Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laandrynkowa mija

Co zonaci mysla o swoich kochankach i ani slowa o moderatorach:-)

Polecane posty

Odpowiadając na post matacza mógłbym rzec do tak sobie tłumacz "Z ust mi to wyjęłaś". no, ale znamy się z krótko żeby tak mówić;) Serio, to samo sobie pomyślałem, że taki układ jak opisał matacz jest mniej uczciwy. A Twoja żona wie o tym układzie? Też pomieszkuje ze swoim kochankiem? Ale matacz poruszył ciekawą kwestię. Co by zrobili kochankowie, gdyby dowiedzieli się, że sami sa zdradzani przez małżonków. Czy to by było na zasadzie. Ja mogę, ale ty już nie szmato? Czy jednak jakieś zrozumienie by się znalazło? Ja osobiście uważam, że po tym co sam zrobiłem nie miałbym prawa potępiać żony gdybym ja przyłapał na zdradzie. Oczywiście bym tego nie chciał i raczej nie ma takiej możliwości, ale nie miałbym prawa jej za to potępić. A swoją droga to już patologiczna rodzina by była;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniKubka
a ja myśle ze to nie jest tak do PaniKubka: Żonaci też są zranieni w tym wszystkim, bo zyja z ta swiadomościa, że zawiedli do konca zycia, ze zdradzali, że nie sprawdzili się i jesli jeszcze zakochali się w kochance, a zona nie chce z nimi sypiac i jest tylko dlatego, ze ma dobra maszynke do pieniedzy w domu, bo co prawda zdradza, ale laduje kase to paradoksalnie maja jeszcze gorzej niz zdradzona żona, której ktos bedzie wspolczul i nawet może ją pocieszy zapewniajac schronienie i milosc kochanka znajdzie innego, bo przewaznie nie ma dzieci i odetchnie z ulga, ze pozbyła sie balastu, a facet bedzie tyrał na rodzine, zone i w dodatku inna go nie zechce jak sie dowie jaki to dran. A on bedzie cierpial w samotnosci nad nieudanym zyciem, nad uczuciami i brakiem milosci , ktorej tak pragnie i brakiem seksu oraz odrzuceniem przez obydwie. Jak Cię czytam to jakbym w czasie się cofneła i słyszała słowa mojego byłego juz od 5 lat kochanka żonatego. Obiecałam sobei że juz nie będe się w tym temacie wypowiadać. Może tak jest jak piszesz, nie odmawiam Tobie uczuc i emocji i powodów dla krtórych zdradziłeś...ale ja widziałam finał, finał tak straszny że nikomu tego nie życzę, a finał następuje zawsze...jak sądzisz co wybierzesz? zakochaną kochanke czy jednak żonę z dziećmi którą musisz utrzymywać? Nie jesteś skurwysynem nie zostawisz kobiety z która masz dzieci, będziesz cierpiał ale nie zostawisz, żona tez Cię nie zostawi...nie bój się zwłaszcza jak jest zależna od Ciebie, będzie jej chujowo do końca zycie i Tobie pewnie tez ale będziecie razem, w końcu coś was łączyło wielkiego skoro byliście razem...a taka kochanka...jak ja na przyklad po 5 latach romansu która słowa kocham traktowała na serio i tylko czekała i rozumiala i czekała...na taki strzał....że jednak żona...nie ma już zycia po czymś takim, człowiek tak bardzo wątpi w siebie że nie jest w stanie ..nie ma już nic, Wy macie dzieci i wspólne zycie kochanka zostaje totalnie sama bo w międzyczasie pozbyła się znajomych...bo top secret, wpadła tez w lata bo to trwało, tak bardzo juz nie wierzy w siebie że nie ma szans na nic...tylko na siebie. Ja po tym związku z nikim juz się nie związałam mineło 5 lat, nie wyobrażam sobie związkuz facetem, nie mam rodziny, dzieci, męża..ale odzyskalam siebie i chyba to jest ten plus. Związek z żonatym facetem kiedy kochanka się angazuje i kocha to dla niej najgorszy życiowy kanał :-( pozdrawiam i nie zdradzjcie się, lepiej sie rozstańcie najpierw :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniKubka
a ja myśle ze to nie jest tak do PaniKubka: Żonaci też są zranieni w tym wszystkim, bo zyja z ta swiadomościa, że zawiedli do konca zycia, ze zdradzali, że nie sprawdzili się i jesli jeszcze zakochali się w kochance, a zona nie chce z nimi sypiac i jest tylko dlatego, ze ma dobra maszynke do pieniedzy w domu, bo co prawda zdradza, ale laduje kase to paradoksalnie maja jeszcze gorzej niz zdradzona żona, której ktos bedzie wspolczul i nawet może ją pocieszy zapewniajac schronienie i milosc kochanka znajdzie innego, bo przewaznie nie ma dzieci i odetchnie z ulga, ze pozbyła sie balastu, a facet bedzie tyrał na rodzine, zone i w dodatku inna go nie zechce jak sie dowie jaki to dran. A on bedzie cierpial w samotnosci nad nieudanym zyciem, nad uczuciami i brakiem milosci , ktorej tak pragnie i brakiem seksu oraz odrzuceniem przez obydwie. Jak Cię czytam to jakbym w czasie się cofneła i słyszała słowa mojego byłego juz od 5 lat kochanka żonatego. Obiecałam sobei że juz nie będe się w tym temacie wypowiadać. Może tak jest jak piszesz, nie odmawiam Tobie uczuc i emocji i powodów dla krtórych zdradziłeś...ale ja widziałam finał, finał tak straszny że nikomu tego nie życzę, a finał następuje zawsze...jak sądzisz co wybierzesz? zakochaną kochanke czy jednak żonę z dziećmi którą musisz utrzymywać? Nie jesteś skurwysynem nie zostawisz kobiety z która masz dzieci, będziesz cierpiał ale nie zostawisz, żona tez Cię nie zostawi...nie bój się zwłaszcza jak jest zależna od Ciebie, będzie jej chujowo do końca zycie i Tobie pewnie tez ale będziecie razem, w końcu coś was łączyło wielkiego skoro byliście razem...a taka kochanka...jak ja na przyklad po 5 latach romansu która słowa kocham traktowała na serio i tylko czekała i rozumiala i czekała...na taki strzał....że jednak żona...nie ma już zycia po czymś takim, człowiek tak bardzo wątpi w siebie że nie jest w stanie ..nie ma już nic, Wy macie dzieci i wspólne zycie kochanka zostaje totalnie sama bo w międzyczasie pozbyła się znajomych...bo top secret, wpadła tez w lata bo to trwało, tak bardzo juz nie wierzy w siebie że nie ma szans na nic...tylko na siebie. Ja po tym związku z nikim juz się nie związałam mineło 5 lat, nie wyobrażam sobie związkuz facetem, nie mam rodziny, dzieci, męża..ale odzyskalam siebie i chyba to jest ten plus. Związek z żonatym facetem kiedy kochanka się angazuje i kocha to dla niej najgorszy życiowy kanał :-( pozdrawiam i nie zdradzjcie się, lepiej sie rozstańcie najpierw :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie tlumacz -to ja 111
McFly - zabezpiecz sobie nick . Zaloguj sie drugi raz , ale zamiast "l" wbij duze "i" i zabezpiecz jakims innym haslem .Jestes swiezy , a na innych forach moga sie zaczac podszywac pod ciebie na czarno i glupoty wypisywac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość McFIy
No to zdaje się, że komus podsunęłaś juz ten pomysł. Jakie klimaty. Już widzę, że się ktoś wczoraj podszywał na pomarańczowo. Tylko po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie tlumacz -to ja 111
na pomaranczowo to wiadomo ,ze podszyw, ale z twoim nickiem mozna sie podszyw na czarno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie tlumacz -to ja 111
*podszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość McFIy
Nawet przed chwila ktoś sie podszył, teraz zobaczyłem, że wczoraj też. I ten z duzym I już zarezerwowany. W sumie to mnie to wali. ale dzięki za ostrzeżenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie tlumacz -to ja 111
a co juz ktos zalogowal sie na czarno ? Musisz uwazac jakie masz litery w nicku . Male "l" mozna zastapic wielkim "i" i jak ktos nie zwroci uwagi to sie nie kapnie ,ze to podszyw , bo roznica jest minimalna. To samo z wielka liera " o" i zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie tlumacz -to ja 111
myslalam ,ze zdazysz , widocznie ktos czyta temat i sie bawi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak zarezerwowane. Naprawdę dzięki za ostrzeżenie. Masz u mnie browara, albo inna nagrodę, co sobie wymarzysz;) A Ty tak sobie bez obaw śmigasz na pomarańczowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie tlumacz -to ja 111
teraz to juz nie wiem , to w koncu zablokowales czy rozmawiam z podszywem ? :-D Ja smigam na pomaranczowo . Kiedys mialam nick , ale krotko i przestalam uzywac . Na jednym forum jakis psychol grasowal i przestalam uzywac . Teraz zawsze na pomaranczowo , co ma tez swoje minusy , bo nie jest takie personalne . Niektorzy nie wiedza czy ja to ja .Moze w koncu znow sie zaloguje . Ale dobrze mi tak jak jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie tłumacz 🖐️ Widzę,że temat kochanków został już całkowicie rozebrany na czynniki pierwsze .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie tlumacz -to ja 111
cukierek 🖐️ , dlaczego tak myslisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam, to byłem ja, zarezerwoałem. Potwierdam tez propozycje spełnienia marzeń ;) Choć jak sobie tak myslę, to nieptrzebnie się przyznaję. Ten drugi nick to mógłby byc moim perfidnym i podstępnym alter ego. Wszystko co złe to by szło na konto podszywa. Nie, to nie byłem ja. Ktoś już zarezerwował to hasło, god damn it ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie tlumacz -to ja 111
:-D nie ma sprawy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich!Widze ze dyskusja nadal wre mimo ze sporo osob zapowiadalo szybka smierc tematu.Jak widac wiele jest roznych przypadkow i co kochankowie to zupelnie inne uklady. Ja się dziś widzialam z moim"M" A ze jak pisalam,wczoraj spieklam się na raczka to jestem obolala.No więc zaczelismy się calowac,przytulac i ja mowie:dziś nic z tego nie bedzie bo wszystko mnie boli.On:Proszę,sciagnij chociaż bluzke.Ja ze nie bo mnie boli.A on:Proszę!Specjalnie dla twoich cyckow tu przyjezdzam!(A mam duzy biust) No i mialam go ochote zdzielic przez leb ale zapytalam:Dla moich cyckow?A on:No przeciez zartuje.Wiesz ze do ciebie! Heh.No. I tak naprawdę nie wiem czy zartowal czy powiedzial to powaznie:-p To przez ten temat zaczelam zastanawiac się co on mysli o mnie taak naprawdę. Ale jest dobrze.Dziś mimo ze bez seksu tez było cudownie,milo,czule.I nie wiem.Naprawdę nie wiem co musialoby się stac zebym z tego zrezygnowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżizyss, landrynkowa mija, co miał powiedzieć? To co chciałaś usłyszeć abyś w końcu ściągnęła bluzkę.:O Żal mi Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynkowa mija 🖐️ Pierwsza jego odpowiedz była prawdziwa-dla cyckow . To jest moje zdanie,w pore się zorientowal po reakcji Twojej że popełnił faul i szybko z tego wybrnał . To jest moja opinia ,szczera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gangsta smoke
Landryna...sie porobily bo zwykle dwukropek z 'D' tworzy buzke:/ nie chce mi sie przegrzebywac tematu ale...byly tu w ogole odpowiedzi? Czy wzajemna adoracja, kaffki, herbatki i takie tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale z drugiej strony cycki sa częścią Ciebie więc jednak mówił prawdę. Po prostu je bardzo lubi i co w tym złego? Tak sobie - zawsze (zawsze, czyli od kilku dni :D) myślałem, że na pomaranczy to ryzyko własnie czytania jakichś kretyńskich postó pod swoim nickiem. Ale z drugiej strony wytwarzasz aurę tajemnicziości, czy to Ty czy nie Ty. choć tak naprawdę to pewnie chodzi o to co na[pisałem wcześniej. Jak napiszesz coś czego będziesz żałować to potem możesz twierdzić, że to nie byłas Ty ;) Sprytne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie tlumacz -to ja 111
ja staram sie nie pisac rzeczy , ktorych bede zalowac . Nie zakladam powaznych tematow na pomaranczowo , nie pisze za duzo o sobie. Na jednym, forum pisalam dosyc dlugo , ale tam byl spokoj , nie bylo pomaranczowych podszywaczy. Jak mi sie gdzies naprawde spodoba , to moze sie zaloguje , bo wtedy bylby bezsens pisac bez longinu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Velvet she Dlaczego ci nas zal?Nie przesadzajmy.No mogl powiedziec np: No proszę sciagnij bo uwielbiam twoje cycki:-p Albo palnol bez przemyslunku a ja laplam go za slowka albo jak mowi cukierek powiedzial prawde:-D Wiem dlaczego porobily się buzki ale nie pomyslalam o tym piszac posta.Czy byly odpowiedzi?Tak byly.Przynajmniej kilku facetow wypowiadalo się kim sa dla nich ich kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvbnm,mbvcvbnm,
dla cyckow to jest faceci pociaga Go kobiece mlode cialo widzisz landrynkowa za daleko zabrnelas w ten uklad bedzie Ci bardzo ciezko z niego wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie, no przecież żartowałem. Widzę, że nie piszesz niczego czego można się wstydzić. Wręcz przeciwnie, co pokazuje dzisiejsza akcja z moim nickiem. No właśnie, nadal nie wiem jaką chcesz nagrodę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee tam - dla mnie kochanek zawsze będzie tchórzem i mięczakiem. To człowiek, który kobietami się bawi (mija - on przyjechał pobawić się Twoimi cyckami, a Ty nie chciałaś mu zabawki dać?) Powiedział Ci prawdę w momencie totalnej nieuwagi - potem się poprawił i skłamał, bo to kłamczuch i krętacz. Dziś sama się zastanawiam, jak wpadłam w takie bagno. Jedyne wytłumaczenie, jakie przychodzi mi do głowy to to, że byłam bardzo młodziutka. A on był jak dziecko, skoro pomyślał, że mogłabym się z nim związać - z facetem o wiele starszym i dzieciatym. Nie jak dziecko. Co ja mówię? Jak bachor -rozwydrzony darmozjad. Pisząc bachor mam na myśli człowieka z nadprzeciętnymi pomysłami, które są niestety opłakane w skutkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u can touch this
Nie sledze watku ale to o cyckach mnie ubawilo. Nie dalas sie pobawic ale bylo milo? A jak mialo byc? Przecie jasne, ze musial posciemniac, ze nie tylko o roochanie mu chodzi:D Posiadanie kochanka/kochanki powinno sie w zalozeniach opierac na seksie. Jak ma byc inaczej, to sie to powinno ustalic ale mezczyzna to proste urzadzenie i juz u zarania dziejow uznal, ze nawet kochanke musi oszukiwac, chociaz ona jakiejs moralnosci nie posiada i mozna z nia zupelnie prosto z mostu ustalic co i jak:D O ile prostsze by wszystko bylo, gdyby nie meski przymus kombinowania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze nie bo mnie boli.A on roszę!Specjalnie dla twoich cyckow tu przyjezdzam!(A mam duzy biust) No i mialam go ochote zdzielic przez leb ale zapytalam la moich cyckow?A on:No przeciez zartuje.Wiesz ze do ciebie! xxx a jak znam kobiety to własnie uwierzy w tą drugą wersje choćby jej cały świat mówił że tylko go cycki wciagają i wabią:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×