Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monbiaa

Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

Polecane posty

niutka to ja podobnie w domu milus jest w pajacu i body i skarpetach. na dwor na to zakladam kombinezon i wkladam do spiworka. koc dawalam jak bylo zimniej. teraz bez. oczywiscie czapa na glowke. i ochraniach na gondole. buzi nie smaruje niczym, bo ze spiworka robie mlodemu a'la komin czyli nie bucha w twarz bezposrednio zimne powietrze ;) milek spi bardzo dobrze na spacerkach. a mi bardzo dobrze robia ;) . kasiu na tradzik dobrze jest kapac w nadmanganianie potasu na przemian z krochmalem (wiem wiem.. nudna jestem ;) ) takie sposoby podaja pielegniarki noworodkowe. stare i dobre ;) oby oczywiscie krem specjalny pomogl! (jest b dobry, uzywalam go jak synek mial jakies 'szorstkosci' alergiczne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jibdbubdkxo
ja jestem mama 2013 moj synus mial juz swoje pierwsze ur. ale leci :)) ja smoczek dawalam do 4 mies moim zdaniem pomaga ale trzeba w pore zrezygnowac , mama dzidzi z zimnymi stupkami kup mu papucie jak skarpety sa o niebo cieplejsze ! i na terazniejsze temperatury ja bym buzie smarowala takiemu maluchowi. :) ale szczerze nie chciala bym juz az tak malego dzidziusia lubie jak moj synek przychodzi sie przytulic :D pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awiecie co, moja Malutka czasami przestaje oddychac podczas karmienia. Czy u Was tez tak jest? we wtorek musze to zglosic lekarce. Bardzo sie boje o to ze w nocy przestanie oddychac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Futuremother bardzo dziękuję za tak szczegółową odpowiedź! Mam jeszcze pytanie, mówiąc o 3w1 mówimy o tych refundowanych starych rtęciowych czy tych już bez tej rtęci z mniejszą ilością wkłuć za 80 zł zdrowszych ale bez dodatków? Bo 5w1 to koszt 120 zł za dawkę. Moja pediatra powiedziała żebym wybrała między tą bez rtęci za 80 zł lub tą 5w1 bo te refundowane są tylko w PL i jeszcze innym kraju a tak to wszystkie państwa od nich odeszły i nie ma takich dylematów a NFZ jak zwykle na wszystkim oszczędza i płacą za to nasze dzieci. I właśnie nie wiem po której występuje ten autyzm, po 3w1 czy 5w1 czy 6w1 czy tych refundowanych z NFZ. x Moja mała w domu jest w pajacyku lub śpioszkach i kaftaniku a poza zakladam jej jeszcze: czapeczkę, bluzę taką polarową ale nie za ciepłą i wkładam do kombinezonka, w gondoli przykrywam tym gondolowym okryciem od wiatru i tyle. Smaruje kremem bo czuje że jest mrozno sobie tez wysmarowalabym twarz. Miskapyska sprawdź karczek Tomka i bedziesz wiedziala czy za cieplo czy za zimno czy w sam raz. Stopy i dlonie moze dziecko miec zimne i to nie jest wyznacznik jak odbiera temperaturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, my nakarmini i przebrani zamierzamy isc spac. Musze wam powiedziec ze wczoraj mial mój syn kryzys i ja tez, nie wiem co sie dzialo caly dzien byl marudny myslalam ze to brzuszek, ze przez te pierogi ruskie. Ale jak go przystawialam do piersi to jadl tylko efekt byl taki ze praktycznie co 2 godziny jadl i nie mial czasu na spanie. jedynie na spacerze sie przespal poltorej godziny. jibdbudbkxo tak wiem kupila mi tesciowa takie papucie ale nadaja sie tylko do kombinezona bo tak jeszcze dobrze Tomka nie poloże czy to w wozku czy w łozeczku i juz te papucie pozrzucane. Rożka wlasne nie wiem jak jest z tymi zimnymi nozkami i raczkami, bo moj Tato pytal znajomej poloznej i powiedziala ze to nic zlego ze male dzieci tak maja i to nie jest z zimna. a polozna ze szpitala i ta z poradni zrobily mi afere ze dziecku zimno i dlatego ma zimne nozki. Staram sie sprawdzac karczek, bo pamietam jeszcze z dziecinstwa ze Mama mnie i siostrze sprawdzala, choc na spacerze jest to dosc trudne jak Tomek ma tyle warstw na sobie, ale zawsze po spacerze jak go rozbieram do dokladnie sprawdzam i jest cieplutki ale nie spocony. dzisiaj tylko w urzedzie gminy jak bylismy po PESEL to balam sie zeby sie nie przegrzal, ale milej pani nie bylo kolejki wiec weszlismy i wyszlismy. A zglosiliscie juz dzieci do ubezpieczenia zdrowotnego?? mnie kadry nie chcia przyjac zgloszenia poki nie mam PESELA, wczraj odebralam wiec w poniedzialek znowu do nich zadzwonie zeby juz przyjely to zgloszenie. Mama Pysia, zastanowilo mnie jak napisalas ze twoje malenstwo przestaje oddychac podczas karmienia, moze moj Tomek tez to robi. bo czasem podczas jedzenia zaczyna sie dlawic, i jest jeden wielki stres odrywam go do piersi natycmiast i do gory podnosze i stukam w plecki, a on sam juz caly zdenerwowany z raczkami do gory probuje zlapac oddech. na szczescie na tym sie konczy bo jakbym musiala go glowa w dol i stukac to juz na calym ciele mam gesia skorke. co do nawizacza ja mam ale jeszcze w tym roku nie uzywalam przy Tomku wilgotnosc w pokoju mam na granicy normy czyli 40%. jesli chodzi o to gdzie postawic to zdecydowanie nie na podlodzie tylko gdzies wyzej, na szafce stole, u nas jak byl wlaczany nawizacz to chodzil cala noc, z reszta mial regulator wiec jak wilgotosc osiagala 60% to sie sam wylaczal. w sumie powiem ci Mama Pysia ze jedyna roznice odczuwalna w dzialaniu nawizacza widzial moj nos bo jak wilgotnosc spadnie ponizej 40% to zaczyna mi leciec krew z nosa bo powietrze za suche. a moze ten pozyczony nawizac jest na mniejsza powierzchnie mieszkania i dlatego nic nie odczuwasz, bo nie daje rady nawilzyc calosci. my tak mielismy z pierwszym chodzil non stop a nic sie nie ruszalo na higromietrze nic sie nie pokazywalo. no nic chyba znowu musze mlodego na kolejna czesc nocy wziasc do lozka bo jakos to usypianie nam nie wychodzi. buziaki mi milego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaKrakóww
Witajcie mamusie, miałam mieć termin na 31 stycznia a wylądowałam w szpitalu 2 lutego, no ale ważne, że jakoś dałam radę, bardzo się bałam porodu ale nie było aż tak źle, już jesteśmy w domku tylko muszę jeszcze dojść do siebie, dobrze, że mama dużo mi pomaga przy małej właśnie znalazłam chwilkę i znalazłam coś takiego w necie http://www.top-maluszek.pl/pl/p/spioszki-paulina-firmy-pinokio-rozmiar-56/829 jak wam się podoba taki słodki ciuszek - pomimo iż mam dużo chyba sobie go kupie :-) A wy jak dajecie sobie radę ? macie pomoc kogos bliskiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porankiem, my po sniadanku i po porannej zabawie, teraz probuje mala uspic. noc nam minela super, po szczepieniu mala nie miala zadnych dolegliwosci, ani goraczki, ani rozdraznienia. Poszla spac o 21; a budzila sie o 1 potem o 4 i rano o 7:30. ....... Ita oczko ucieka do srodka, robi takiego malego zeza, ale tez gdzies wyczytalam, ze tak moze byc do 6 miesiaca zycia jak sie miesnie w oku wyrobia, ale po niedzieli dla swietego spokoju ide zapisac do okulisty. jak jest ladna pogoda, na plusie to spaceruje ok 1,5h, jak jest blizej zera to 0,5h. ........ Kaem to ci Milek rosnie jak na drozdzach. .... Na spacerek jak jest powyzej zera to ubieram: czapka jedna cieka wiazana pod szyja, a na nia grubsza, body spiochy, dres, kombinezon i na wozku ochraniacz gondoli, a pod tylek kocyk, jak jest zimniej, do dokladdam to powyzszego zestaw spiwor taki do wozka gruby. Twarz smaruje kremem z rossmana na kazda pogode. .... mama pysia moja tez nieraz sie tak zapowietrzy podczas picia, az przestaje oddychac, albo tak lapczywie pije, ze sie krztusi. ..... Miskapyska mnie w szpitalu uczulali, ze gdyby dziecko sie zakrztusilo to nie pionizowac, tylko przechylic dziecko glowa w tyl, zeby byla nizej od reszty ciala, zeby pokarm z krtani mogl wyplynac, jak to nie pomoze to wtedy przez udo przewiesic i uderzac w plecki. .... mala spi oczywiscie na moich piersiach, musze ja odlozyc do lozeczka, a po 11idziemy na spacerwk, dzisiaj jest znowu wiosennna pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
mam grypę :( to są jakieś jaja, 10 lat chora nie byłam i teraz mnie dopadło. Gorączka, dreszcze, osłabienie-mimo to mam podobno dalej karmic piersią żeby Karol dostał przeciwciała, mimo wszytsko jak pomyślę, ze go mogę zarazić, to mi słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki :) dziękuję za odpowiedzi. Jestescie kochane i dziekuje ze jestescie :* zawsze razniej w grupie. :) w domu Malutka ubieram w bodziaki bez rekawow lub krotkim i pajacyka ewentualnie body z dl rekawem i polśpiochy. Na spacerek jesli jest w pajacyku i jest tem na + ubieram tylko kombinezon, cienka i grubsza czapeczke a w wózku mam takie cieplutki wklad (spiworkowaty) i okrycie na zamek do wozka. Twarzy teraz niczym nie smaruje bo ma te krosty ale wczesniej smarowalam kremem bambino. Sluchajcie okropne sa te krosty. Sa na twarzy i szyi a nie przegrzewam jej (sprawdzam cieplote cialka na szyjce). Kapalam w mace ziemniaczanej ale nie wiem czy moge tym myc twarz? twarz myje przegotowana woda, oczko jeszcze ropieje wiec przemywam sola fizjologiczna. Napiszcie prosze jak Wy sobie radzicie z tymi krostami. Co do oddychania to nawet gdy pije mleczko spokojnie to pije pije nie nabiera oddechu i zaczyna sie krztusic. wtedy odwracam ja i klepie po pleckach zeby zlapala oddech. Boziu jak ja sie martwie o nią ;( my tez mam ostatnio kiepskie dni. Marudzenie od 18 do 2 w nocy to standard. Tej nocy zasypiala w moich ramionach i za kazdym razem gdy odkladalam do lozeczka zaczynala plakac. Napisze reszte pozniej bo zaczyna znowu plakac a spala 10 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki Wszem i wobec ogłaszam ze 02.02.2014 przyszedł na swiat mój syn Kacper o godzinie 16.50,niedzielne dziecko,poród początkowo siłami natury,jednak dziecko owinięte pępowiną nie schodzi,ło do kanału,poród długi bardzo męczący,rozwarcie nie postępowało,zatrzymało sie na 8 cm...końcowy efekt taki ze synek przyszedł na siwat przez CC,wszystko skończylo sie szczesliwie mimo tego ze do szpitala trafiłam ze skurczami co 10 min....przeleżałam noc a nad ranem zaczeło sie na maxa.....na usg wyszło ze wody odpłyneły wczesniej tylko nie wiem dokładnie kiedy,przypuszczam ze podczas kąpieli.Synek dostał 8 punktów,dziecko troche podduszone było w zielonych wodach,jednak wszystko skonczyło sie naszczescie dobrze i od srody jestesmy w domu.dzieciątko zdrowe,je i spi....początkowe dni razem były ciezkie ale z dnia na dzień lest lepiej,uczymy sie siebie nawzajem, Tak wiec i ja doczekałam sie swojego malenstwa...bardzo sie ciesze,nie do pojęcia jest ile szczescia daje takie maleństwo,natomiast tata chodzi dumny jak pawciagle podkreslajac ze to za jego udziałem mamy takiego super synka. xxxxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Pysia co do oddychania ja tez sie bardzo balam -nocami co chwile sprzadzalam czy oddycha to samo na spacerku-pewnego dnia stwierdziłam dosc !! zamowilam sobie na allegro monitor oddechu.Taki przenosny jest caly czas przy niej-dopina sie go do pampersa-teraz jestem o niebo spokojniejsza -naprawde polecam dla osob ktore sie zamartwiaja o oddech swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanjai
Interesantka wielkie gratulacje, wreszcie doczekalas sie swojego malenstwa, duzo zdrowka dla was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj za duzo o jedna litere do nicka dodalam ale to ja pisalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Rena, napisz prosze jakiej to firmy? no co chwile zagladam w nocy do niej. Sluchajcie od wczoraj ma Natka kryzys. Spi tylko obok mnie albo tylko w ramionach. Nie mam mozliwosci ani jesc ani sprzatac. Moja malutka w poniedzialek konczy 6 tyg i juz tak terroryzuje mame. Dzieki Bogu sesja zaliczona, to moge sie nia zajac bez stresu. Najgorzej bedzie miec maz w poniedzialek bo musze wyjsc z domu na dwie godziny a ona od razu wpada w placz jak mnie nie ma obok. Ech dzieci... a poza tym jest cudowna :) napiszcie prosze o tych krostach i kapielach w krochmalu. Dziekuje za wszystkie rady :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdeterminowana23
Cześć dziewczyny!:) nie było mnie tu od bardzo dawna...Zazdroszczę, że macie już poród za sobą a przede wszystkim, że macie ze sobą swoje dzieciaczki. Moja córeczka wykluje się dopiero za od 5 tygodni:) Mam jednak pytanie do tych, które pod koniec ciąży miały na stopach i dłoniach czerwone i trochę swędzące krostki... co to może być? i Czy mogę poczekać z wizytą u lekarza do poniedziałku czy szukać ratunku już teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ratunku mala nie spi od 15 co zasnie to zplaczem sie wybudza chyba znowu kolki ja dopadly, caly czas przy cycu, prezy sie, wygina i placze, probowalam juz okladow na brzuszek, masazu, herbatki koperkowej i nic nie pomaga, chyba dam jej krople sabsimplex, bo juz nie wiem co robic, tak mi jej zal jak widzee na jej twarzy bol. Oby przeszlo. Dodam jeszcze, ze puszcza strasznie smierdzace baki, a przy kazdym placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama pysia ja mam snuza hero -kupilam na allegro troche drogie sa ale warto. wlasnie moja Lenka tak ma caly czas przy piersi juz 3 dzien nawet jak z nia keze naje sie , zasnie jak wyjme cyca jest placz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkaa25
Wiecie co , chyba coś w powietrzu jest. Moja mała tak daje popalić przez ostatnie 3 dni, że opadam z sił. Wcześniej już wyregulowała sobie rytm. Przerwy w spaniu to były poza karmieniem max godzinka. Teraz nie śpi po 5-6 h i juz jest tak zmęczona, że marudzi strasznie. Jak ją próbuję uśpić przy cycu jest ok, zasypia - odkładam jest krzyk, bez powodu, bo ma sucho, najedzona jest. Czasem smoczek pomaga choć na ogól mała nie jest jego fanką. x Ja też zresztą mam jakieś kiepskie dni, jestem rozdrażniona, zmęczona. A już było tak fajnie, doszłam do takiej wprawy, że malowałam paznokcie, robiłam makijaż, gotowałam, sprzątałam i dbałam o siebie, ba nawet lekkie ćwiczenia wykonywałam jak mała spała. A teraz posmarowanie się balsamem to wyczyn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widze, ze nie jestem osamotniona. Moze to ten skok rozwojowy, ktory jest w 6-7 tygodniu, albo po wczorajszym szczepieniu. teraz mala po kapieli padla na moich piersiach, az sie boje ja odkladac do lozeczka, co by nie bylo powtorkii z rozrywki. Ja dzisiaj tez juz padam, jestem zmeczona. Nocka przed nami ciekawe jak zleci i ile razy bedzie sie budzic. Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze jak do Hani mowie to ona sie pieknie usmiecha i ten usmiech rekompensuje wszystko. Wczorajszej nocy podczas przewijania mowie do niej: bedziesz spala czy nie, a ona usmiech od ucha do ucha, normalnieniesamowite uczucie czlowieka ogarnia i wstepuja w niego nowe sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkaa25
Hanja może faktycznie masz rację, moja malutka ma 6 tygodni właśnie... i w ogóle nawet jak zaśnie to ten sen taki niespokojny ma, macha rączkami i nóżkami, sapie tak śmiesznie itp. Wcześniej jak zasypiała to aż do niej wstawałam sama mimo, że się nie budziła by sprawdzić oddech. Ach te dzieci, a mówią, że macierzyństwo to najpiękniejsze chwile, no prócz tego, że ciągle człowiek się o coś martwi to fakt, ten uśmiech dziecka to wszystko wynagradza. I mogę padać na twarz ale jak mała się uśmiechnie to już zapominam o zmęczeniu czy głodzie :) Wczoraj ją straszyłam wystawieniem za okno, mówię zasypiasz czy nie, bo jak nie to Cię na parapet wystawie, a ona się tak uśmiała, że zapomniałam o tym, że od 2 h się męczymy z zaśnięciem :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem zalamana tylko siedze i wyje. Jestem z Filipkiem z szpitalu ma zapalenie pluc jest taki biedny tak bardzo mi go szkoda. A jednoczesnie jestem wsciekla bo jak bym sluchala mojej Pani pediatry ktore stwierdzila ze maly ma tylko sapke i mam go obserwowac to nie wiem co by bylo jeszcze dzisiaj do niej dzwonilam to kazala dokupic tylko kropelki a my z mezem czulismy ze cos z nim nie tak i pojechalismy do szpitala. Wziela 80 zl za wizyte i tak nam pomogla. Bierze 2 rodzaje antybiotykow dozylnie i wziewki od 7 do 10 dni bedziemy napewno jak nie dluzej. Zalamac sie mozna :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kawusia- bardzo mi przykro i współczuję, kurde co za pediatra !!!!!!!!!!! a co się jeszcze działo , że zdecydowaliście sie jechać ? i jak ta sapka się objawiała cały czas?- aw77

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka3sia współczuję bardzo!!!!! Trzymajcie się wszyscy!!! A co to jest sapka i skąd wiedziałaś? a pediatrę poinformowałabym o jej pomyłce, żeby na drugi raz się zastanowiła jak będzie następne dziecko badać bo rodzice mogą nie być tak domyślni! X U nas kryzys zażegnany, wczoraj od 22 do 06:00 mała miała kolkę. Noc z głowy mieliśmy, potem poszliśmy na spacer koło południa a tu znowu kolka i szybki zawrót do domu, i już na spacer nie poszliśmy a tak się na niego cieszyłam:( Dziś spokój, nawet koło 19 jak przyszła pora na kolkę to bardzo łagodnie przebiegła i trwała chwilkę, teraz mała piękne bąki puszcza przy cycu i znowu ssie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie jakie objawy ma zapalenie płuc? Była gorączka? Kaszel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz siedze i czytam o wszystkich chorobach i zastanawiam się czy czegoś nie przegapiam u swojej. A właściwie to jaki oddech mają noworodki? Moja ma przyśpieszony względem mojego ale zawsze uwazałam że to normalne? I zapchany nos ma, ale to nie katar. Teraz coś ją męczy i znowu nie może zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia wspolczuje, to sa nasi lekarze, nawet prywatnie olewaja sprawe, trzymajcie sie dzielnie. Cale szczescie, ze do szpitala pojechaliscie, a jakie byly objawy, jestem bardzo ciekawa, bo nie wiem czy sama umialabym rozpoznac. ....... Hania wlasnie walnela takie kupsko ze ho ho i biedna padla, chyba ja ta kupa meczyla. Pierwszy raz jest taka inna sory za opis ale moze waszym pociechom tez sie zmienily. Zawsze miala taka scieta jajecznice, a dzis jest tez zolta ale juz gesta, bez grudek taka kleista i moze to bylo przyczyna rozdraznienia Hani. .... sapka to jest takie charczenie niemowlat, moja tez charczy szczegolnie podczas snu i kaemienia, moze to tez wynikac z wiotkosci krtani, bo u nas kataru brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oddech u nas tez szybszy niz u doroslego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Hanju, uspokoiłaś mnie. Już męża obudzilam i analizowaliśmy zachowanie małej bo charczała, łapała oddech, sapała i ogólnie dziwnie się zachowywała, nawet raz wydała dźwięk przypominający kaszlnięcie i miała trudności w zasypianiu, ale od 30 min śpi i mąż mi właśnie pokazuje że śpi cichutko więc kataru mieć nie może, chociaż nie jestem pewna, teraz oddycha przez usta i też słyszę jej oddech cięższy ale uspokoiłam się na tyle że wróciliśmy do łóżka. Potem przeczyszczę jej nosek bo jeszcze tego nie robiłam, może to być przyczyną. Nic z noska nie cieknie. Zaniepokoiło mnie jak nagle z krzykiem oderwała się od cyca ale może to brzuszek. No nic, później będę ją wnikliwie obserwować a póki co idę spać. Oszaleć można, myślałam że po urodzeniu będzie lepiej bo widać co się z dzieckiem dzieje, a w brzuszku nie było jej widać i nie można bylo od razu reagować na zagrożenia, ale teraz mam wrażenie ze jest jeszcze gorzej!!! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znów oszołomy z wordpress straszą wszystkich jak popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moglam odrazu odpisac bo telefon mi padal a nie mialam ladowarki. U nas zaczelo sie od tego ze przebudzil sie w nocy bo trudniej mu bylo oddychac slychac bylo takie furgotanie jak by cos mial w nosku przy czym nic mu z nosa nie lecialo wpuszczalismy sole i sciagalismy frida to nic nie bylo. W ciagu dnia czyli w czwartek dzwonilam do poloznej ale ona nie przyszla ustalilam tylko z pediatra ze mam go obserwowac a ona przyjedzie w piatek. W cuagu dnia w czwartek nic sie nie dzialo marudzil czasem tylko bo trudniej mu bylo oddychac. Objawy nasilaly sie bardziej w nocy. W piatek od rana kilka razy probowal odksztusic tak jak by cos mu w gardelku przeszkadzalo ale nie byl to kaszel. W piatek jal wieczorem przyjechala pediatra powiedzialam jej o wszystkich objawach a ona go nawet nie przesluchala tylko powiedziala bardzo pewnie ze to sapka ( czyli czesta przypadlosc u noworodka trudnosci w oddychaniu powodow moze byc jej bardzo duzo.) kazala nadal wpuszczac sole i obserwowac. W nocy z piatku na sobote dwa razy sie budzil bo tak go wszystko meczylo. Rano w sobote zadzwonilam do niej ze ma tak jakby kaszel a brzmial jak by cos chcial wyksztusic ona kazala dokupic dodatkowe krople ale my juz nie czekalismy tylko odrazu do dzpitala. Zrobili u przeswietlenie i okaxalo sie ze to zapalenie pluc jak bysmy czekali do dzisiaj to nie wiem jak by sie to skonczylo. Lekarz powiedzial ze dziecko moze miec zapalenie oskrzeli albo pluc bez innych objawow ktore przychodza dopiero pozniej. Dzisiaj Filipek ma juz okropny kaszel az sie dusi mimo ze bierze wziewki i antybiotyki. Zapalenie pluc jak i inne infekcje moga sie rozwinac u noworodka nawet w kilka godzi. Jestem tak zmeczona juz na oczy nie widze caly czas jestem z malym siedze przy nim mamy spia na fotelech przy swoich dzieciach nie jest latwo ale zrobie wszystko zeby bylo mu chociaz troszke lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×