Przyjechala tesciowa i ma pretensje ze nie gotuje i malo domem sie zajmuje

przesadzila i przesadza to tesciowa a nie autorka. jakby mi tesciowa takie teksty puszczala, to bym taka wojne zrobila, ze pozalowalaby ze mnie poznala :D :D a najwieksze zjedbki mi dostal maz, za to, ze pozwala tak szanownej mamusi gadac.

zwariujesz czy nie,i tak niezbyt dobrze w glowie masz!

hjhkjhjnkj

tesciowa jest lekko psychicznie uszkodzona i ty o tym wiesz. Wobec czego jej gadanie na tamat gotowania, dobrej czy tez zlej zony, zmarnowanego zycia synka, ukochanej babci i wnusi sa nic nie warte bo sa slowami chorego czlowieka. Ty wiedzac o tym, potraktowalas chora kobiete jakby byla zdrowa ale zlosliwa. Wobec czego gorzej wypadasz ty autorko bo jestes glupai, zlosliwa i wredna. Wyrazy wspolczucia dla meza. Nie daj boze jakby twoj maz zachorowal......Biedny by byl z toba.

jak by to wszystko opisali twoj maz i tesciowa , ty naprawde nie masz sobie nic do zarzucenia?

ci co tak atakuja autorke tematu to sa tacy sami jak ta tesciowa są tez wrednymi tesciowymi

hjn,ln

Ja myślę że bardzo dobrze zrobiłaś. Teściowa jakby była wychowana to zachowałaby swoje budujące komentarze dla siebie a skoro tego nie potrafi to dowiedziała się co ty o tym myślisz, i dobrze ! Jesteście dwiema kobietami na twoim terenie więc teściowa powinna zapomnieć w tym momencie że jest świętą mamusią i teściową ale gościem który powinien nim pozostać a nie wtryniać się komuś w gary i jeszcze krytykować. Powiedzcie mi kto lubi krytykę w takim wydaniu ? Nikt. Nawet teściowa jej nie lubi jak widać bo się obraziła ;). Przynajmniej wie że nie ona sama jest mocna w gębie a ty dodatkowo miałaś prawo do odparcia ataku bo ona póki co nie miała prawa cię pouczać z racji tego że nie jest twoją mamą ale matką twojego męża więc jak ma ochotę to niech krytykuje swojego syna bo to jej dziecko a ciebie powinna zostawić w spokoju albo sobie po cichu coś pomyśleć a nie truć na okrągło bo nie robi tego by ci sprawić przyjemność , prawda? Raczej by pokazać że jej nikt nie przebije bo jest panią domu z poświęceniem ;)

?????? gratuluję głupoty i naiwności jednej tu osobie :D. Trzeba być w ciemie bitym by nie dostrzec wyjątkowej złośliwości teściowej a w życiu inaczej niż w Biblii , nie zawsze popłaca nadstawiać drugi policzek.....No..chyba że komuś sprawia przyjemność bycie workiem treningowym dla niewyżytej teściowej :).

jest uszkodzony psychicznie to ma prawo gnębić drugą osobę? Wybaczcie ale uszkodzona osoba nie zdaje sobie sprawy z tego co powiedziec by mocno zabolało a ta teściowa doskonale sobie z tematem radzi :D. Jak dla mnie to babsko które wymaga stałego kasowania i to na zdrowie synowej . Jak się autorka uszanuje to i teściowa powoli zacznie to dostrzegać, póki co widać za mało zjeba dostała od synowej bo pomiata nią równo. Ja nie jestem z tych osób które pozwolą sobie we własnym domu robić z siebie ofermę. Nie wolno pozwalać się tak traktować . Uszkodzonej psychicznie babie trzeba dać lekcję na miarę jej poziomu by dobrze ją zrozumiała, w innym wypadku uzna że ofiara się wycofuje co teściową niczego nie nauczy jak tylko to że można sobie dalej i jeszcze mocniej pozwalać.

.

"Przyjechała teściowa i ma pretensje ze nie gotuje i mało domem się zajmuję" dodam tylko, że naprawdę masz ogromne szczęście, że wkrótce wyjedzie... Ja mieszkam z moją teściową, jeszcze przez przynajmniej kilka miesięcy, a "typ mam ten sam" :( I uwierz mi, nigdy jej nie zadowolisz... Jak będziesz gotować obiady z 2 dań - będziesz rozrzutna, w ogóle lub choćby jedno danie - leniwa. Dziecko posyłane do teściowej - chcesz się go pozbyć, niezaprowadzane -nie pozwalasz na utrzymywanie kontaktu. Pracujesz - nie dbasz o rodzinę, nie pracujesz - leniwa i rozrzutna(bo wydajesz pieniądze męża! -kochanego syneczka). Przechodziłam to i nadal przechodzę. Nie ma złotego środka!!!! Błędne koło... Niestety dobrych teściowych jest jak na lekarstwo... więcej jest tych wtrącających się jędz. Zawsze będę współczuć dziewczynom, które mają podobny problem z teściową jak ten mój. "Boże dochowaj", byśmy takie nie były dla swoich synowych!!!!!

Nie wiem jaka naprawde jest ta tesciowa,ale sama autorka bardzo niesympatyczna :/

Jak ja nie lubię tego sformułowania - "jesteś sympatyczna". Autorko jesteś sympatyczna czy nie, nie ma to nic do rzeczy. W życiu każdy dba o swoje interesy i interesy najbliższych. Długo zajęło mi zanim zrozumiałam, że życie to gra pozorów. Sama niestety jestem sympatyczna i nie przynosi to niczego dobrego dla mnie, a już szczególnie w kontaktach z teściową. Dopiero wtedy będzie Cię gnoić na każdym kroku. Nigdy im nie dogodzimy, jeśli z góry zakładają, że jesteśmy złe!!! Wygrywają tylko te osoby, które rozpychają się łokciami a nie cielęcia pokornie poddające się żądaniom wszystkim dookoła!!! i nikt nie powie, że jest inaczej. Sympatyczna to możesz być dla znajomych, rodziny w niedzielę, starszych osób pomagając im, ale jeśli ktoś wchodzi z buciorami w życie Twojej rodziny - powinien usłyszeć NIE!!!

Ja mam taką wspaniała teściową, że omal w wariatkowie się nie znalazłam po urodzeniu córeczki... Zaznaczam, że mieszkamy razem! Moja teściowa nawet działkę nam znalazła 100 metrów od jej domu - żeby mieć nas na oku. Budujemy się teraz za ich pieniądze, to dopiero są cyrki nieziemskie w tych chorych już do bólu stosunkach między nami!!! Ale ja nie mam wyjścia - muszę się temu poddać, bo obiecałam mężowi: "Kochanie jeszcze tylko kilka miesięcy, obiecuję!" słyszę od kilku lat!!! Długo, by opisywać. Byłam nieziemsko sympatyczna, wszystko robiłam pod jej dyktando i niemal zwariowałam. Tylko hipokrytki postępują wbrew swoim instynktom i zasadom. Mi jest już wszystko jedno, ale Ty,która teściową masz tylko na 10 dni w domu, nie daj za wygraną!!! pokaż jaja :)