znalazlam robaki w bebilon pepti 2

gdybym ja i moja rodzina gustowala w robalach to pewnie nie mialabym za zle tych paru robakow mleku leczniczym dla syna. Jednak tak sie sklada ze nie gustujemy w robakach. Gdyby producent wymienil w skladzie ze mleko moze miec sladowe ilosci robakow, lub tez stanowia jego staly skladnik, to mialabym prawo wyboru, czy chce takie mleko czy nie. Takiej informacji nie ma na opakowaniu, wiec takiego czegos nie powinno tam byc. tym bardziej ze podobno na produkcji jest sterylnie, a wszystko pakowane beztlenowo... Trele morele, nie chcialabym odbyc wycieczki po ich zakladzie produkcyjnym.

To jakie mleko teraz podajesz? Ja przyznam ze mam metlik w glowie

zostaly mi jeszcze 3 puszki tego bebilonu, z tej samej parti co ta z robakami. Przesialam przez sitko jedna puszke i robakow nie bylo, ale nie moge sie przemoc, to ta sama partia., moga byc tam jajeczka, odchody, sluz, itp. Kupilam mu nutramigen dla dzieci ze skaza bialkowa... Nie wiem czy sobie wkrecam, ale ta przesiana puszka bebilonu pepti, mimo ze wizualnie czysta to jakos tak smierdzi jakby serem zoltym takim mocno smierdzacym. Chodzi mi o proszek w puszce, ma taki zapach przed rozrobieniem... Boje sie mu go dac. Wiem ze szkodniki ktore bytuja w macznych produktach sa szkodliwe dla zdrowia i b alergenne. Jest jeden taki chlebowiec jakis tam, co przy zetknieciu z nim, powoduje azs. Jak tak zaczelam o tym czytac, to sie przestraszylam. Synek ostatnie 2 tygodnie bardzo chorobal na biegunke i wymioty, azs mu sie tak bardzo nasililo ze pod broda zaczelo mu sie paprac, a na calym ciele dostal czeronych suchych plamek typowych dla azs, czego wczesniej nie bylo. Synek ma azs, ale mial lekko sucho pod broda i miejscami na ciele delikatnie mu sie robilo, w zgieciach lokci i kolan. A teraz to wygladal jak zyrafa. Zaczynam to wiazac ze soba, jak dojde co to byly za robaki, to bede miala jasnosc.

odnawiam temat zeby nie zginal :)

i co? narobiłas wiochy jak ta od szczura???/

To że mleko ma takie jakby serowaty zapach to norma. Co do robali to mnie by przeszła ochota na dalsze kupowanie tego mleka. Współczuję ci że ci sie to przytrafiło .

Drogie Mamy, rozumiemy Waszą troskę o bezpieczeństwo najmłodszych. Nam również bardzo zależy na wyjaśnieniu przyczyn tego zdarzenia. Jednocześnie zapewniamy, że dostępność Bebilon pepti, o której wspominacie, spowodowana była ograniczoną dostępnością jednego z surowców i jest bez związku z opisywaną tu sprawą. Tak jak pisaliśmy wcześniej, jesteśmy w stałym kontakcie z Panią i czekamy na wyniki ekspertyzy Sanepidu. Wierzymy, że potwierdzi ona bezpieczeństwo naszych produktów i pozwoli utrzymać zaufanie do nich. W razie pytań zapraszamy serdecznie do kontaktu z Serwisem Konsumenckim NUTRICIA Polska pod nr: 801 16 55 55 lub drogą e-mail: serwis@nutricia.com.pl. Pozdrawiam, Doradca NUTRICIA

Jestem zszokowana tym co tutaj przeczytałam. Tak się składa, że moje dziecko ma skaze białkowa teraz wybieramy się po mleko do alergologa bo Nan Ha na nas nie działa i oby lekarz nie wciskał nam Pepti bo i tak będę się upierać przy Nutramigenie. Wcześniej sądziłam, że Bebilon to dobra firma ale teraz osobiście się strasznie zraziłam. Jak dziecko wyjdzie z alergii z pewnością nie przejdę na Bebilon. Bardzo współczuję autorce i mam nadzieję, że w końcu takie afery nagłaśniane na cały kraj. Czekam na dalsze wiadomości o postępach w sprawie.

A swoją drogą skoro partia Pepti nie była zanieczyszczona to dlaczego doradca Nitrici przeczesuje fora czy czasem ktoś tego co znalazł w puszce nie rozgłasza? Zastanawiające czyż nie?

wlasnie to samo mnie zastanowilo. Skoro pepti jest takie czyste i bezpieczne, to dlaczego namierzaja mnie czy czasem zle o nich nie pisze. Pewnie wiecej bylo skarg takich jak moja. Nawet mialam dac im to mleko, bo nie jestem wojowniczym typem czlowieka, ale sie wkurzylam, bo niedoj ze chca kupic milczenie gratisami, to jeszcze jak przeczytalam, o tym ze wycofali niedawno kaszki i bebilon ha, to malo mnie szlag nie trafil. Jak mozna wciskac takie kity? Jak rozstroj zoladka u mojego synka i nasilenie azs, bylo spowodowane tymi robalami, to sprawa trafi do sadu, byc moze wtedy te wielkie firmy zaczna patrzec inaczej na konsumentow.... Dodam jeszcze ze ostatnio mam chyba jakiegos pecha, bo dzis w sloiczku bobovity, natrafilam na kawalek korzenia, tak twardego, ze gdyby mlody to mial w buzi to moglby sie udlawic. Albo to pech albo firma zaczela ciac koszty, by zwiekszyc zyski... Ja tam od jutra bede mlodemu gotowala,,, pozdr. Czekam na ekspertyze sanepidu. Oczywiscie wyniki opublikuje w internecie

bebilonowa kiedy sie spodziewasz wyników?

Bo kaszki z bobovity sa tego samego producenta co bebilon.

Sloiczki tez

Z karmieniem niemowląt jest duży problem w mleku robaki, w słoiczkach nie wiadomo właściwie co można znaleźć.Z gotowaniem samemu też nie jest łatwo bo warzywa "pędzone" chemią, mięso drobiowe hormonami, a sklepów ekologicznych na lekarstwo. Niby ugotuje się posiłek samemu ale też z chemią w środku. Wielka szkoda, że firmy zajmujące się żywieniem dzieci nie są rzetelne w swojej pracy (mają nas konsumentów gdzieś a w końcu chodzi tu o nasze dzieci! My matki chcemy dawać dzieciom wręcz idealne pożywienie a nie zanieczyszczony syf.

maja do mnie dzwonic

O proszę niesamowite! Jestem niezmiernie ciekawa o czym będzie mowa. Koniecznie napisz co takiego wymyślili. Ja jutro mam alergologa boje się, że będzie wciskać mi Pepti. Kurcze takie sprawy powinny być bardziej nagłaśniane żeby do lekarzy przepisujących preparaty informacje szybko docierały. Bebilonowa trzymam kciuki za rozmowę.

na pewno firma już zadzwoniła do sanepidu żeby załatwić tą sprawę po ich myśli.

Kto wie sanepid bywa megaprzekupny biorą jak rybki. Teraz ważne jest abyśmy my konsumenci pokazywali choć trochę przez takie fora właśnie, że ta firma straciła nasze zaufanie.Ja wierze, że w poczcie pantoflowej siła. Nie damy naszym skarbom wciskać syfu.

Stwierdziłam że zadzwonię do uwagi, karmie dziecko kaszkami bobo vita, to co przeczytałam mnie zaniepokoiło. Jak o zwykła osoba nie wiem czy to prowokacja, czy może zamach konkurencji albo ktoś ma takie ale i brednie tu pisze. A może to prawda i faktycznie te robaki znalazłaś. Twój temat z kafe wysyłam do uwagi!

Autorko zadzwoniłam do uwagi, napisałam wiadomość oraz dodałam link do twojego tematu, mam nadzieje że ktoś się tym zainteresuje. Myślę że jeśli to prawda co piszesz to też Ci zależy aby to wszystko wyjaśnić. Ja zaufałam tej firmie, produkty tej firmy podawałam pierwszemu dziecku jak i teraz drugiemu, lecz moje zaufanie po przeczytaniu twojego tematu legło w gruzach.:) jestem mocno zaniepokojona tym co tutaj napisałaś... Myślę że w "Uwadze" pracują bardzo dobrzy i rzetelni reporterzy i dotrą do prawdy czy to tylko prowokacja konkurencji, żarty osoby prywatnej czy czyste fakty.

dziekuje, za zgloszenie do uwagi tej sprawy. Ja wyslalam email i smsa na kontakt 24 w tvn. Niestety nikt sie nie odezwal. Mam problem z przebadaniem tego mleka. Chodzi o to ze bylam wczoraj w sanepidzie z tym mlekiem i robakami. Pani stwierdzila ze faktycznie robaki sa w mleku jednak oni nie moga stwierdzic co to za robaki bo nie maja norm ! A mnie zalezy na tym by ktos mi okreslil co to za robaki, i czy mogly byc powodem zatrucia u dziecka w tamtym czasie kiedy pil to mleko, przypominam ze mial mega biegunke i wymioty... Jezeli macie jakies wejscia lub wiecie gdzie moge sie zglosic z tymi robakami zeby mi ktos okreslil jaki to rodzaj szkodikow to piszcie.... Ja napisalam wczoraj w dwa miejsca i czekam.... Zastanawiam sie nad sprawa dla reportera... Co myslicie?

Autorko ja zadzwoniłam do Katowic, kontakt znajdziesz na uwaga.pl, zadzwoń i poproś z Panią Dzięncioł, ja tej Pani przekazałam tw link. Jeśli Ci zależy to tam zadzwonisz. Od dziś mieli się tym zająć więc zadzwoń tam i będzie łatwiej. Oni na pewno Ci pomogą, to jest poważna sprawa.

Wątpię by biegunka i wymioty były od kilku robaczków... dziecko pewnie w swoim życiu jeszcze ich się naje... ja dopiero zaczynam rozszerzanie diety.. mały pije Enfamil i zaczęłam podawać deserki.. i wybrałam właśnie Bobovitę.. (czyli ten producent od mleka) bo jakoś najbardziej mnie przekonuje.. jakoś tak budzi zaufanie, czego niestety nie mogę powiedzieć o Gerberze..

mamo małego synka, właśnie żebyś się nie zdziwiła ile szkody w organiźmie małego alergika moga przynieść szkodniki spożywcze, poczynając od niestrawności, a kończąc na atakach astmy i dusznościach, oraz zmianach skórnych... poczytaj trochę fachowej literatury, zanim napiszesz bzdury... dzwoniłam do uwagi w katowicach, skrzynkę mają napakowaną wiadomościami, zadzwoniłam do warszawy i tam się nagrałam. mimo to postaram sie raz jeszcze skontaktować z katowicami

moja kumpela pracuje w tv i się z Was uśmiała :D żadnych zgłoszeń nie ma :D

to niech odsłuchają skrzynkę w warszawie. nagrałam się na automatyczna sekreterkę bo nikt nie odbiera

pytała się każdego kogo zna z każdej telewizji nikt nie słyszał :)

Jesli mały ma azs to pediatra bez problemu przepisze nutramigen.Mojemu synkowi przepisala i kupuje ze zniżką 50%

to slaba reporterka z twojej kolezanki. Jak chcesz to wysle ci billing na e-mail. Tam masz czarno na bialym nr pod jakie dzwonilam i czas trwania. Ciekawe czy wtedy na forum bedziesz miala odwage przeprosic za wysmiewanie sie. Jak narazie to twoja kolezanka z tv jest jakas wyimaginowa

moj maly juz pije nutramigen. Jednak to nie pediatra decyduje jakie mleko dla alergika przepisze i czy wogole przepisze. Alergolog lub gastrolog stwierdza alergie i to on podejmuje decyzje odnosnie mleka. Nastepnie wydaje zaswiadczenie dla pediatry.