Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elialialia

facet, dziecko, brak pomocy, byla zona

Polecane posty

Gość elialialia

Jestem na skraju załamania nerwowego dosłownie...Powoli trace chec do jakiegokolwiek zycia...Zwiazałam się z facetem ( jestesmy w zwiazku 4 lata) Generalnie 3 lata z nich to jedna wielka tragedia...i pomyłka.. rzucilam dla niego prace imiasto ktore kochałam, mamy wspolnie dziecko. Teraz jestem bezrobotna, w jego domu, na jego garnuszku...to tak w skrocie. Wczoraj poprosiłam by wykapał dziecko bo chciałam podjechac do sklepu ( jemu sie nie chciało jechac) to najpierw zapytał dlaczego nie moge z dzieckiem jechac ( o 19:30) Oczywiscie nie chcialam targac dziecko ze soba o tej porze, dziecko ma 1,5 roku. Powiedzialam mu ze lepiej jak zostanie z małą i aj w miedzyczasie wykapie a ja wroce za pol godz. i ja nakarmie juz...powiedzial mi wtedy ze nie ja bede mu organizowała czas...Moze blahe moze nie. Dla mnie jednak istotne bardzo . A co robi teraz? Pojechał do byłej zony i u niej siedzi...wiem moznaby film nakrecic a mi sie chce ryczec jak szlag! Obraził sie wrecz na mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dual cora
do bylej zony...masakra jaki dupek, spakuj sie i wroc na stare smieci, nie wroze wam przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie lubię
Tak wygląda życie z frajerem.Przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
Jestem naprawde załamana...zeby było smieszniej wczesniej odebrał telefon ode mnie i nawet jej zadał przy rozmowie ze mna pytanie na glos czy moze u niej nocowac a ona powiediała ze " oczywiscie ze tak". Jestem na skraju załamania nerwowego...byc moze to juz u mnie depresja:( bo w tym zwiazku było sporo agresji i wyzwisk:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
dodam jeszcze ze ja mam 33 lata...a on 43...wiec nie jest to jakis młody facet ktory nie wie czego chce. Nie ma w moim zycia dnia abym nie myslala o wyprowadzce. łatwo nie jest ale chyba w koncu bede musiała cos z tym zrobi. Siedzenie zapłakana i tak nic nie pomoze...jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
a ja do niego glupia jeszcze wydzwaniam...telefonow juz nie odbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
a ja glupia jeszcze do niego wydzwaniam a on oczywiscie jz nie odbiera odemnie telefonów...moja godnosc jest juz chyba na dnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie lubię
Pakuj torby , zabieraj sie z tamtąd pokaż ty klase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dual cora
koles jest zalosny ze leci sie do bylej zony zalic..spakuj sie zabierz dziecko, a on niech u bylej sypia..w koncu po to sie rozstali przeciez, szkoda marnowac kolejne lata na frajera..takze szybciutko wycieraj oczka, dzwon po kogos kto cie pomoze i uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dual cora
jakbys byla moja koleanka to juz bym po ciebie jechala.. nie znam cie i obiektywnie radze.. spakuj sie..nie daj sie ponizac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
Nie jest łatwo sie wyniesc tak z dnia na dzien. Mam jeszcze syna z poprzedniego zwiazku w wieku szkolnym...Poza tym rzuciłam swoje kochaną pracę, swoje kochane miasto dla kogos takiego jak on...Teraz smieje mi sie w twarz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
Dual cora...masz racje w ym co piszesz...Ja juz od 3 lat nabieram sie na jego miłe słowka bo juz mnie chyba tak omamił...Mieszkamy wspolnie 3 lata w jego domu...Powiem Wam ze nie mam u zadych znajomych...z nikim się nie zaprzyjazniłam byc moze przez jakas wewnetrzna blokade ze i tak sie stad wyprowadze wiec nie warto? nie wiem, byc moze psychlog by musiał się tu wypowiedziec...Musze doczekac do wakacji ktore sa tuz tuz...bo niestety zaczynam miewac już dziwne czarne mysli i mysle ze moja psychika siada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakuj się i wynieś
jeśli tylko masz dokąd, nawet do jakiejś koleżanki na początek. I wyłącz telefon albo nie odbieraj od niego telefonów. Odseparuj się od niego, odetnij przynajmniej na parę dni, przemyśl na spokojnie co dalej. Co za dupek z niego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallyna
Co teraz zrobisz będziesz się męczyć wysłuchiwać wyzwisk. Szkoda dzieci bo nie ma na co patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
jest mi cholernie zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez ty glupia jestes
dzieic jedynie zal bo ciebie nie :O Jak masz honor to zabieraj dupe stamtad a jak nie to siedz i nie marudz :O Zrobil cie w huja jak chcial :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dual cora
w takim razie doczekaj do tych wakacji i sie nie zastanawiaj..juz teraz za jego plecami organizuj sobie jakies lokum, szukaj pracy, popros o wsparcie bliskich zeby zrobic mu niespodzianke, ja kolejny raz wroci od bylej zonki..bo oni teraz pewnie swietnie sie bawia, i maja z ciebie polewke ze sie ponizasz dzwonisz, ze on robi z toba co chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
I wiecie co...najgorsze ze te chwile przezywam regularnie...Zmeczyłam się juz wszystkim...mam 33 lata a czuje sie jak wrak kobiety.Na poczatku zmagałam się z jego paranoidalną i chorobliwa zazdroscią to generalnie historia tak dluga ze ksiazkę mogłabym napisac.Sprawdzanie mnie, telefonow, maili, nawet bielizny. Jedno nieodebrane polaczenie telefoniczne o juz było ze z kims go zdradzałam nawet w ciazy...dopiero jakis rok temu trche odpuscił. Czasem byc ze wpadnie z pracy kontrolnie... nawet nie wiem jak to opisac, czuje pustke w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
i powiem wam...moj dom o patologia pomimo ze ona jest dyrektorem w firmie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
Oczywiście on , ja jestem teraz kura domowa Czego on oczywiście nie docenia a miałam super prace ... Teraz nie mam nic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
Dzieci mi pozostały i strach czy sobie dana poradzę , czy się utrzyman wynahmujac mieszkanie itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
Z jednej strony wiem ze głupia jestem ze tak długo sobie pozwalam na ponizanie ale nie potrafię się odciąć od tego wszystkiego... Strach mnie paraliżuje . Jak sobie poradzę z 2 dzieci ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
ehh jedna wielka porazka w moim zyciu...Jetsem wrakiem, wypaloną kobietą od srodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dual cora
posty mi sie nie wyswietlaja..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dual cora
zrob jak pisalam, szukaj pokryjomu mieszkania, pracy..popros o pomoc, z 2 dzieci sobie poradzisz.. nie ty pierwsza nie ostatnia, tylko musisz sie w sobie zebrac, masz dla kogo sie starac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
wrócił jednak do domu...Rozmawia ze mna jak z psychicznie chora...masakra jakas..mam go dosci mam nadzieje ze za jakies 20/3miesiace zajrze tu do was i napisze wielkimi literami ze się od niego uwolniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matkajestjedna
Gdzie mieszkasz teraz? Tak mi Cię żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dual cora
,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
Dual Cora, dzięki...Tak zrobię...Mam nadzieję ze starczy mi sił. Moja dawna znajoma powiedziała mi raz ze kiedys byłam babka z jajami teraz? Moja samoocena , poczucie własnej wartosci jest w stanie agonalnym tak jak psychika...Ale bede walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elialialia
teraz mieszkam na slasku, wczesniej mieszkałam w Warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×