Co zonaci mysla o swoich kochankach i ani slowa o moderatorach:-)

A "mój facet" jest bardzo romantycznym kochankiem, ciagle cos wymysla, jak nie stacery nad rzeka, to lezenie na plaży w nocy i oglądanie gwiazd, picie wina w przytulnej knajpce, a potem w hotelu i gadanie zamiennie z seksem do rana. Jeżdzi ze mną po całej Polsce, gdzie tylko mam ochotę, na ulicy cały czas mnie obejmuje, całuje, jakbyśmy byli parą:D Czasem seks uprawiamy dopiero nocą, a wcześniej całymi godzinami gadamy. Ostatnio nawet ze mną tańczył w hotelu, mimo, że na co dzień nie lubi:D Jak już wspominałam, jego sytuacja materialna jest bardzo dobra i mimo, że zawsze proponuję, źe za siebie zapłacę, to on mi nigdy na to niewpoźwala i ciągle wymyśla coś nowego, zaskakuje mnie. Nie zawsze jest to związane z wydaniem dużej kasy, najfajniejsze są te prozaiczne rzeczy, typu leżenie w trawie;)

Spacery* i nie pozwala* miało być;)

Jdbnks To chyba miło,chyba o to chodzi . A jak długo jest Twoim kochankiem ?

landrynkowa mija Pytałaś, dlaczego mi Was żal? "Was" w sensie nie Ty i Twój kochanek, lecz ogólnie żal mi osób wikłających się w takie relacje. Karmieni czczemi słówkami łykają wszystko jak leci. On przyjechał by "bawić się" Tobą, Twoimi piersiami, kolejny raz Cię zaliczyć, a nie np. po to by z Tobą rozmawiać, zwierzyć się z czegoś czy po prostu pobyć. Odpowiesz pewnie, że przecież też rozmawialiście. Tak, tak... Jednak jako dorosła kobieta otwórz wreszcie oczy na to co prawdziwe. cukierek29 i słodka słowianka też prObowali Ci to wytłumaczyć, ale jak zwykle nie zrozumiałaś.

do tak sobie tłumacz: Oddzielałam romans od swojego życia-zawsze, przez tyle lat. I zawsze mi się to udawało. Żal to czuję dlatego, że pewne rzeczy widzi się po fakcie, jak emocje opadają. Widzę po prostu, że wiele czasu zmarnowałam przez niego. To nie uczucia i nic z tych rzeczy. Takie tam głupie myślenie. A że nic innego nie czułam oprócz ekscytacji przez spotkaniem i zwykłego pociągu fizycznego to romans uważam za zakończony łącznie z wszelkim kontaktem :)

Velvet she Wy mi tlumaczycie i ja swietnie rozumiem o co wam chodzi. Ale nadal będę się upierac ze mnie to WCALE nie przeszkadza!!!! Dlatego ze mi w tym "zwiazku" nie chodzi o nic nnego jak o seks z nim i te troche spedzonego razem czasu.

To jest ciekawe :O że ludzie lepiej wiedzą, co dla kogo jest dobre, nie znając kogoś

ale zescie się rozpisali!! A ja komputera nie miałam byl w naprawie i teraz juz was nie nadrobie. Do landrynkowej Widzę ze Cie tu wciąż atakują. Ja tam jestem z Tobą. Ostatnio mialam cudowna noc z moim slodkim zonatym i juz kolejnej doczekać się nie mogę. I mowcie co chcecie ale dobrze mi w moim obecnym zyciu. Niczego nie chce zmieniać. Może to źle zabrzmi ale traktuje mojego slodkiego przedmiotowo. Po prostu go lubię, dobrze mi z nim w lozku i uwielbiam długie rozmowy telefoniczne o wszystkim i o niczym. Niczego nie żałuję. Nie robie nic wbrew sobie . Bede cierpiec? Moze ale wątpię.

ale zescie się rozpisali!! A ja komputera nie miałam byl w naprawie i teraz juz was nie nadrobie. Do landrynkowej Widzę ze Cie tu wciąż atakują. Ja tam jestem z Tobą. Ostatnio mialam cudowna noc z moim slodkim zonatym i juz kolejnej doczekać się nie mogę. I mowcie co chcecie ale dobrze mi w moim obecnym zyciu. Niczego nie chce zmieniać. Może to źle zabrzmi ale traktuje mojego slodkiego przedmiotowo. Po prostu go lubię, dobrze mi z nim w lozku i uwielbiam długie rozmowy telefoniczne o wszystkim i o niczym. Niczego nie żałuję. Nie robie nic wbrew sobie . Bede cierpiec? Moze ale wątpię.

ale zescie się rozpisali!! A ja komputera nie miałam byl w naprawie i teraz juz was nie nadrobie. Do landrynkowej Widzę ze Cie tu wciąż atakują. Ja tam jestem z Tobą. Ostatnio mialam cudowna noc z moim slodkim zonatym i juz kolejnej doczekać się nie mogę. I mowcie co chcecie ale dobrze mi w moim obecnym zyciu. Niczego nie chce zmieniać. Może to źle zabrzmi ale traktuje mojego slodkiego przedmiotowo. Po prostu go lubię, dobrze mi z nim w lozku i uwielbiam długie rozmowy telefoniczne o wszystkim i o niczym. Niczego nie żałuję. Nie robie nic wbrew sobie . Bede cierpiec? Moze ale wątpię.

bedziesz i zona i Ty

a kurwiska swoje i nikt i nic nie zmieni myslenia kurwy

Cukierek - spotykamy się od początku lutego, ale on chciał już prawie 2 lata temu, ale ja cały czas nie chciałam. W suto ja jestem jego kochanką, a nie on moim, bo to on ma żonę, ja jestem wolna;)

W sumie* miało być;)

"karmienie czczema słówkami":-o jaki to język?

Może miało być czema. W sensie trzema. Tylko jakimi czema? Bardzo jestem ciekawy.

Czesc wlasnie jestem w takiej sytuacji A do nierozumiejacych:Czasem się po prostu literki pomyla na klawiaturze.Ja mysle ze CZCZYMI SLOWKAMI. Czczymi- czyli daremnymi.

Ale jecza...... Jaka jest wg.ciebie definicja kurwy?

landrynkowa polonistów ci tu na pęczki przywyknąc trzeba

taaa....każdy to prof. Miodek

...tu pewnie niektórzy mylą profesję z charakterem i stąd niedomówienia :)

Tak jakby gramatyka i ortografia byly najwazniejsze w pisaniu na forum.Ktos madry tak czy siak zrozumie.Glupek bedzie probowal udowodnic ze jest madrzejszy. I nie chodzi mi teraz o te"czcze slowka"bo byc moze to stwierdzenie nie jest wszystkim znane ale ogolnie o czepianie się bledow co na forum jest bardzo czeste.

...nie żebym nie uważał co i jak piszę, ale wkurzają mnie puryści językowi na tego typu topikach :)

Język jest od porozumiewania się a nie "łapania" za brak odpowiedniego ż, h czy ó. Takie uwagi na forum to czyste buractwo ...

co ja tu pacze ? Do baltimora - myslisz ,ze dasz rade wytrwac ? W sumie juz raz sie rozstawaliscie i wrocilas .A on chyba niespecjalnie sie zmienil . Moze byc ciezko , nalog pozostaje z nami na zawsze . Mimo wszystko zycze powodzenia i wytrwania w swoich postanowieniach . Na pewno da sie z tym zerwac .

...alkoholikiem pozostaje się do końca życia choć można nie pić :)

Metyl,matuzalem,v34 Ciesze się ze się zgadzamy.Specjalistom-poprawiaczom mowimy nie!Jestem przekonana ze wiekszosc z nich piszac na klawiaturze rownierz nieraz i nie dwa wali byki. Sek w tym zeby wiedziec kiedy pisac poprawnie.Podania,cv,sluzbowe majle.....

palaczem , hazardzista, narkomanem i seksoholikiem chyba tez. Nalog to nalog , nic nie poradzisz , Mozna tylko odstawic.Matuzalem jeden kieliszek i czlowiek plynie.

nie chodzi o całkowite olewanie poprawnej pisowni, ale o odrobinę tolerancji w tej materii, literówki czy ortografy zdarzają się każdemu, zwłaszcza przy pisaniu z fona, wiem po sobie, stąd złośliwe zwracanie uwagi mnie dobija, jeśli ktoś uprzejmie na coś zwróci uwagę nie mam pretensji :)

wiem, dlatego wyraźnie napisałem że alkoholikiem jest się do końca życia, mimo że się nie pije