Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaplakana ja

Jestem w ciazy. Maz sie cieszy, a ja jestem zalamana

Polecane posty

Gość zaplakana ja

Musialam odstawic tabletki z przyczyn zdrowotnych, wiec przerzucililismy sie na prezerwatywy. Nie wiem nawet kiedy, ale prezerwatywa musiala peknac. W sobote z wielka obawa, ale zrobilam test i pokazal 2 kreski. Dzis rano bylam u lekrza. Potwierdzil ciaze. Mam 28 lat, swietna prace, w ktorej chce sie dalej rozwijac. Nie moge sobie teraz pozwolic na urlopy, bo chce dostac awans, a juz teraz moja praca wiaze sie z wyjazdami. Mam przynajmniej z jakies 3 wyjazdy na pol roku za granice na okres od tygodnia do trzech. Nie wyobrazam sobie zrezygnowac teraz z pracy. To dziecko wszystko mi psuje, wszystkie plany, marzenia. Maz ma podobny charakter pracy, czesto razem wyjezdzalismy. On sie cieszy, ze bedziemy mieli dziecko, a ja nie. Mowi, ze damy rade, ze nie musze z pracy rezygnowac, ale jak to bedzie? Ja wyjezdzam i co? Maz sie deklaruje, ze on zostawac bedzie z dzieckiem tylko co jak razem nam sie trafi wyjazd? Jestem przerazona:( W ogole to moze ktos mi powie ile trwa obowiazkowy urlop macierzynski, bo wiem, ze jest ten roczny, ale on nie jest obowiazkowy, prawda? Tak, bradzo sie boje tez, ze nie pokocham tego dziecka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam jedna rade-usuń ciąze, rozwiedz sie z męzem i nie psuj normalnemu facetowi zycia idiotko i pracuj sobie do usranej smierci i obys nigdy wiecej w ciaze nie zaszla skupiona na sobie krowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, ja leże w szpitalu, walczę o swoje maleństwo, które prawdopodobnie nie ma szans.. Serce mi się rwie jak słyszę że dziecko psuje plany, marzenia, obowiązki. Na przyszłość nie rozkładaj nóg, a faceta zostaw, bo widać że to normalny facet pragnący mieć kobietę, dom, rodzinę.. daj mu szansę niech mu się powiedzie z inną a ty na spokojnie zajmij się swoją pracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
ale dlaczego wyzywasz mnie od idiotek? Moj maz nie chcialby sie ze mna rozstawac, kochamy sie bardzo i nie rozumiem dlaczego chcesz bysmy sie rzowdzili? Maz sie cieszy, ze nie jestem kura domowa i wcale nie chcialby bym siedziala w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
ale co wy bredzicie? To moj maz! I co ja nie jestem normalna, bo pracuje? Moj maz powtarzam w zyciu nie chcialby kobiety niepracujacej. On sam twierdzi, ze z pracy nie musze i lepiej bym nie rezygnowala. Nie kazdy chce miec kuchte w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorko jesteś głupiutka... niby 28lat a głupsza jesteś niże niejedna 17latka co wpadła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nbym oddala wszystko zeby byc w ciazy i jest bardzo duzo takich kobiet spojrz racjonalnie na zycie praca kasa nie jest najwazniejsza naprawde twoj maz to facet ktory wie co to szczescie i rodzina, jak wogole mozna pomyslec ze nie bedzie sie kochalo swojego dziecka szok!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ją jedziecie. moja rada taka usuń ciąże jeśli ci ona nie potrzebna. pracuj zarabiaj szalej. dziecko spłodzisz na stare lata jak będziesz chciała bo teraz nie potrzebne i niepotrzebny kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaplakana daj sobie czas na oswojenie z ta mysla wiem co czujesz bo sama czulam sie podobnie kiedy "wpadlismy" z drugim dzieckiem idac na wizyte do gina wrecz liczylam na to ze zarodek sie nie rozwinie, serce nie bedzie bilo itp itd wtedy wydawalo mi sie ze druga ciaza to koniec swiata, bardzo dlugo nie moglam oswoic sie z mysla o ciazy, wiele razy plakalam a maz tylko pytal a raczej twierdzil "mam nadzieje ze to ze szczescia" bo on chcial drugie dziecko teraz moja corka ma 5 lat i nie wyobrazam sobie zycia bez niej bardzo mi wstyd za moje mysli wtedy, ale tak wtedy czulam dziecko to wielki dar od Boga pomysl ze kiedys za iles tam lat gdy juz mialabys porzadna prace i te awanse a nie mogla zajsc w ciaze, moze wtedy myslalabys i zalowala ze wpadka zadna wam sie wczesniej nie przytrafila? juz nie jestes tez taka mloda, roznie mogloby byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nwdk
Boże... kolejna pracoholiczka i karierowiczka. Kobieto to Twój ostatni dzwonek na dzieciaka. Kiedy Ty chcesz mieć dziecko jak będziesz miała 35 lat? Ciesz się a nie... Tyle kobiet nie może mieć dzieci. Pójdź na rok macierzyńskiego ale dopiero jak sie urodzi. Możesz pracować do samego porodu, nikt Ci nie zabroni. Z pracy Cię nie zwolnią. Poinformuj pracodawcę, powiedz, że to nie było zaplanowane ale siła wyższa. Co się stało to się nie odstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
caly problem w tym, ze ja dzieci nie chcialam. Maz tez. nie raz o tym rozmawialismy, ale on powiedzial, ze trudno stalo sie i lepiej sie cieszyc niz rozpaczac. On podszedl do tej sprawy tak dosc praktycznie i wydaje mi sie, ze niepowaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
dlaczego nie widac mojego wpisu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam, ze autorka jest głupia. Kasa, kasa, kasa, kariera hahahhaa :D super hierarchia wartości :D takie osoby są bardzo płyciutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nwdk
Pobaw się w matkę Madzi jak tak bardzo rozpaczasz. Albo daj dziecku żyć... zawsze istnieje coś takiego jak ADOPCJA bądź OKNO ŻYCIA. Zostaw tam dziecko po urodzeniu i już, po PROBLEMIE;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaByy
Oddaj do adopcji. Tyle ludzi się stara zajść w ciąże i nie potrafi (jestem jedna z tych osób) i wiem ze ludzie którzy będą czytać Twoja wypowiedz będą się bulwersować bo mnie sama zabolało to co napisałaś, ale to Twoja decyzja, tylko nie żałuj tego kiedyś, bo możesz kiedyś chcieć zajść w ciąże bo coś Ci się odmieni a tu się okaże ze nie będziesz umiała. Zastanów się 30 razy zanim podejmiesz jakiś krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
a moglby mi ktos napisac ile trwa przymusowy macierzynski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co je nosić i rodzić jak potem się odda bez sensu. Usuń póki czas najwyższy i po problemie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Widze że mamusie sie rozpisują i wypisuja brednie jakie to sa płytkie nie przejmuj się !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
ale co w tym zlego, ze stawiam na kariere? Nigdzie nie pisalam o pieniadzach, widac co tobie w glowie siedzi. Moj maz tez robi kariere i co tez jest glupi? madrzy sa tylko ci co nie lubia swojej pracy badz nie pracuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaByy
Wydaje mi sie ze 3 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaofpersia
14 tygodni to minimalny macierzynski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvdf
Autorko, współczuję! facetowi łatwo mówić, że dacie radę ale prawda jest taka że to TY będziesz musiała najwięcej zajmować się dzieckiem. Ja też mam bardzo dobrą pracę i nie mam zamiaru rezygnować z niej dla dziecka. I olej te wszystkie histeryczki które w ciąże nie mogą zajść i płaczą bo Ty nie chcesz mieć dzieciaka. To jej życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nwdk
Ty jesteś płytka idiotko. Gdybyś nie wiedziała to u nas w POLSCE aborcja jest nielegalna;) Autorko porozmawiaj z szefem, może Ci da kilka dni wolnego żebyś mogła usunąć dziecko za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
maz jak cos to chce sie ze mna dzielic opieka, czyli nie tak, ze ja siedze w domu tylko. Dlatego tak sie dopytuje o ten urlop, bo chce wiedziec ile kazde z nas moze zostac w domu z dziekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nwdk
W sumie ja pracę też mam dobrą, jestem młodszym specjalistą bankowym. Ale kobieto... jeśli się rozkłada nogi to trzeba wiedzieć, że można wpaść a w szczególności można baardzo szybko wpaść po odstawieniu tabletek. Nie wiem czy wspominalam wcześniej ale ja jestem w 18 tygodniu ciąży ;) Naprawdę z biegiem czasu przywykniesz do tego. Pracuj do 9 miesiąca ciąży -ja pracuje nadal i po 14 tygodniach oddaj dziecko do żłobka. Zawsze jest jakieś wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojejej zebrały się tu matki polki i od razu "jak możesz" itp.Nie dla każdej kobiety jedyny cel to urodzić dziecko,siedzieć na garnuszku faceta i nic nie robić,rób udawać że coś się robi ). Autorko oswój się z tą informacją,przemyśl,pewnie trochę nawet więcej niż trochę dezorganizacji będzie w życiu i tutaj nie ma co się okłamywać.Jednak to wszystko można jakoś pogodzić,wypracować pewne kompromisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra niania i po 6miesiącach można z kopyta ruszyc. to wcale nie jest tak długo. odpadlam od wrzesina do maja. malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz dziecka to je usuń żeby nie musiało cierpieć, że ma taką matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nclx
po co rodzić to dziecko i od raZu jak najszybciej go oddać do żłobka:/ już mu współczuję, lepiej oddaj do adopcji, będzie miało szansę na kochającą rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
pracowac mam zamiar to oczywiste, dziecko potem zostawie pod opieka opiekunki tylko zastanawia mnie czy maz moze byc tyle samo na urlopie co ja. Bo nie chce bym tylko ja siedziala w domu. Jak tak sie cieszy to niech tez posiedzi na tkaim urlopie. I tylko sie zastanawiam co potem? jak mi sie trafi wyjazd i mezowi w tym samym czasie? Maz w sumie moglby przelozyc, bo on jest na wyzszym stanowisku, ale juz widze jak spoleczenstwo mnie potepi, ze wyjezdzam zostawiajac male dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
nie oddam dziecka d adopcji. Co za glupi pomysl w ogole?:O jeszcze rozumiem jakbym byla nastolatka czy biedna osoba, ale w takiej sytuacji nie bede narazac swojej opinii, pracuje w specyficznym srodowisku i nie chce robic wokol swojej osoby zmaieszania takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×