Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jlkejlkfdjflds

Zerwała bo nie chccę zaręczyn

Polecane posty

ja ich nie szczuje, ja jestem po prostu atrakcyjna...sami za mną łażą...z reszta whatever :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
jak suka nie da to pies nie weźmie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubiiina
Co za szczęście, że jestem z facetem w związku bez ślubu, a nie z psem po ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram/./.
miała do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgeduorfvascaepo
tylko trolu sama byłaś lachonem i obecnie też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zloty medal dla konkubiny
za ten tekst o psie po slubie, nic dodac, nic ujac :) a do pan, ktore trzesa majtami ze strachu przed tymi strasznymi "chlanskami firmowymi" - hm, no coz, trzeba bylo widocznie zaczekac na kogos na poziomie, a nie leciec na pierwszego lepszego pijaczyne zdradzacza, ktory zaswiecil pierscionkiem :) peace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zloty medal dla konkubiny
[wpis tylko po to, zeby pojawil sie poprzedni]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przechodzona panna mlodaa
Opisana przez autora sytuacja jest smutna....gdy przychodzi do szantażu na zasadzie albo ślub albo koniec, to wiadomo, że to koniec i nie ma już czego zbierać. Nie potrafiłabym zostawić kogoś kogo kocham bo nie mam papierka. To taki fragment z mojego życia. Jesteśmy razem 7 lat, poznaliśmy się po studiach, nie jako nastolatki. 5 lat wspólnego mieszkania, oboje już po 30tce, zaręczyny dopiero teraz. Po co? A bo zawsze małżeństwo było dla nas jak wisienka na torcie :) niby niepotrzebna, ale miło ją mieć. Papier nie był nam długo potrzebny, aż w końcu w życiu zaczęły się takie drobne problemy i perturbacje, że okazało się, że papier się jednak przydaje. Zatem mój luby podjął decyzję, że akurat teraz to będzie fajny moment na oświadczyny. Nie naciskałam nie robiłam awantur i nie szantażowałam. Żyliśmy sobie szczęśliwie i tyle, nikt nikogo nie wpędzał w lata ani nie oszukiwał..... ALLLLEEE...... Wielkie dzięki opinii publicznej, społeczeństwu, nawet niektórym znajomym, którzy jak mantrę powtarzają, że brak naszego ślubu przez te lata - on pewnie cię nie kocha - wpędził cię w lata - nie jest pewny po 7 latach? - ma darmowy seks, praczkę, sprzątaczkę i kucharkę - nie szanuje cię - czeka aż mu się lepsza trafi - zobaczysz rozstaniecie się a on za rok weźmie młodszą i się ożeni w przeciągu roku itp bzdury i komunały... Myślicie, że to przyjemność słuchać takich komentarzy? Kurcze nie znam tak zgodnej i zgranej pary jak my...uważam za obrzydliwość insynuowanie takim ludziom jak my, że nie kochają się. Inna sprawa, bierzemy cywilny, ze względu na brak miłości do KK i jego praktyk. To znowu teraz raban, że to niegodne, że jaja sobie ze ślubu robimy, że to niby ślub, że po takim to szybciej rozwód, że pewnie ja chciałam kościelny a lub mnie naciska (akurat tu ja się bardziej zapieram rękami i nogami przed pójściem do kościoła). A ja mam tylko jedno do powiedzenia na te zarzuty komentujących....obyście wszyscy byli tak szczęśliwi w małżeństwie, w partnerstwie, w konkubinacie i luźnym związku jak my jesteśmy. Treść moi drodzy, a nie forma się liczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ale oni nie są szczęśliwi.A ona chce pewno nie tyle ślubu,ale deklaracji,ze on traktuje ich związek poważnie a nie na zasadzie tak mi dobrze wiec po co cos zmieniac.Sam pisze,ze na ślub on nie gotowy, na dzieci tez, na jakieś deklaracje tez i w zasadzie nie wie co dalej.Jak się z kimś siedzi 6lat to SIe można określić.Twój partner pewnie nie mówi Ci,ze nie jest pewny swoich uczuć i to jest ta różnica,dla której nie potrzebujesz ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k.....
Gratuluje wypowiedzi powyżej. I szczęścia w związku. Ja natomiast jako osoba już z dłuższym stażem małżeńskim mogę powiedzieć ze jedna rzecz naprawdę nam się udała... Remont haha.... A reszta.. No cóż zazdroszczę pani powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przechodzona panna młoda- dokładnie tak, jak piszesz. Tajemnica sukcesu polega na tym, ze Ty, Ja i inne babki, żyjace bez śłubu, są pewne miłosci swoich partnerów. W zwiazku z powyzszym nie obawiają sie tego słynnego wpędzenia w lata, czy pozostania z niczym. Mysle, ze kobiety niepewne swoich mężczyzn tak właśnie stawiają sprawę jak dziewczyna autora- albo ślub albo sie rozstajemy. I poniekąd słusznie- bo autor sam przyznał, ze pewien nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogi autorze postu, nie wiem czy to jeszcze aktualne ,ale zabawne jest to jak można po 6 latach nie chcieć się ożenić ze swoją partnerką. Rozumiem rok, rozumiem dwa, ale całe 6 lat razem a Ty nie jesteś gotowy, to znaczy ze nigdy nie będzie Dobrze zrobiła ze odeszła/. Normalny facet po roku, dwóch to wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to dość proste. Kochasz i jest dobrze ( =podobne wartości cele sposób spędzania czasu fajny seks) to chcesz z ta osoba być. To sie wie. Byłam z gościem 8 lat i wciąż były wątpliwości! Nie czułam tego na 100%. Zerwałam bo już się wszystko wypalalo. Po ok roku poznałam fajnego faceta i było super. Nie miałam wątpliwości. Po prostu było dobrze każdego dnia. Zaręczyny były po niespełna roku ślub 6 mc później. Jest moim mężem od 5 lat i nadal jest dobrze. On i ja po prostu się lubimy i nie ma wątpliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ci zrobila nikt nie bedzie wieczna narzeczona do bzykania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyy

Kobiety nie czekajcie tyle czasu na ślub i dzieci. Jak nie chce, to raczej mu się to nie zmieni. Kopa w dupę takiemu. On się obudzi jak już będzie stary, że chce żonę albo całe życie stary kawaler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×