Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w co ja się wpakowałam

UWIKŁANA W PRZYJAŹŃ Z FACETEM

Polecane posty

Gość w co ja się wpakowałam

znamy się z D. 6 lat. To wspaniały facet, zakochałam sie w nim jakiś rok po poznaniu, ale on tego nie odwzajemnił.Wbrew pozorom ten incydent utrwaluił nasza więź i jeszcze bardziej czuliśmy się jak bratnie dusze, rozumiemy sie bez słów, uafmy sobie itp. ja przerobiłam w sobie to uczucie do niego i raczej dobzre sie stało,bo ja sama nie wiem czgeo chcę od życia, jestem dzikuską i samotniczką, a to 'uczucie' do niego to była jakaś moja słabośc a nie uczucie. Czasem już jestem zmęczona tą naszą znajomością, mam ochotę uciec od niego, od wszytsjkich ludzi, nie chcę miec nikogo bliskiego, bo takie relacje zawsze ranią. problem w tym, z e D.jest święcie przekonany, ze zawsze będziemy 'razem'. Snuje plany gdzie będziemy podróżować, coraz częściej mówi, żebyśmy zaczęli się rozglądać za domem - chce kupić bliźniaka. mi ta myśl na poczatku pasowała, bo marzę o swoim domku, ale teraz sie zastanawiam i czuję, z eto fatalny pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
nie chcę miec go po sąsiedzku, nie chcę patrzec na to kto go odwiedza, kiedy wychodzi, kiedy wraca, z kim... myślałam, ze uwolniłam sie od uczucia do niego, ale jak sobie pomyślę, ze ja będe mieszkać w jednym domku, a on znajdzie sobie kobietę i będą mieć dziecko a ja będe na to wszystko patrzeć codziennie to mi się płakac chce i mam ochotę uciekać. nie wiem co to za uczucie we mnie, bo nie chcę z nim być, nie jestem zakochana, wręcz wkurza mnie często, ale kocham go jak przyjaciela/brata. nie wiem co zrobić, jak rozmawiać z nim o tym... tym bardziej, z eon niczego się nie spodziewa... ciągle coś planuje i ciągle jestem obecna w jego dalekosięznych planach, zupełnie jakbynm nue miała własnego życia i była skazana na życie przy nim, ale nie z nim... co to jest, jak ja mogłam do tego dopuścić nie wiem jak teraz sie z tego wyplątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afronele
mysle, ze wlasnie sie budzisz z letargu...i musisz ustalic dla siebie czego tak naprawde chcesz. chyba sie w tej pseudoprzyjazni niezle pogubilas. moze warto byloby powaznie o tym porozmawiac z twoim przyjacielem bo on moze nie jest niczego swiadomy. mam wrazenie ze on bardzo chce miec ciebie przy sobie, tak jak ma sie siostre. Problem w tym ze tobie to nie odpowiada i mysle, ze najwyzszy czas aby mu o tym powiedziec. niech planuje dla siebie, a tobie da wolna reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochany przez wolność
gdyby wiedział zrozumiałabyś więź darzoną jednostronnie jako wzajemność uczucia samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
nie zaprzeczę... pogubiłam się sprawy zaszły za daleko, dopóki tylko się przyjaźniliśmy, kino, teatr, kawiarnie,spotkania wieczorami, przegadane całe godziny to było ok, ale od paru miesięcy on ciagle robi jakieś plany i ja się dowiaduję, ze za rok lecę z nim na wakacje na malediwy, aniedługo zaczniemy szukać działki na nasze domy... jestem przerażona, nei wiemc zgeo sie boję, ale to jest jakieś kuriozum czy Wy to rozumiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
kochany przez wolnosć gdybyś mógł napisać to samo zdanie, ale bardziej po polsku, to byłoby super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia &10
No to rzeczywiscie sie wpakowalas. A moze nawet nie tyle wpakowalas co autentycznie mocno pogubilas. W takiej sytuacji najlepiej wrocic do poczatku albo przynajmniej od czegos zaczac. Ustal sobie czego tak naprawde chcesz ? Tylko tak uczciwie - z reka na sercu. Nie musisz tego pisac tu na kafe ale wazne jest abys to wiedziala sama przed soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
jak mozna 'zrozumiueć więź darzoną jednostronnie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
Zuzanna dzięki za wskazówki, ale ja NAPRAWDĘ nie wiem czego chcę, nei wiem jak to odszukać w sobie, czuję że jestem na wskroś przesiąknięta wewnętrznym chaosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
gdzie są moje posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana przez wolność
wybierz przeznaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afronele
nie rozumiem jedynie dlaczego jesli cie to wszystko w jakims sensie "przeraza"...mu o tym nie powiesz. a jak zareagowalas na te jego wakacyjne plany na malediwach? moze on mysli, ze jak nie oponujesz i nie zadajesz zadnych pytan to tak ci jest na reke. ja mam nieodparte wrazenie ze ty boisz sie mu powiedziec jak to wyglada z twojej strony. mysle, ze jakby przeczytal co tu napisalas to by sie bardzo zdziwil. dlaczego? bo pewnie nigdy nie dalas mu do zrozumienia ze to sa tylko jego plany a nie twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 10
Jesli nie wiesz czego chcesz to wlasnie sygnal ze nie do konca masz to wszystko uporzadkowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala ni
chce z Ciebie zrobić lale do towarzystwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
chyba nie mogę pisać na tym forum znow pożarło mi post, wyświetliło się , ze został oznaczony jako spam i zniknął, dlaczego/ jak powiedział o malediwach to ja powiedziałam 'taaaaak/ dobrze,że mi mówisz hahaha' nie biorę jego gadek na poważnie, bo wiem, ze i tak zrobię jak sama będę chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
nie rozumiem jedynie dlaczego jesli cie to wszystko w jakims sensie "przeraza"...mu o tym nie powiesz. XXXX nie wiem, moze dlatego, ze i tak wiem, ze zrobię po swojemu choćby nie wiem co, a moze dlatego,ze nadal traktuję to wszystko lajtowo i nie chcę sie wkręcać, bo i tak to nie dojdzie do skutku, bo... patrz powód pierwszy nie wiem, pogubiłam się, sama już nie rozumiem tego wszystkeigo, nie wiem nawet po co on mi jets potzrebny do życia, czuję że mam dziwne jazdy i problemy tylko z nim, chociaż paradoksalnie jest najwspanialszym facetem i przyjacielem jakiego kiedykolwiek miałam i jest mi najbliższą osobą na świecie, tylko jemu mogę powiedzieć o największych swoich idiotyzmach a on to akceptuje, z kolei on chętnie dzwoni, zeby pogadać jak coś sie stanie czy ma zły dzień chyba jestem nieźle popaprana psychicznie jak mam siebie zrozumieć/ jakie pytania sobie zadać/ przepraszam zepsuł mi się shift

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
mala ni nie mierz wszytskich swoją miarą ani ze mnie lala, ani tym bardziej do towarzystwa im więcej samotnosci, tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
Napiszę szczerze, może coś mi doradzicie 1.Jestem długo sama, jego zainteresowanie mną na początku zanjomosci sprawiło,ze poczułam się wyjątkowo i chciałam się zbliżyć. Jednak nie nadaję się do związku i wiem,ze i tak bym go zniszczyła, bo potrzebuję dużo wolności,a kontakty z ludźmi na dłuższą metę strasznie mnie męczą. Przyciągało mnie jednak do niego jego zainteresowanie mną i chciałam, żeby to trwało, chciałam, żeby zabiegał o mnie ale już wiedziałam,z ęi tak nic by z tego nie było. Po prostu chyba pragnę/pragnęłam meskiego zainteresowania bez posuwania się dalej. uraziło mnie jednak jego odrzucenie... 2.Wiem, ze nie chcę być w związku. On mi szalenie odpowiada pod każdym względem, ale znam już jego wady i nie chciałabym się z nimi męczyć, więc jak pisze związek odpada. Jednak NIE WIEM DLACZEGO czuję dziwny ucisk w żołądku i spadek nastroju, kiedy wspomina swoją ex, z którą był 8 lat i nadal mają dobry kontakt a od rozstania minęło wiele lat. czuję to samo, kiedy opowiada o jakiś koleżankach itp. Czuję chyba zazdrość, chociaż nie jest to zazdrość o jego uczucia do niej/nich, tylko że do mnie tak nie czuł nie wiem jak to opisać Wiem tylko, ze czasem po naszym spotkaniu , mimo że w trakcie jest fantastycznie, to w domu czuję przygnębienie, bo powiedział czy zachował się w taki sposób, który mnei zranił chociaż jest to bardzo dobry człowiek, który nigdy nikogo świadomie nie rani , zwłaszcza mnie. Może jestem jakaś nadwrażliwa, chyba łatwo mnie zranić dlatego całe życie trzymam się na uboczu, z dala od ludzi chyba właśnie tak jest i dopiero w tej chwili to sobie uświadomiłam. Wiem, jakie to wszytsko chaotyczne, ale nie mam schizofrenii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 10
Bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
moze w skrócie powiem, ze chciałabym żeby przez jakiś czas o mnie zabiegał, chociaż bez szans na związek. albo powinniśmy ograniczyć kontakt do zwyczajnej znajomosci czy koleżeństwa, bo zbyt czesty kontakt zaczyna mnie ranić i męczyć jednocześnie, czasem bezpodstawnie on ze mną czuje sie lepiej, a ja przy nim - gorzej, pomimo ogromnej sympatii do niego i tego, ze jest dla mnie najwazniejszy i najbliższy... jestem popaprana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
co jest bzdurą/ po rpostu przelałam swój strumień świadomosci, takie własnie myśli krążą w mojej głowie, nie umiem tego uporządkować, nie wiem od czego zacząć czasem mam takie mysli,z e gdybym go nie poznała, nadal miałabym swoje spokojne, harmonijne życie i czasem tęsknie do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 10
Sorry , mi tez zjada posty . "BZDURA" odnosilo sie do postu mala mi 18.40. ­ Ominelas calkowicie jeden zasadniczy element_ jak go widzisz fizycznie? Zaryzykowalabys seks na 1. Jedna noc 2 . FF friends 3. Uklad na kocia lape 4. Zwiazek legalny ? Jak to SOBIE wyjasnisz to bedziesz mogla myslec co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja30.....
Przeczytalam Twoje dwa pierwsze posty i się zaczelam zastanawiać, czy to nie jakiś mój dawny temat przez kogoś "odgrzebany". Czytam dalej - o jednak nie. Więc ja Cię rozumiem, i powiem ci jedno - jeśli coś do niego czujesz, nawet jeśli nie jesteś pewna co, a równocześnie wiesz że on do Ciebie nic nie czuje, po prostu zerwij znajomość. Nie wiem, po ile macie lat, ale pamiętaj nie nie warto ich marnować. Ja mam za sobą i "Malediwy" i pomieszkiwanie razem - a w planach zamieszkanie razem i kupienie bliźniaka tez było. Jak się skończyło... dla mnie najgorzej jak mogło. Pamiętaj, że damsko-męskie przyjaźnie na całe życie to są w filmach. Jeśli jest dla ciebie najwspanialszym facetem, to mimo, iz twierdzisz że jesteś samotniczka to i tak wkońcu będziesz chciała z nim być, mieć go tylko dla siebie a w koncu stworzyć z nim rodziną. Więc oszczędź sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
jakiś czas temu byłam juz tak zdołowana swoimi myślami itp.że chciałam zerwać kontakt, ale wtedy on powiedział, ze nie moze mnie stracić z oczu, bo jestem dla niego bardzo ważna itp. ja nie czuję potzreby bliskosci, ale zrobiło mi się go bardzo żal, nie wiem, czgeo on chce ode mnie, po co mu jestem potzrebna - jestem ugodowa, ale miewam ciezki charakter...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala ni
"nie mierz wszytskich swoją miarą ani ze mnie lala, ani tym bardziej do towarzystwa im więcej samotnosci, tym lepiej" to co do mnie odpisalas jest po prostu śmieszne! czy Ty myślisz, że ja jestem czyjąś lalą i dlatego otym Ci napisalam? A nawet jeśli tak myślisz to mnie nie obchodz. Po prostu nie chcesz przyjąć tego co Ci napisałam! A Twoje spotkania, wyjścia rozmowy z nim to nie dotrzymywanie mu towarzystwa, tak? Samotności z nim? Po prostu chcesz z nim być tylko nie na jego warunkach ale w życiu mu tego nie powiesz! Biedna jesteś w tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghe lina
Ja też miałam podobnie, aż do momentu gdy moja koleżanka nie wygadała się że się w nim podkochuję. Na jakiejś imprezie wypiliśmy sporo i doszło do emocjonalnej sieczki, oboje byliśmy w związkach, które sie zakończyły. Teraz jesteśmy ze sobą 13 lat z czego 10 jako małżeństwo mamy wspaniałe dzieci a on nadal jest moim najlepszym przyjacielem. Na marginesie nie wierzę w przyjaźń damsko męską, Powinnaś jak najszybciej sobie kogoś znaleźć i to albo go rozsierdzi i określi się w swoich uczuciach do ciebie albo to na nowe tory wrzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja30.....
jestes mu potrzebna bo mu się nudzi a ty jestes pod reka, lubi z toba gadac i wogole... ale jakbys NAJWAZNIEJSZA to by wtedy cie nie odrzucil :) wiec pamietaj, ze wkoncu znajdzie sie ta wazniejsza od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co ja się wpakowałam
Patrycja jesteśmy po 30. ja 33 on 35, obojgu nam nie spieszy się do zakładania rodziny, a ja nawet jestem bardziej niz pewna, ze nigdy żadnego meża i dzieci mieć nie będę. Zuzanna-- na początku naszej znajomosci, kiedy coś 'odczuwałam' do niego to bardzo mnie pociągał fizycznie, własnie był pierwszym facetem od lat, do którego 'coś'poczułam i który na mnie zadziałał seksualnie, na co dzień nigdy czegoś takiego nie doświadczam, bo jestem szalenie małokochliwa. Wiec wtedy mnie pociągał, dziś już raczej nie... zresztą nie wiem, co ja w nim wtedy widziałam, jest niższy ode mnie 10cm, budowa ciała bardzo licha, no mało reprezentatywny... 1,2,4 odpada od razu 3 zostaje do rozpatrzenia, ale nie wiem czy z nim czy ogólnie z jakimś facetem w przyszłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala ni
patrycja30..... pochwalam Twoją wypowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SuwagaEuwagaXuwagaY
wpadłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×