Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

gościu z 19 49 zaskoczę cię, ale jestem po studiach i mam dwa kierunki podyplomowe, bo tego wymaga mój zawód!! A ZNAM fryzjerkę po studiach i taką po szkole zawodowej. I nie ma między nimi żadnej róznicy w sposobie bycia. To moja ostatnia odpowiedź nie twój wpis, nie będę zniżać się do twojego poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Dla mojej córci miałam wózek chicco trio s3. Byłam bardzo zadowolona,super się prowadził extra duża spacerówka . Wszystko można było łatwo zdjąć i wyprać. Dziewczyny trzymajcie się cieplutko i nie dajcie się sprowokować niektórym osobom. Często zaglądam i podczytuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sporo o wózkach przeczytałam na innym topicu, na ,,styczniówkach", które czasami podczytuję ze względu na podobny termin porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :) dokładna nazwa tematu. Tutaj dziewczyny na pokazywarce zamieszczają zdjęcia wózków i innych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Karola
Witajcie Mam przerwę w pisaniu bo teraz w domu duuużo pracy. Mam pytanie, któraś z Was doradzała mi zażywanie oleju lnianego budwigowego, ale jest straszny...bleee, rozrobiła go z serem bialym i wyrzuciłam, bo nie jestem w stanie tego przełknąć...Ile dziennie tego i jak brac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Karola
Wózek używam Tako Jumper X. W sumie nie mam zastrzeżeń. Synek ma 5 miesięcy i powoli będzie wyrastał z gondoli. Wózek jest wytrzymały, jeżdzę nim czasem po polu, tzn po trawie, nierównościach i Maluszek śpi, a wózkowi nic nie jest. Fotelik się sprawdził, mozna swobodnie zapinać do wózka i do samochodu, nie testowałam jeszcze tylko spacerówki, ale kupujac zwracalam uwagę żeby była obszerna i dobrze chroniona, bo synek będzie w zimie jej używał...tak że myślę, że będzie ok. Polecam Teraz rozglądam się za fotelikiem samochodowym, takim od 9 lub 11 kg. ale to jeszcze z miesiąc albo dwa potrwa. Pozdrawiam w ten chłodny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w ciąży
Dziękuję za podpowiedzi w sprawie wózków :), U nas szał ubrankowy się rozkręca, frajda niesamowita to kupowanie :) Miłego weekendu dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie gorąco.Jak wiecie miałam pewne problemy z samoistnymi poronieniami :( zrobiłam badania i teraz już znam przyczynę.Otóż jak się okazało progestero ok ale prolaktyna za wysoka tzn normalnie mieści się w normie 15,2 ng/ml ale po godz.( po przyjęciu tabletki specjalnej ) wynosiła już 256 ng/ml z tego co zdążyłam się zorientować to normą jest kiedy wzrasta do 6 krotnie a u mnie wzrosła 16 krotnie :( Czy któraś z Was miałą ten sam problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola Karola profilaktycznie 2 łyzki dziennie tego oleju, ale on nie może byc zmieszany z byle czym. Ser powinien być eko, albo wiejski podobnie jogurt. Niestety dla mnie też jest nie do przejścia. Posiłkuję się siemieniem lnianym, a omega3 łykam w kapsułkach. Ten olej MUSI być najlepszej jakości, a jest sporo podróbek na rynku. Na wysoką prolaktynę podobno bromergon, ale też trzeba zbadać przyczynę skąd jej tak dużo.Koleżanka miała problem z przysadką mózgową nieduży guzek, który usunięto operacyjnie. Po ok 6 miesiąch wyniki miałą prawie w normie. U mnie szaleństwo ciuszkowe też trwa. wczoraj dostał wanienkę, kta wygląda jak statek kosmiczny.Taki żart Pozdrawiam wszystkie sobotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Karola
Dziękuję za podpowiedź, Ewo, ja mam porządny olej, ale nie do przełknięcia. Na razie nic mi nie przeszło, jest nawet trochę gorzej...Jeszcze spróbuję udać się do kolejnego kręgarza.... Przeczytałam artykuł. Nie zgadzam się z jego wymową. Mam 45 lat. 5-miesięcznego synka. Roczny urlop. Pomoc ze strony męża i starszego syna.No i kochamy wszyscy Maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten artykuł jest okropny. mam wrażenie, ze napisany przez naszego gościa, który tu mąci. Nie wiem dlaczego mężowie są stawiani w tak okropnym świetle. Wiem czym jest ból pleców, bo sama od kilku dni go odczuwam i dodatkowo mam mrówki w prawej nodze(udo). Nic nie stosuję, bo ciąża, ale boli bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaja moze problemy zdrowotne spowodowane sa wiekiem? nie chce straszyc ale jak zaczniesz leczenie i w dodatku zajmie to troche czasu, to mama nigdy nie zostaniesz chyba, ze pragniesz tego baaardzo pozno? problemow hormonalnych nie da sie wyleczyc od razu, a i tak zawsze powracaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i do osoby powyzej, ktora pisala o policji itp- a do ciebie juz psychiatra zapukal? nie? to zobacz przez okno, bo pewnie juz idzie do ciebie:) kazdy ma swoje zdanie, a jesli jest to forum, to moze cokolwiek pisac i nic wam do tego. ja tez napisalam post powyzej o tych hormonach, bo majac kaja prawie 40 lat robisz sobie jeszcze bardziej pod gorke. czesto przy leczeniu hormonalnym wykorzystuje sie tabletki anty, wiec czas jeszcze bardziej ci sie przedluza, a do tego po tabletkach anty powinno zrobic sie przerwe i juz w kolejnym cyklu, gdy nie bierzesz zadnych tabletek problemy moga wrocic. slyszalas tez, ze w ciazy majac problemy hormonalne mozesz zrobic tez tym krzywde dziecku? do tego nie przewidzisz, jaka ciaza bedzie dla ciebie i czy dziecko bedzie zdrowe. przypadki sa rozne, ale ja nie ryzykowalabym. wolalabym unormowac hormony, bo tak to wejdzie ci jakas choroba, a zdrowie wazniejsze niz ciaza. w koncu pisalas, ze masz dwoje dzieci, to ciesz sie, ze w ogole te dzieci masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewka42 a artykuly w necie sa rozne tak samo sa rozne opinie na wasz temat. ludzie maja rozne zdania i tak naprawde nie powinno cie obchodzic wyrazanie czyjegos zdania na pewne sytuacje zyciowe. rownie dobrze moge sama napisac artykul o was, ze dazycie do ciazy po trupach, a nie bierzecie wielu czynnikow pod uwage i tez mam byc chora psychicznie za to, ze napisalam swoje zdanie? nikt nikomu nie zabroni wyrazania swoich emocji. a co do facetow to sa oni tez rozni. wiekszosc facetow, ktorych znam i zostali oni ojcami po 40 to sa tak malo zorganizowanymi ludzmi. moje kolezanki siedza w domu i kazda mowila, ze ciaza powiedzmy te nascie lat temu byla latwiejsza niz jaka doznaly w poznym macierzynstwie. co czlowiek to moze byc inaczej i powinnas tez z tym liczyc sie, ze nie kazdy mysli tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu z 13 42 ależ ja się liczę, że każdy ma swoje zdanie. Tylko TAKI sam artykuł mozna napisać o dziewczynach mających dzieci w wieku 20......35 lat. Jak widzę na osiedlu ,,wykończone" mamusie w tym wieku to robi mi się słabo. Są przemęczone, znudzone, złe na państwo, które nie daje kasy,maja kombinowane zasiłki, czy cholera wie co jeszcze.To One mają niedojrzałych facetów i same chyba nie są szczęśliwe z tego, że maja dziecko. Bardzo rzadko któraś pracuje. MY dojrzałe, wiemy na czym stoimy i na kim możemy się oprzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie serdecznie. Ewka - do tego co napisałaś dodam, że to właśnie mamusie młode są sprawcami różnych tragicznych działań wobec swoich własnych dzieci np. śliski kocyk .... i co z tego powodu że niejedna młoda mamusia już odsiaduje wyrok za zbrodnię na swoim dziecku innym należy zabronić rodzić, bo będzie tak samo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu jest miejsce dla tych, które zdecydowały się na macierzyństwo około czterdziestki czy później. Opinie na ten temat wyrażają same zainteresowane i są one wiarygodne, bo mówią o tym co same mamy odczuwają. Ludzie sa różni, tu śa takie osoby które podjęły decyzję i nie oczekują opinii dyletantów na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewka42 ale z tym bywa roznie. piszesz, ze mlode matki maja problem, ale nie pomyslalas, ze czasami te mlode matki moga byc normalne, a sa ofiarami swoich facetow i nie maja wyjscia tylko sa w jakis sposob uzaleznione od swojego faceta? nie od dzis mowi sie, ze niektore kobiety przyciagaja sadystow albo znosza cierpienia, bo nie potrafia powiedziec nie. taki sam problem moze miec osoba starsza, jak i mlodsza i nie ma z tym nic wspolnego wiek. sprawczyni "sliskiego kocyka" siedzi. nie wsadzaj wszystkich do jednego worka! u mnie w miescie dosyc niedawno byla tragedia w pewnej rodzinie - 2 nastoletnich dzieci + rodzice kolo 50. facet udusil swoja zone po czym chcial podpalic dom (nie udalo mu sie). nie wiem, jak to sie stalo, ze te corki nic nie slyszaly, co ojciec wyprawia z ich matka, ale skonczylo sie tak, ze ojciec powiesil sie, a one jakims cudem ocalaly. tez byli wzorowa rodzina. inna historia takiej kobiety, ktora handluje u mnie na osiedlu na ryneczku. ona ma ok 40 lat i syna i corke. pewnego razu jej mezowi odwalilo i trafil do szpitala psychiatrycznego. jak pozniej okazalo sie chcial zabic swoja rodzine. przyczyny nie znam, ale rodzina wzorowa, bo dzieci zadbane, ta kobieta tez i nigdy nie bylo widac, ze sa jakies problemy. jej maz pod nieuwage lekarzy wyskoczyl z okna. nie pytajcie mnie, jak to sie stalo bo nikt nie wie. na oddziale psychiatrycznym powinny byc jakies zabezpieczenia, kraty w oknach...dziwna sprawa. ktos kiedys pisal o tym, ze starsze matki sa bardziej ulozone i ich zycie to pelna stabilizacja. to nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale do mopsu i innych instytucji zglaszaja sie rodziny w roznym wieku. czesc liczy na kase, a czesc naprawde jej potrzebuje i nie ma z tym nic wspolnego wiek danej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewka42 tak samo piszesz o przemeczeniu i ich ogolnej reakcji na zycie. skad wiesz, ze akurat nie chca dziecka? normalna matka przy trudnych warunkach zrobi wszystko, zeby dziecko mialo podstawowe rzeczy. w zyciu moze byc zle nawet po 40, bo zycie ewka42 uklada nam rozne scenariusze. jak ja pamietam moi rodzice bedac w waszym wieku tez nie mieli komfortowo mimo, ze jestem jedynaczka. co z tego, ze mieszkanie wlasnosciowe, jak czasy teraz tak sie zmienily, ze nawet ich studia niczego nie daja, bo zarabiaja malo w porownaniu do potrzeb. niedlugo moja mame czeka kredyt na drugie mieszkanie, bo moja babcia wymaga opieki, a mama musi splacic swoja siostre w malej czesci. tez nie usmiecha sie jej brac kredyt, jak jest coraz starsza, a nie mlodsza. dlatego skwaszona mine mozna miec w kazdym wieku, ale to nie oznacza, ze czlowiek ze swojego zycia chce sie czegos od razu pozbyc. obalam twoj mit, ze tylko mlode osoby sa niezadowolone z pewnych sytuacji w ich zyciu, bo to kazdego moze spotkac i ta stabilizacja moze zniknac nawet w twoim zyciu. nigdy nie badz taka pewna swojej przyszlosci. tym bardziej, ze jestes w ciazy i mozesz byc w pewnym momencie negatywnie zaskoczona, czego oczywiscie nie zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"MY dojrzałe, wiemy na czym stoimy i na kim możemy się oprzeć".- a skad ta pewnosc, ze maz po urodzeniu dziecka nie zostawi cie, bo przerosnie go tacierzynstwo w tym wieku? a moze za kilka lat poszuka sobie mlodszej, zgrabniejszej i ladniejsza od ciebie? jestes tak bardzo pewna siebie i zebys przypadkiem nie przejechala sie na tym. ile ja znam malzenstw, ktore byly znakomita para, a nagle jednej, czy drugiej stronie tak odwalilo, ze nagle rozwod czy kochanka/kochanek. to byly malzenstwa ze stazem prawie 20-letnim, a niektore ponad. nie przewidzisz niczego i nie powinnas byc taka pewna siebie, bo nie wiesz co bedzie za 3,5 lat. ludzie sie zmieniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amuss45
Podpiszę się pod tym, co napisał powyżej gość. Ewka miałam 43 lata, jak rozwiodłam się z mężem. Moje córki miały wtedy 15 lat, a młodsza 9 lat. Z mężem układało mi się bardzo dobrze do czasu, jak zwyczajnie nie zaliczyliśmy wpadki. Zaszłam w ciążę mając 41 lat. Od momentu, jak tylko mąż dowiedział się o mojej ciąży powiedział, że od jakiegoś czasu z kimś spotyka się. Był takim świnią i nosił maskę, że nawet przez głowę nie przeszło mi, co on robił. Ta jego kochanka miała zaledwie 25 lat. Te wszystkie problemy spadły na mnie i w dodatku przez nerwy, stres poroniłam w 3 miesiącu ciąży. Z jednej strony cieszę się, bo mając trzecie dziecko musielibyśmy z dziećmi dużo sobie odmawiać, ale z drugiej strony myślę, że ta ciąża była bardzo dobrą rzeczą w moim życiu, bo poznałam swojego męża, jakim naprawdę był. Moja piękna bajka prysnęła, jak bańka mydlana. Zażądałam rozwodu. Najgorsze, że przez tyle lat nasz wkład w dom był coraz lepszy, a wiadomo, że trudno jest przeprowadzić remonty od razu, więc podzieliliśmy sobie to na etapy. Przyszła sprzedaż domu i sprzedaż naszych wspomnień. Teraz mieszkam w mieszkaniu razem z dziećmi, mąż regularnie płaci alimenty, a do tego dzieci widują się z nim co weekend ( w tyg. też nie widzę problemu). On ze swoją młodszą kochanką już nie jest. Okazało się, że liczyła na kasę, bo mąż prowadzi nadal firmę, więc oczekiwała różnych rzeczy i chciała ich coraz więcej. Byliśmy ze sobą 23 lata w tym 20 lat po ślubie. W moim przypadku nie szukam drugiego partnera, bo dzieci są dla mnie najważniejsze chyba, że na stare lata przytrafi się przyjaciel. Mąż jest sam i z tego, co wiem od dzieci żałuje zdrady, ale odwrotu nie ma. Mogłabym bardziej rozwinąć moją historię, ale nie chcę. Kilka stron na kafeterii nie opisze tego, co przeżyłam i jakim wrakiem stałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amuss45
Tylko jeszcze dodam, że pracowałam w firmie męża. W momencie, gdy usłyszałam, że ma kogoś wzięłam zwolnienie lekarskie, później urlop bezpłatny i dobrze, że moja koleżanka załatwiła mi pracę, bo inaczej nie wiem co zrobiłabym. U mojego męża większość osób wiedziała, że mąż kogoś ma, bo ta młoda zdzira była tak bezczelna, że przychodziła do męża do pracy, a ten tłumaczył się, że ma nadgodziny bo musi nadgonić pracę. Nikt mi nie powiedział, że on ma kogoś. Po czasie dowiedziałam się, że on im zabronił, bo inaczej stracą pracę. Mojego męża znałam z dobrej strony i dlatego bardzo zdziwiła mnie jego reakcja, bo nigdy nie był taki podły, a nawet w dzieciństwie dzieciom nie potrafił dać klapsa. Teraz nauczyłam się ufać ludziom do pewnej granicy i Tobie też proponuję zmienić nastawienie, bo uwierz mi jest różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu oceniamy. Ja tylko napisałam, że w każdym wieku są zawiedzione nadzieje co do miłości, macierzyństwa, małżeństwa itd. Nie rozumiem dlaczego ktoś składa nieszczęśliwe macierzyństwo na ramiona 40-letnich matek. A jeżeli nie będę ufała mężowi, to komu mam zaufać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
amuss45, powinnas wpisac moze to na forum dla rozwodnikow badz na forum uczuciowym. To jest topik dla kobiet ktora sa w ciazy po 40-tce. Zadam to pytanie takze innym, ktorzy tu pisza: czy jestescie po 40-tce i w ciazy? Jezeli tak, to zapraszamy do pisania. Jezeli nie to zyczymy milego zycia i do widzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topik się nazywa " Ciąża i macierzyństwo OKOŁO 40" czyli śmiało mogą tu pisać osoby w jakiś sposób związane z tematem (według mnie również te, które chcą i się starają) niekoniecznie PO czterdziestce. OKOŁO 40-stki, to także 39, 38 czy 37 :-) Pozdrawiam wszystkie i życzę udanego tygodnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz informacja dla tych, którym się wydaje, że mogą bezkarnie nas obrażać i obrzucać błotem (bo czym innym jest wyrażanie swojej opinii, a zupełnie czym innym "zniesławienie") Generalnie, zgodnie z przepisami prawa karnego, wpis w Internecie może naruszyć dobro osobiste pokrzywdzonego w dwojaki sposób. Osoba korzystająca z forum może zniesławić pokrzywdzonego (art. 212 § 2 k.k.), to znaczy podać nieprawdziwą informację narażającą na poniżenie w opinii publicznej bądź narazić na utratę zaufania potrzebnego do obejmowania danego stanowiska lub wykonywania zawodu. Drugim rodzajem przestępstwa, często występującego w omawianym kontekście, jest znieważenie, czyli zamieszczenie wypowiedzi obraźliwej, ale nie dającej się zweryfikować. Jest to przestępstwo określone w art. 216 § 2 kodeksu karnego. W przypadku znieważenia i zniesławienia w Internecie pokrzywdzony zobligowany jest do samodzielnego sporządzenia i popierania aktu oskarżenia. Może także wynająć w tym celu adwokata lub radcę prawnego. Istnieje jednak przepis, który znacznie ułatwia dochodzenie sprawiedliwości na drodze karnej w przypadku obraźliwych wpisów na forach internetowych. Zgodnie z art. 488 k.p.k. „Policja na żądanie pokrzywdzonego przyjmuje ustną lub pisemną skargę i w razie potrzeby zabezpiecza dowody, po czym przesyła skargę do sądu”. Z treści przepisu wynika, iż: osoba pokrzywdzona (lub adwokat w jej zastępstwie) może sporządzić tzw. prywatny akt oskarżenia i skierować go bezpośrednio do sądu albo zgłosić skargę na policję, skąd zostanie ona przesłana do właściwego sądu, w przypadku złożenia skargi na policję policja ma obowiązek zabezpieczyć dowody przestępstwa. W przypadku przestępstw popełnionych za pośrednictwem Internetu ten ostatni obowiązek ma szczególnie doniosłe znaczenie. Na mocy tego przepisu policja powinna ustalić adres IP komputera, na którym dokonano obraźliwego wpisu. Oczywiście nie przesądza to jeszcze o winie właściciela komputera, ale znacznie ułatwia ustalenie tożsamości naruszającego prawo. Administrator strony może ewentualnie odpowiedzieć za pomocnictwo, jednak pod wieloma warunkami określonymi przez kodeks karny. Za znieważenie i (lub) pomówienie nie będzie natomiast ponosić odpowiedzialności podmiot hostingujący – ze względu na wyłączenie odpowiedzialności zgodnie z art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Oczywiście przy założeniu, że wpisy nie zostały dokonane bezprawnie. Jeśli natomiast miały taki bezprawny charakter, powinien on usunąć je oraz udzielić informacji o danych osobowych naruszyciela. Istniejące przepisy prawa umożliwiają podjęcie walki z autorami obraźliwych tekstów na forach internetowych. Z pewnością nie jest to proste, ale autorzy ci coraz częściej goszczą na wokandach sądowych. Niektórym internautom wydaje się, że sieć jest w stanie zapewnić im całkowitą anonimowość, a przez to bezkarność. Przeświadczenie to jest złudne. Fragmenty tekstu skopiowanego ze strony http://www.zabezpieczenia.com.pl/publicystyka/naruszanie-dobr-osobistych-na-forach-internetowych autorstwa mec. Monika Brzozowska adwokat, partner w kancelarii PD&B specjalista z zakresu tzw. cyfrowego prawa Zabezpieczenia 4/20011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dłuższej przerwie :-) Pytanie do mam: czym i kiedy szczepiłyście swoje maluszki? Temat dość kontrowersyjny a im więcej czytam tym mniej wiem.. Niestety pierwszy termin minął, kolejny zbliża się wielkimi krokami i jaką decyzję podjąć? Szczepionki skojarzone? Jeśli tak to jakiego producenta? A może refundowane? Napiszcie proszę, co wybrałyście? Pozdrowionka dla wszystkich babeczek :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×