Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaplakana ja

Jestem w ciazy. Maz sie cieszy, a ja jestem zalamana

Polecane posty

Gość gość
kolejna wasniewska morderczyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfefefefefe
dobrze, ze masz oparcie w mezu i mniej wiecej macie takie samo zdanie. przemyslcie to bardzo dobrze. ktory to juz tydzien ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobra decyzja
mam bardzo podobną sytuację do Twojej autorko jeżeli chodzi o rozterki, wiek i myślenie (tylko nie robię kariery ze względu na stan zdrowia, ostatnie dwa lata mam wyjęte z życiorysu) i kiedy już byłam zdrowa, bach wiadomość o ciąży, miałam zacząć nowe życie, praca, wyjazdy w zdrowiu itp a tu ciąża, jestem w 9tc i żałuję, że nie usunęłam, ale mam jeszcze cichą nadzieję, że poronię. Żałuję też że poiwiedziałam mężowi i to on odwiódł mnie od usunięcia zarodka, mogłam to zrobić cichaczem i niczego by się nie domyślił. za każdym razem jak byłam u lekarza to miałam nadzijeę, że powie "przykro mi serce już nie bije", ale niesety to coś żyje we mnie i się rozwija:/ Mój mąż zobowiązał się do wychowania, nawet sam, więc mam plan urodzić i oddać mu dziecko niech z nim siedzi a ja idę do pracy lub wyjeżdżam za granicę, nie mam zamiaru zmarnować życie przy pieluchach i dziecku!!!! dobrze, że zdecydowałaś się usunąć, teraz dziecko zrujnowało by Ci życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaklkaklakolkla
Nie czujesz gdzieś w głębi takiej myśli, że jednak dasz radę jak się dziecko urodzi? Że przecież są opiekunki itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam kolezanke w podobnej sytuacji...do ostatniego dnia ciazy w pracy na wyjazdach...urodziła, po 6 dniach juz w pracy na tel i maile szefowa wniebowzieta, kwiaty jej wysyłała ze takiej pracownicy dawno nie miała itp, teraz synek jej ma 4 miesiace a ona....zawiadomiła szefowa ze nie wie kiedy wroci do pracy!!!!! powiedziała, ze macierzynstwo to cos fantastycznego i ma w d***e ta prace, ze dopiero teraz wie ze zyje a tez chciała usunac i jedna ciaze poroniła takze zlituj sie babo bo p********z jak potłuczona ale ci przejdzie jak urodzis\z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie boi sie szukania pracy potem z jej wykształceniem i doswiadczeniem wszedzie znajdzie prace a teraz jej dziecko jest najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca nie jest najważniejsza. Rodzina to podstawa. Zrozumiesz to za 30 lat kiedy nie będzie miał Ci kto d**y podcierać ... debilko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
na szczescie mi nie przejdzie, bo nie urodze. Ja doskonale wiem, ze z moim doswiadczeniem i wyksztalceniem moglabym potem znalezc prace, ale ja chce zostac w tej firmie. Poza tym nawet jakbym dostala prace za rok w innej to startowalabym od poczatku z tego stanowiska, a ja chce awansu. Zreszta wiem doskonale, ze w swojej firmie nawet jakbym na zwolnienie poszla to bym miala prace tyle, ze papierkowa bez mozliwosci awansu potem. Za dlugo na to wszystko pracowalam by sie teraz poddawac badz za rok czy dwa startowac od poczatku w innej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"takze zlituj sie babo bo p********z jak potłuczona ale ci przejdzie jak urodzisz" Nie masz racji. Nie postąpiłabym jak autorka, tzn nie decydowałabym się na aborcję, ale to mit, że po urodzeniu dziecka każda kobieta kipi szczęściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"praca nie jest najważniejsza. Rodzina to podstawa. Zrozumiesz to za 30 lat kiedy nie będzie miał Ci kto d**y podcierać ... debilko." Jak będzie miała pieniądze opłaci sobie opiekę. Dzieci nie są od podcierania d**y rodzicom. Jeśli tak ci się wydaje, to nie życzę ci źle, ale możesz za kilkanaście lat sie przekonać, że dzieci maja własne życie, własne rodziny, i w d***e maja podcieranie twojego starego żałosnego tyłka. Umiesz liczyć, licz na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda dziecka, ale dobrze, że masz świadomość, że na matkę się nie nadajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze ......
Autkoro dobra decyzja. .Nie każda kobieta nadaje się na matkę .Takie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysióweczka
Ech, co jest warte to Twoje autorko wykształcenie i elokwencja, które z taką dumą tu nam prezentujesz? Co za róznica, czy zabija swoje dziecko pani od mopa i sciery czy pani od kariery i zagranicznych delegacji? No tak, pewnie twierdzisz, że to jeszcze nie człowiek i masz prawo do swojego zdania? Był taki pewien pan, Josef Mengele się nazywał, ten pan uważał, że Żyd to nie człowiek...A był elokwentny i wykształcony nie gorzej od Ciebie...Zbrodniarz...a Ty kim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toniigirl
Podjełaś najgorszą decyzję z możliwych. Przecież jeśli naprawdę nie chcesz tego dziecka to możesz go oddać do adopcji, zostawić w oknie życia lub w szpitalu. Co ci szkodzi? Chcesz odebrać szansę na życie dziecku? Pomyśl, że możesz urodzić, ktoś je adoptuje, pokocha jak własne i to dziecko będzie miało szansę na szczęście. Poza tym, bez obrazy, ale traktujesz tą pracę i awanse jak bramę do raju. Prawda jest taka, że awansujesz a za kilka lat znajdzie się młodsza i ładniejsza dziunia od ciebie i spadniesz z tego stołka. Może wtedy przyjdzie ci do głowy, że poświęciłaś życie własnego dziecka dla tych kilku lat kariery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamo malucha
Ostatnia przedmówczyni ma racje. Poprzednia tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
dziekuje za porownanie mnie do doktora Mengele;) dawno sie tak nie ubawilam:) Co do oddawania dziecka do adopcji to ja nie wiem gdzie wy zyjecie, w buszu? Bo ja wsrod ludzi i co im powiem? Wszyscy beda sie pytac o dziecko, a ja mam sie tlumaczyc kazdemu? Druga sprawa to taka, ze w ciazy moge lezec i nici z pracy, bedac w ciazy moga mnie juz z gory odepchnac gdyz nie ukrywajmy ciezarna raczej ma male szanse na awans. Co do tego stopnia, ze spadne ze stolka, bo przyjdzie mlodsza i ladniejsza to wybacz, ale w burdelu nie pracuje. Tu sie liczy doswiadczenie i umiejetnosci, a nie mlodosc i uroda. jak awansuje to mam spokoj do konca, co najwyzej moge potem byc prezesem, ale takich aspiracji na razie nie mam. Na pewno nie zepchnie mnie jednak nikt z niczego, bo to tak nie dziala. Przynajmniej nie w mojej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdziw się. Wszystkie firmy sa takie same. Te państwowe też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
bzdura, ze wszystkie firmy sa takie, bo gdyby tak bylo to juz dawno u nas prezesami bylyby mlode osoby, a ja nie musialabym sie starac o awans bo jestem i mloda i ladna mowiac nieskromnie. Tyle, ze to tak nie dziala. jak to mala firma badz malo znana to wiem, ze mozna i za loda pod biurkiem zostac dyrektorem, ale my jestesmy ogromna miedzynarodowa firma i nikt tutaj panience za urode nie powierzy odpowiedzialnego stanowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i czytam ....
Ja myślę ze dobra decyzje podjęłaś. Dziecko to duza odpowiedzialność i duze zmiany w życiu. Lepiej usuń teraz niz jak masz na siłe urodzić i całe życie być nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jesteś po prostu KARIEROWICZKĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrwewr
sendo sprawy to wcale nie kariera, bo jesli autorka by chciala dziecko moglaby to i to jakos polaczyc. kobieta wyraznie nie jest zainteresowana macierzynstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana ja
oczywiscie, ze nie chodzi tylko o prace. Ja nie chce po prostu dziecka, to za duza odpowiedzialnosc i uwiazanie na wiele lat. Czy z dzieckiem pojade na super wakacje? Nie, bo dziecko raczej nie bedzie sie ze mna wspinalo po gorach, nie pojedzie na wakacje w tropiki itd. Czy majac dziecko bede mogla z mezem kochac sie spontanicznie w kazdym pomieszczeniu w domu? Nie. Czy bedziemy mogli w ogole robic cos spontanicznie? Tez nie. I wiem, ze mozna spakowac sie i wyjechac spontanicznie nad morze czy w gory z dzieckiem, ale przyznajcie szczerze czy wtedy mozna z mezem razem cos robic procz lezenia, chodzenia i zwyklego zwiedzania? Nie. A ja nie chce byc ograniczona pod zadnym wzgledem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobra decyzja
dokładnie autorko jak zauważyłaś tutaj większość w buszu żyje:O nie wychodzą z domu całą ciąże, nie mają znajomych ani pracy, nikt się nimi nie interesuje to komu miałyby się tłumaczyć z rosnącego brzucha?? albo to te nawiedzone staraczki, która od lat nie mogą zaciążyć i zostaje im tylko adopcja tylko nie ma małych niemowlaczków a starszych nie chcą i dlatego tak Cię namawiają na urodzenie i oddanie do adopcji:O nie mieści im się w głowie, że nie da rady ukryć brzucha i ciązy w ogóle będąc osobą aktywną zawodowo i towarzysko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka marchewka
Ludzie, przecież to prowokacja. Ta kretynka sama sobie odpisuje na posty nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz aurotko, ze i maz i Ty nie chcieliscie miec dzieci, to dlaczego nie zdecydowaliscie sie na lepsza metode antykoncepcji niz prezerwatywy??? nie moglas brac tabletek, ok, ale sa tez przeciez inne sposoby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrwewr
jeszcze spirala zostaje z takich metod nieinwazyjnych. chociaz znam przypadek wpadki na spirali, niestety wszystko moze byc zawodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×