Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość Megi73
Tujka, twoja siostra tez nie ma dzieci? A mój maź ma dwóch braci i obydwaj maja po troje dzieci, i tak to jest sprawiedliwe:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Czesc Dziewczyny jestem juz po... Baaaaaardzo "zrelaksowana" ;) wycieli mi jakies zgrubienie i poszlo do analizy (moze wlasnie to to nie pozwolilo sie ciazy w czerwcu rozwijac) Balam sie ze odkryja cos strasznego ale dr powiedziala, ze macica bardzo dobrze wyglada. W przyszlym cyklu nie moge zaczac stymulacji bo akurat lab bedzie mialo kilkudniowa przerwe coroczna Wiec nie bylo sensu robic endo scratching. Zrobie w przyszlym cyklu. Ale oni to nazywaja biopsja (?) - czy to to samo? Aaaa i jeszcze nie wiem jaki bedzie koszt lekow ... Tujka ja Cie rozumiem i dopinguje z calego serca :) Przeciez ostatnie podejscie udowodnilo, ze moze sie udac. Z tego co napisalas rozumiem ze mialas tez to histero ? Moze warto powtorzyc przed tym podejsciem aby wykluczyc polipy itp ktore moga pozniej powodowac poronienia. Taka ciekawostka ze w mojej klinice tu wszystkim przed Ivf robia water sono i jesli cos podejrzanego pokaze to wlasnie te histero. W invikcie nic takiego nie proponowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak biopsja to to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Zuza917 super, że już po i że wszystko ok. Ja miałam histero dwa razy, tą drugą tuż przed ostatnim transferem. Wynik zawsze prawidłowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam raz 5 lat temu....mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja miałam ostatnio tez polipa, który wychodził z szyjki i to ńie przeszkodziło sie mojemu malenstwu zagnieździc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny. A więc transfer zaplanowany na przyszły piątek :-) Tak bardzo się cieszę!! :-) Dzisiaj moje endo ma 7mm (11dc). Doktorek zwiększył mi dawkę estrofemu z dwóch do trzech tabletek dziennie. Od niedzieli wieczór luteina i potem codziennie 3x200. Tujko bardzo miło było widzieć znowu naszego doktorka :-) Szkoda tylko, że tak krótko :-( :-) , ale cieszę się, bo transfer też będzie mi robił :-) Pytałam go czy zrobić betę z krwi; myślał, myślał, i stwierdził, że nie. Pobrał wymaz i robimy komplet; chlamydię, mycoplasmę i ureaplasmę. Dziewczyny możecie mi wytłumaczyć ( ;-) ) co skłania takiego ktosia jak "jakie to dziwne" żeby wchodzić na forum, które go w ogóle nie dotyczy? Jak bardzo trzeba mieć nieciekawe życie? No i widać, że wczesne macierzyństwo u naszego gościa poskutkowało niestety sporymi zaległościami w edukacji. Pozdrawiam Was kochane :-) Słodkich snów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Pati10, świetna wiadomość. Czyli od piątku znów odliczanie. Zazdroszczę Ci. Zazdroszczę mrozaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostane kolekcji siwych włosów z tych emocji na topiku albo wykreca mu się kciuki hihi od zaciskania. mala Pati Tujko Megi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Pati super! Juz zaczynam trzymac kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Witajcie Kochane! x Zuza ja jestem w invctcie i miałam histeroskopię przed pierwszym podejściem, żeby sprawdzić jaka jest sytuacja w środku :) x Tujka ja jestem za tym żebyś jeszcze próbowała, tym bardziej że masz jeszcze jedno podejście z rządowego. Jestem w podobnej sytuacji, więc rozumiem chęć walki jak jest choć cień nadziei na wspólne dziecko. Chociaż my dość szybko podjęliśmy decyzję o adopcji zarodka. Wiem jak trudna jest ta decyzja i nie każdy sobie z tym radzi, więc walczcie póki macie siłę. x Pati to masz tydzień relaksu przed transferem a później odliczanie :) Cieszę się razem z Tobą, też lubię jak coś się dzieje. Bezczynne czekanie jest baaardzo męczące. A z jakiego miasta jesteś bo nie pamiętam :) x a co to wpisu jakie to dziwne, to ja uważam że dziwne jest to że osoba która jest matką bez problemu zagląda na takie forum, po co? I jeszcze krytykuje. Skąd w ludziach tyle zła. A może ma bardzo nudne życie i lubi się "karmić" nieszczęściem innych... x Pozdrawiam pozostałe one, mala, megi :) x A czy pamiętacie kiedy migotka ma ślub, a może już był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez się zastanaeiam. Nie wiem. Migotka? mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujko :-(... Wiem, że bardzo dobrze, że mam tyle śnieżynek, bo nie muszę się stymulować, no i mam więcej szans, że trafimy w końcu na zdrowy zarodek, ale "kiedy" to będzie... Ciągle myślę o tym, że znowu test pokaże 2 kreski, będziemy się cieszyć parę tygodni, a potem znowu poronię... Jak miałabym poronić trzeci raz to naprawdę wolę żeby test w ogóle nie wyszedł pozytywny, żeby nie robić sobie nadziei i potem tak cierpieć. Olivia jestem z okolic Opola. Mala ;-) Zuzka dzięki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati, a ja sie w Opolu urodziłam :-) X Jestem po dzisiejszym dniu wykończona, mama jest w odwiedzinach i zażyczyła sobie wyjazd do Holandi. Ale sie najezdzilam. X Poza tym mam po @ jakieś caly czas brudzenie, mialyscie tez coś takiego? Miłej nocy wam wszystkim, padam i idę zaraz spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi a teraz gdzie mieszkasz? W Niemczech? OneWish mam jeszcze 8 blastocyst zamrożonych. Dziewczynki odezwę się za parę dni, bo jedziemy dzisiaj w nocy z mężem w góry :-) Papa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, w Niemczech ale mama mieszka jeszcze w Polsce. Wiec w tych okolicach od czasu do czasu bywam :-) No to milego urlopu życzę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Pati 8 zarodkow to dużo :) odpoczywaj kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos slubow to ja własnie zmierzam na to nieszczęsne „szybkie” wesele co kiedys pisałam. Nie chce mi strasznie. Ale usmiech trzeba „założyc” i jakos to przetrwac. Miłego wieczoru dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati- piękna gromada na Ciebie czeka :) wierze, ze uda sie jednak za pierwszym razem i tego Ci zycze. Gdy podchodziłam do pierwszego inv miałam w ramach programu 7 komórek od dawczyni. Z tego 3 zarodki wysokiej klasy, niestety żaden nie chciał ze mną zostać. Teraz w tym programie znów bede miec 7 komórek + dokupuje dodatkowe 2 by miec wiecej szans za zarodki. Moim marzeniem jest połowa a do szczęścia potrzebny tylko 1... Na razie jednak szczęście mi nie sprzyja. Moze tym razem sie powiedzie...miłej, spokojnej niedzieli dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Jaka tu cisza. Nie bardzo mam czym tą ciszę zakłócić poza podzieleniem się z Wami informacją, która wzbudziła we mnie niestety mieszane uczucia... 12 lat młodszy brat mojego M pochwalił się wczoraj, że będą mieć drugie dziecko!!! Pierwsze niedługo skończy 2 lata. Żeby dodać temu dramatyzmu to dodam, że kilka miesięcy temu tą samą wiadomością uszczesliwil mnie i mój brat, on też ma już 1,5 rocznego synka. Dla jednych i drugich zrobienie sobie dziecka to jak nieprzymierzając pierd...cie! I chwalą się tym całej rodzinie od razu w dniu zrobienia testu. Ech życie...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Co nie znaczy oczywiście, że się nie cieszę ich szczęściem... tylko jakoś tak przez łzy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Tujka rozumiem cię doskonale, pisałam jakiś czas o mojej siostrze która spodziewa się czwartego. Nie jest to łatwe dla mnie ale co mogę poradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny Kiedyś tutaj pisałam i teraz z sentymentu od czasu do czasu zaglądam. Tujka,Zuza,Bist,Megi i reszta dziewczyn która stara się o maleństwo trzymam mocno za Was kciuki.Nie przejmujecie się głupimi komentarzami bo naprawdę nie ma czym.Jesteście wspaniałymi,ciepłymi i mądrymi kobietami i cholerka no musi Wam się udać. Tujka te ciąże wśród najbliższych to zawsze ciężki temat bo w środku człowiek płacze a na ustach uśmiech.Wierzę że wkrótce rodzina Tobie będzie gratulować. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka, miałam to tez na języku, ze taka cisza. X Kwaśna mandarynko, dzięki za wsparcie. X Ja byłam dzisiaj u mojej wspaniałej pani ginekolog. Mam niby endo 6,5 i trzy małe pęcherzyki. Mam przyjść w czwartek, żeby zobaczyć czy będzie szansa ze pękną. Pozatym mam w jednym jajniku chyba jeszcze pozostałości po pick up. Chociaż nie moge sobie wyobrazic, ze coś zostało, bo przecież oni wszystkie i całe pęcherzyki wyciągają, czy sie moze mylę? Troche to dziwne. Czyżby 2 zapomnieli? Moja lekarka powiedziała ze jeszcze nie ma powodu do poddawania sie. Wiec będę walczyć ile sie da. X A co z wami dziewczyny? Ani slychu ani widu :-) Pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Kwaśna Mandarynko, ale Ty masz piękną stopkę - dwa szczęścia:) Oby Twoje słowa kiedyś się spełniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Mandarynko dwa szczescia :) musisz byc baaaaaardzo szczesliwa Dzieki za kciuki Tujka troche podobne odczucia dzis mialam odnosnie osoby o ktorej kiedys myslalam ze jest najlepsza przyjaciolka... Ona wie,ze bardzo pragniemy dziecka ale nie wie o ivf (jest zbyt "religijna" aby to zrozumiec) Powiedzialam jej o ciazy biochemicznej i dzis przez telefon przyznalam ze zmuszam sie aby nie liczyc w ktorym bym byla tygodniu. Ona zmienila temat .... Zaczela opowiadac o swojej coreczce ,ktora uwielbiam ale nie moglam tego sluchac nie dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
hello :) x Tujka - u mnie to samo. W czwartek byłam na baby shower koleżanki, która rodzi lada dzień. Siedzę na tej imprezie jak wazon i jak zaczarowana oglądam te wszystkie cudności dla dziecka. Piękny pokoik, łóżeczko złożone, pościel, kocyki, wszystko na miejscu. Piękne prezenty, wszystko po prostu śliczne. Siedzę i myślę, czy kiedyś będę tak czekać...??Nagle wpada znajoma, rzuca mi się na szyje i krzyczy "w ciąży jestem"!!!!!!!!!! "pomyślałam w czerwcu,że czas zostać matką- w lipcu już byłam w ciąży"!!! Poczułam ścisk w żołądku. Uśmiecham się, gratuluję..Szukam drogi ewakuacyjnej. Marzę o powrocie do domu... :(Za dużo szczęścia na raz.... x Kwaśna mandarynka- pozdrawiam Cię serdecznie, dobrze,że nas odwiedziłaś :) x Megi73-walcz kochana ile jesteś w stanie. NIe znam się na pick up'ach, ale na zdrowy rozum, gdy są pęcherzyki w jajniku to warto powalczyć naturalnie :) poprzytulaj się z mężem, niech Wam się trafi naturals! x U mnie małe zawirowanie. Zadzwonił wczoraj do mnie mój lekarz i powiedział,że wskazana dla mnie dawczyni jednak "nie będzie dla mnie". Argument był co najmniej niezrozumiały, więc nie mogę Wam nic więcej napisać. powiedzmy,że wystąpiły pewne nieścisłości co do zgodności między nami, więc wracam do wypoczywania i leniuchowania i jeszcze na moment odkładam temat na półkę. A dziś jadę w ramach prezentu urodzinowego na koncert do Gdańska. Fanką szczególną nie jestem, ale prezent jest prezentem więc ruszam za chwilę na Pomorze z szaloną koleżanką, a Wam życzę miłego, spokojnego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi super że się nie poddajesz. A już chciałas zrezygnowac z dalszej walki :) Te pęcherzyki to może byc efekt stymulacji. Ja też zawsze miałam więcej pęcherzykow w cyklu po stymulscji x pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Megi, podczas punkcji pęcherzyki są nakłuwane igłą i aspiruje sie ich zawartość, czyli płyn z komórka jajową. Sam pęcherzyk się zapada, ale nie koniecznie od razu, bo pozostałość płynu musi się wchłonąć. A nowe pęcherzyki to super sprawa, może sie udać rzeczywiście naturalnie:-) U mnie taki obraz to norma, ale my nie mamy plemników, tzn tylko pojedyńcze w badaniu więc duuupa. One Wish, zazdroszczę Ci tej Łodzi, tzn A1. Ja jestem ze Śląska i najpierw muszę przebić się do Łodzi, a potem przez Łódź i dopiero wtedy otwiera się przede mną prosta nad Bałtyk, który uwielbiam!!:) Dobrej zabawy. A z tą dawczynią to coś dziwnego, macie w sumie tylko kilka parametrów do zgrania więc albo pasuje, albo nie. Nie może sie chyba "odpasować". A może tak miało być, może spokojniej wypoczniesz na wakacjach. Zuza, Olivia, Mała pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×