Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

umiejetnosci 5cio latkow

Polecane posty

Gość gość

co umieja Wasze 5 latki? uczycie literek, pisania ich, czy moze szlaczki? pisania cyfr? a moze samodzielnie pływaja? jezdza na rowerkach bez kolek bocznych? graja na czyms? jak sobie radza z angielskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka w tym roku skonczy 5 lat i jest dobra w zupelnie czyms innym niz moj syn w tym wieku, wiec nie ma co porownywac corka ma dobra pamiec do piosenek, wierszy itp potrafi liczyc do 20tu nie potrafi sie podpisac , tzn tylko 3 pierwsze literki z imienia pamieta bardzo dobrze sylabuje nie jezdzi na rowerze nawet z bocznymi kolkami, w ogole na niczym nie jezdzi a ma tez hulajnogo, rolki tylko wozek dla lalek :) moj syn w jej wieku juz dawno jezdzil sam na rozwerze (2 kolka) hulajnodze, gokardzie a nawet quadzie (takim mniejszym dla dzieci) potrafil liczyc do 20tu, podpisac sie, znal o wiele lepiej angielski niz corka i bardziej tym sie interesowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
Moja cora ma 5 lat. Mowie plynnie w 2 jezykach i 3 jezyk mowi malo ,ale rozumie prawie wszyskto. Potrafi liczyc do 100 i dalej do 1000 da rade tez. Dodaje 5+5 3+6 ,takie proste rownania i to samo z odejmowaniem. Czyta i pisze w jednym jezyku. Jak pisze popelnia czasem bledy ,ale juz duzo potrafi pisac Piosenki,wierszyki i te sprawy Puzle do 200 czesci potem trzeba pomagac Sama sie ubiera rozbiera je i sprzata pokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpindlerowy mlyn
moja 5 latka liczy do 100, zna wiekszosc liter, umie pisac proste wyrazy i czyta sama prote ksiazki, na rowerze jezdzi slabo bez wspomagaczy poniewaz mieszkamy w miescie i ma okazje pojezdzic tylko w wakacje na wsi, za to jest 'piratem hulajnogowym' i umie troche na rolkach, uwielbia wszystko, co dziewczece, potrafi zrobic kanapke, przygotowac platki z mlekem czy inne proste potrrawy, potrafi calkiem niezle sprzatnac pokoj i strasznie balagani, potrafi obslugiwac tv, blue ray, laptop, dobrze sie zajmuje malym bratem ale czesto sie nie koncentruje, gapi w lustro gxodzinami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi tych waszych małych entsteinow haha spytajcie kazdego lekarza,.ze dziecko w wieku 5 lat nie musi jeszcze tego umiec ! ba poprawne liczenie i pisanie moze byc objawem autyzmu moj syn chodzi do przedszkola, pieknie ryzuje, maluje, liczy do 10, umie sie podpisac, proste wyrazy tez pisze, rozroznia literki, korzysta sam z telefonu, obslugujer kompa lepiej niz ja, jezdzi na rowerku jezu no jest bardzo madry, inteligentny wrazliwy, ale nikt go nie zmusza do liczenia do 100, no sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj 4,5latek (w grudniu 5) czyta wszystko nie ma z tym żadnego problemów, pisać pisze ale kiepsko, podpisac sie umie, liczy do 100. nie che sie uczyc piosenek i wierszyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
Ty chociaz masz pojecie o autyzmie???Chyba nie.To ,ze ktos czyta czy liczy nie mowi o autyzmie.Dzieci z autyzmem maja problem z komunikacja i zawieraniem znajomosci ,dzieci te maja swoj wlasny swiat i sa w Sobie zamkniete.Moja znajoma ma coreczke z autyzmem i naprawde sie meczy z nia .Wiec najpierw sie zastanow zanim cos powiesz.Moje dziecko nie jest geniuszem i jest NORMALNE.I nikt nie zmusza jej do niczego .Lubi liczyc i robi to dla zabawy.Kiedys bylismy w Ikei zlapala linijke do mierzenia(ta z papieru) i przez caly czas idac po sklepie liczyla do stu w gore i potem w druga strone.Robila to dla zabawy .Ale Tobie chyba ciezko zrozumiec ,ze dziecko moze sie uczyc i bawic jednoczesnie.Wiekszosci rzeczy uczyla sie sama lub w szkole ,bo ja jestem leniwa.Udzial mam tylko w tym 3 cim jezyku.I tak poza tym znam mase dzieci co czytaja ,pisza, i licza w tym wieku jakos mnie to nigdy nie dziwilo.A to,ze dzieci obsluguja laptopy ,play station i nintendo lepiej niz dorosli to normalka w dzisiejszym swiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ma 4 i 3/4, nie czyta - jedynie pojedyncze litery, ale wszystkie cyfry, pisze wszystkie cyfry i niektóre litery, potrafi się podpisać, liczy do 20 w dwóch językach, bardzo lubi rysować i chyba dobrze mu to wychodzi, uwielbia konstruować rożne rzeczy z lego - ostatnio na topie helikoptery - tez mu to dobrze idzie, rower załapał dopiero niedawno, za chwilę będę go uczyć jeździć bez kółek, wodę uwielbia, ale nie pływa, puzzle układał bdb, ale teraz go to nie interesuje, gra w piłkę, śpiewa trochę, nie znosi publicznych występów, angielski to jego drugi język - idzie równolegle z polskim; nie mamy czasu przeznaczonego na naukę - zostawiam to szkole, czasem coś w zabawie mu pokażę, ale nie jest to regularne i nastawione na osiągnięcia, bardziej sprawdzam, czy już go to interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mojego brata syn prawie nic z tego co piszecie nie potrafi. Nawet słońca nie potrafi narysować. Nie jestem za tym żeby uczyć dzieci, no ale takie proste rzeczy to powinien umieć. Ale to chyba też podejście rodziców, mama woli poradzić go przed komputerem niż z nim porysować czy np. Poukładać puzzle. Jedyne co to potrafi policzyć do 10, zna kolory. Teraz idzie do przedszkola to chyba się nauczy tam więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
Jesli sie patrzy tylko by porownac swoje dziecko i pochwalic,to jest zle podejscie.Ale wymienic opinie mozna.Nigdy sie nie porownuje dzieci,bo kazde jest inne i kazde w czyms wyprzedza i w czyms ma luki.Mojej kolezanki syn w wieku 5 lat potrafi dodawac 45+33np,bardzo szybko to obliczy w swojej glowce i zna tabliczke mnozenia bez uczenia sie na pamiec.Podziwiam to i mi to nie przeszkadza i nigdy bym nie porownywala do swojego dziecka np.I jakos nie dostrzegam w nim autyzmu hahah.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez sensu są takie tematy. szczególnie jeśli piszą to mamy 4,5 latków i 5, 5 latków. rok to bardzo dużo dla takiego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Mój 5latek rozwiązuje równania do 100 Umie się podpisać Układa sam puzzle po 150 elementow ale liter nie zna i nie chce się nauczyć Każde dziecko ma swoje lepsze i gorsze strony 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Witam imienniczke :)

Ale pisalas,ze z pomoca brata uklada...to jak?

A tu ze sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Dzieci są różne. Ja dużo czasu poświęcam mojej 3,5 letniej córce. Chciałam ją wiele rzeczy nauczyć, ale odpuściłam, bo ona nie chce. Ma np. książeczki, w których trzeba wyszukać np. 8 jabłek, więc szukałam razem z nią i chciałam liczyć jeden dwa trzy.., a ona nie chce liczyć. Literek też nie chce się uczyć. Przyjdzie jeszcze na to pewnie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hat
46 minut temu, Gość Ola napisał:

Dzieci są różne. Ja dużo czasu poświęcam mojej 3,5 letniej córce. Chciałam ją wiele rzeczy nauczyć, ale odpuściłam, bo ona nie chce. Ma np. książeczki, w których trzeba wyszukać np. 8 jabłek, więc szukałam razem z nią i chciałam liczyć jeden dwa trzy.., a ona nie chce liczyć. Literek też nie chce się uczyć. Przyjdzie jeszcze na to pewnie czas.

Jaka matka taka córka... Z gówna garnka nie ulepisz... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ftgg

Ja mojemu 3latkowi kupuje elementarze i tam sa fajne zadania. Liczyc tez w miare potrafi. Umie liczyc do 10, i zaczyna lapac liczenie przedmiotow. Ma pamiec do wierszykow i piosenek chociaz czasami jak je mowi zmienia slowa ale wiadomo jaki wierszyk mowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ożesz

Jak już zeszliśmy do trzylatków, a temat o pięciolatkach, to moja piętnastomiesięczna jeździ na monocyklu, ułożyła puzzle Coloseum 3D i upiekła tort na święta... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
Dnia 31.12.2018 o 19:36, Gość Hat napisał:

Jaka matka taka córka... Z gówna garnka nie ulepisz... 

Hahaha już wszystko o mnie wiesz?

A tu się akurat mylisz. Skończyłam studia matematyczne na politechnice jako jedna z najlepszych studentek, a tego nie da się wyuczyć. Tata małej ma też porządne studia i porządny zawód. Nazywano go nawet w mojej rodzinie chodzącą encyklopedią, tak ma ogromną wiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
Dnia 31.12.2018 o 21:29, Gość Ożesz napisał:

Jak już zeszliśmy do trzylatków, a temat o pięciolatkach, to moja piętnastomiesięczna jeździ na monocyklu, ułożyła puzzle Coloseum 3D i upiekła tort na święta... 

Ale tu pełno zgryźliwych osób. Podałam przykład dziecka, którego mama chce uczyć i poświęca mu czas, a dziecko nie chce się uczyć oczywiście w formie zabawy. Z mojej trzylatki za chwilę będzie pięciolatka. Czas szybko biegnie, a z taką niechęcią spotykam się już od dłuższego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hat
2 godziny temu, Gość Ola napisał:

Hahaha już wszystko o mnie wiesz?

A tu się akurat mylisz. Skończyłam studia matematyczne na politechnice jako jedna z najlepszych studentek, a tego nie da się wyuczyć. Tata małej ma też porządne studia i porządny zawód. Nazywano go nawet w mojej rodzinie chodzącą encyklopedią, tak ma ogromną wiedzę.

internet wszystko przyjmie. Moesz napisa tutaj nawet, ze jestes kosmonautká, internet wszystko przyjmie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nan

Moja jeździ na rowerze z bocznymi kołkami a wgl na takim zaczęła jeździć w wieku 3 lat. Wcześniej jeździła na biegowym. Próbowałam w tym roku ją nauczyć jeździć bez bocznych ale nie chciała i za bardzo się bała jak trafiła równowagę. 

Liczy do 20stu, dodaje do 10ciu a z odejmowaniem trochę gorzej, potrafi pczeczytac i napisac proste wyrazy-mama, tata, swoje imię i jeszcze kilka. Rozróżnia cyferki i zna kilka literek. Sylabuje. Uczy się angielskiego. Ładnie rysuje i maluje. Lubi labirynty i układa dość dobrze puzzle. Gra tez w szachy. 

Zaden geniusz, raczej normalny zdrowy 5ciolatek. 

Generalnie moja mama zawsze się zachwycała bo byłam najmłodsza a szybko sama zrzuciłam tetry, chodziłam, mówiłam. Jak brat uczył się tabliczki mnożenia to żeby go upokorzyć wołali mnie i zadawali mi pytanie takie na jakie on nie odpowiedział. Umiałam/nie, nie rozumiałam tego i nauczyłam się przypadkiem. Za rok jak ja poszłam do klasy wyżej to musiałam się uczyć od początku bo sama się nauczyłam i nikt tego nie ćwiczył ze mną. Podobnie było z wierszykami-on miał się nauczyć a mnie pytali żeby mu dowalić. I co? I nico. On był mózgiem matematycznym a ja nie bardzo. Oboje pracujemy i oboje normalnie żyjemy. W niczym to nie pomogło i tak szczerze to za jakiś czas to czy tamto znaczenia miało nie bd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×