Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zszokowana glupota

Pogrzeb ddziecka, zarodka? nawet nie wiem jak to ujac

Polecane posty

Gość zszokowana glupota
puytanie wiec za 100 punktow do zwolenniczek zbiorowej histerii: Mam wiec rozumiec ze waszym zdaniem moja kolezanka stracila dziecko jak moja sasiadka, ktorej to 2 letniego synka potracil smiertelenie samochod? Naprawde wedlug was to samo? Bo moim zdaniem sasiadka miala dziecko a kolezanka byla w ciazy jedynie. Sprobujcie powiedziec matce, ktora stracila dziecko zyjace poza jej organizmem ze wiecie co czuje bo wy stracilyscie dziecko takze w 8 tygodniu Mialybyscie odwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierrrra
Są kobiety które raz po raz ronią i co...cały czas pogrzeby? Rozumiem że to okropne przeżycie ale nie możemy tak do tego podchodzić, chociażby dlatego że zabraknei miejsc na cmentarzu. Ludzie muszą być bardziej odporni, strata dziecka nienarodzonego to jednak co innego niż dziecka które już przyszło na świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza z innego wątku
zszokowana głupotą jeśli matke kocham a z ojcem nie mam dobrych relacji to po tym ojcu nie mam prawa rozpaczać, bo bardziej kocham i znam mamę? Kazda matka ma prawo rozpaczać po dziecku. Czy ta rozpacz będzie większa/mniejsza- to nieistotne- jesli matka chce oddac hołd nienarodzonemu dziecku i chce mieć miejsce gdzie będzie mogła do niego chodzić żeby powiedzieć mu jak bardzo żałuje, ze nie mogła go tulić TO CO W TYM ZŁEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjb
ugkb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana glupota
nie chodzi o to, ze ktos kocha kogos bardziej:O Mialabys odwage poowiedziec mojej sasiadce, ze wiesz co czuje bo stracilas ciaze w 8 tyg.? No odpowiedz. Bo ja moge powiedziec mojej znajomej ze wiem co czuje po stracie ojca bo ja swojego tez stracilam mimo, ze kontaktu dobrego z nim nie mialam. Widzisz roznice miedzy smiercia czlowieka a zarodkiem, ktory samoistnie wydala sie z organizmu? Bo ja tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilulilu
zacytujcie fragment mojej wypowiedzi, w którym rzekomo śmieję się z kobiet po stracie? Nie ma takiego, ale to jak już wcześniej napisałam - niektórzy nie umieją czytać ze zrozumieniem. Proszę też nie odgrażać się na zasadzie, że jak mnie to spotka to inaczej będę skomleć. To już wredne jest. Na pewno będzie mi przykro i na pewno będę musiała w sobie to przeżyć, ale też na pewno nie pochowam zarodka 8tc na cmentarzu i nie postawię mu nagrobka. I trzymając się tematu wątku - uważam, że to przesada. Prawo na to pozwala, zgadza się, i każdemu wg potrzeb (bo prawo na które się powołujecie daje możliwość wyboru, nie zmusza do pogrzebu), ale ja tu mówię o swoim zdaniu, że bym tego nie zrobiła. I myślę, że większość ludzi by tego nie zrobiła. Do autorki topiku - koleżance współczuj, może poradź wizytę u psychologa ale dołączenie do jakieś grupy wsparcia. A wszystkim pieniaczkom - miłego wieczoru i nie zachłyśnijcie się swoim jadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana glupota
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza z innego wątku
zszokowana a myslisz ze katarzyna w miałaby prawo powiedziec twojej sasiadce ze wie co czuje? to ze ktos przezył wiekszą tragedie to nie znaczy, że ten co przeżył mniejszą nie ma prawa do żałoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinicia
nie porownywac mi tu straty dziecka 2letniego a 8tygodniowego! nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc! tyle ze kazda matka ma prawo do zaloby! i kazda strata boli! a kolezanka autorki napewno chcialaby zeby w tej trudnej chwili byla przy niej przyjaciolka-chcialaby sie wyplakac w czyjes ramie-ale widac autorka to zolza niesamowita i ma jeszcze czelnosc mowic cos tej kolezance jaka to ona glupia! kierrra jak ronia po raz kolejny to co za problem chowac do jednej mogily!? az tak ciezko myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby mamas
hghj: Pojawienie się narządów płciowych Narządy płciowe chłopca powstają około dziewiątego tygodnia. Są to jąderka. Żeńskie kształtują się kilka, a nawet kilkanaście dni później (od 10.-11. tygodnia). Gdyby sporządzić uproszczony harmonogram rozwoju narządów płciowych u chłopczyka i dziewczynki, wyglądałoby to mniej więcej tak: - 7. tydzień ciąży: powstają gruczoły płciowe, - 9. tydzień: jeśli to chłopiec, kształtują się jąderka, - 10. tydzień: u maleńkiej dziewczynki rozwijają się jajniki, - 12. tydzień: genitalia, czyli zewnętrzne narządy płciowe, stają się męskie lub żeńskie, proponuję się dokształcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mamma
"karolinicia ahaaaaaa, praca wazniejsza niz smierc wlasnego dziecka. pewnie jak juz pisalam bylo z wpadki. widac nie rozumiesz co to znaczy pragnienie powiekszenia rodziny, co znaczy milosc do dziecka. niektorzy cale zycie nie moga sie z tym pogodzic a po innych splywa to jak po kaczce. " A co miałam rzucić prace i siedzieć w domu i płakać bo poroniłam w 10 tc ? Dziecko było PLANOWANE . Rok później urodziłam córkę która ma obecnie 2 latka .Wiec nie pieprz mi głupot ze nie wiem co to jest miłość do dziecka . I dla mnie śmierć dziecka a poronienie to nie jest to samo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefefef
Wiesz, autorko tematu, wydaje mi się że to z powodu histerycznej osobowości niektóre kobiety ronią ciąże. Może ta twoja koleżanka jest na tyle niedojrzała emocjonalnie że jej organizm po prostu tę ciążę odrzucił? Fakty na to wskazują... Aż się nie chce komentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre aniołkowe mamy mają
hmmm ale też z innej strony przecież nie raz tutaj czytałam i na innych forach jak zachowują się "anoiłkowe mamy" i moim zdaniem niektóre z nich (a w sumie to większość) mają też coś z głową , tzn te które palą świeczki i piszą głupoty w stylu "kocham cie aniiłeczku" "będę czekała" "spotkamy sie w niebie" zarodkom w 5tc, 7tc czy 8tc ogólnie wszystkim zarodkom/płodom do 20tygonia. nawet piszą jakieś głupie wierszyki i listy do tych płodów i w sumie to samo co ta co chce chować w trumnie zarodek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iloletta25
nie smiejcie sie ja poronilam w 8 tygodniu i lekarz mi proponowal czy chce odebrac szczatki i zrobic pogrzeb ale podpisalam zgode ze nic nie odbieram dla mnie nie mialby sensu taki pogrzeb ale wiem ze mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana glupota
a dlaczego nie porownywac smierci 2 latka do zarodka skoro chcesz chowac swoj zarodek tak jak matka 2 latka? Moze wlasnie z szacunku nalezaloby sie powstrzymac od kretynskich pogrzebow zarodkow i pozowac na matki ktore stracily dziecko:O Nie wywolujcie lepiej wilka z lasu bo jak nie daj boze jakby ktoras z tych histeryczek stracila potem naprawde dziecko to by dopiero zobaczyla co wyprawiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,mm
............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekwosci ???
i jak ktoś robi pogrzeb zarodkowi to normalnie dostaje 4000 zł z żusu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rghjy
...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie tylko raz
straciłam dziecko w 8 tygodniu. Od pierwszego dnia gdy się dowiedzialam o ciąży uważałam ją za moje dziecko a nie zarodek czy zlepek komórek. Czekałam na to dziecko, zastanawialam się czy będzie chłopcem czy dziewczynka i kochałam je, chociaż nie miało kształtu człowieka, to nim było.Wg was dopóki ciąża istnieje mam mówić o tym co noszę pod sercem moje dziecko, a gdy je stracę staje się śmieciem, niczym? Przeżyłam to bardzo, czułam się jakby ktoś wyrwał mi serce i cieszę się, że mam wśród znajomych normalnych ludzi, którzy mnie zrozumieli. Prawo polskie chroni życie od poczęcia do naturalnej śmierci, wobec czego kilkutygodniowe nienarodzone dziecko jest człowiekiem wg prawa. Szpital ma obowiązek zgłośić urodzenie martwego dziecka (w moim przypadku tak było), ma obowiązek na życzenie rodziców wydać szczątki do pochówku (to również uczyniłam). Przysługuje z tego tytułu zasiłek pogrzebowy a nawet 8 tyg. macierzyńskiego. Takie jest prawo i ja z niego skorzystałam i nie uważam się za histeryczkę. Cieszę się że mogę nadal mówić moje nienarodzone dziecko, pierwsze dziecko, bo przecież było dla mnie dzieckiem od chwili gdy zobaczyłam 2 kreski. Cieszę się że mogłam je pożegnać jak bliskiego mi człowieka i wiem gdzie jest jego ciało i że nie zostało potraktowane jak wycięty wyrostek, jak śmieć, bo dla mnie śmieciem nie było. Przykro mi, że dla niektórych z was nienarodzone dzieci nimi są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana glupota
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amerykaniepiszglupot
eh, no niestety, zgadzam się, że nie da się porównać tragedii stracenia dziecka kilku letniego a poronienia zarodka... kobieta ma prawo do żalu, ale nie zmienia to faktu, że robienie szopki i pogrzebu na całą rodzinę i znajomych to przegięcie. dziecko nie ma ani płci, ani nie ochrzczone... nie wiem jak to niby ma wyglądać, dla mnie to już przesada, bo żal po stracie jest normalny i nikt tej kobiecie go nie zabrania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana glupota
no wlasnie i takie idiotki, bo jestes nia zasluguja na to zeby naprawde przezyc strate dziecka po to by uswiadomic sobie swoja glupote:O ale nie zycze ci tego, ciekawe czy mialabys odwage powiedziec kobietom ktore stracily naprawde dzieci, ze przezylas to samo. Jesli tak to powinnas po gebie dostac za swoja bezczelnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana glupota
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ciekawe czy ty bedziesz mial
a odwagę powiedzieć swojej koleżance w TWARZ, że nie przyjdziesz na pogrzeb, bo wg ciebie to nie było dziecko tylko zarodek? ciekawe też, czy będziesz miała odwagę pokazać jej co tutaj wypisałaś? co, stchórzyłaś? taka jesteś odważna na forum i koleżankę od idiotek wyszywasz a w twarz jej nie potrafisz powiedzieć co o tym myślisz? tylko ciągle pieprzysz w kółko to samo i wracasz do tego samego żeby powiedzieć kobiecie, która straciła 2letnie dziecko, że to to samo co strata zarodka. uspokój się w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinicia
wypowiem sie tylko raz-pieknie i madrze napisalas faktycznie-niektorzy przesadzaja pisac takie rzeczy i uwazac sie za mame aniolka. ja nosze zalobe w sercu-z nikim o tym nie rozmawiam choc czasami bardzo boli. chcialabym miec prawo do pochowania wlasnego dziecka i wiedziec ze bylo, ze jest! to namacalny dowod na to ze to dziecko bylo! co was to boli ze kobiety chca pochowac swoje dziecko!? a ty mama mamma sie juz nie odzywaj lepiej bo brak slow-planowane dziecko i nawet cie nie obruszylo ze umarlo. wspolczuje twojej corce-pewnie dopoki sie nie urodzila to nawet nie darzylas jej miloscia. a potem sie dziwic ze takie baby sa za aborcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świadczenie z ZUS
Świadczenie z ZUS przysługujące rodzicom po poronieniu w 8. tygodniu ciąży Czy po poronieniu w ósmym tygodniu ciąży można otrzymać jakieś świadczenie z ZUS-u? Czy potrzebne jest zaświadczenie ze szpitala (nie otrzymałam go do tej pory)? Czy jeśli poroniłam rok temu, to nie jest jeszcze za późno, żeby starać się o takie świadczenie? Odnosząc się do stanu faktycznego opisanego w treści pytania, uprzejmie wyjaśniam, że niestety ze względu na upływ czasu wydanie zgłoszenia urodzenia dziecka i uzyskanie możliwych świadczeń nie jest możliwe. Zakład Opieki Zdrowotnej wydaje wyłącznie na żądanie rodzica pisemne zgłoszenie urodzenia dziecka. Wydanie tego zgłoszenia nie jest uzależnione od wieku płodu (od tygodni płodu). Szpital do chwili obecnej takiego zgłoszenia nie wydał, ponieważ Pani nie wystąpiła z oficjalnym żądaniem jego wydania. Informuję Panią również, że po wydaniu tego zgłoszenia szpital wydaje szczątki dziecka, a na rodzicach spoczywa obowiązek zorganizowania pogrzebu. W związku z organizacją pogrzebu rodzice posiadają prawo do zasiłku pogrzebowego. W sytuacji, gdyby szpital wydał owo zgłoszenie, to na rodzicach spoczywałby dodatkowy obowiązek zgłoszenia urodzenia dziecka martwego w ciągu 3 dni w Urzędzie Stanu Cywilnego. Urząd Stanu Cywilnego w takiej sytuacji nie sporządza aktu zgonu, tylko sporządza akt urodzenia z adnotacją w rubryce „uwagi, że dziecko urodziło się martwe (podstawa prawna: art. 38 ustawy z dnia z dnia 29 września 1986 r. Prawo o aktach stanu cywilnego; j.t. Dz. U. z 2004 r. Nr 161, poz. 1688 z późn. zm.). Dodam, że biorąc pod uwagę obowiązujące przepisy prawa, podstawą sporządzenia aktu urodzenia jest pisemne zgłoszenie urodzenia dziecka wystawione przez lekarza, położną lub zakład opieki zdrowotnej. Interesuje Cię ten temat i chcesz wiedzieć więcej? kliknij tutaj >> Zgodnie z treścią art. 1801 1 Kodeksu pracy „w razie urodzenia martwego dziecka lub zgonu dziecka przed upływem 8 tygodni życia, pracownicy przysługuje urlop macierzyński w wymiarze 8 tygodni po porodzie (8 x 7 dni = 56 dni), nie krócej jednak niż przez okres 7 dni od dnia zgonu dziecka. Celem urlopu macierzyńskiego jest nie tylko zapewnienie dziecku odpowiedniej opieki w jego pierwszych tygodniach życia, ale także regeneracja fizycznych i psychicznych sił kobiety. Ustawodawca przewidział, że także w sytuacji gdy kobieta po porodzie nie będzie opiekowała się dzieckiem z uwagi na to, że urodziło się martwe lub nastąpił jego późniejszy zgon, musi ona mieć zapewniony odpowiedni okres na powrót do pełni sił. Ów minimalny okres został określony na 8 tygodni po porodzie. Reasumując, gdyby Pani po poronieniu wystąpiła z żądaniem wydania pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka, to szpital wydałby takie zgłoszenia. Dodatkowo zobowiązałby Panią do zorganizowania pogrzebu płodu. Z tego tytułu przysługiwałby Pani zasiłek macierzyński w wymiarze 8 tygodni (56 dni) oraz zasiłek pogrzebowy. Przykro mi bardzo, ale w chwili obecnej ze względu na upływ czasu uzyskanie powyższych świadczeń oraz zgłoszenia nie jest możliwe. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej na ten temat kliknij tutaj >> http://www.eporady24.pl/swiadczenie_z_zus_przyslugujace_rodzicom_po_poronieniu_w_8_tygodniu_ciazy,pytania,16,99,2889.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,..........
.,.,,,,,,,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pochówek płodu po poronieniu
Pochówek płodu po poronieniu: prawo czy obowiązek? Przepisy, które dały kobietom po poronieniu prawo do pochowania dziecka, doprowadziły do absurdów. W Kielcach, nawet jeśli rodzice tego nie chcą, pogrzeby dzieci organizuje za nich Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Pani Magda, która niedawno poroniła w szóstym tygodniu ciąży została wręcz zmuszona do pochówku. Jak opowiada jej teściowa, odwiedziły je "panie z MOPR. Powiedziały, że musi pójść do urzędu miasta, wybrać imię i płeć dla płodu, który teraz jest w chłodni. I zająć się pochówkiem". Szpital Kielecki im. Św. Aleksandra w Kielcach przyjął taką praktykę - jeśli rodzice nie są zainteresowani pochówkiem płodu, zgłasza ten fakt do MOPR-u, który organizuje pogrzeb na koszt gminy. Dr Artur Lepiarczyk, zastępca dyrektora ds. medycznych wyjaśnia, że placówka działa zgodnie z przepisami prawa, które określają, że w takich sytuacjach bez względu na czas trwania ciąży postępowanie jest takie samo, jak w przypadku zwłok dorosłego człowieka - podaje Gazeta Wyborcza. Podobne stanowisko ma MOPR. Anna Majewska, pedagog z kieleckiego MOPR-u uważa, że lekarz może uznać poronienie za ciążę bezzarodkową lub płód. W tym drugim przypadku jest konieczność zorganizowania pochówku. Ale na tym się nie kończy. Rodzice muszą zarejestrować dziecko w Urzędzie Stanu Cywilnego i wybrać dla niego imię. Wcześniej, jeszcze w szpitalu, konieczne jest określenie płci, co jest czystą fikcją, bo w przypadku kilkutygodniowego płodu nie jest to możliwe. Takich pochówków w samych Kielcach było w tym roku 29, ale tylko w sześciu zdecydowali się na nie rodzice, w 23 przypadkach organizował je MOPR. Marek Scelina, dyrektor kieleckiego MOPR-u podkreśla, że tych płodów nie traktuje się jak martwych tkanek: - Pogrzeb pozwala dojść do siebie po traumatycznych przeżyciach. To symboliczne zamknięcie pewnego etapu i wyraz ucywilizowanego szacunku dla ludzkiego życia - mówi dyrektor. Ale nie wszystkie szpitale zlecają pochówki do MOPR-u. Np. w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, jeśli kobieta po poronieniu nie stara się o pochówek, stosowana jest procedura taka jak przy tzw. odpadach medycznych, czyli utylizacja. Według informacji Stowarzyszenia Rodziców Po Poronieniu, które pomaga rodzicom m.in. w załatwianiu formalności związanych z pochówkiem dzieci, w Polsce, co roku poronienie dotyka ok. 40 tys. kobiet. - Taka praktyka, kiedy szpital przejmuje na siebie zorganizowanie pochówku, gdy rodzice z tego nie korzystają, jest zgodna z prawem. Choć niektórych rodziców rzeczywiście może to dotknąć. Wiem, że w niektórych szpitalach w takich sytuacjach raz na kwartał odbywają się pogrzeby zbiorcze dzieci, bezimienne, w zbiorowej mogile. Ale wtedy są z kolei problemy z wiarą, czy pogrzeb ma się odbyć w obrządku katolickim, czy innym, jakiego wyznania byli rodzice - mówi Monika Haglauer ze Stowarzyszenia. Rzecznik ministra zdrowia Piotr Olechno przyznaje natomiast, że pierwszy raz spotyka się z sytuacją, gdy zmusza się do pochówku. Dodaje, że przepisy z 2007 r. powstały z myślą o rodzicach, którzy nie chcieli, by poronione zarodki były traktowane jak odpady medyczne i chcieli taki pochówek zorganizować. http://www.rynekzdrowia.pl/Prawo/Pochowek-plodu-po-poronieniu-prawo-czy-obowiazek,11474,2.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistaludzka111111
Kobiety dla własnego dobra i komfortu psychicznego powinny nabrać dystansu do tego, w końcu około 30% ciąż kończy się poronieniem we wczesnym stadium, bo te płody to genetyczne pomyłki albo w wyniku reakcji układu immunologicznego, który traktuje je jak pasożyta. Każdy ma prawo reagować tak jak chce i czuje, ale tak obiektywnie, żyjąc w społeczeństwie, mając porównania, punkty odniesienia, nabywamy świadomości do co wagi pewnych sytuacji i dzięki temu (teoretycznie) nie reagujemy przesadnie... Widać nie każdy, jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mamma
"a ty mama mamma sie juz nie odzywaj lepiej bo brak slow-planowane dziecko i nawet cie nie obruszylo ze umarlo. wspolczuje twojej corce-pewnie dopoki sie nie urodzila to nawet nie darzylas jej miloscia. a potem sie dziwic ze takie baby sa za aborcja" Tak jasne bo jak już kos po poronieniu nie robi pogrzebu i nie odstawia histeri tylko smutek zachowuje dla siebie to jest mega suka i nie wie co to miłość .Puknij się w łeb i to porządnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×