Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Gość gość
do kogos wczesniej, kto pisal o wyksztalceniu...radze sie douczyc...rownie dobrze mozna konczyc technikum mechaniczne i nie tylko zawodowke po to zeby naprawiac auta! podobnie jest z kucharzami...konczysz albo zawodowke albo technikum i od twoich ambicji zalezy, czy wolisz miec technika i mature, czy konczyc marna zawodowke:/ a widze, ze sama zainteresowana pomaranczowymi wpisami nie odezwala sie :p czyli racja co o niej pisza, ze sama nie ma wyksztalcenia. kazdy jak byl mlodszy to przewaznie mial b.dobra srednia, a ciekawe co o swoich starszych corkach napiszesz? maja studia tak jak ty? czy pewnie sa takie, ze tylko siedza w domu, jak ty i rodza dzieci? sama do tego doprowadzasz ze tak podchodza do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri, musiałam leżeć od 21 tc, więc wielkiego wyboru rozrywek nie miałam :) Zuzka, ostatnie chwile w dwupaku :) Marianna to śliczne imię, koleżanka syna to właśnie Marianna i bardzo jej to imię pasuje, eteryczna, zgrabna, mądra i baaardzo sympatyczna. Moja nieżyjąca babcia to też Marianna. Imię wraca do łask. Koleżanki , które urodziły w ubiegłym roku mają : Franka, Błażeja, Marcelka, a ja mam Zosię. Kolejna urodziła miesiąc temu i następna jest w ciąży. U mnie w pracy bum na rodzenie trwa a wszystkie (oprócz jednej) to mamy po 35 roku życia, w tym 3 pierwiastki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waleska - wow, nawet nie wiedziałam, że takie imię jest ;). Ja swoje imię zawdzięczam siostrze mojego ojca i bardzo jej za to dziękuję. Moja starsza córka to Zuzanna Maria, bo Zuzanna Marianna za bardzo się rymowało ;). A teraz mamy zagwozdkę co do imienia, nadal nie zdecydowaliśmy ostatecznie :). Miłego dnia Dziewczyny i już nie zaśmiecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej a moja córcia to Olimpia ...każdy mówi że pięknie polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo, bardzo Wam dziękuję za wszystkie słowa:) Myślę i czuje, ze damy sobie z mężem 3 miesiące na to aby się udało. Co będzie dalej- zobaczymy.... Trzymam kciuki za Was wszystkie i czekam na informacje o porodach:) Trzymajcie sie kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w słoneczny dzień, w końcu piątek, po pracowitym tygodniu w pracy. Dziś wyniki matur i wyniki syna - ok teraz tylko dostać się na wymarzony kierunek studiów i będzie super, córcia skończyła szkołę podstawową średnia 5,4 więc też super. Moja Julka nauczyła się wstawać a na czworakach dociera wszędzie :) Tosia40 do pracy, strach jest zawsze, ale warto. U mnie ciąża to ciągła niepewność i strach, zwłaszcza po przejściach w ciąży ze starszą córką, ale było warto i dziś mała śmiga po domu. Agniś ja też musiałam leżeć w ciąży ale już od 12 tygodnia, więc czytałam w internecie wszystko co się dało, oglądałam dziwne seriale, trochę pracowałam i czytałam literaturę związaną z moją pracą, bo muszę być na bierząco, żeby jakoś czas zleciał tym bardziej, że normalnie to mam chyba adhd i chwili nie usiedzę, nie wiem jak przetrwałam te miesiące....Mon cheri dasz radę, ale łatwo nie jest jak się nie jest typem kanapowym. Odnośnie znieczulenia to nie wzięłam, bo u mnie bóle porodowe wywołane kroplówką od razu co minutę, ale tylko 2 godziny i mała była na świecie bóle parte 2 i po wszystkim, jak pomyślałam o znieczuleniu to było już 8 cm, i za 10 minut urodziłam, więc nie zdążyłam skorzystać z tego dobrodziejstwa. Ania38 w 46 tygodniu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość audi a4
OvuFriend to miejsce dla kobiet starających się zajść w ciążę. Codziennie poznasz tutaj status swojej płodności i dowiesz się kiedy prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w Twoim przypadku jest najwyższe. Ponadto czeka tu na Ciebie wiele cennych porad na temat starania się o dziecko.Można tu również prowadzić kalendarz ciąży. Bezpłatna rejestracja zajmie Ci zaledwie 27 sekund. Zarejestruj się tutaj: http://ovufriend.pl/?code=e29f73b02184f17414f32d2ece6451af170a19b2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Gosciu jak ty znajdujesz czas zeby wchodzic codziennie na forum ktorego temat ciebie nie dotyczy? Masz tyle czasu zeby ciagle pisac jakies krytyki. Jestes na emeryturze? Ja cie podziwiam za to bo chociaz lubie tu czytac to naprawde w natloku obowiazkoow nie zawsze znajduje na to czas. Nie moge zrozumiec toku twojego myslenia. Przeciez nikt ci nie kaze rodzic dzieci okolo 40. Wiec o co ci chodzi? Nie masz zadnych pasji ani zainteresowan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamax, moja Zosia też od kilku dni wstaje i coraz śmielej śmiga na kolanach. Na tapecie jest również spadanie na d*psko z pozycji stojącej. Najpierw wstaje, potem spada do tyłu i tak sobie siada, każe nam bić brawo jak już tak usiądzie, potem znowu wstaje i tak na okrągło :) . Co do leżenia w ciąży, to dziś właśnie wspominałam, że czułam się jak uwięziona w tym moim łóżku, za to teraz chętnie bym pospała. Mój syn też odebrał wyniki i też jest zadowolony :) Wybiera się na politechnikę, ścisły umysł w odróżnieniu od mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielka szkoda ze topik zamarl...:-( wydaje mi sie ze zrazily Was wpisy wrednych pomaranczy,kurcze dziewczyny nie dajcie sie,zawszeczytalam was z przyjemnoscia,nie pozwolcie zeby zlo zwyciezylo!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobietki,Gosik,Margo,Marcinkowa,Borys,cliffo,brenda,izula,Alanja,storczyk.Basia.Corula i wiele innych wspaniałych dziewczyn,których nie wymieniłam, wracajcie na topik bez Was topik umiera. Czytam Was od dwóch lat nie jeden raz skorzystalam z Waszej pomocy czy to medycznej czy kulinarnej czy tak po prostu ludzkiej,niejednej osobie pomogliście.Kochane jesteście wszystkie nie pozwólcie umrzeć topikowi Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny że wakacje to nie znaczy że nie trzeba pisać :) pozdrawiam jak zwykle wszystkie kobietki tu piszące mam nadzieję że częściej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny !!! witam po dłuższej przerwie, ale miałam szaleńczy okres w pracy. Jestem w 11tc. Czy mamy dziewczynek mogą podzielić się swoimi ,,smakami" w ciąży?/ Wiem , że to może subiektywne odczucia ale tak marzę o córeczce. Mamy juz dwóch bliźniaków, jeden właśnie zdał maturę, nawet ok. Odnośnie reakcji na ciąże?? same pozytywne głosy, radość, a nawet wzruszenia koleżanek. Wizyta u lekarza też mnie zaskoczyła pozytywnie-świetny lekarz i wcale nie mówi tego, co chcemy usłyszeć. Podaje realne zagrożenia i rozwiewa wszelkie obawy. Wizyta prywatna, ale wszystko w jednym miejscu. Pozdrawiam wszystkie młode duchem mamy, noszące soje maleństwa pod sercem i starające się o dzidzię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka42 gratulacje! Jak sie czujesz? Bo ja w takim czasie czulam sie strasznie. Teraz super juz 24 tc.A smaka mam caly czas na slodkie maczne portawy. Wyjadlam caly drzem ktory zalegal w piwnicy. A teraz szaleje z nowymi przetworami mam juz jagodowy i agrestowo-truskawkowy. Jeszcze mleko z lodowki najlepiej z butelki i maslanke. Ma byc dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka42 Gratulacje:) Trzymaj się i dbaj o siebie A ja? Cóż poważna rozmowa z mężem i...On się waha. Nie jest pewien czy chce tego dziecka....Że już nie ma 20 lat (a 38), ze mamy dużo obowiązków i czy damy radę? Że nie pojedziemy na wakacje...itp Dla mnie te wszystkie powody są do przejścia a dla Niego to problem....Nie chce stawiać go w sytuacji albo - albo. Staram się Go zrozumieć. Nie ma instynktów macierzyńskich jak ja i takiego pragnienia drugiego dziecka. Kocha bardzo naszą córke i chyba Ona i Ja mu wystarczamy i czuje się szczęśliwy i spełniony. Co robić? Mam 40 lat i jeśli zacząć się starać to teraz albo nigdy. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tasiu, niestety nie jest to tylko Twoja decyzja, bo pojawienie się dziecka zmienia życie całej rodziny. Jeśli mąż ma wątpliwości a mimo wszystko znajdziesz w ciążę, to może z czasem mieć żal o postawienie go przed faktem dokonanym. Oczywiście zdarzają się wpadki, wtedy i mama i tata są zaskoczeni i jakoś sobie z tym radzą, ale działanie z premedytacją ro chyba niezbyt dobre wyjście. Ja bym raczej rozmawiała z mężem i starała się go przekonać. Przecież na wakacje da się jeździć z dzieckiem. Na każdy argument można znaleźć kontrargument. Pytanie tylko na ile Ty jesteś zdeterminowana a na ile mąż jest skłonny do zmiany zdania. Pracuj nad nim, z doświadczenia wiem, że w ciężkich kwestiach najlepsza jest metoda małych kroczków, nic na siłę i powoli. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia ja to wiem wszystko i nie mam zamiaru stawiać go przed faktem dokonanym. Mam też poczucie, ze nie mam czasu na metode małych kroczków. Ale szanuje Jego zdanie i rozumiem, ze ma wątpliwości. Tylko mam też świadomość, ze mogę zrezygnować - bo do tego trzeba decyzji dwojga- a później żyć w żalu i obwiniać Go z czasem (tak się może stać ) ze to przez Niego nie mamy 2 dziecka......trudne to wszystko. Ochłońę, porozmawiam z nim za kilka dni.....nie mam dużo czasu- tak czuje. W tym miesiącu musi zapaść decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosiu oczywiście to jaki wiek dla Ciebie jest jeszcze ok, żeby urodzić maluszka to Twój wybór, ale są tu starsze od Ciebie staraczki :-) Tak "biologicznie" pewnie masz więcej czasu niż Ci się zdaje. A mąż może tak troszkę panicznie zareagował w pierwszej chwili a za kilka dni, jak się oswoi i myślą, rozmowa będzie miała już ciut inny przebieg? Dopiero raz z nim rozmawiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tosiu u mnie jest podobna sytuacja do twojej tylko odwrotna ,mianowicie ,mąż bardzo chce a ja się waham i wtedy gdy jestem na nie to tłumaczy mi ile radosci wniosło by takie dziecko w nas,jak wiele by się zmieniło na plus ,namawia ,argumentuje i powiem ci że jestem coraz bardziej za i decyzje też muszę podjąć jak najszybciej bo tez juz nie jestem młodziutka ja 38 mąż 40 ,dwoje dzieci już mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponad rok temu straciliśmy dziecko w 12tc. Wtedy decyzja o dziecku była wspólna. Mamy już 12 letnią córkę. Od czasu starty nie miałam odwagi podjąć decyzji o ponowne staranie. Teraz, kiedy ja się zdecydowałam- mąż ma wątpliwości. Do tej pory mówił ok- jeśli chcesz. Teraz- kiedy doszło juz do czynów- pierwszych starań - widzę , ze unika zbliżeń i po rozmowie- dowiedziałam się, ze ma wątpliwości. Wiem, też , ze jeśli się "uprę" będzie się starał razem ze mną. Ale nie chcę w ten sposób. Tak bym chciała aby wspierał mnie w decyzji i staraniach a nie robił tego dla mnie, bo ja chce. Czy za dużo wymagam? Rozumiecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosiu, pewnie że super jest jak oboje rodzice czekają, cieszą się każdym dniem ciąży, razem ją przeżywają. Kto by tak nie chciał :-) Ale czasem jest tak, że jednemu z początku zależy bardziej czy bardziej przeżywa. A jak już jest dzidzia na świecie, okazuje się że świata poza nią nie widzi. Co do chęci posiadania więcej niż jednego dziecka absolutnie Cię rozumiem. Ja sama mam dwoje rodzeństwa i dla mnie minimum to była trójka. Mamy czwórkę, ale Iza to bonus od losu, zupełnie nieplanowany :-) A może wątpliwości Twojego męża biorą się ze strachu przed ewentualną stratą? Nam się wydaje, że nasi panowie tacy twardzi i mało czym się przejmują a może oni wszystko tak samo przeżywają tylko nie okazują? No bo skądś musiała się wziąć ta zmiana nastawienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezależnie od przyczyn zmian nastawiaienia wiem, ze jeśli nie będzie decyzji na "tak" od mojego męża- ja jej równiez nie podejmę. Nie chce ryzyka, ze może zmieni a może nie się jego nastawienie w trakcie ciąży czy jak dziecko się urodzi. Nie będę Go też obwiniać decyzją o zaprzestaniu starań- do tego trzeba dwojga i chcę uszanować jego zdanie. Tak czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosia ja tak naprawdę rozumiem Twojego męża. Sama miałam obawy przed kilku laty cały czas miałam ochotę na dziecko, ale lęk przed bliźniakami pokonywał wszystko.Dzisiaj wiem, że to nie było racjonalne, a los zadecydowała za nas. Mój mąż jest starszy od Twojego ma 45 lat. I co? cieszy się jak szalony!! Może gdyby ta ciąża nie była przypadkiem, pewnie świadomie nie zaszłabym, bo wygoda życia, plany na roczncę ślubu i wiele innych. Myslę, że w związku trudno iść w tej sprawie na kompromis to musi być WASZA wspólna decyzja, bo potem może być ciężko. Może jest jakieś światełko w tunelu, że się zgodzi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy jest szansa. Nie wiem czego się spodziewać. Nie chce naciskać. Czas pokaże. Dziękuję za rady. Odezwę sie na pewno za jakis czas i powiem Wam na czym stanęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toluena
Tosia nie rozumiem cie! masz 40 lat i nie powinnas miec watpliwosci! w tym wieku powinnas juz starac sie o dziecko, bo za chwile bedzie za pozno! macie corke 12 lat, to jest juz inaczej bo corka jest odchowana. porozmaiaj z mezem, ze albo teraz albo wcale. tobie lata leca i nie robisz sie mlodsza, a starsza. a co do twojego meza, to wydaje mi sie, ze zrobil sie wygodny i jemu jest dobrze, jak jest...mam wrazenie, ze czy dziecko by bylo, czy go nie ma i tak jest szczesliwy. czasami ludziom do szczescia nie jest potrzebne kolejne dziecko...oczywiscie zgodze sie z kims powyzej, ze jakbys urodzila, to cieszylby sie, ale moze jemu jest dobrze bez dziecka? sama piszesz, ze checi sa tylko z twojej strony, wiec nie zachodz w ciaze na sile, bo to bez sensu. maz rowniez powinien pragnac dziecka, a nie tylko ty! tak to wychodzi, ze on zrobi ci to dziecko dla swietego spokoju, a chyba nie o to chodzi? moze on po prostu nie chce, a nie wie jak wprost ci to powiedziec, ze czuje sie spelniony bez drugiego dziecka? oboje partnerzy musza chciec dziecka! a ja nie zgodze sie z powyzszymi wpisami! mi osobiscie lepiej czyta sie ten watek bez reszty dziewczyn, ktorych juz nie ma. chociaz sa nowe osoby, a nie jakies biadolenie o Gosik, jej dziecku i ta cala magda37, ktora kompletnie nie przypadla mi do gustu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
47-letnia Halle Berry, która w kwietniu ogłosiła, że spodziewa się swojego drugiego dziecka w ciazy wyglada kwitnaca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie akurat Magda 37 przypadla do gustu i lubilam czytac jej wypowiedzi,ale przeciez na tym topiku nie chodzi o to kto komu przypadl do gustu a kto nie,kazda dziewczyna ktora ma cos madrego do powiedzenia,tak poprostu od serca,bez wymadrzania i krytykowania innych bez sensu jest tu zawsze mile widziana,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam wszystkie dziewczyny. Na poprzednim topiku troszkę się odzywałam. Chcę się podzielić cudną informacją, że moja Zuzka w środę skończy trzeci tydzień. 12.06 przyszła na świat i wywróciła mój do góry nogami. Dzisiaj byłyśmy na pierwszym dłuuuuugim spacerku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×