Staraczki długodystansowe z BB :-) pozytywnie zakręcone ;-)

pisałam posta i znowu go nie widać :(' trochę kiepsko chyba wybrałyśmy Sailorku to forum... :( w dodatku to przeze mnie, mam wyrzut sumienny

Bzibzioczku no niesamowite... aż człowiek żałuje, że nie wpadł jak np chodził do szkoły albo na studiach... no przynajmniej ja czasem żałuję. Ale z drugiej strony... może jednak warto czekać??? MAM NADZIEJĘ, ŻE WARTO!!!

MYNIU kochana z najdziwniejszych wykresu sa dzidziolki u nas :) także trzymam kciuki :) codo pracy to laba, kierownika nie ma do 20 maja także będzie ściemnianko bo co się będę przepracowywała :P JILLKA takie podejście gin. to rozumiem :) wczoraj dzwoniła Pani od sukni i da rade ją wydłużyć do mojego wzrostu, także po niedzieli powinna już przyjść do mnie :) dzisiaj idę zamówić bukiet ślubny z kalii chcę czerwone (mój mąż uwielbia ten kolor) ale nie wiem czy będą mieli, jak nie to fioletowe lub pomarańczowe, bo białe nie za bardzo mis ie podobają :P a od kwiatków zależy jak sale ubiorę, bo chciałam żeby wszystko było po kolor (w końcu perfekcjonistką jestem :P)

MYNIU ja do tej pory żałuję, że nie dałam się namówić na dziecko jak zaczęłam z moim mężem chodzić, jakby nam się wtedy udało to miałabym 6 letnią córkę lub syna :(

Hej dziewczyny! Chyba będe musiała sobie jakąś liste zrobić aby wyłapać wszystkie przynajmniej na początek. Kpax ja tez nie mam długich @ tez z 3 dni pierwszy dzień normalny drugi obfity a 3 to już bardzo delikatny czasem na wieczór to juz plamienie. Mynia jak dziś temperatura. Umnie wczoraj był skok dziś znowu do góry czyli jestem po owulacji i zostaje czekanie jak ja tego nie lubię. Sailorka mój męzus wczorj powiedział ,że on tez zrobi badania tak sam z siebie i cieszę sie bo dla facetów to raczej problem i sie wzbraniają. Choc jeszcze sie nie orientujemy w tych sprawach. Rózniczka sukienka ładna. Ja miałam taką z kołem jak księzniczki Dysneyowskie. Teraz bym takiej nie mogła bo za duża waga niestety wiec przyłączam sie do odchudzania. A no i ja tez mam zwierzątka wtym kota :) Musze wracać do pracy :)

Dziewczyny wiecej optymizmu poki co macie szanse naruralnie zajsc w ciaze mozecie sie starac itd.wiec glowa do gory moje znajome sa w moim wieku a niektore posylaja swoje dzieci do 1wszej komuni sw lub maja po dwójke dzieci no ale nie kazdemu sie to zycie uzlozy i ten los jak by sie chcialo mi jakby sie udalo od razu to moja corka lub syn mialby juz z 5lat...ale mam zamiar ujrzec wyniki wysokiej bety na jesien dzieki in vitro

A no i witajci Jillko i Czarnooka:) fajnie, że jesteście:)

Asitko ja w sumie i tak od niedawana jestem z S dlatego sama nie wiem czy żałować czy nie... a starać zaczęliśmy niecały rok po naszym początku, więc niby niedużo. Ja to mogę żałować,że go wcześniej nie poznałam :) A on był w warszawie od 2008 roku i nie wiedział, że jego polska księżniczka jest tak blisko :)

Alfik na poprzednim forum miałyśmy taką listę z terminami testowania ale ciągle nam się gubiła :) Dziewczyny jet sens robić liste tutaj?

Dziwne jest to forum, odświeżyłam i nic mi się nie pojawiło a za chwilę, jeszcze raz odświeżyłam i wyskoczyła mi cała strona nowych postów.

Witajcie! ja też żałuję, że nie udało mi się wpaść wcześniej :))) Myniu a ten brak drących łydek jest fantastyczny :) Sailor to byle do piątku czarnooka jak się czujesz? jak sprawy rodzinne? Coś się ustabilizowało trochę? Asita zazdroszczę przygotowań, przeżyłabym to jeszcze raz :)))

No właśnie jakoś nie wyobrażam sobie listy tutaj :))) Jiluś samopoczucie u mnie całkiem niezłe, dość olewatorsko mi się zrobiło jeśli chodzi o starania :))) Jakoś mi się nie chce :))

zauważyłam,że jak mi nie wyświetla postów chociaż na liście widać, że ostatni był później niż ostatni wyświetlany u mnie to jak napisze jakąś wiadomość to tak jakby "popycha" mi te posty. Sprawdźmy :)

No i zadziałało... Różniczko i mi tak samo olewatorsko było zanim jechałam do S, aż mi się jechać nie chciało tak mi było...

Mynia, bardzo mi się twoje stwierdzenie podoba : wybitnie nieciążowy" Bo Cię trzasnę Bejbe ! I inne dziewczynki też pewnie ! Zresztą , mówią, że 2 spadki to na bliźniaki.... :D Ale bez nakręcania, sikaj Mynia wkrótce i już ! ja dziś mam szkolenie i egzamin, także zaraz idę ... :/ Buuuuu

POWODZENIA Jiluś:) Też tak patrząc na wykres pomyślałam o bliźniakach ale bardziej w ramach żartu :) Asitka jak masz laby to możesz sobie do woli oglądać kwiatki, sukienki, dodatki i inne cuda wianki :) Też Ci troszkę zazdroszczę tych przygotowań:)

Witaj Czarnooczko!! :-) cieszę się że dotarłaś do nas :-) A Laluś ktoś widział? Myniu obiecująco to wygląda u Ciebie ;-)

Bzibzioczku, strasznie fajnie, że i Ty jesteś teraz z nami częściej :)

Sailorku, Laluś jeszcze tu do nas nie zaglądała Dziś obietnice się skończą, najpóźniej jutro i wcale się nie kryguje tylko tak myslę i czuję

RÓZNICZKA ja za bardzo nie lubie organizowanie takich imprez, tym bardziej dla siebie :P ale sala jakoś musi wyglądać :P ALFIK no to trzymam kciuki żeby @ już nie przyszyła :) co do @ to u mnie trwa ok. 6 dni z tego 2 dni to obfite krwawienia

alfik cieszę się,że twój m zrobi badania. To bardzo ważne, a jak jeszcze nie musi naciskać to super. Wiadomo,że to nic przyjemnego ale zrobić trzeba niestety :-)

aaaaaaaaa oddawaj moje posty zjadaczu forumowy!!! :-)

A ja Wam chyba nie opowiadałam co mi się wczoraj w pracy przydarzyło:) Siedzę sobie przy biurku, przysypiam... a na parapecie tuz przy moim biurku wiatrak, taki zabytkowy, wyglądający jak ryska armata :) No i nagle on zaczyna jakoś tak głośniej chodzić, zdążyłam się ocknąć, patrze a jemu się jedna ta gumowa łopata od wiatrakowania odrywa i leci w powietrze ale to jeszcze nic. Te 5 kg ruskiej stali unosi się do góry i hyc na moje biurko, znowu do góry i hyc bliżej mnie i znowu do góry i sobie aerobik na moim biurku urządza. Już my kabla nie starczało więc zaczął się cofać i ledwo udało mi się dziada wyłączyć z prądu... ale stracha miałam :)

MYNIU tez od rana siedziałam i oglądałam ozdoby na stół i muszę dzisiaj wybrać kolor tych kwiatków

no i jak nic się nie pojawia po odświeżeniu to nie wiem, czy Wy nie piszecie czy po prostu sie nie pokazuje...wrrr...

kurcze :( szkoda, że tak tu z tymi postami dziwnie zagrywa :(

Bzibzioczku ja sprawdzam na tej ogólnej liście i jak widzę że ostatni post ma późniejszą godzinę niż ten który ja widze jako ostatni to coś piszę i wtedy mi się pojawia... tylko to upierdliwe jest

Faktycznie jak się coś napisze, to się przepycha. A ja częściej jestem bo u mnie w pracy trochę ten gorący okres się skończył i nie śmigam tak często po klientach, tylko siedzę w firmie więc mogę częściej do Was zagladać. Ja lubię różne urządzania ale ślub akurat cieszę się, że już mam za sobą i wcale nie chciałabym tego całego bałaganu powtarzać, szczególnie źle wspominam rozwożenie zaproszeń. Zdecydowanie wolę organizować jakieś kameralne grille, czy imprezy niespodzianki. A wesele czyjeś mogę organizować ale swojego już bym nie chciała:):)

rozwożenie zaproszeń faktycznie musi być nie do końca fajne, tym bardziej,że to sporo czasu zajmuje i trzeba u każdego chwilke posiedzieć... no i tak pare dni i człowiek ma dosyć

ja chcę do domku, nie chce mi się siedzieć w pracy :(