Gość Ewcia84 Napisano Lipiec 6, 2017 Kasik dziękuję bardzo za życzenia :-) mam nadzieję, że niedługo będziemy kolejnymi przykładami na naszym forum że naprawdę da się wszystko jesli naprawdę się wierzy. Tylko jak wszystkie bedziemy szczęśliwymi mamami to zmienimy nazwę forum na ,,niemozliwe stało się prawdziwe" buziaki i spokojnej nocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Scent86 Napisano Lipiec 7, 2017 Ewcia wszystkiego najlepszego!!!! ;* aby spelnilo sie Twe marzenie :* Ja nie mialam zadnych boli, az lekarz mi nie wierzyl ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik89 Napisano Lipiec 7, 2017 Dzień dobry wszystkim :) Pomóżcie mi proszę zrozumieć zapis, który często używają mamy :) Co oznacza zapis: 4tc5d A) aktualnie jest piąty dzień czwartego tygodnia ciąży, czy B) za mną są już cztery pełne tygodnie + 5dni (czyli tak naprawdę jest w piątym tygodniu) :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia84 Napisano Lipiec 7, 2017 Cztery tygodnie i pięć dni czyli za dwa dni bedzie ppięć tygodni. Chyba zagmatwane ale ja na początku też NIE kumałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aifoz Napisano Lipiec 7, 2017 Dziewczyny nie długo nie było gratulacje!!! Ja chyba znów wiecei dostałam szajby. Miałłąm - przypadkiem poszłam na USg bo mi termin rzepadał i nagle okazało sie ze w prawym mam pęchezry dominujący taaki wiecie za 2 miął pęc. No i to był 11 dc miałam się starać od 9 ale 9 była kłotnia więc pozneij było 11.13.15 i koniec bo odwieszona kotnia.. i co c dupa:( okres juz 26 dc był ja p*****le... nienawidze tego serio a nie umiejm odpuscic jednak ciagle o tym myslec... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamsi Napisano Lipiec 7, 2017 Kasik 4tc5d oznacza, że jest się w 5 tygodniu, bo za Tobą już 4 tygodnie i 5 dni... A jeśli chodzi o torbiel na jajniku to nie przejmuj się tym za bardzo, u mnie też była na początku ciąży i, sama się wchłonęła, podobno to częsta ciążowa przypadłość ;)... Dziewuszki, Wasze wyniki na prawdę napawają optymizmem, wiec mniej nerwów, bo stres w Waszym stanie niewskazany ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zosiak88 Napisano Lipiec 7, 2017 czesc jak ja bym juz chciala zaczac starania mam wrazenie ze czas sie zatrzymal:/ odmawiam nowene pompejska zauwazylam ze mi pomaga jestem bardziej spokojna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamsi Napisano Lipiec 7, 2017 Aifoz jeszcze będzie dobrze zobaczysz, masz na tym forum żywe dowody ;). Trzymam za Ciebie i wszystkie staraczki mocno kciuki i mocno wierze że Wam się uda ;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aifoz Napisano Lipiec 7, 2017 dzięki Kamsi. Scent mnie natchneła i się okazało że HSG jak mi wcześniej powiedziano dalej działa na NFZz mam 24 sierpnia wizytę przed zabiegiem więc tak naprawdę będę wiedziała czy jest drożny czy nie jak niedrożny to mój gin twierdzi że tylko pozaustrojowe a ja nie zrobię tego więc będzie temat zamknięty. Boje sie tego wiecie... ze będę miała na piśmie że to koniec... Kamisi a Ty miałaś 2 jajowody ? a miałaś hsg? Tobie z tego co widziałam to szybko poszło... odpuściłaś czy po prostu miałaś szczęście plus sprawność? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aifoz Napisano Lipiec 7, 2017 Zosia a ja jetsem w okresie buntu zbluzgałam ostatnio w strone nieba i niestety nie umiem tego jakoś przełamać... Teraz ufam medycynie i zbiegowi okoliczności. Sory ze pewnie znów o tym samym ale czemu czekasz rok? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamsi Napisano Lipiec 7, 2017 Aifoz ja miałam jeden jajowód usunięty razem cp... Rozpoczęliśmy starania trzy miesiące po, ale ja od początku się nastawiałam, że raczej łatwo nie będzie, w tym czasie też mój mąż był jeszcze za granicą i wpadał do domu tylko na weekendy więc sytuacja była podwójnie utrudniona... i najśmieszniejsze jest właśnie to, że zaszłam w cyklu, w którym wydawałoby się, że raczej jest to niemożliwe ;)... czy odpuściłam? Nie.. chociaż z drugiej strony był to trudny czas dla naszej rodziny, moja babcia umierała wtedy na raka więc to myśli o niej zaprzątały najbardziej moją głowę... W dniu jej śmierci czekałam na @ i się nie pojawiła, tłumaczyłam to oczywiście stresem i ciężkimi przeżyciami... W dniu jej pogrzebu zrobiłam test i pojawiły się dwie kreski... Wiem większości z Was wyda się to śmieszne ale je wierzę, że ona mi w tym pomogła ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia84 Napisano Lipiec 7, 2017 Dziewczyny ja miałam w prawym jajowodzie cp i na lewym jajniku torbiel 4 na 5cm. Usunięto i cp z jajowodem i torbiel. Nie miałam zadnej drożności tylko 2 monitoringi i odpuściłam bo u ja zauważyłam u siebie że sex sprowadzałam tylko do zapłodnienia. Więc olałam wszystko i w życiu bym nie powiedziała że się uda bo przez nocne zmiany męża przytulasów było 5 w miesiącu i to wy mnie namówilyscie na test. Więc odpuśćcie troszkę i czerpcie przyjemność ze spontanicznego sexu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik89 Napisano Lipiec 7, 2017 Jestem na izbie przyjęć. Poszłam dziś do poradni patologii ciąży i powiedziałam, że nie widział pęcherzyka przy becie ponad 1800 i ze boli mnie lekko podbrzusze. Nie chcieli przyjąć. Lekarka powiedziała przez recepckonistke (widząc mój wynik), że mam iść na izbę przyjęć. Tutaj każą mi czekać, niedługo ktoś mnie zbada, pod kątem ciąży pozamacicznej. Wolę dmuchać na zimne. Myślę, że tu maja lepsze maszyny i sprawdza dokładnie czy jest pęcherzyk. I uspokoi mnie to, albo niestety okaże się co innego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia84 Napisano Lipiec 7, 2017 Kasik daj znać kochana mi po wizycie kontrolnej po cp mój gin powiedział żebym przyszła jak beta będzie nie mniej niż 2000 bo będzie widać tylko pecherzyk ale nie będzie wiadomo czy zapłodniony więc wiem że jak pójdę w poniedziałek to i tak będzie kazał przyjść za 2 tygodnie bo dopiero jak będzie serduszko to założy kartę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia84 Napisano Lipiec 7, 2017 I tak powiem szczerze to chyba zrobię jeszcze betę we wtorek i w środe pójdę na usg. Jesli będzie ze 2000 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamsi Napisano Lipiec 7, 2017 Czekamy Kasik na dobre wieści Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aifoz Napisano Lipiec 7, 2017 Mi ajjowód pękł w 44 dc tydzień wczesniej maiąłm bete 204 więc podejrzewam ze nic wogole nie widać wcześnije ale ja nie dotrzymalam do 2 tysi raczej a i nie miałam plamien. Miałam w dniu okresu który szynko sie skończył i piwo mi nie smakowało, dostałam 1 dniowego strasznego jakby przeziębienia więc zrobiłam test. Tak ze niestety nawet sienie da nic sprawdzić ale Laski !!!!! to juz było i nie wróci. wy już będziecie za niedługo ogarniać tematy co do szpitala dla noworodka :) Ewcia ale ja sie boje stracić wiesz termin jajeczkowania przy spontanie. Mo tez na noce ech... Teraz w głowie mi się tłucze ze 11 dc to był za późno albo ze 17 jeszcze powinno być ech kurde... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zosiak88 Napisano Lipiec 7, 2017 staram sie w nasteonym roku bo maz wyjechal za granice a dwa chce odpoczac od hustawek nastrojow i innych bo czuje ze moj organizm musi dojsc do siebie po tym przezyciu. Kasik daj znac trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik89 Napisano Lipiec 7, 2017 Cześć Ciocie! W końcu mamusia znalazła pęcherzyk, a nawet mnie maluuuuutkiego w nim!! Jestem naprawdę maluśki, ale Pani lekarka mówi, żeby mamusia była dobrej myśli. Pomożecie jej w tym, prawda??? pani lekarka powiedziała, że jestem mocno przyklejony do mamusi! Mamusie martwi, że jestem malutki, ale cały czas jej mówię, że przecież ja jeszcze urosne i będzie dobrze :) Całuję Was Cioteczki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Scent86 Napisano Lipiec 7, 2017 Ale suuuuper Kasik!!! Gratulacje !!!! Bardzo sie ciesze az mi lezka poszla!!!! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zosiak88 Napisano Lipiec 7, 2017 wiedzialam ze tak bedzie gratulacje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamsi Napisano Lipiec 7, 2017 Super Kasik!!! Jesteśmy Ciociami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aifoz Napisano Lipiec 7, 2017 no i super :) zmiana toppiku :) wracaj czasem się pochwalić :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamsi Napisano Lipiec 7, 2017 Ewcia czekamy jeszcze na takie wieści od Ciebie, a później po kolei od całej reszty :) :*! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agii87 Napisano Lipiec 7, 2017 Kasik superr gratuluje i trzymam kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agii87 Napisano Lipiec 7, 2017 Zosiak no własnie teraz zrezygnowałam ze swojego lekarza. Bo dostawałam same hormony duphaston clostybegyt i pregnal ale juz nie mialam na to sil bo rzadnych badan mi nie zrobil. Leczył mnie tak samo jak za pierwszym razem. Musze ospoczac i jak sie nie uda to w styczniu ide do lekarza juz typowo od nieplodnosci. Teraz czekam na okres przyjdzie albo ni ale to jest taka meka :( jeszcze moje kolezanka zaszla w ciaze z trzecim dzidziem i płacze ze wpadka i załamana jest a mi sie kroi serce bo moja druga kolezanka stara sie o pierwsze a ja o drugie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zosiak88 Napisano Lipiec 7, 2017 Agi ale oe masz sie co zalamywac z tego co wyczytalam masz dziecko wiec ciesz sie ja tez staram sie o pierwsze :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Scent86 Napisano Lipiec 7, 2017 I ja staram sie o pierwsze a mam juz 31 lat... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zosiak88 Napisano Lipiec 7, 2017 Haha scent ja nie wiele mlodsza 29 w nast roku 30 ale boje sie bo 3 jest jakos u mnie pechowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 7, 2017 Hej, Dziewczyny! Trochę mnie tu nie było i w międzyczasie tyle pozytywnych emocji i wydarzeń. :D Kasik, super, że się nie poddałaś i dopięłaś tego, o czym każda z nas marzy. :) Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. :P Ja zgodnie z zaleceniami lekarza odpoczywam psychicznie i luzuję, będzie, co ma być. Wierzę, że w odpowiednim czasie każda z nas zobaczy dwie kreseczki i następnie Maleństwo na monitorze! :) Myślę, że trzeba nam wszystkim po prostu poddać się chwili i oczekiwać. Jesteśmy wyjątkowe i wspaniałe, bo mimo tak traumatycznego przeżycia walczymy aby to, czego doznałyśmy tylko przez moment, stało się naszym udziałem na całe życie... Powodzenia!!! :) Mia_28 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach