Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmłodamamcia

mój mąż uparł się na wielkiego psa, a mamy małe dzieci...

Polecane posty

Gość mmłodamamcia

mamy małe dzieci w wieku 5 i 2,5 roku. chcemy zakupić pieska. ja myslałam o jakimś małym psie. nie takim małym jak york czy rattlerek, tylko coś większego, ale jednak dalej niedużego. mój mąż się kompletnie na małego nie zgadza. mowi, ze zawsze marzył o wielkim psie. ja jednak troche sie boje ze wzgledu na dzieci. juz raczej odpada wówczas pies ze schroniska, bo nie wiadomo co takiemu do glowy przyjdzie. są jakieś duże rasy nadające się do trzymania przy tak małych dzieciach? mamy wielki ogród, ale pies na pewno będzie też trzymany w domu i nie bede w stanie upilnowac calego towarzystwa 24h/dobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dtrykrvrehynmfbvrtehf
moze labrador albo bokser bardzo fajne pieski:) tylko aby dzieci go nie męczyły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgbnhm
duzy pies jest lepszy do dzieci niz york... bokser, owczarek niemiecki to pies dla was. Male psy czescie4j niz duze gryza itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkjbkdfj
a my mamy amstaffa- suczke:) podejscie do dzieci ma super!;) albo golden retriver? labrador to fajny pies, ale tak naprawde nie ma hamulcow, co do swojego zachowania. jak sie cieszy, to czesto nie patrzy, ze dziecku moze zrobic krzywde...tzn wskakuje na dziecko albo taranuje go. znowu bokser, to nie wiem...zalezy jaki bo slinia sie:/ niewazne jaka rasa, ale wazne jakie wychowanie. nawet najmniejszy kundel bywa bardziej agresywny od pitbulla, czy amstaffa. duzy pies nie znaczy, ze zly pies! pamietaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
labradory sa fajne i mile, dogaduja sie z dzieciakami albo bullmastify

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkshuilashd
duże są mądrzejsze od małych... Mam małego wypierdka który nieraz na dziecko z zebami sie zucil jak te go pociaglo za ogon a duzy brata nawet nie zawarczy... No ale ze schroniska bym juz nie wziela, nie wiadomo co taki przeszedl i co mu strzeli do glowy.. Ale szczeniak i dobrze wychowac, albo odpowiednio wychowany czemu nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym stawiala na boksera albo goldena, labek jest swietny ale ma duuzy temperament i niechcacy moze zrobic krzywde dziecku przy zabawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o amstafach tez sporo dobrych rzeczy slyszalam, ten z kolei potrzebuje dobrego wychowania i odpowiedzialnego wlasciciela, wiec jesli nie macie czasu na ulozenie psa to nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbd
Nie obraź się, ale masz idiotyczne podejście - to małe psy są agresywne wobec dzieci! Pamiętaj o tym, to że ma małe zęby, to nie znaczy, że jest spokojny. Dla małych dzieci najlepsze są - według mnie - boksery. Są świetne, mają mnóstwo cierpliwości do małych dzieci targających je za uszy i tych większych, ganiających w kółko przez cały czas. Mały piesek, nawet najlepiej wychowany może w ciągu minuty stracić cierpliwość i ugryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiaraaaa,28
droga autorko... nie rozumiem tego zawęzonego myslenia "pies ze schroniska odpada bo nei wiadomo co mu do glowy przyjdzie"(!!!!!!!!) a co ,takiemu innemu psu-kupnemu z oficjalnej hodowli to nei moze przyjsc do glowy "COS"?????????? :O (A CO MOZE PRZYJSC DO GLOWY TOWIM DZIECIOM???)... ZWIERZE TO ZWIERZE....Pracuje w schornisku i wiem ze po mniej wiecej tygodniu ,czasami dluzej,casmi krocej...zwierze sie oswaja,pokazuje uczucia...otwiera sie...Jesli psiak poczuje milosc ,szacunek i nie beddziecie go dreczyc to nic zlego nei zrobi...A I ODWDZIECZY SIE BARDZIEJ ZA DANĄ SZANSĘ NIZ Jakis zmanierowany pudelek ktory nie zna zycia.... Dziesiątki osob,ktore maja male dzieci- bierze psy ze schroniska...Zyskują najwierniejszego przyjaciela rodizny,OWSZEM POJEDYNCZE osoby oddaja spowrotem bo nie potrafią wychowac...- piesek sika w dywan,rozrabia itp. POLECAM CI KUNDELKA ZE SCHORNISKA,NAJLEPIEJ SUCZKĘ...I TO ZEBYS POZNAŁA TEGO PSA A ON CIEBIE.ZEBY TO NIE BYLA DECYZJA NA ŁAPU CAPU...ALE NP.POCHODZ KILKA RAZY DO SCHRONISKA,POBĄDZ Z PSAMI...ZAOBSERWUJ ICH..ZAPYTAJ WOLONTARIUSZA KTORY PIES JEST SPOKOJNY,OPANOWANY I NIE WYKAZUJE AGRESJI. NAPEWNO DADZĄ CI GO NA OKRES PRÓBNY-JESLI NIE BEDZIESZ ZADOWOLONA TO GO ODDASZ.pROSZE CIE DAJ SZANSE PSU ZE SCHRONISKA.(NIE MUSI BYC CHORY,STAry i po przejsciach,najlepiej by to nie byl krnąbrny szczeniak,ale np,2 letni pies.).... Jesli uparłiscie sie na duzego psa...i RASOWEGO to poelcam Nowofunlandy(psy do terapi),sasiadka ma 2 letnią ogromną suczkę, ktora nie odstępuje 5 latka na krok...czuwa przy nim,pilnuje,wącha jego ciuszki,slady,pilnuje go na podwórku i spi mu pod nogami. (retriwer lub labrador takze,ale TYLKO SUCZKI). PS.NAJPIERW ZROB SOBIE I DOMOWNIKOM KONIECZNIE TESTY NA ALERGIĘ.TO NAjczestszy powod oddawania psow.(choc czasem falszywy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmłodamamcia
amstafa to bym sie chyba jednak bała. dziekuje za wypowiedzi. zainteresuje sie tym bokserkiem i goldenem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielbicielka psow!
ja mam amerykanskiego bulldoga i jest cudowny ! uwielbia dzieci i jak je widzi to szaleje z radosci i dzieci tak samo uwielbiaja jego .. jest bardzo delikatny. zreszta ta rasa taka jest ze jest lagodna dla dzieci. ale najlepiej miec go od szczeniaka i poswiecac czas na nauke i zabawe od poczatku tak samo jak i z dziecmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiaraaaa,28
ludzie!!!laLe jestescie tępi...jak mozna mowic "pies ze schrOniska jest nieoblcizalny nei wiadomo co przeszedł"???....95% psich historrii jest znanych !!!....czasami tylko zgarniają psa z lasu czy ulicy...i nie wiedza nic o jego losie...ale jest w boksie obserwowany I jest SOCJALIZOWANY...wolontariusze tworza jego portret pscyhologczny,ROBIA W WAMI WYWAIAD JAKA jest sytuacja rodziny i bytowa.... i MOWIĄ WAM CZY NADAJE SIE DO DOMU Z DZIECmi,m2,ogrodu ,starszych ludzi,m2,ogordu,CZY NIE!!!!!! NIKT WAM NIE WCISNIE NA SILĘ AGRESYWNEGO, ZLEGO PSA!!!:O U mnie w schornisku jest puchata mala suczka ktora byla znaleziona na wysypisku,jest niesmiala,spokojna i kocha dzieci.Jest tez pies ktorego oddali ludzie,bo za bardzo ich kochal i nie potrafil byc sam w domu :( Moja siostra wziela wielkeigo psa ze schorniska,nic o nim nie wiedzileli....Sami musieli go poznac.Poznali.Jest wesoly,energiczny,lubi biegac,plywac.Mieszka w m2,ale ma dziennie 2 dluugie spacery.Jest wierny i kochany,ufa nam ,ale nie jest nienahalny,cieszy sie stojac obok.Nie lubi tylko krzyczących piszczacych dzieci,(bo nie zna tego ),wakotu silnika,motoru,ale na to tez jest sposob. Dajcie szanse psowi ze schorniska...OCZYWISCIE PO WYWIADZIE Z WOLONTARIUSZEM.PO CO PLACIC KILKA STOW ZA RASOWCA?NAPEWNO KAZDE SCHORNISKO ZGODZI SIE NA OKRES PROBNY. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emedianna
jak sa dzieci to najlepiej nie miec zadnego zwierzęcia-bo jest mnóstwo chorób odzwierzęcych -i jest mnóstwo doniesien z e pies nawet niby łagodny łabrador pogryzł lub zagryzł dziecko swych wlascicieli-jak dzieci to zero zwierząt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uwazam, ze wielkosc psa to kwestia drugorzedna. Najwazniejsze jest odpowiedzialne podejscie -chyba nie trzeba tlumaczyc, ze nie zostawia sie psa samego z malym dzieckiem itp. Moim zdaniem wazniejszy od wielkosci psa jest jego temperament - cierpliwosc, to, czy jest psem "rodzinnym" czy "jednego pana" itp. Fajnie powiny sprawdzic sie wszelkiej masci psy pasterskie (border collie, corgi, collie), ale tez niektore aportujace (goldeny, labradory). Z duzych psow fajnymi towarzyszami takze dzieci moga byc niektore molosy, jak bernenski pies pasterski czy nowofunland. I zeby zakonczyc madrzenie sie - z powodow behawioralnych radzilabym raczej suke niz psa. Ale prawda jest taka, ze duzo osob tutaj bedzie Ci trulo na temat nieodpowiedzialnosci, jaka jest dziecko i pies w jednym domu, albo (co naturalne) zachwalac rase, jaka sam ma (no dobra - my mamy corgi i uwazam je za dobre psy do domu z dzieckiem :P). Najrozsadniej bedzie dowiedziec sie u specjalisty. Jesli w Waszej okolicy jest jakis osrodek szkolenia psow, warto tam pojsc, bo tego typu miejsca czesto oferuja pomoc w wyborze rasy psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emedianna
w domu ze zwierzeciem jest brud smrud i halas nie do pokonania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emedianna
no i kasa-kazde zwierze -przez cale swoje zycie generuje koszty-żarcie weterynarz, sprzet zabawki-chyba lepiej wydac kase na siebie męza zone dzieci niz na zwierze-smiesza mnie ludzie zwlaszcza emeryci co na brak kasy narzekaja ze na nic im nie starcza a zwierze hoduja -hahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emedianna
autorka pisz e z ma wielki ogród-no to pies go zasra. podkopie i zaleje roslinki- nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emedianna
znam posiadaczy roznych zwierzat-w bloku i w domu- zapach zwierzecia jest nieusuwalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której znowu ukradli nick
wspaniałym psem jest wilczarz irlandzki ,to jezioro łagodności ,oddania i posłuszeństwa ,jest to jeden z największych psów świata , mogę polecić na milion procent ,tylko duuuużo je i potrzebuje się wybiegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której znowu ukradli nick
ewentualnie sznaucer olbrzym -też super zwierz ,ale już nie tyle del;ikatny co wilczarz , owszem spokojny łagodny ,ale żywiołowy i potrafi z radości i miłości skoczyć na malucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, tak mi sie jeszcze skojarzylo, a chyba ten argument nie padl. Przy wyborze psa koniecznie trzeba sie kierowac tez tym, jakie warunki mozna mu zapewnic. Np. niektore psy nie lubia zostawac same w domu i moga wtedy nie tyle szczekac i wyc, co niszczyc sprzety. Inne strasznie linieja i w okresie zmiany szaty ma sie w domu drugi dywan :P Inne (tutaj tez labradory) wymagaja duzej dawki ruchu, bo np. maja sklonnosc do tycia. To tez koniecznie trzeba przemyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wilczarze sa piekne i gdybym miala warunki, to pewnie sama wystepowalabym o pozwolenie na charta, bo te rase po prostu uwielbiam. Sa faktycznie super lagodne, no i co wazne swiadome swoich gabarytow i sily (niektore rasy tego nie maja). Ale to psy naprawde bardzo wymagajace jesli chodzi o warunki, opieke weterynaryjna, wychowanie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość populaire
Golden retriever jest najlagodniejszym z duzych psow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie, ze jestes odpowiedzialna osoba i nie zdecydujesz sie na psa ze schroniska. To nie sa psy dla ludzi bez doswiadczenia i obszerniejszej niz przecietna wiedzy. Moja mama sie nie zna na psach, wziela jednego kiedys z fundacji. Nagadali, ze cudowny, spokojny, itd. wielcy znawcy i behawiorysci tam :o a co sie okazalo pies mial fobie, lek separacyjny, samookaleczal sie do kosci. Moja mama nie potrafilaby go ulozyc. Ludzie albo ja oklamali bo chcieli psu jak najszybciej znalezc dom, albo byli niekompetentni. Psa wziela z Polski. Ja jestem terapeutka psich zachowan z zawodu, udalo mi sie troche podbudowac tego psa i w efekcie koncowym oddac w prawidlowe, doswiadczone rece. Mimo tego nawet nie uslyszalam dziekuje tylko jeszcze obsmarowali mi matke na forum, ze sie ''pozbyla problemu'' i ze bez ich wiedzy i ustalen ja sama zadecydowalam komu oddam psa (psa dalam za darmo we wlasciwe rece, ci ''pseudoterapeuci'' chcieli kase od nas :D ) v Wiec uwazaj to taka przestroga dla Ciebie. Psy ze schroniska sa cudowne, ale wymagaja osob, ktore beda potrafily sie nimi zajac w razie wystapienia zaburzen. Osobie niedoswiadczonej z malymi dziecmi odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupcie leonbergera lub nowofundlanda. są gigantyczne, (niestety przez to krótko żyją) ale to najlepsze psie nianie, świetne do wychowywania z dziećmi w ogóle nie agresywne i o ile się wychodzi z nimi i daje im odpowiednio dużo ruchu to nadają się do bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zeby Ci pomoc w wyborze odpowiedniego psa, musisz odpwiedziec na kilka podstawowych pytan. Ile czasu bedziesz w stanie dziennie poswiecic psu na wybieganie go? Zabawe w domu czy ogrodzie fizyczna i psychiczna oraz spacery poza domem, poznawanie okolicy, kontakty z innymi psami itd.? Ile finansowo jestes w stanie przeznaczyc miesiecznie na jego utrzymanie? Sa jakies kryteria dla Ciebie K.O. jesli chodzi o jakas ceche psa np. nie chcesz aby to byl pies jakiejs mysliwskiej rasy, lub pies bardzo zywiolowy? v v Amstaffy sa cudownymi psami dla rodziny, ale sa sredniej wielkosci, przewaznie siegaja nieco wyzej niz mamy kolana. Dla ludzi zyjacych stereotypami moge napisac, ze amstaff (nie mylic z pitbullem bo to dwie rozne rasy) czy rottweiler to sa rasy zrownowazone, ktore bardzo trudno czyms sprowokowac. Niejedne badania wielokrotnie udowodnily, ze sa to psy z wieksza cierpliwoscia od wszystkich retrieverow (labrador, golden, flat) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiaraaaa,28
emadianna- pierdolicie hipolicie....:P UTRZYMANIE PSA WCALE NIE JEST TAKIE DROOGIE...jednego psa. na moim osiedlu tez kazdy biedny staruszek ma psa.Menele,zule i bezrobotni tez.Ja tez mam psa. Podliczyc ci koszty????????? jesli NIE jetses nadgorliwą pindzią kotra chodzi z pudelkiem do psiego fyzjera,psiej manikurzystki,nie kupujesz ubranek dla psa...i nie karmisz go karmą za 200 zł za puszkę... TYLKO JESTES NORMALNĄ STATYSTYCZNĄ WLASCICIELKĄ PSA....TO WYCHODZI TAK: (2 GARNKI MOGĄ BYC TWOJE,NIE MUSISZ kupowac miseczek,szczeniak sie moze bawic miśkami ze szmateksu-po 1 zł,albo starymi kapciami,patykiem,sznurkiem.Nie trzeba legowiska,moze miec stary koc. pol litra kranówy dziennie- to chyba grosze,smycz plus obroża-15-20 zł RAZ NA CALE ZYCIE,,50 zł szczepienia- RAZ W ROKU...i raz DZIENNIE MISKA KARMY Z BIEDRONKI,LUB RESZTEK Z TWOJEGO TALERZA). NIE musisz placic podatku,nie musisz steryzliowac i zakladam ze pies jest zdrowy,nie musi miec lekow,rahabilitacji itp. utrzymanie psa W Polsce wychodzi GROSZE. wiec sie nie pień ze to taki ciezar i lepiej odkladac na rodzinę czy dzieci.!!!!!! BOGaTE Japonczyki maja pieRDOLCA NA punkcie swoich rasowych pieskow,szyją im ubranka,zawozą do psich SPA,perfumuja,jezda na wystawy,szyja ubranka na miarę,robią psie wesela itp. To dopiero wyrzucanie kasy w bloto. a nie u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do osoby która się czepia że nie ze schroniska - w OFICJALNEJ, sprawdzonej hodowli eleminuje się z procesu rozrodu psy agresywne, ogólnie jest selekcja pozwalająca zachować cechy charakteru na które wskazuje rasa. jak ktoś sobie wybierze na podstawie opisu goldena bo są łągodne, ale weźmie psa ze schroniska W TYPIE goldena to nie ma pewności, czy np. dziadek tego goldena nie był pitbullem czy amstaffem prawda? chodzi o to że o ile psy ze schroniska dla osoby początkującej z psami i tym bardziej do dzieci średnio się nadają, bo owszem mogą być świetne, ale wieksza to loteria niż z psami ze sprawdzonych hodowli, gdzie psy z odchyłami też się trafiają ale dużo rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
emedianna jak sa dzieci to najlepiej nie miec zadnego zwierzęcia-bo jest mnóstwo chorób odzwierzęcych -i jest mnóstwo doniesien z e pies nawet niby łagodny łabrador pogryzł lub zagryzł dziecko swych wlascicieli-jak dzieci to zero zwierząt xxxx totalnie kretyńskie podejście... O_o ZADEN pies nie atakuje bez powodu (no, chyba ze jest psychicznie chory ale to sie baaaardzo rzadko zdarza) a dzieciak wychowywany ze zwierzakiem ma o woele lepsza odporność organizmu niz taki pod kloszem chowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×