Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Mon cheri ja robilam teest w 29 dc i nic. co prawda 33 dc i brak @@@ ale to nie ciaza. Pewnie jutro czy pojutrze przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja tak tylko z obowiązku donoszę, że ruchow dziecka jeszcze nie czuje :) Co do tej bety w 3dc to sama bym jej nie robila ale takie są procedury w klinice więc poszłam. Oczywiście testu sikanego nic nie usprawiedliwia :).Dziś się od niego powstrzymam ale jutro nie obiecuje. nie potrafie nic nie robić. Jade dzis z M do innego lekarza (innej kliniki) zeby zapytac czy to mozliwe ze z jego powodu tylko jedna komórka na 7 nadawala sie do podania (tak mi wkładano do głowy w mojej klinice). może faktycznie pominieto jakies wazne badania jego nasienia. ciekawe czy zwycięzy solidarnośc lekarska czy tez dowiem sie obiektywnie jak taki przypadek powino sie ocenić. w warszawie dzis wreszcie ladna pogoda. Przestaje udawać przed M ze źle się czuję (no wiecie te sniadanka i obiadki pod sam nos) i zabieram sie do normalnego funkcjonowania. A tak na powaznie to dzis pierwszy dzien bez tego relanium więc faktycznie wracam do przytomnych na ciele i umysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny - moja Beta wyszła tak samo, więc nie ma o czym mówić. Ten cykl jest stracony jeżeli chodzi o jakiekolwiek stymulacje. Będę o siebie dbać, suplementować itd, ale nie mam już ochoty biegać po lekarzach. Otrzymałam w darze od lostu tyle talentów i grzechem jest stać tak długo w miejscu i nic z tego nie robić. Od lutego jestem, a raczej byłam jak w amoku, chęć i potrzeba bycia rodzicem sparaliżowała jakiekolwiek inne działania z mojej strony. Nie mam siły trwać w bezruchu i marnować wszystko inne na walkę z wiatrakami. W poniedziałek mam urodziny i już podjęłam decyzję, że potrzebuję znów rozpostrzec skrzydła i lecieć dalej, muszę się rozwijać, samodoskonalić. A dziciątko mam nadzieję przyjdzie, jak nie to tak jak już kiedyś pisałam, za rok postaramy się o adopcję lub też pomyślimy o innych metodach starań. Będę do Was zaglądać Kochane. Przez ten cały czas dałyście mi wsparcie, służyłyście wiedzą i humorem :-) Taida - podjęłaś bardzo trudną a zarazem słuszną decyzję o kd. Podziwiam Cie i życzę ukochanego dzidziusia. Chcę się z Tobą spotkać, mam nadzieję, że Nam się uda :-) Daj znać jak będziesz miała ochotę. Dziewczyny, życzę Wam samych pozytywnych działań i dużo optymizmu :-) Taki ładny dzięń dziś mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonia to taki słodko-gorzki wpis. Mam nadzieje, ze nie jest to pozegnanie i ze nadal będziesz pisac. wiesz ja mam takie poczucie, że ta grupa ktora się tu utworzyła nie skupia sie wyłacznie na prokreacji. Piszemy o wszystkim (wiem ze ja ostatnio tylko o dzieciach) ale to sie zmieni. Tez pragne wyjść z tego amoku. Zgadzam się z tobą w 100% ze starania o dziecko potrafia wykończyć. Zapomina sie o wszystkim innym. zobacz to samo pisze np. Gerwazy. Jej tez się już przelewa. Coco, Lili, Karmi, Biest , Jola, SM inne sorry, ze pisze w Waszym imieniu, ale moge dac sobie rękę uciać, że tez mają juz tego wszystkiego serdecznie dosyć. Ja solennie obiecuje, ze nie bede cie juz ponaglać. Czekam na opisy zmian w Twoim zyciu. wiem, ze kochasz malować i lubisz ogród. Moze jeszcze cos więcej napiszesz. co do spotkania to ja jestem na tak. Zapraszam Cie na Sadybę albo w jakiekolwiek inne miejsce :) Może kiedys zrobimy nawet większy zlot :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
http://moje-ankiety.pl/respond-51280.html proszę o wypełnienie ankiety wszystkie mamy, które urodziły dziecko w latach 2011-2013 badam autonomię kobiet ciężarnych i rodzących... Proszę o pomoc w badaniach i dziękuję za każdą ankietę! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny. Trida33 ,Lonia37taka prawda nieraz jest tego wszystkiego dość ,myśmy się starali o drugie dziecko 15 lat lekarze od jednego do drugiego każdy robił nadzieje , podeszliśmy pod insyminacje 3 razy i jak pogodziliśmy się że będziemy mieli jedno dziecko ,zaszłam w ciąże to był istny cud ,tak że wszystko przed Wami kochane kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę pisać :-) za bardzo Was wszystkie lubię!!! :-) też się zżyłam ze wszystkimi i nie tylko ze względów "medycznych". A poza tym to forum działa jak narkotyk, wciągnęłam sie w Wasze historie i jak coś się dzieje, to myślę o tym i trzymam kciuki, żeby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) 🌼 Loniu no spróbowałabyś nie pisać no no :P 🌼 Gwiazdeczko hejka :) też swoje przeszłaś ale ja wierzę że jeszcze się wszystko ułoży :) teraz będziesz wiedzieć na czym stoisz ja w klinice będziesz więc trzymam również kciuki ;) 🌼 Dziewczyny gdzie się podziewacie :) proszę pisać bo nudy :P 🌼 Ciężaróweczki dlaczego milczycie co odezwijcie się również co słychać jak się mają bobaski w brzuszkach :P 🌼 Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Topikowej ciąży brakuje tak bardzo, że to uczucie aż boli...Nadzieje wielkie....Zabiegi, wizyty u specjalistów, leki, stres, a ciąże nie pojawiają się...Może jesień będzie łaskawsza....:)Taida, jesteś pierwsza w kolejce do cudu:) Mon cheri, dobrze, że u Ciebie wszystko ok:)Jesteś naszą iskierką podtrzymującą nadzieję:) Lonia, trzymam kciuki za pozytywne zmiany w Twoim życiu:) Ja właściwie nie staram się tak jak niektóre z Was, raczej tak z przypadku. Starania urlopowe były naprawdę intensywne i przyjemne, m starał się by było mi pod każdym względem fajnie na urlopie. Jednak wiem i czuję, że nie przyniosło to wszystko pozytywnego efektu. Czuję już brzuch jak na @, w ubiegłym cyklu miałam identycznie o tym czasie. Mimo to postanowiłam jutro zrezygnować z alkoholu, idziemy bowiem na wesele. Na takich imprezach piję symbolicznie, ale zawsze coś tam spróbuję....Głupie to wszystko....Lepiej będzie, jak już pójdę spać i nie będę się za dużo zastanawiała nad wszystkim.... Pozdrawiam Was kochane wszystkie i życzę udanego weekendowego wypoczynku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest miałaś już tak długie cykle? Taida testy sikane na tym etapie oczywiście wyjdą negatywne, ale ty oczywiście o tym wiesz;) poniedziałkowa beta może już sie ruszyć, ale tez niekoniecznie, także pozostaje Ci czekac do terminu @ tak naprawdę. no i czekamy na relacje z wizyty w konkurencyjnej klinice, dziwne to wszytsko..... Lonia jak jesteś zmęczona to odpocznij, weź urlop, wyjedź, ale nie zostawiaj tego wszystkiemu samemu losowi, ja wiem, że z własnego doświadczenia, że chęć bycia w ciąży przychodzi falami, czasem wydaje nam się, że dobrze jest tak jak jest, a potem nagle znowu masz tą nieodpartą chęć bycia mamą i nie wierz sama sobie, że ci to obojętne, pamiętam jak Mila pisała, że właściwie nie chcą już dziecka a potem bum......i już chce i to bardzo, takie figle płata nam psychika po to, abysmy nie sfiksowały to raczej mechanizmy obronne a nie nasze decyzje. Posłuchaj starszej koleżanki i działaj dalej, mieszkasz w Warszawie masz dostęp do specjalistów, także się nie oglądaj i podchodź do invitro, a równoczesnie możecie zacząć procedurę adopcyjną bo ta trwa przeciez długo, a jak w międzyczasie trafi się cud to będzie po problemie;) Gerwazy jak się czujesz, nic nie da się zrobić w tym cyklu? Moncheri jak tam po wakacjach? A gdzie Jola, Rachela, Ivanka Teska? Lili podobno seks na wakacjach często przynosi nieoczekiwane rezultaty czego Ci życzę:) A u mnie nic nowego, @ się skonczyła, jutro wyjeżdżamy na Roztocze pojeździć na rowerach, jedziemy autami oczywiście a rowery zabieramy ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z kawka. Karmi ma racje, mnie tez sie wydawalo ze dobrze mi bez dziecka I ze mi przeszlo, ale nic bardziej mylnego, po prostu skupialismy sie na kupnie domu, a teraz kiedy Dom kupiony chec posiadania malucha wrocila ze zdwojona sila. Nie mowie ze wszystkie jestesmy takie same ale to akurat sie czesto zdarza. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, bylam wczoraj w tej konkurencyjnej klinice zapytać czy faktycznie to prawdopodobnie wina M, że z 7 komórek 21 letniej dawczyni można bylo podać tylko jedna. Lekarz był bardzo powściągliwy. Powiedział, ze M ma dobre wyniki (sama to oczywiscie wiedziałam). Zapytalam czy mozna jeszcze cos u niego przebadać żeby być na 100% pewnym i dał nam skierowanie na badanie MSOME bo to jedyne którego M jeszcze nie miał. Robi sie je oczywiście z nasienia więc żaden problem. M chciał od razu lecieć z kubeczkiem ale go powstrzymałam i przypomnialam, ze my seksu to juz od zeszłej soboty nie mamy wiec wynik byłby fałszywy :) Zachcialo mu sie pewnie filmików oglądac bo mine miał zawiedzioną :) Lekarz powiedział tez takie zdanie, które absolutnie pokazalo mi, ze solidarnośc lekarska to to co interesuje go najbardziej, a mianowicie, że przy procedurze z kd dąży się do tego żeby uzyskac jeden zarodek i to uważa się za sukces. Rozumiecie cos z tego? to miałoby sens gdyby M miał kłopoty ale w naszej sytuacji to się zupełnie kupy nie trzyma. To tyle na ten temat. Prawda jest taka, że żadna klinika nie może stwierdzić czy komorki od dawczyni sa dobrej jakosci zanim nie dojdzie do zapłodnienia. wydaje mi sie jednak, że w takim przypadku powinna być jakas zniżka lub propozycja sprzedazy kilku innych komórek z banku po cenie niższej niż cały kolejny program IVF. może jestem w błedzie. Nie będę już więcej pisac na ten temat bo przynudzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wyimaginowanych obiawów ciążowych to od wczoraj mam skurcze macicy. w nocy były dosyc silne bo nawet mnie wybudzily. Dziś jest 5dpt. Te skurcze na 99% spowodowane są bardzo dużą dawką luteiny, ktorą własnie od dwóch dni mi zwiększono. w poniedziałek kolejna weryfikacja i tak jak pisze Karmi powinno juz być cos wiadomo. w poniedziałek wracam tez do pracy. I Biest mi przez ostatnie miesiące tez cykle szalały były tak od 23 do 34 dni. Takie rozregulowanie nastapiło od momentu kiedy zaczełam sie leczyć na bezpłodnośc :) wczesniej zawsze miałam 28-30. Zawsze miałam nadzieje, że to ciaża ale testów nie robiłam bo wczesniej jak tylko sie za to zabierałam po pól godzinie przychodziła @ więc wiem co czujesz. Oczywiście trzeba pamietac o cudzie naszej mon cheri więc nigdy nie można wiedziec niczego na 100%. I Lili Fajnie, że mialas udany urlop i że M dbał o Ciebie. I Mila K Dobrze, że wrócilas do walki. Wybrałaś już klinike? I M pojechal do Powsina na rowerku. Ja zostałam bo te skurcze nie pozwalaja mi na wysiłek fizyczny. Gotuje zupę, a potem bakłazany nadziewane miesem mielonym. I Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sporo dziewczyn przestało pisać. Mam nadzieje, że wrócicie. Mandarynko czekamy na kolejny znak co u Ciebie. Gerwazy wrócilaś do względnej rownowagi psychicznej po odwolanym cyklu? Mam nadziej, ze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkie w ten pochmurny dzień Taida moje piąstki zaciśnięte,pisz na temat kd wcale nie przynudzasz ,dzięki temu ,że piszesz możemy z dokładnością zobaczyć jak wygląda kd .Życzę ci ,żeby ten maluch został z tobą . Koszty są masakryczne i tak faktycznie jak piszesz mi tak samo się wydawało ,że będą to super komórki a to jedna z 7 też jestem zdziwiona . Mon cheri co u was .Karmi udanej wyprawy rowerowej. Pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane, mamy piękny dzień w Warszawie, ja już z samego rana pojechałam na giełdę kwiatową, żeby zrobić sobie prezent urodzinowy i utopić cały dom w kwiatach :-)Zrobiłam ogromne zakupy! A poza tym właśnie usmażyłam pstrąga, obiad zjedliśmy i za 2h idziemy do kina na Blue Jasmine. Taida - dzięki Tobie wiemy jak naprawdę wygląda program z kd. I jak widać nie jest tak obficie w komórki jak to różowo jest przedstawiane przez kliniki... Miejmy nadzieję, że właśnie ta jedyna komórka to ta najwłaściwsza, i że w poniedziałek napiszesz nam o pięknej becie, czego Ci serdecznie życzę 🌼 Też zauważyłam (a propos wydłużonego cyklu Biest), że moje cykle jak na zawołanie przestały być regularne z dniem, w którym podjęłam decyzję o leczenie niepłodności. Ciekawe czy to spowodowane jest Naszą psychiką?... Wczoraj pierwszy raz od baaaardzo długiego czasu wreszcie mogłam się wyluzować z M. Nie było myślenia o dziecku podczas ... odpoczywam psychicznie i tak bardzo bym chciała, żebyście wszystkie zaciążyły...miałam nadzieję, że w te wakacje będziemy już kupowały wyprawki w prezencie... Czekamy nadal :-) Taido - Ty jesteś w kolejce, w poniedziałek dasz Nam dobre wieści :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest to fajnie zaczniemy razem ja tak samo we wrześniu zacznę brać tabletki antykoncepcyjne a w październiku stymulację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja juz z kawka o poranku :) Wstawac spiochy :) Taida Chyba wszystko przemawia za Invimedem, nie jestem na 100 procen t przekonana bo klinika ma zarowno bardzo dobre jak I kiepskie opinie, ale z tego co sie orientuje nie ma kliniki ktora mialby tylko dobre opinie. Najwazniejsze zeby w ogole cos zaczac, bo takie czekanie na cud na nic sie nie zdaje. Ja jedynie chce wiedziec czy mamy szanse na dziecko czy nie, jeszeli lekarze powiedza mi ze szanse sa minimalne nawet przy in vitro to na pewno sie nie zdecyduje. No ale tego jeszcze nie wiem, czekam do pazdziernika na wizyte. Z tego co tu wyczytalam to wiele z nas zaczyna walke na jesien, oj beda emocje na topiku:) Pozdrawiam I zycze przyjemnej, leniwej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz dawno na nogach. Taido bierz nospe i pij magnez przeciw skurcza. U mnie 36dc i brak @@ Cos mi sie zdaje ,ze skonczy sie to jutrzejsza wizyta u ginka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam prawie z rana:) Taido bardzo profesjonalnie opisujesz wszystkie poczynania proceduralne i medyczne, co z pewnością będzie pomocne innym dziewczynom, więc nie przynudzasz - sama czytam z ciekawością choć do takich planów jeszcze nie dojrzałam. Wczoraj miałam zdjęte szwy, które oczywiście się rozeszły i krwawiłam mocno - do wieczora też sączyło mi się z ranek:( Trochę poleżałam, później opatrzyłam to jałowymi gazikami i pojechaliśmy z M szukać materiałów na wykończenie domu:) Odżyłam trochę, choć wróciliśmy nieźle umęczeni. Gin dał mi też namiary na...Invimed - to a propo solidarności lekarskich, z jednym kumplem nie wyszło, polecił innego - sorry, ale ja tak to odczuwam:( bo przy poprzednim badaniu M miałam wrażenie, że lekarz traktuje mnie jak idiotkę, a kiedy okazało się, że mam za dużo pytań i w ogóle za dużo wiem, przerwał wizytę i zaprosił na następny raz. Jak leżałam w szpitalu po HSG była tam młoda dziewczyna, która zostawiła u tego lekarza kupę pieniędzy, a niewiele załatwili (jedna wizyta, zapisanie witamin i 200 zł skasowane - bez badań...) Powiedziałam ginowi, że M ma aplikowany androvit, kwas foliowy, wit. C i L karnitynę, to zapytał mi się, czy jestem farmaceutą, że tak się rządzę i sama przepisuję leki:) i że leki na polepszenie nasienia androlog powinien zapisać - przy ostatniej wizycie mówił, że nie ma leków na polepszenie nasienia, równie dobrze M mógłby jeść cukierki:P Ja nie wiem już co mam robić, ten lekarz nie jest najgorszy jeśli chodzi o wiedzę i intuicje medyczną, ale kolesiostwo, zadzieranie nosa i traktowanie kobiet i ich wiedzy medycznej jak półidiotek bije od niego na kilometr! Dał nam 3 miesiące na starania naturalne po czym kazał zgłosić się do kliniki do prof Kurpisza. Mówił o inseminacji, ale ja uważam, że to szkoda kasy i lepiej od razu (póki mamy możliwość refundacji) zgłosić się na in vitro. Nie wiem tylko, czy te 3 miesiące na naturalne starania to nie za krótko i wiem na pewno, że odpuścimy jak nie będziemy mieli refundacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, u mnie nic nowego. Czuje się jak na @ ale wiem, że to nic nie znaczy. Jutro kolejna weryfikacja, to bedzie 7dpt. Jak beta wyjdzie zero to na 99% nic z tego. zobaczymy. Mam kiepski humor ale staram się jakoś trzymać. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak jak napisała biest trzymamy kciuki ,wiem ,że nie jest łatwy ten czas oczekiwania to są trudne chwile .Z niecierpliwością czekam na jutrzejszą weryfikację .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taido
Zycze wam milego dnia. Taido kiedy masz wyniki? Po poludniu juz czy jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane po długiej nieobecności ;) wczoraj wróciłam na dobre, koniec tego dobrego ;) myślałam że zachłysnę się dobrymi wiadomościami o ciążach a tu nic, życie jest takie przewrotne, Taido z całego serca trzymam kciuki za dzisiejsze dobre wiadomości, ja przyznam się wam że dzisiaj kupiłam test ciążowy ;) wiem że jestem głupia ale to już u mnie 41 dc i @ brak, pożyjemy , zobaczymy ;) najdłuższy cykl miałam 45 dniowy więc wszystko jest u mnie możliwe, jak do jutra rana @ nie przyjdzie to testuje - a co :) Liilly - jesteś zwarta i gotowa do pracy ? Gerwazy, Karmi, Mon cheri, Mandarynko, Ivanko, Biest, Coconut, Lonia, SM40, Gwiazda42, Magnolia, Mila, Rachelko, Moncia, - piszcie co u was słychać, przepraszam jak kogoś ominęłam, życzę miłego dnia, ja biorę się za pranie bo torby z wakacji rozpakowane, ech ale mi się nie chce iść do pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×