Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żabie-oczko

4 miesiące do porodu -T.P.09.13

Polecane posty

Hej Dziewczyny :( Ja juz nie daje rady w tym szpitalu :( Wszystkich wypisują a ja tu siedzę sama jak ten palec :( Nawet nikogo nie przyjmuje na odwiedzinach bo przy każdej wizycie tylko płacze :( Dziś rano znów robili badania i ta Bilirubina spadla z 15 do 11 ale nikt nie udzielił mi informacji czy to dobrze czy nie :( Tylko tyle ze beda dalej ja naświetlać :( Nie moge patrzeć na moje dziecko, zamknięta w plastikowym pojemniku, biorę ja na rece a ona jest tak leista i prosta ze płacze za każdym razem :( Taka ledwo zywa ! Nie chce z piersi wcale jeść, kiedy z zajdzie się w moich ramionach od razu zasypia :( Ciągle muszę laktatorem odciągać pokarm i im nosić zeby do karmiali bo sama nawet nie moge podać jej w butelce swojego pokarmu :( Bardzo zle to wszystko na mnie wpływa :( Dostałam dziś reprymendę od lekarki ze zle mala karmie bo nie przybiera na wadze, i puściły mi nerwy i powiedziałam ze gdyby nie trzymali jej 24h na dobę w tym pudle i dali chociaż mi ja dwa razy na godzinę do sali zeby mogła Świerzego powietrza zażyć to na pewno by normalnie jadła i to nie moja wina :-( Nie życzę Wam tego co ja przechodzę , jestem na skraju załamania !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :( Ja juz nie daje rady w tym szpitalu :( Wszystkich wypisują a ja tu siedzę sama jak ten palec :( Nawet nikogo nie przyjmuje na odwiedzinach bo przy każdej wizycie tylko płacze :( Dziś rano znów robili badania i ta Bilirubina spadla z 15 do 11 ale nikt nie udzielił mi informacji czy to dobrze czy nie :( Tylko tyle ze beda dalej ja naświetlać :( Nie moge patrzeć na moje dziecko, zamknięta w plastikowym pojemniku, biorę ja na rece a ona jest tak leista i prosta ze płacze za każdym razem :( Taka ledwo zywa ! Nie chce z piersi wcale jeść, kiedy z zajdzie się w moich ramionach od razu zasypia :( Ciągle muszę laktatorem odciągać pokarm i im nosić zeby do karmiali bo sama nawet nie moge podać jej w butelce swojego pokarmu :( Bardzo zle to wszystko na mnie wpływa :( Dostałam dziś reprymendę od lekarki ze zle mala karmie bo nie przybiera na wadze, i puściły mi nerwy i powiedziałam ze gdyby nie trzymali jej 24h na dobę w tym pudle i dali chociaż mi ja dwa razy na godzinę do sali zeby mogła Świerzego powietrza zażyć to na pewno by normalnie jadła i to nie moja wina :-( Nie życzę Wam tego co ja przechodzę , jestem na skraju załamania !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renata25
Dobrze że bilirubina spada. Im mniej jej tym lepiej . Ja się dziwie, że jak tak źle przybiera na wadzę to dlaczego ją nie dokarmiają mlekiem. mm. A siedzieć u niej możesz? ciągle czy masz godziny wyznaczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile trzeba mieć tej Bilirubiny by była w normie? Nie moge z teł.wejść i nawet sprawdzić :( Nie moge u niej siedzieć, wołają mnie co kilka godzin bym przystawila do piersi i jak zasnie to zabierają, trwa to od 5-9 minut, mala szybko zasypia i nawet ciaganie za uszy nie pomaga :( Czuje się jak ta krowa dojna , na karmić i won :( Ciągle tylko chodzą i patrza kiedy mala zasnie by ja zabrać , ze one żadnych uczuć nie maja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renata25
Nie wiem jakie są normy u noworodków ale wiem jedno im mniej tym ;lepiej.A poza tym im dłużej jest pod lampą bez wyjmowania spod lamp to szybciej żółtaczka minie tak wyczytałam. Jak wygląda czop ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu taka cisza? U nas nadal nie ciekawie:( Przez 3 dni był spadek bilirubiny a dziś kiedy juz bylo prawie pewne ze wyjdziemy w wynikach wyszło ze o jedna kreskę poszło w gore i jest 11 :( jutro 4 dzien z rzędu beda ja kłuć :( juz ma wszystkie żyłki zawinione :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balonik wiem ze to nieciekawie tak siedzieć w tym szpitalu.ale mówię Ci niech wyprowadzą malutką na prosto...też byliśmy tydzień i też Michasiowi pobierali komplety badań..a że Twoja córcia jest taka ospała to przez tą podwyższoną bilirubinę..Musisz być dzielna dla Malutkiej..W którym szpitalu rodziłaś?Buziaki dla Was..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra522
zabieoczko sie nie odzywa ciekawe czy nie jest na porodowce :-P hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) W Niedziele puścili nas do domu :) Pierwsza dzień i noc wspólna, nie mogłam na patrzeć sie na moją kruszynkę :) Jestem już spokojna i szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baloniki to super że już jesteście w domu . Dziewczyny miały rację że lepiej jak wszystko zrobia w szpitalu żebyście nie musiały tam wracać . Teraz ciesz się malutką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balonik to świetnie że jesteście już w domku.Ciekawe co ta u żabiego-oczka i ciężarówki?ja jestem zmeczona, bo Michaś całe noce je i śpię godzinę,a później dwie nie i tak całą noc...a w dzień mój starszy synuś wymaga opieki i uwagi..Ogólnie jest trochę ciężko ale staram się ogarnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chyba wymodliłam swoją córeczke, że jest taka grzeczna :) W nocy tylko 3 razy się budzi do karmienia i tak śpi całą noc, w dzień też co 3-4 godzinki z zegarkiem w ręku am am , przebrać pupę i śpi :) Mi mimo że mam jeszcze na wychowaniu inne dzieci nie jest ciężko , mam czas posprzątać i zrobić obiad i zająć się dziećmi kiedy Maja śpi :) Może żabieOczko też juz urodziła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZabieOczko
Witajcie kochane nie pisałam bo nie mogłam z telefonu wejśc na naszą kafeterie Dzisiaj wróciliśmy ze szpitala,mam już przy sobie mojgo cudownego syneczka :) Z poniedziałku na wtorek odeszły mi wody i szybciutko pojechaliśmy do szpitala, niestety mały nadal się nie odwrócił główką w dół więc o 13:33 we wtorek zrobili mi cesarkę, mały ważył 2790. No i jak to bywa u wcześniaków to dopadła go ta wstrętna żółtaczka , więc wiem baloniki co przeżywałaś bo ja miałam to samo. Niby nas dzisiaj wypuścili ale w sumie nadal muszę małego pilnować , musi dużo jeść, im więcej tym lepiej , ponieważ razem z kupkami i siuśkami wydala te billirubiny. W szpitalu myślałam że depresji dostane , mój mały też był pod lampami ale tylko przez 24 godziny. Strasznie mnie położne denerwowały , zabraniały mi trzymać małego na rękach a ja nie mogłam sie nim nacieszyć , chciałam go przytulac , polulać a One kazywały mi go po jedzeniu zaraz odkładać do łóżeczka. Baloniki a Twoja mała już całkiem wyszła z tej żółtaczki? Bo ja w piątek muszę z nim jechać na kontrolę , wiec do piątku muszę go karmić do oporu , karmie go piersią i butlą, Musi być dobrze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenna Waw
4 miesiące do porodu i mega zaparcia. W toalecie ostatni raz byłam w zeszłym tygodniu, badania zrobione, ponoć jestem okazem zdrowia. I co robić? Błonnika jem tyle ile się da, staram się ruszać, chodzę na spacery i zapisałam się nawet na ćwiczenia dla kobiet w ciąży. A tu nadal nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabie-Oczko to Gratuluję !!! :) Też miesiąc przed terminem , i ta bilirubina ;/ Nie wiem dlaczego Ci te położne kazały synka odkładać, dziwna sprawa, nie słyszałam o tym by to miało jakiś wpływa na poziom bilirubiny . U nas spadła, i dziś był u mnie lekarz pediatra w domu i badał małą, i powiedział że to okaz zdrowia :) Że żółtaczka u wczesniaków może utrzymywać się do miesiąca i trzeba obserwować białka oczne. A co do karmienia, to karmienie piersią spowalnia wydalania bilirubiny z organizmu dziecka. Ile w tym prawdy to nie wiem, w sumie kazdy lekarz mówi co innego. Pamietaj , że dla naszych wcześniaków mamy darmowe szczepienia na Pneumokoki i na krztusiec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZabieOczko
Baloniki pamiętam pamiętam , co do odkładania malca to łóżeczka to nie chodziło o spadanie bilburiny tylko że po co mam go uczyć na rękach ale co ich to obchodzi? To moje dziecko nawet jak mam ochotę je niańczyć 24 na dobe to nie powinny się wtrącać. U mojego maluszka jakoś w 2 lub 3 dobie ta żółtaczka się pojawiła i faktycznie białka oczne były żółte ale teraz ma śliczne białe i na buzi już coraz jaśniejszy..Baloniki a Twojej małej odpadł już ten kikut z pępka? Mojemu jeszcze nie ale brzydko to wygląda , to znaczy ja nie lubię takich widoków i boję się że mu to za szybko odpadnie albo że niechcący sam sobie to wyrwie jak się wierci.... Tomcio 06.08.13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marlena, sprobuj pic maslanke a najlepiej koktail z jakimis pestkowymi owocami: maliny, jagody, truskawki, kiwi. Ja od kiedy pije taka miksture codziennie to zapomnialam o zaparciach. I jeszcze jem bulki z duza iloscia roznych ziaren np. W lidlu mozna kupic bulki fitness. No i jeszcze pomagaja nektarynki i sliwki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlena, po pierwsze dieta - faktycznie pieczywo z ziarnami, możesz pić koktajle, koniecznie jedz suszone owoce bogate w błonnik, musli z błonnikiem, jedz sałatki warzywne polane oliwą z oliwek. Doraźnie polecam jednak stosować czopki, dla kobiet w ciąży są bardzo fajne, evaqu, które szybko działają i nie przeczyszczają. Nie wiem czy herbatki ziołowe są wskazane w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , u nas jeszcze ten kikut jest. I mnie straszy :P Mam octenisept i tym codziennie dokładnie pryskam tak aby wszędzie doszło :) Nie masz co się przejmować, moja często na brzuszku leży i nic temu kikutowi nie robi :) Z małą wszystko okej ale ja ledwo chodzę, pojawiły się jakieś bóle c*pki :( Tożadna infekcja bo ani nie piecze ani nie swędzi tylko p prostu boli tak jak by w środku :( I nie wiem czy to normalne po porodzie naturalnym czy powinnam się udać do lekarza :( Może któraś mi powie czy ma tak samo, jeśli urodziła Sn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj kikut był a dziś rano moja mała ręką po ciągnęła i zerwała ;/ Miałam wyobrażenie ze zaraz bedzie fontanna krwi a tu nic ;/ Troche się to sączy ropą i krwią tylko ;/ Ale i tak się martwię ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zocalo
Marlena: mój ginekolog nie doradzał mi ziołowych herbatek. jak najbardziej namawiał do zdrowego jedzenia(błonnik, jogurty, owoce, sporo wody) a doraźnie stosowałam polecone przez niego czopki evaqu. sa dobre bo nie wchłaniają się do krwi więc nie szkodzą dziecku. nie przeczyszczają tez jak glicerynowe tylko naprawdę bardzo łagodnie pomagają. dobre w nich jest tez to że działają po ok 15 min. więc nie ma strachu że cię potrzeba dopadnie np w sklepie czy na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZabieOczko
Baloniki jak tam ranka po kikucie? Mojemu też już odpadł wczorajszej nocy. Super że odpadł, małemu ładnie się goi pepuszek. Ja przemywam mu wacikiem zwykła przegotowana woda. Obserwuj ten pępuszek jak się bedzie dalej sączyc ropa to trzeba się udac do lekarza bo może sie jakas infekcja wdac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super ze odpadł:P My byliśmy wczoraj u lekarza i powiedział by pryskać na gazik Octenisep i przemywać tym , no i tak też robimy :) Mówił , że nic się nie dzieje. Odkąd Maja się urodziła strasznie szybko leci mi czas, już 15 dni minęło od porodu, nie obejrze się a moja córka będzie miała pół roku, rok itd. :( a chciałabym by została taka malutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZabieOczko
Oj baloniki leci szybciutko ten czas , mój Tomcio dzisiaj skończył 11 dni.... Maja jest starsza od niego tylko o 4 :) Maleńkie dzieci są urocze a jak zaczną już reagować na nasz widok , uśmiechać się do nas to będą jeszcze fajniejsze, mój już się uśmiecha ale to są jego własne minki , nie mające ze mną nic wspólnego :) Co innego gdy taki patrzy na Ciebie i reaguje...A pro-po Twojego pytania odnośnie bólu to ja jestem po cc a też odczuwam ból tam w środku, to podobno ta obkurczająca się macica , wszystko wraca powoli na swoje miejsce, więc troszkę musi poboleć...A pęcherz też Cię tak boli jak robisz siku? Moja blizna nie chce się za bardzo goić dostałam antybiotyk i w piątek mam jechać do kontroli , mam nadzieję że będzie wszystko ok. Trudno jest się oszczędzać jak się zostaje z maleństwem sam na sam, siła rzeczy trzeba go podnosić , po-lulać gdy marudzi.....Hmmm zostało mi 10 nadprogramowych kg, ale dopiero po 6 tyg od cc można zacząć ćwiczyć...czyli zostały mi jeszcze 4 hi hi.... Baloniki a jak z wysypianiem się u Ciebie jest? Ja dzisiejszej nocy podczas karmienia piersią małego na siedząco myślałam że zasnę w trakcie i spadnę z łóżka..Mały ssał 2 godziny a mi z każdą minutą powieki robiły się coraz cięższe...ale wytrwałam hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urocze! A te uśmiechy rozbrajające :) Czy sie wysypiam? Wcześniej wstawałam co 3 godziny w nocy, a dziś tak jak Ty zasypiałam na siedząco! Całą noc wojowała ze mną, bo miała wzdęcia :( Dopiero o 4 nad ranem zasnęła i wstała koło 8 na cyca, i tak spi do tej pory :P Tak jak by nie mogła w nocy spać i dla mamy również dać po spać :) CO do tego bólu to jest juz nieznośny, czasem i pojawia się ból pęcherza przy oddawaniu moczu ale to sporadycznie. My już dziś będziemy rozmawiać z księdzem o chrzcie, bo planujemy go na 31-1 Wrzesnia. Póki jest mała to prześpi to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny !Cieszę się że u Was wszystko w porządku!Z wysypianiem się jest ciężko i też zasypiam na siedząco.My z Michasiem byliśmy u lekarza,bo dostał kataru i się tak męczy,że szok, Lekarz kazał go inhalować i obserwować, jak się coś będzie działo to do szpitala...Masakra jakś.(dostał kataru bo zaraził się od starszego synka)..Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć, tu melwa :-) Witajcie dziewczyny! Długo mnie nie było... Najpierw urlop potem trafiłam do szpitala i tak mi czas uciekł. W każdym razie serdecznie gratuluję wszystkim rozpakowanym i życzę zdrowych dzieciaczków :-) Ja jeszcze czekam, do terminu rozwiązania zostali jakieś 2 tygodnie. Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZabieOczko
Itka86 o kurczę z katarkiem to faktycznie nie wesoła sprawa, u Ciebie Michaś zaraził się od starszego braciszka ale właśnie sobie zdałam sprawę że do każdej z nas młodych mam mogą przyjść jacyś zakatarzeni goście i pozarażać nam dzieciaczki...Najlepiej byłoby nikogo nie wpuszczać tylko jak to zrobić gdy wszyscy się pchają by zobaczyć te słodkie kruszynki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZabieOczko
Mój misio wykąpany , najedzony smacznie śpi....a ja mam wolne do następnego karmienia czyli do jakiejś 23:30, Ale ten czas szybko pędzi teraz tylko się go mierzy od jednego karmienia do drugiego....Pozdrawiam i życzę spokojnej i przespanej w miarę nocy hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak fajnie że możecie już rozmawiać o maluszkach . Ja dzisiaj byłam u lekarza i dostałam skierowanie na cc na 2 września . Czyli jeszcze półtora tyg. i będzie po wszystkim . Już nie mogę się doczekać. Buziaki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×