Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żabie-oczko

4 miesiące do porodu -T.P.09.13

Polecane posty

Gość itka86
balonik21-masz rację namieszało mi się:) ale spokojnie ogarnę to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową mamusie:-) Ale się wkurzyłam dzisiaj... Miałam mieć wizytę i specjalnie mąż się zwolnił żeby jechać ze mną... Ale moja Pani doktor prowadząca nie raczyła mnie poinformować że zmieniła termin wizyty na piątek... Na darmo się zwolniał i ja też przecież musiałam się wyszykować... No i teraz będzie powtórka w piątek, tyle tylko że sama będę musiała autobusem jechać, bo M już nie puszcza kolejny raz wcześniej... Od paru dni coś ciężko się czuje:-( znowu miewam silne skurcze i bóle pleców... W kurcze myślałam, że mi dziś powie że wszystko oki jest z małym... Bo to stres jednak o takiego maluszka i że już więcej będę mogła się ruszać... No nic do piątku niedaleko:-) a jak tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ci Falbanko współczuje, mój lekarz nie raz mi tak zrobił a jeszcze w Twoim stanie to az nerw bierze góre;/ Ciaza zagrozona a Ty autobusem bd musiala sie tłuc ;/ Oby nie było goraco ;/ I ja nie najlepiej się czuję , chociaż cały czas odpoczywam czuję jak mój brzuch jest bardzo napięty w dzień :( Rano jak się budzę to mięciutki ,a w dzień twardnieje i takie uczucie,,ciągniecia w dół'' ;/ W nocy miałam skurcze w nogach , straszny ból ;/ Nie mogę już butów sama zapinać , schylanie po coś sprawia też dyskomfort ;/ A już nie mówie o wstawaniu z łózka po dłuższym lezakowaniu to jest najgorsze :P Malutka jak się rusza to albo tak wali mi po żebrach aż mi piersi podskakują albo siedzi tak nisko że czuję jej wiercenie na kosci ogonowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itka86
Mam termin na 8 września ale czuję że nie dotrwam :) Falbanko-bardzo Ci współczuję.Można się wkurzyć.Ja dziś też dzwoniłam do mojego gina bo wczoraj na wieczór bolał nie brzuch, a tam odbiera jakaś baba i pyta mi się:czy jestem właścicielką telefonu, bo znalazła na ulicy.Wyobrażacie sobie mój lekarz zgubił tel. nie wiem czy śmiać się, czy płakać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej itka :) Witamy w naszym skromnym gronie.... ale masz przeboje , jeszcze nie słyszałam żeby lekarz telefon zgubił , ale meksyk hi hi Falbanko współczuje Ci, mój mąż w poniedziałek się zwalniał żeby mnie zawieźć do szpitala na ten zastrzyk i badanie a wczoraj koleżanka mnie podrzuciła. Te sterydy to tak jak pisała sandra , ze względu że mam bardzo krótką szyjkę to bobas może w każdej chwili zacząć się pchać na ten świat a tu dopiero 31 tydzień, a płuca chyba wykształcają się już na dobre z końcem 8 miesiąca..czyli pewnie tak koło 36 tyg. Tak więc nadal muszę leżeć by maluszek siedział tam jak najdłużej ale gdybym nie dotrwała to tego 36 tyg to maleństwo da sobie już radę samo z oddychaniem..Tak więc lekarz mnie pocieszył...Od 2 tyg strasznie swędzi mnie skóra na rękach i nogach, koszmar, mam podejrzenie cholestazy ciążowej, w poniedziałek miałam pobraną krew do badania. Podobno to cholerstwo dopada 4 procent kobiet w ciąży , jeśli ja to mam to naprawdę chyba jestem jakimś pechowcem. Ta cholestaza jest bardzo groźna dla dzidziusia , wątroba nie radzi sobie z kobiecymi hormonami i gromadzi w krwi żółć,trzeba brać leki a poród dla dobra dziecka powinien się odbyć przed 39 tyg. Oby wyniki były dobre...oby ten świąd to był z czegoś innego....Mało tego od wczoraj pojawił się u mnie od zgagi ten cały refluks , nie wiem czy coś Wam to mówi...jest to taki ból w klatce piersiowej że się nie da wytrzymać, gdy pierwszy raz to dostałam w nocy to myślałam że mam zawał, straszny ból, ciężko oddech złapać. Dostałam na to taką fajną zawiesinie w płynie , więc się tym ratuje, ale średnio pomaga..ból okropny..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabie-oczko : sypiesz nam się Kochana :( Współczuje Ci, ja to latam jak opętana i sprzatam i sie jeszcze rozpakowuje i nie wyobrazam sobie tyle tych chorób u siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baloniki zawsze byłam okazem zdrowia , nigdy nie bywałam u lekarzy... Dopiero gdy zaszłam w ciąże to zaczęłam do takowych chodzić... Zawsze myślałam że ciąża u mnie przebiegnie bez problemów a tu taki cyrk... Dobrze że mam takiego dobrego i zaradnego męża , nie dosyć że pracuje to jeszcze się nami opiekuje. Sam poprał ubranka dla dzidziusia, poprasował i spakował już nas nawet do szpitala . Jeszcze parę tygodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itka86
Hej :) żabie- oczko rzeczywiście dopadły Cię te choróbska..ja leżę i tak jak niektóre z was nie wiem na którym boku się ułożyć..Masa.. balonik21 ale Ty masz szczęście, że tak możesz biegać.. gin znalazł tel. dzwoniłam do niego-chociaż bałam się kto odbierze :) ale ok. co do ubranek to dużo mam po starszym synku,dlatego to odpadło-muszę je tylko przeprać i poprasować(znaczy mąż).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he do tej pory myślałam że jestem jakimś dzieckiem szczęścia, nigdy nie trafiłam do szpitala, raz tylko miałam zszywaną nogę bo jako dziecko zachciało mi się wchodzić tam gdzie nie powinnam...hi hi Ale zawsze byłam dzielna i chyba odporna na ból bo nawet nie pisnęłam gdy doktor zakładał mi szwy...A po tygodniu już biegałam , niestety nie było to korzystne bo parę szwów pękło i mam do tej pory bliznę na łydce w kształcie trójkąta... No ale nigdy nie byłam typem wątłego zabiedzonego dziecka na które trzeba chuchać i dmuchać dlatego teraz jestem w szoku że tylko się w okół mnie dzieje... Ale się dzisiaj marnie czuję , nie wiem czy to od tego leżenia mój organizm już głupieje.. Kręci mi się w głowie , czuję się jakoś dziwnie otępiała. Gdzie się podziała moja energia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itka86
żabie-oczko tak się dzieje chyba od tego leżenia, też tak mam.za to bobas mnie tak po pęcherzu dziś kopnął że popuściłam :) trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też się cieszę że nie jestem przykuta do łózka :D Podobno kobiety które chuchaja i dbają o siebie za bardzo to bardzo chorują w ciazy, no ale jak żabie oczko mówi ona nie była taka wiec ja nie wiem od czego to zalezy :P W Poniedziałek jadę do ginekologa i chciałabym kupic proszki i płyny do ubranek dla dziecka tylko jakiej firmy? Polecicie coś? Lepiej proszek i płyn do płukania ? Czy mleczko (płyn) do prania i płyn do płukania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny . baloniki21 ja kupiłam w rossmanie proszek Lovela tylko mi zapach się nie podoba . Muszę kupić tylko płyn do płukania , myślę o dzidziusiu . Ja ostatnio nie mam jakoś siły ciągle mi słabo i mała się wierci i po mimo że przytyłam tylko 3 kilo to jest mi jakoś tak ciężko. W środę idę na usg ciekawa jestem ile mała warzy . Mojej koleżanki w 23 tyg. 1650 a wasze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niespokojnawawa Moje dziecko w 29 tygodniu ważyło 1300 i lekarz mi powiedział że bobasek jest duży... Ciekawe jakie będzie to Twojej koleżanki dziecko jeśli w 23 tyg waży 1650.... Podobno po 32 tyg normalny maluszek waży około 2 kg :) Ale to też różnie bywa, niektóre dzieciaczki rosną szybko np do 8 miesiąca a potem waga staje im w miejscu , tak więc nie ma się co zbytnio przejmować że dzidzia może być za duża... baloniki ja ubranka wyprałam (to znaczy mąż) w samym proszku z persila dla niemowląt i bez płynu..nie chciałam za dużo używać tych detergentów..Zapach jest tak delikatny ze prawie nie wyczuwalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra522
Witam. Ja czytalam że najlepszy jest płyn do prania dla niemowląt a nie proszek bo lepiej splucze :-) i chyba taki kupię właśnie a ile koszu berzecie do szpitala ? Moja corka w 31 tc wazyla 2kg :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za podpowiedzi :P mi też sie wydaję że płyn do prania lepiej kupić , najgorsze jest to że dla dziecka musiałam kupić drugą pralkę , bo moi (robotnicy) mają tak brudne ubrania po powrocie z pracy że to wszystko pewnie w tej pralce zostaje potem :P I będe musiala gdzieś ją umieścić, i tak myśle ze tą co jest zniosą do piwnicy i tam się ich robocze rzeczy będzie prało a nowa dla dzidziusia na miejsce starej sie wstawi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra522
Baloniki nie trzeba nowej pralki :-) wystarczy że wstawisz pusta pralkę a do dozownika wlejesz trochę octu :-)wszystko dokladnie wyczyści i odświeży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ocet czyści świetnie pralkę tyle że baloniki musiałaby chyba zalewać octem pralkę przed każdym praniem ubranek dla dzidziusia, bo rozumiem że w międzyczasie cały czas robi też pranie po robotnikach... Jeśli chodzi o proszek dla niemowląt to długo się nie zastanawiałam nad wyborem, bo siostra ma 4 miesięczną córcie i doradziła mi że sama używa tylko proszku i małej nic się nie dzieje..A że nie mam okazji chodzić po sklepach i oglądać nowości , bo też pewnie wtedy zastanawiałabym się nad różnymi możliwościami typu płyn , proszek itd Więc po prostu poradziłam się siostry. A jeśli chodzi o chuchanie na siebie w ciąży, to gdybym od samego początku, dużo odpoczywała i nic nie robiła to prawdopodobnie nie musiałabym teraz leżeć plackiem...No ale czułam się świetnie, więc funkcjonowałam normalnie, nie robiłam niczego wielkiego, sprzątanie, pranie, normalne czynności..Jednak już samo odkurzanie czy noszenie miski z praniem powodowało u mnie szybsze skracanie się szyjki.... Tak więc czasami naprawdę warto się oszczędzać , jak to mówią lepiej chuchać na zimne niż na gorące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już za późno , kupiona :P Raczej to by nie wypaliło, 2x wiecej pralka by chodziła jak tak , a teraz bd miała spokój, bd mogła prac dzieci i bobasa ubranka a oni beda sobie robocze na dole prac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabie-oczko to jakiej firmy proszek wybrałas? No właśnie więc tak na prawdę to nie wiadomo jak się zachowac w ciazy. Ja od początku nie miałam czasu na odpoczynek, przy 4 dzieci jest tyle pracy że czasami czasu brakowało. No ale od Wrzesnie zostanie mi dwójka dzieci do opieki i moja mała księżniczka, zawsze to mniej, ale na pewno ta księżniczka da mi po palić za 4 dzieci , także sie nie ciesze na zapas :) Byłam dzis w szkole zapisać dwójke dzieci i wziaść już spis ksiązek i wyprawek , zeby teraz wszystko po załatwiać i na Wrzesien sobie już głowy nie zawracać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itka86
hej!a ja taka przybita dzis jestem.mój mąż oświadczył mi wczoraj,że jedzie dzisiaj po pracy spotkać się z koleżanka, bo jest fajna a od roku planują to spotkanie :( nie wiem co myśleć ani jak zareagować.ciężko..od razu se wyobrażam, że ona jest ładniejsza, chudsza,mądrzejsza i młodsza ode mnie z 6 lat-oblewają pomyślne ukończenie semestru przez nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itka86
ciekawe jak tam falbanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) już jestem... oj, ale piekielnie gorąco... No i pojechałam sama... Udało się jakoś przeżyć... Na szczęście szyjka się nie skróciła bardziej, nadal 27 mm, już mogę odstawić luteinę i brać mniejszą dawkę no-spy :) ale (bo zawsze jakieś musi być) nie mogę się przemęczać i nadal muszę leżeć... Mały pokazał siusiaka i już nie ma odwrotu, na dzień dzisiejszy ułożył się miednicowo i waży niecałe 1.4 kg... He he a ja przytyłam tyle, że aż myślałam że waga jej się popsuła w tym gabinecie... Jak do 6 miesiąca przytyłam 6 kg, tak teraz przez ten miesiąc kolejne 6... Masakra, koniec ze słodyczami... A wracając co dbania o siebie przed i w trakcie ciąży to wątpię czy to się sprawdza... Nigdy przesadnie nie dbałam o siebie, wychowywałam się na wsi, a wiadomo tam nie ma przeproś... rzadko też chorowałam i odwiedzałam lekarzy... Ale niestety w ciąży początku nie jest ze mną za wesoło i chociaż teraz mogę sobie odpocząć i wykorzystywać ma maxa swój stan ;) Co do proszku to kupiliśmy lovele i chyba nie będę niczego więcej stosować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itka wg. mnie to Twoj partner nie powinien pozwalać na to abyś czuła się źle, dla każdej z nas ten stan jest odmienny i czujemy się mniej atrakcyjne i powinnaś mu powiedzieć że chciałabyś spedzić z nim wieczór i zeby nie wychodził nigdzie. Ja też siedzę w domu sama i tak tonę w domysłach więc Ci się nie dziwię na prawdę. Mojego całymi dnami nie ma , czasami nawet wyjezdza kolo 18 czy 21 i wraca nocą, no ale go nie uwiąze przecież i nie powiem ze ma nie pracować, ale jeśli miałby ten czas spedzac z inna kobietą niz ze mną to bym się niexle zdenerwowała. Tak myślałam jak Ty Falbanko dotrzesz, ja dziś leze cały dzien bo ledwo oddycham tak gorąco a Ty musiałas sie tłuc autobusami. Fajnie, że Twój stan się nie po gorszył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itka, ja też bym mu nie pozwoliła... A sam będzie z nią czy jakoś w grupie??? Powinien z Tobą siedzieć, a nie spotykać się z obcą babą... albo jak już chce to niech spotkają się u Was żebyś mogła ją poznać... Oj Ci faceci... Dziś w Warszawie to masakra była jakieś ponad 31 stopni w cieniu... a autobusy jak na złość trafiały mi się bez klimy :( litrowa butla wody pod pachą, cienka biała koszulka, przewiewna spódnica i w drogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez znaczenia czy sam czy w grupie, nie powinien jej samej zostawiać dlatego by oblać jakies egzaminy obcej baby ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak uważam, ale mniej by Nam się Itka stresowała jakby to spotkanie było w grupie... Nie mam pojęcia co oni mają w głowie... Co mu w ogóle strzeliło do głowy żeby Cię zostawiać i jechać na jakieś spotkanie i to jeszcze z kobietą... Ty nosisz jego dziecko i powinien skakać koło Ciebie jak głupi... Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka słoneczka Wy moje :) Dobrze że Was tu mam bo bym się zanudziła chyba na śmierć...Falbanko wagą się nie przejmuj kochana, będziemy później się tym martwić hi hi Fajnie że szyjka Ci się już nie skraca, ja miałam 25mm w 19 tygodniu a w 29 już 18mm... baloniki dopytałam się dokładnie siostry o proszek do ubranek i Ona zaleca płyn do prania z firmy Dzidziuś. Mówi że jest rewelacyjny i jako jedyny z nielicznych spiera kupki z ubranek. Więc myślę że warto się nad nim zastanowić bo może się okazać bardzo pomocny, tym bardziej że taki niemowlak robi dosyć rzadkie kupki które lubią się wylewać z pampersa..Ja myślałam że mam proszek z persila ale teraz pytałam męża i On jednak też kupił płyn Dzidziuś. Ciekawe jak tam nasza ciężarówka się ma..pewnie już dochodzi do siebie po cc tuląc swoje maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×