Gość zakochany bogacz Napisano Maj 17, 2013 Jestem zakochany w męzatce ,która ma kilkoro dzieci a do tego jest biedna i nie ma studiów.Ja jestem męzczzyną na poziomie,mam świetną pracę i wiele innych walorów.Wiem ze Ona nie kocha męża bo to pijak i kłamczuch ,jest z Nim tylko ze względu na dzieci i na finanse.Stac by mnie bylo zeby stworzyc z Nia normalny związek i zapewnic Jej i Jej dzieciom wspaniała przyszłosc ale ogarnął mnie strach.Boje się pierwsze o to czy nie związe sie Ona ze mną tylko ze względu na pieniądze,po drugie czy nie bedzie się potem na mnie wyładowywać i dręczyc mnie bo czytalem ze zonom alkoholikow brakuje emocji i wrażen ,napięcia ,ktore wiciąz przezywały w toksycznym związku,po trzecie nie wiem czy Jje dzieci mnie zaakceptuja a po czwarte boje sie zeby mnie kiedys nie zostawiła tak jak swojego pierwszego męża,jestem bardzo wrazliwym męzczyznom i nie znioslbym tego .Poza tym dowiedziałem sie ze pracowała kiedys w sex telefonie a dla mnie to radzj prostytucji .Wiem ze zrobila to z biedy i braku pracy ale mimo to nie potrafię jakos sie z tym pogodzić.Ona tez mnie bardzo kocha i widzę ,ze to prawdziwe uczucie ale mimo wszystko targaja mna lęki i sam nie wiem czy dalej w to brnąć czy dać sobie z Nia spokoj.Nie potrafie sie odkochać mimo ze probowałem,to jest zbyt silne i nie panuję nad tym,a z drugiej strony nie potrafie podjąc konkretnej decyzji i czuje ze przez to Ją zwodzę i krzywdzę.Błagam powiedzcie co Wy o tym myslicie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach