Pogrzeb ddziecka, zarodka? nawet nie wiem jak to ujac

lilulilu z tymi pretensjami to do sejmu-w koncu dzieki nimi matki maja prawo pochowac swoje nienarodzone dzieci juz od 5tc! jak Ci nie odpowiada to kraj sobie zmien albo rob manifestacje na Wiejskiej. i odpowiedz na pytanie-od kiedy wg ciebie dziecko mozna pochowac? moze dopiero po porodzie jak przezyje chocby minute, co?

.

gdzie sa posty?

Pomarańcza kwestia polega na tym jeszcze co zrobić w sytuacje, kiedy taki zarodek bardziej przypomina cżłowieka niz powiedzmy zmarły noworodek kompletnie zdeformowany mający np. osiem nóg i zdeformowaną twarz. Ciekawe czy to dla tej całej lilou czy jak jej tam to nadal człowiek czy jakaś nieludzka hybryda :)

dla mnie to kompletna przesada z tym pochowkiem. zal.pl autorko,dobrze prawisz,pogadaj z mezem kolezanki,bo to nie jest normalne by robic taka szopke z poronienia. Rozumiem dziewczyne,ze cierpi,ale sa tez jakies granice by nie popasc wlasnie w paranoje

...........................

"Pomarańcza kwestia polega na tym jeszcze" - miało być na poczatku Karolinicia ;)

a za granicą bardzo bliska znajoma pochowała dziecko urodzone w... 12tc. Tak urodzone nie poronione, nie miało szans przeżycia dostała coś na zatrzymanie akcji serca, a potem miała wywoływany poród. Z tym że w tej sytuacji mieli wybór: albo zbiorowa mogiła, albo sama załatwia pogrzeb itp. Uznała, że nie chce by synek(tak synek, już wiedzieli wcześniej na usg, tam mają lepszy sprzęt;) ) był sam i wybrała zbiorową mogiłę. Pogrzeb był jakoś miesiąc lub dwa później. Dla mnie to nie chory pomysł. W ciąży byłam więc nie leciałam (końcówka i za duże ryzyko) ale sama ryczałam jak bóbr i duszą byłam z Nimi. Nie życzę tego nikomu ale uruchom wyobraźnie. Masz ukochane dziecko w sobie a tu nagle je tracisz, masz możliwość pochowania. Dla Ciebie teraz to poroniony pomysł, jak dla większości ludzi których to nie dotknęło. Dziwię się, że nazywasz ją bliską koleżanką, taką nie jesteś w 100%. Aha i ksiądz pewnie będzie.

co za zjebane forum:O

"tak synek, już wiedzieli wcześniej na usg, tam mają lepszy sprzęt" hahaha:D:D:D lepszy sprzet nie ma wplywu na ksztaltowanie sie plci debilko:D

znajoma poroniła w 8 tyg i zapytała księdza, czy pochowa dziecko. Jego odpowiedź "nie, bo TO nawet duszy nie ma" :D

Dlaczego, skoro nawiedzeni katolicy mogą organizować pogrzeby swoim płodom, to ateiści nie mogę mieć legalnej aborcji i in vitro?... nie czuję się zobowiązana do szanowania ich, skoro oni nie potrafią uszanować mnie, więc z czystym sumieniem powiem - powaliło jej się pod czachą. Ciekawe ile takich pogrzebów jeszcze będzie organizować:P

było, urodziła martwe dziecko w 28 tygodniu ciąży, bo niby nie ochrzczone:O Nie wiem jak teraz, ale kiedyś akt zgonu i ciało wydawano od 20 t.c. wcześniejsze traktowano jako poronienie i nie wydawano ciała. Moja matka usunęła ciążę w latach 70 w 16 tygodniu i mówiła, że lekarz pokazał jej ciałko, które było wielkości dłoni nie licząc nóg. Straszne, odkąd się o tym dowiedziałam nie mam do matki serca, nawet nie potrafię się przełamać z życzeniami w dzień matki.

postów nie widać:O

Chory kraj, chore zasady, chorzy ludzie. Jedna matka nie dostaje na rehabilitacje dziecka a druga dostaje kasę na " pogrzeb " komórki, zarodka! A potem jeszcze darmowe in vitro :) już niedługo bedzie taniej rodzić niż leczyć. Współczuję kobiecie ale myślę, że wizyta u psychologa przyda się i u specjalisty. Jesli zdarzy się to ponownie czego jej nie życzę to kobieta wyląduje w psychiatryku uprzednio urządzając kilka " hucznych " pogrzebów.

akakakaraka a co ma do tego kościół? Nauka mówi, ze zarodek to człowiek w początkowej fazie rozwoju więc z założenia aborcja jest zła a pogrzeb ukochanego dziecka jest prawem każdego człowieka. To, ze ludzie oszukują swoje sumienie, bo tak łatwiej życ i na zarodek tudzież płód mówią TO COŚ to kwestia ich ograniczenia zarówno pod względem naukowym jak i duchowym a kościół to w ogóle inna bajka

dla mnie też pogrzeb zarodka to przesada... masa kobiet za przeproszeniem spuszcza w kiblu zarodek podczas samoistnego poronienia i po kanałach go nie szukają żeby pochować... no ale jak ktoś chce to rozumiem w jakiejś wspólnej mogile, ale żeby cyrk urządzać i znajomych na "pogrzeb" spraszać? to takie użalanie się nad sobą, jak tak bardzo chce to wspólnie z mężem, skromnie... a tak to może jeszcze stypę zarodkowi urzadzą? no przesada...

kobieta chyba zdurniała, co chce pogrzebać? ja też poroniłam w 8 tyg i kawałek skrzepu było na podpasce to wszystko, naprawde chyba upadła na głowe, to może niech zmarnowane plemniki tez do pojemniczka a potem pogrzeb, to paranoja

i co z tego, że chce pochowac dziecko? zarodek to też dziecko i człowiek, więc jak ma na to ochote to oczywiście. A ty jesteś znieczulona jak widzę. I dziwololąg do tego.

widać, że jak niektórym brakuje argumentów to jakieś osobiste wycieczki robią. Żal. Najlepiej to obrażać innych. Ja uważam, że pogrzeb i nagrobek to przesada w tym wypadku, ktoś inny uważa, że nie - ale ja go za to nie obrażam, ale widać, że niektórzy nie umieją dyskutować - i każą mi z tego kraju wyjeżdżać. Chyba wam się trochę poprzewracało w główkach.

lilulilu chyba ty jestes jakas zacofana. pokazuje ci czarno na bialym, przesylam linki a ty dalej myslisz ze jestes najmadrzejsza. ciekawe jak kiedys ciebie to dotknie jak bedziesz skamlec. xxx KAZDA KOBIETA MA PRAWO DO ZALOBY, POCHOWKU I NAZYWANIA SWOJE NIENARODZONE DZIECI DZIECMI WIEC SKONCZCIE TA GLUPIA GADKE-KAZDY MA INNE ZDANIE NA TE TEMAT I POWINNISCIE SZANOWAC DECYZJE KOBIETY KTORA JEST W ROZPACZY

lilulilu skoro ci nie odpowiada chowanie dzieci 8tygodniowych to miej pretensje do rzadu (jest takie prawo!!!) a nie plujesz tu jadem i smiejesz sie z kobiet po stracie!!!!!!!!!!!!!!

dziecka wiec nie pierdolcie bzdur! ksiadz który powiedział ze To nie ma duszy był takim samym księdzem jak z ciebie jest brad pitt ty u góry. jakbym miała taka kolezaneczke jak autorka to bym ja tak wytrzaskała po ryju ze by juz nigdy słowa nie powiedziała.

z jednej strony ma prawo pochować ten zarodek, ale zeby taki dokładnie cyrk odstawiać jak ktoś wyżej wspomniał to już przesada! zapraszać rodzinę, znajomych???? !!!! może laska faktycznie poroniła na podpasce albo deo kibla i ten skrzep wydłubała albo wyłowiła z klozetu i włoży do trumny??:D nigdy nie poroniłam, jestem w pierwszej ciązy 5 tydzien i na usg lekarz mówił że zarodek ma pare milimetrów , ale żyje bo serce bije to takie małe coś nawet nie widać...

jesli kolezanka jest katolem, to nawet normalne że chowa płód taki mały, bo przeciez z punktu widzenia kosciola płód to juz czlowiek, to istota boża i takie tam. Autorko ja na Twoim miejscu bym sie nie skupiala nad problemami Twojej kolezanki, chce chowac, niech chowa, chce zutylizować niech utylizuje. Natomiast Ty mogla bys pojsc na pogrzeb tylko po to choc by, by jej przykrosci nie robic nawet jelsi jej sie pomieszalo w glowie.. Ciebie to nic nie kosztuje a ją moze bardzo wiele.

puytanie wiec za 100 punktow do zwolenniczek zbiorowej histerii: Mam wiec rozumiec ze waszym zdaniem moja kolezanka stracila dziecko jak moja sasiadka, ktorej to 2 letniego synka potracil smiertelenie samochod? Naprawde wedlug was to samo? Bo moim zdaniem sasiadka miala dziecko a kolezanka byla w ciazy jedynie. Sprobujcie powiedziec matce, ktora stracila dziecko zyjace poza jej organizmem ze wiecie co czuje bo wy stracilyscie dziecko takze w 8 tygodniu:O Mialybyscie odwage?

w osmym tygodniu płód ma ok 2 cm. :O :O :O ................

wg mnie to ni ejest to samo, ale zyje zasadą ze nie wpie..alam się w cudze sprawy i nie obgaduje innych i nie skupiam sie na cudzych problemach :) wiec albo bym poszla albo nie krotka piłka. A kolzanka moze nie pierwszy raz poroniła, tylko 10 -ty ? Tego nie wiesz i nigdy si enie dowiesz, i moze jej juz siadło na głowe i postanowila postawic pomnik ku czci entego zarodka.

...

moim zdaniem takie histeryczki robia to na pokaz, chcecie by wam wspolczuli inni i glaskali po pustych lbach:O dla mnie robienie pogrzebu zarodkowi to obraza czlowieka, ale niektorzy lubia widocznie byc w centrum uwagi. A co do kolezanki to spokojnie, wszystko co tu napisalam jej powiem, bo jestem szczera osoba. oczywiscie nie jutro, ale za jakis czas, jak cierpienie troche minie i przestanie zachowywac sie jakby matke stracila:O