Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Acia87

Nowe starania o dzidzię po ciąży pozamacicznej

Polecane posty

Gość mimik8
Sisi, oczekiwanie na test jest najgorsze, wiem o tym. Czlowiek tylko mysli, a moze sie udalo, doszukuje sie objawow, najmniejszego zaklocia... Ja caly mies tak nie wariuje jak po owulacji... Teraz jestem w okresie najbardziej plodnym, za 2-3 dni przewiduje owulacje. Lykam leki i wiesiolka i staramy sie z Mezem intensywnie ;) Borowine odstawilam, nie chce jej stosowac podczas owulacji, bo nie wiem jaki moze miec na nia wplyw, wole nie ryzykowac. Pzdr Sisi i dziewczyny- trzymam kciuki za Wasze + testy :) ps. Za tydz wyjezdzam na urlop i od tego czasu nie bede sie odzywac. Ale bede o Was myslec Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Dokładnie tak jak piszesz jest z tym doszukiwaniej się objawów... Ja zaczynam szaleć przed owulacją i tak do testowania mam zamęt w głowie :) Po cp poza ciekawością czy się udało, dochodzi jeszcze obawa czy oby znów się historia nie powtórzy... Nie wiem jakiego wiesiołka bierzesz, ale oeparol można brać tylko do owu, a potem trzeba odstawić bo może poworować jakieś mini skurcze macicy i nie pozwolić na zagnieżdżenie więc może poczytaj o tym co bierzesz żeby nie przedobrzyć. No i miłego urlopu życzę. I oczywiście udanych starań! Wracaj szybko i dobrymi nowinami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
Sisi, biore oeparol i wiem o tym, ze mozna go brac tylko do owulacji- ale dzieki za info, warto takie rzeczy pisac, nie kazdy to musi wiedziec :) biore 3 tabl dziennie a Ty? Powiedz, do ktorego dnia cyklu stosujesz borowine? Jedziemy z Mezem na urlop po owulacji, mam nadzieje, ze po powrocie test bedzie pozytywny :) ach.... marzenia.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Skoro wiesz że oeparol tylko do owu powinno się brać to ok. Ja mam @ ok 4- dniowe, a owu ok. 17-19 dc więc spokojnie przed owu robię 10 okładów. A Tobie radziłabym tak ze 2 dni przed owu już okładów nie robić. W sumie nie wiem jaki one mają wpływ na ew. zapłodnienie, ale ciąża jest przeciwskazaniem do stosowania okładów więc lepiej nie przedobrzyć :) Ja biorę oeparol po 5 tab dziennie i przerywam ok. 13 dc. Teraz pierwszy cykl miałam z oeparolem i powiem szczerze że widzę efekty, szczególnie jeżeli chodzi o śluz. A Ty zauważyłaś jakąś zmianę po nim? Mam nadzieję że faktycznie z urlopu wrócicie +1 :D Bardzo bym się cieszyła jak byśmy obie w tym cyklu zaciążyły ;) W sumie w podobnym czasie bo u mnie owu była między 10.07 a 12.07 :) Odpoczywaj i relaksuj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Strasznie ucichło nasze forum... Gdzie jesteście? Piszcie co u Was. Bolaceserce! Lina90! Sevilla88! Odezwijcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
Sisi, dzieki za rady :) tak tez robie. Ja tez widze znaczna roznice w sluzie po oeparolu, jest go wieecej i lepszej jakosci :) ja mam okres ok. 5 dni, a owulacje ok. 16 d.c. Widze z obserwacji organizmu kiedy mniej wiecej mam owulacje. Teraz stawiam, ze za 2-3 dni bedzie. A potem 2 tyg swirowania :) nie moge sie z tego wyleczyc, co mies to samo ;) Sisi, zycze Tobie i Wam wszystkim Dziewczyny powodzenia! Im wiecej Dzieciaczkow na Naszym forum tym lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie dzwoniłam do kliniki moje wyniki już są i co najważniejsze że są ok !!! więc jutro zgodnie z planem mam się wstawić na wizytę i pewnie już wszystkiego się dowiem.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
hejka, ewel to czekamy na dobre wieści:) Ja odliczam dni do hsg, czytam różne opinie dotyczące badania i trochę jestem przerażona bólem. Dziś jestem ostatni dzień w pracy ale nie mogę się cieszyć urlopem bo przede mną perspektywa badania. Zastawiam się kiedy będę znała wynik?? Może któraś z was mi powie?? W poniedziałek jedziemy na urlop, ale nie będzie to chyba wesoły czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bolaceserce- mi od razu powiedzieli ze jajowody drożne a opis badania + płytę dostałam za tydzień na wizycie u tego gin co mi robił to badanie.Oni widzą od razu jak kontrast przepływa i mają przeciez zdjęcia które robią więc dowiesz się od razu tylko pewnie na opis na papierku musisz poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytaj tego !!! bo widzisz teraz tylko nie potrzebnie myslisz a i tak nic tego nie zmieni do badania musisz podejść a teraz tylko się stresujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Wiem wiem ale to silniejsze ode mnie. Muszę sie opanować.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Ja po odparowuje też jestem w stanie sama zauważyć że owu się zbliża. To ewidentne działa :) Skoro owu u Ciebie niebawem to czekam na wieści po testowaniu :) Liczę na szczęśliwe rozwiązanie :) Im więcej wśród nas ciąż tym większa nadzieja :D Ewel, Koniecznie daj znać po wizycie czego się tam dowiedziałaś! Masz już jakiś termin invitro wyznaczony czy czekasz? Trzymam kciuki za szybkie i szczęśliwe zakończenie tej historii :) Bolaceserce, Trzymaj się! I chyba faktycznie nie warto czytać opinii bo tylko się niepotrzebnie denerwujesz... znam tez opinie dziewczyn że je hsg nie bolało- życzę Ci żeby i u Ciebie tak gładko poszło! Jeżeli chodzi o wyniki to ja dostałam po 2h od badania- dali mi opis i płytę ze zdjęciami. Daj znać jak będziesz po badaniu. Koniecznie napisz jak tam wyniki :) Życzę bezbolesnego i bezstresowego badania oraz dobrych wyników!!! on i oczywiście fajnego i owocnego urlopu :) Wy tu o urlopach piszecie a ja dopiero za 2 tygodnie mam urlop... A teraz jak to przed urlopem pracuję na najwyższych obrotach. Ma to swoje dobre strony... przynajmniej nie myśle tyle o testowaniu, które najwcześniej za ok. 10 dni mogę zrobić. Dopiero wróciłam z pracy... Po ponad 12 h poza domem w ten upał padam na twarz. Nic tylko zimny prysznic i spać! Pozdrowienia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
bolaceserce, ja nie mialam hsg ale od znajomego lekarza wiem, ze to badanie jest bolesne- zwlaszcza jak sa zrosty. Jesli kontrast przechodzi bez problemu to nie boli (boli podobno zakladanie tego wszystkiego). Jesli jednak sa zrosty to boli, im wieksze tym bardziej. Jedne kobiety boli bardziej, inne mniej to zalezy od progu bolu, wytrzymalosci i innych czynnikow . Nie pisze tego po to by Cie straszyc, absolutnie nie, ale mysle, ze warto wiedziec, ze jakies badanie jest niekomfortowe/bolesne i byc na to psych. przygotowanym. sisi, owu tuz tuz, moze nawet jutro :) mam nadzieje, ze sie uda, ale to wydaje mi sie jak odlegle marzenie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Oby te nasze marzenia się spełniły :) Skoro owu tuż, tuż to działaj! Za chwilę dołączysz do mnie z oczekiwaniem na test :) Fajnie! Ja to nie ukrywam, że już się doczekać nie mogę, ale nie chcę wcześniej niż po 2 tygodniach od prawdopodobnego owu testować, bo tak zdarzało mi się przed cp i nie wspominam tego dobrze. Mam mieszane uczucia... bo z jednej strony ten mój pęcherzyk na ok. 3 dni przed owu miał tylko 10 mm i nie wiem czy podrósł wystarczająco. Ale tak sobie myślę że 3 miesiące temu miałam hsg, które przepłukało te moje jajowody i robiłam okłady borowinowe więc może jednak się uda :) Nie pozostaje nic innego jak czekanie, a potem testowanie. Ja jeszcze od wyniku testu uzależniamy moje plany urlopowe więc taka kumulacja tego wszystkiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
sisi, nie przejmuj sie tym, czy pecherzyki zdazyly dojrzec, ja tez tym sie b. martwilam, poplakalam sie, ze cos ze mna nie tak, a potem sie okazalo, ze dojrzaly duuzo szybciej niz ksiazkowo i wszystko bylo ok. Nie martw sie tym naprawde. Dzis ogladalam program o kobiecie, ktora przeszla dwie ciaze pozamaciczne, dwa poronienia a potem zaszla w ciaze i urodzila zdrowa dziewczynke, a niedlugo po porodzie, gdy karmila piersia, zaszla w kolejna nieplaniwana ciaze i ma druga corcie :) jest nadzieja dla Nas, musimy byc tylko cierpliwe i wytrwale. I wierzyc, ze sie uda- to naprawde b. wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja już po wizycie kwalifikacyjnej oczywiście pozytywnej :-D jeszcze dziś pobrali materiał na obecność chlamydii wynik ma być w piątek.Mam mieć krótki protokół i mogę zacząć JUŻ !!! mam czekac na @ i mogę ruszać.Muszę podjechac do nich we wtorek po receptę i rozpiskę leków bo klinika jeszcze nie ma umowy podpisanej na wypisywanie leków ze zniżką wiec dr S powiedział ze do wtroku już powinnie mieć umowe i da już recepte ze zniżką.Jak ja się cieszę jak mały dzidziuś :-D juppiiiiii a co do terminu to nie mam wszystko wyjdzie w trakcie stymulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
ewelo, super :) dobrze, ze wszystko juz ruszylo, ze moze jeszcze pare tygodni i bedzie zabieg :) i jest ogromna szansa na to, ze ponownie bedziesz Mama :) jak to dobrze, ze jest ta refundacja, wiele kobiet ktorych nie bylo na to stac ma szanse zostac Mamami, czasem jedyna szanse. Ciesze sie b., pisz jak u Ciebie to przebiega :) ja w trakcie dni plodnych, staramy sie :) bolaceserce, mialas juz hsg, czy dopiero przed Toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarz mówił że w sierpniu będzie po wszystkim no ale zobaczymy jak to faktycznie będzie bolaceserce no własnie co u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Wiem że z pęcherzykami bywa różnie i nie ma regóły, czy normy na to jak rosną :) tym się pocieszam. A Ty staraj się, staraj! :) Tak sobie myślę że my to silne kobietki jesteśmy bo mimo przeciwieństw losu nie tracimy nadziei. Ewel, To super wieści! Sierpień tuż tuż. Znając Twoją płodność można powiedzieć że w następnym miesiącu będziesz w ciąży! Rewelacja! Pisz koniecznie o kolejnych etapach tej procedury i o samopoczuciu :) Trzymam kciuki! Bolaceserce, Chyba jeszcze przed hsg. Chyba w piątek ma badanie- tak coś mi się kojarzy. Będzie dobrze... sam fakt że za niedługo będzie już po badaniu jest dobrą informacją, no i będzie wynik znany, a to też ważne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Ewel super bardzo się cieszę i nie ukrywam zazdroszcze, też tak chce. Mam nadzieje, ze nie długo będziemy się cieszyć pozytywnym wynikiem. Wszystko co najgorsze masz za sobą teraz będę tylko przyjemne chwilę.:) a my je będziemy przeżywać razem z tobą wiec musisz nas o wszystkim informować. Mam pytanie: ile miałaś wizyt zanim się zakwalifikowałaś? Wiem ze będę musiał mieć badania te o które mi juz pisałas. Myslisz, ze wynik niedrożności o ile będzie taki starczy i wypisy ze szpitala ??? Czy muszę mieć cos jeszcze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka1975
Hej. Nie mam żadnych przeczuć odnośnie płci dziecka :) Nic, a nic. Chociaż chciałabym chłopca. Ze względu na wiek nie chcę więcej dzieci, a mąż marzy o chłopcu. Co ma być, to będzie ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka- super się czyta ze u Cibie/u Was :) wszystko ok bolaceserce -byłam na dwóch wizytach a na trzeciej zostałam zakwalifikowana byłoby to szybciej ale właśnie brakowało mi na pierwszej wyniku amh i wiesz jak coś brakuje to się to przedłuża.Za te dwie pierwsze płaciłam za pierwszą 120 zł a za drugą 100 a teraz już nic nie płacę. Co do twojego pytania to zależy jaki wynik wyjdzie ci z hsg i nie wiem czego Ci życzyć bo nie ukrywam do in vitro droga prosta jakby wyszły nie drożne chociaż ja miałam drożne.Poczekaj do badania i zobaczysz a pózniej pomyślimy co dalej ......w każdym bądz razie jest punkt pod który ja jestem zakwalifikowana że mimo drożności jajowody zle pracują więc jest szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko Wam będę na bieżąco opisywać a może komuś się to kiedyś przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
Cześć dziewczyny. Przeczytałam to forum od deski do deski i niesmiało postanowiłam dołaczyć niestety do grona :(. Dwa tygodnie temu miałam laparoskopie, usunięto mi prawy jajowód. 26 czerwca dowiedziałam się o ciaży, było niedowierzanie ale i wielka radosć. Beta rosła książkowo co dwa dni sprawdzałam i do wysokości 1899 podwajała się idealnie. Poszłam do lekarza i na usg nic, wielkie zero w macicy, coś koło prawego jajowodu :(. Tak szybko poszłam do lekarza i badałam bete bo miałam brazowe plamienia... bólu jeszcze wtedy nie miałam. No i takie przeczucia ze cos jest nie tak. Dr skierował mnie do szpitala. Ale ja nie chciałam isć tam od razu bo małe dziecko w domu, córeczkę która ma roczek... więc chodziłam co drugi dzień na betę i na usg oczywiscie prywatnie.Beta przyrastała prawidłowo a nic nie było w obrazie usg widać. Do szpitala poszłam 1 lipca bo mnie zaczęło boleć a tam raz widzą cp a raz nic nie widzą i chcieli mnie łyzeczkować na drugi dzień. Na moje zgłaszanie bólu podali mi pyralginę w kroplówce zebym im głowy w nocy nie zawracała. I tak chcieli mnie trzymać czekajac na wynik histopato. Mocno już krwawiłam i coraz mocniej bolało. Wypisałam się na własne żadanie i tego samego dnia pojechałam do prywatnej kliniki, tam usg - cp w prawym jajowodzie i nast dnia miałam laparo, 100 ml krwi w brzuchu i na długości 4 cm w jajowodzie była ciąża, jajowód siny, już pękał. Gdybym została w tym cholernym szpitalu to miałabym łyżeczkowanie i pewnie zrobiliby mi laparotomie bo na laparoskopie byłoby za późno. Nie wiem na co oni czekali, mam straszny zal do nich bo słyszałam jak jeden do drugiego mówił "widzisz tu jest" i pokazywali sobie a następnego dnia że oni nic nie widzą... zresztą ja wiem co nieco na temat cp bo w rodzinie były a oni próbowali mi takie bzdury mówić....ale jestem już po koszmarze. Teraz zbieram siły. Czytałam że dwie z nas są już szczęśliwie w ciąży :) Mi dr kazał odczekać min 3 m-ce czyli jeszcze dużo czasu ale chce go wykorzystać na np polecane przez Was okłady z borowiny :). Aaaa i ja mam znaną przyczynę cp - zrosty po cc. Miałam nie tylko ten wycięty jajowód w zrostach ale i mam macicę blizną przyrośniętą do przedniej ściany brzucha. Ehhh niby po cc wiele kobiet nie ma takich powikłań a tu ja, moja siostra też, ehhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
Nadziejka, witamy Cie u Nas. Ciesze sie, ze napisalas. Wszystko jak widac jest u Ciebie b. swieze. Przykro mi z powodu tego co przeszlas, zwlaszcza, ze przez bezmyslnosc lekarzy zaczal C***ekac jajowod i go stracilas. I zagrozone bylo Twoje zdrowie i zycie. Jesli czyt moja historie to wiesz, ze ja tez natknelam sie na b. niekompetentnego lekarza, naszczescie w pore to skonsultowalam i u mnie podczas operacji zachowano jajowod, nie byl tak b. zniszczony. Polecam Ci oklady z borowiny o oeparol. Jesli chodzi o borowine to czyt ze mozna ja zaczac stosowac ok. 6 tyg od operacji. Pzdr Cie i pisz co u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
mimik czytałam Twoja historię :( dlaczego to takie wszystko trudne, jedni nie chcą dzieci a mają a drudzy chcą a tu takie kłody pod nogi :( Aż 6 tygodni od laparoskopi muszę czekać? kurcze myślałam ze wcześniej mogę bo strupki mi poodpadały i blizny wydaja się byc ok. Jedna tutaj historia mnie bardzo poruszyła, jak gin podczas usg puscił dżwięk bicia serduszka :( to jest nieludzkie. Ja już zaufania do lekarzy nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
mi lekarz powiedział ze mojego jajowodu nie było sensu zostawiać bo był cały w zrostach więc jakby zostawił to druga cp murowana. Lewy mam ponoc idealny ( sprawdzali go podczas laparo) i jajniki też mam dobre. Teraz pozostaje mi wierzyć w tą lewą stronę :) zreszta z lewego jajnika mam córcie :) Dziewczyny uda nam się wszystkim zobaczycie :) juz Dorka i Kru są szczęsliwie w ciąży :0 zaraz bedzie Ewel i cała nasza reszta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimk8
nadziejka, no tak, skoro mialas taka syt, to rzeczywiscie jajowod nalezalo usunac. Ja mialam inaczej i w sumie ciesze sie, ze mam ten jajowod. Ty masz o tyle fajnie, ze jestes juz Mama, ja wciaz czekam z utesknieniem na upragnione i wyczekane pierwsze Dziecko..... Jestem juz po owulacji w drugim cyklu staran po laparoskopii cp i usunieciu wyrostka. Teraz 2 tyg oczekiwania przede mna... Nie sadze, zeby sie w tym cyklu udalo, ale mam nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
nadziejka, o borowinie to tak czyt w necie, ze zmiekcza zrosty wiec nie mozna jej za wczesnie stosowac, rany pooperacyjne musza sie porzadnie zagoic. Ja tez tak mysle, ze jak komus zalezy to nie moze tego miec.... Z tym serduszkiem to straszne, mi lek na usg pow, ze lada moment a u mnie bedzie slychac serduszko, na szczescie go nie slyszalam bo to bylaby t r a u m a dla mnie.... :( O ciaze staralam sie rok... Mam nadzieje, ze teraz bedzie szybciej i szczesliwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×