HIRUDOTERAPIA Leczenie Pijawką Lekarską

To nie ze z pijawkami jest inaczej,bo organizm jest jeden,tylko lekarze nie lecza własciwie stad ta rozbierznosc,jest zasada nigdy nie wyleczysz człowieka w miejscu wystapienia choroby

Do gościa 20.05.14 , Trudno to zrozumieć, ale wzmocnienie wątroby hirudozwiązkami i dostarczenie ich przez układ wrotny to wszystkich tkanek sprawia, że późniejsze zabiegi wykonywane w okolicy żylaków (w niektórych przypadkach należy wcześniej wykonać zabieg na okolicę kości ogonowej) są bardziej skuteczne. Problemy z krążeniem żylnym często są objawem niewielkich, czynnościowych zaburzeń pracy wątroby, które nie wychodzą w obrazie badań podstawowych. Jeśli terapeuta uznał, że w Twoim przypadku zabieg na okolice wątroby jest wskazany, to mu zaufaj. Jednak to on powinien wyjaśnić Ci wszystkie Twoje wątpliwości. Nie bój się pytać.

Bo tak jak mówiłem,nie mozna wyleczyc choroby w miejscu jej wystepowania,

Wszystko zależy od choroby. Nie leczysz wątroby, kiedy boli Cię ząb.

A ząb,tak samo stłuczony palec,ale mówi sie ogólnie

hej jestem tez terapeutką , fakt z krótkim stażem bo tylko 8 miesiecznym ale staram sie i wszystkie zabiegi wykonuję fachowo z największą starannością , z zachowaniem pełnej aseptyki. jesli chodzi o zylaki to napisze jak to jest u mnie . przychodzi pacjent/pacjentka i jesli mówie że należy postawić pijawki na kość ognową a nie od raz w okolicę żylaków , patrzą na mnie jak na kogoś niekompetentnego , jak na naciągaczkę czy Bóg wie kogo . zawsze spokojnie tłumaczę dlaczego tak a nie inaczej i zazwyczaj konczy sie na trzy sposoby : 1. pacjent/pacjentka poddaje sie zabiegowi ( boi się odmówić ale zaklada ze to ściema) ale juz wiecej nie przychodzi 2. odmawia postawienia pijawek w inne miejsce niz okolica zylaków 3. rezygnuje z zabiegu i tak to wygląda . ludzio wydaje sie ze ja chce ponaciagac ich jak najwiecej , zero zaufania bo przeciez oni wiedza lepiej podobnie jest jesli chodzi o ilosc zabiegow, ludziom wydaje sie ze jeden i sprawa zalatwiona,jak trzeba wiecej a zazwyczaj trzeba znow wychodze na naciagaczke prosze o opinie innych terapeutow czy u was tez tak? moze Bashmi jestes w stanie cos mi poradzic?moze zle rozmawiam z ludzmi?juz sama nie wiem i jeszcze pytanko do terapeutow macie w swoich gabinetach certyfikat na pijawki? jesli tak to jaka on ma waznosc? czy to jest jeden na stale?i czy jest to wymagane? bardzo licze na rady Lara

I dlatego nie masz klientów,bo okrzyczeli Cie naciagaczka i szamanka,tak to juz z ludzmi jest nie znaja sie a szybko oceniaja

dokładnie tak jak mówisz, myslą że chcę ich naciągnąc ehhh szkoda gadać ...

Bo dzis to jest tak,ludziom łatwiej uwierzyc w kłamstwo niz w prawde,prawde to trzeba forsowac ,a i tak nikt w nia nikt nie uwierzy,natomiast kłamstwo jest szybko przyswajalne przez ludzi,moze to dlatego ze dzis swiat bazuje na oszustwie

Ludzie nie dajcie się zwariować, wyjaśnijmy kilka spraw: 1. Leczenie pijawkami nie zostało wymyślone przez współczesnych lekarzy, wręcz przeciwnie, do niedawna było przez lekarzy potępiane, a przez wielu jest tępione i dziś - wbrew oczywistym, pozytywnym jego skutkom! 2. Leczenie pijawkami wynika "tylko" z wielowiekowego doświadczenia ludzkości, która kiedyś nie miała współczesnej wiedzy a pomimo to stosowała praktyki lecznicze - wyłącznie skuteczne, bo sprawdzone przez tysiąclecia! 3. Uczelnie medyczne nie kształcą specjalistów hirudoterapii i chyba jest to zdrowe podejście, bo nie maja podstaw - obecnie nie istnieje odpowiednia wiedza teoretyczna na ten temat. 4. Leczenie pijawkami obecnie nie posiada "racjonalnego uzasadnienia", wszak sama hirudyna nie leczy. Pomimo to w 2004 roku FDA dopuściła stosowanie pijawek jako środka leczniczego i chyba jest to zdrowe podejście, bo pijawki leczą, co wiemy od tysięcy lat! 5. W Polsce nie istnieją ośrodki dające oficjalne uprawnienia do leczenia pijawkami, oferowane kursy nie uczą leczyć lecz tylko stawiać pijawki, leczenia dokonują same pijawki, które nie znają "racjonalnego uzasadnienia" i wcale go nie potrzebują. 6. Nieprawdą jest jakoby "dzikie pijawki" żyły w brudnej wodzie, oraz mogły w ślinie przenosić szkodliwe bakterie i wirusy - już obecnie wiadomo, że ich ślina zawiera składniki o działaniu bakteriobójczym (ślina ludzka także, więc całujcie się na zdrowie!). Nieprawdą jest jakoby pijawkę po "użyciu" należy zabić.

Nie wiem kim jesteś, ale w Twoim poście jest cała masa nieścisłości, żeby nie napisać bzdur. Skoro ślina jest tak silnie bakteriobójcza jak twierdzisz, to skąd się bierze próchnica? A mononukleoza i cały szereg innych chorób wirusowych z żółtaczką i HIV na czele??? Mam tylko nadzieję, że nie jesteś terapeutą.

Najgorzej jest, że natworzyło się znachorów, którzy stosują różne metody leczenia pijawkami. W medycynie jest inaczej. Na żylaki lekarze nie leczą wątroby, czy nerek tylko konkretne schorzenie, tak jak ktoś na forum napisał, że na ból zęba nie będzie stomatolog zaczynał od wątroby, jak to ma miejsce u hirudo terapeuty. Tak, że nie dziwicie się zachowaniem pacjentów, którzy robią zdziwienie, że zaczynacie stawiać pijawki nie na konkretnym schorzeniu, a zaczynacie od leczenia czegoś innego, niż dane schorzenie z którym pacjent przychodzi do leczenia. Chyba na tych kursach Was takiego sposobu leczenia nie uczą lekarze medycyny?

Dokładnie , również uważam , że w poście Marka jest cała masa nieścisłości. Uważam ,też , że nie posiadasz tak na prawdę wiedzy na temat pijawek skoro wg ciebie pijawki w gruczołach ślinowych mają tylko hirudynę :) W ślinie pijawki występuje cała masa hirudozwiązków , które mają działanie lecznicze . To nie jest tak , że pijawki leczą i że jest to niewyjaśnione dlaczego i jak ....

"Leczenie pijawkami obecnie nie posiada "racjonalnego uzasadnienia", wszak sama hirudyna nie leczy. Pomimo to w 2004 roku FDA dopuściła stosowanie pijawek jako środka leczniczego i chyba jest to zdrowe podejście, bo pijawki leczą, co wiemy od tysięcy lat!" ---- Bzdura , jaka sama hirudyna ? a reszta związków? nie masz o nich pojęcia czy celowo je pominąłeś ?

Bo prawdziwy terapeuta nie leczy człowieka w miejscu wystepowania choroby czy dolegliwosci,traktuje cały organizm jednakowo ,bo wszystko współpracuje ze wszystkim,dlatego lekarze lecza objawowo a nie docieraja do przyczyny powstania choroby stad tak kiepskie skutki leczenie,ale lekarzom o to tez i chodzi aby cos leczyc i nigdy nie wyleczyc,wtedy klient badzie ciagle kupował srodki apteczne,za co firmy farmakologiczne beda miały lepsza sprzedaz i wieksze zyski,

27.05.14 [zgłoś do usunięcia] Ania Terapeutka My ludzie o wielu rzeczach nie mamy jeszcze pojecia,ale za to szczycimy sie jak wielka wiedze posiadamy,nie ma wiekszej bzdury,tak naprawde niczego nie wiemy,poruszamy sie w tym zyciu po omacku,o czym mówi nam juz fizyka kwantowa

Coś nam się temat zawiesił :)

A jak to jest z przystawianiem pijawek w pępek?

A kto to wie,jak nikt nie wie???

Ale co konkretnie chcesz wiedzieć? Stawianie w pępek nie ma uzasadnienia medycznego. Jest wiele ciekawszych, bardziej uniwersalnych miejsc do stawiania. Może to być istotny punkt w hirudorefleksoterapii (kanały energetyczne), ale to nie moja specjalność. Pępek wykorzystuje się często przy wykonywaniu maseczek, bo nie widać ewentualnych śladów po ukąszeniach.

A jak ktoś ma owrzodzenie podudzia, to pijawki się stawia na ranie? czy w koło rany?

Sukces ma wielu wrogów Ruch Biosłone jest stosunkowo młody (w chwili powstawania tej książki ma niespełna 14 lat), ale rozwija się prężnie, a to znaczy, że wciąż przybywa mu zwolenników. Niestety, tam gdzie sukces, tam jak grzyby po deszczu wyrastają wrogowie. Im większy sukces, tym więcej ma wrogów. Wrogów pragnących zniszczyć go albo przynajmniej zdyskredytować. Można wręcz zaryzykować nieco karkołomne twierdzenie, że w miarę miarodajną miarą sukcesu jest rosnąca liczba wrogów. Skąd się biorą owi wrogowie cudzego sukcesu? Trudno powie-dzieć. W tym wypadku mogą to być sfrustrowani dilerzy suplemen-tów, albo właściciele upadających aptek, czy też przedstawiciele podobnych profesji, którym niezbędne jest społeczeństwo zindo-ktrynowane medycznie, czyli bezwolni nabywcy leków, preparatów i usług medycznych. Tak naprawdę, aktywny jest tylko jeden frustrat robiący sztuczny tłum, żeby wyglądało, że jest ich legion. W Internecie to możliwe. Ów frustrat dobrze wie, jak ludzi łatwo można wystraszyć, dając jakieś wyssane z palca „dowody”. Tak postępuje medycyna, strasząc gorączką, cholesterolem, „przejściem” zapalenia oskrzeli na płuca 4 albo anginy na serce, pandemią ptasiej grypy, ewentualnie świńskiej. Choć są to totalne bzdury, na większość to działa, ku uciesze kon-cernów farmaceutycznych.

Nigdy nie zaczyna się od obstawienia owrzodzenia, bo tkanki są tam słabo ukrwione i może powstać szereg dodatkowych nie gojących się ranek. Najbezpieczniej jest zaczynać wysoko, nawet na kości ogonowej albo w okolicach wątroby. Sposób prowadzenia terapii i jej powodzenie zależą od stopnia zaawansowania choroby i rozległości zmiany, oraz dodatkowych czynników takich jak np. choroby współistniejące (cukrzyca, niewydolność nerek).

mój mąż się właśnie poddał się kuracji pijawkowej... nie mógł oddychać po powikłaniu zapaleniu oskrzeli, cholesterol i wiele innych chorób . wiem że pierwsze 3 dała na kość ogonową aby sprawdzić jak reaguje organizm na hialuronidaze, hirudine, bdelina ,eglina itp miał ich wiecej stawianych ale w odstępie czasowym (2 tygodnie ogółem) niestety osoba mieszka od nas 1000km ale warto było jechać taki kawał drogi bo nie mógł wychodzić już po schodach a teraz nawet po 3 naraz skacze

eMola, naprawdę nie masz bliżej dobrego terapeuty?

Bashmi- do Polski mam 2000 km, a do niemiec 1000km

Przykro mi , że mieszkasz na księżycu. Pozdrawiam Ciebie i życzę zdrowia Twojej drugiej połowie :)

To wcześniej napisałam ja, Bashmi :)

nie, nie na księżycu :) bo miałabym ok 384 tyś km, tam może pijawki nie byłby potrzebne a tak serio to w uk mieszkam.

Słyszałam o terapeutach - Polakach pracujących w UK.