Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła mama :)

Listopadowe Mamy - Listopad 2013.

Polecane posty

Lenka w ciagu dnia tez spi 2 razy, w porywach do 3. spi niestety wtedy, kiedy chce. Kasiu, jak nauczylas Amelke spac o konkretnych porach? na spacery chodzimy po drugim karmieniu od rana, niestety sa to rozne pory, w zaleznosci od tego, kiedy obudzi sie na jedzenie. nie wiem,jak jej wyregulowac wszystko? nie pozwalac jej zasypiac wtedy, kiedy chce? czy samo jej sie to wyreguluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadziwiajaco dobra noc!!! Lenka jadła o 22:40 i obudziła się dopiero o 4:40 :D :D :D. Mało tego! Jak zjadła, to odłożyłam ją do łóżeczka mimo że nie spała i poprawiałam jej tylko smoka, jak jej wypadał i usnęła :D :D :D. Rano już niestety nie chciała dać się na to nabrać i musiałam ją nosić w chuście (znajoma mi przyniosła i od wczoraj zaczęłam ją nosić), w chuście usnęła Teraz czekam aż się obudzi, zje i pójdziemy na spacer. Dziewczyny, pytanie: do jakiej temperatury (chodzi mi o minusowe temp.) można wychodzić z dzieckiem? I jak wtedy dziecko ubrać? Bo do tej pory ubieram jej np. bawełniane body i pajacyk, na to bluza i ciepły kombinezon lub polarowy pajacyk, bawełniane body i na to kombinezon i zawsze ma ciepłe rączki po spacerze,oczywiście przykrywam ją jeszze kocykiem i osłaniam buźkę od wiatru. Ale nie wiem, czy na mrozy nie będzie to zbyt lekko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu - super wiadomość, długo pospała :-) Ma jeszcze czas na wyregulowanie dnia i nocy. Ja Amelkę raz przetrzymałam (nie spała cały dzień prawie) i o 20:30 spać. Zasnęła momentalnie. No i od 3 dni zasypia góra chwilę po 21, budzi się ok 3:30 w nocy i zasypia wtedy sama. A o 11 rano widzę, że jest śpiąca, a że o 11 przypada karmienie, to zasypia. Później zasypia ok 15. Tylko tu mam problem z wychodzeniem na spacery, bo w wózku zawsze śpi, a nie chcę z nią iść przed 15, żeby jej się nie rozregulował dzień, a o 15 to zaraz się robi szaro i coraz zimniej.. Olu, ja ubieram Amelii body z długim rękawem, spodenki (tak chodzi w domu w dzien ubrana, wieczorem lżej, bo mamy w domu bardzo ciepło), a na dwór nakładam do tego bluzeczkę i na to kombinezon, albo grube spodenki, buty i kurtkę polarową. Czapa, rękawiczki. I wkładam ją dodatkowo w gruby, ocieplany w środku polarem śpiwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z niemowlakiem można wyjść do -10st.C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ładnie się Lenka pospała :) My na dwór zakładamy body, bawełnianą bluzeczkę i pajaca, a na to pajac pluszowy a jak jest zimno to kombinezonik taki zimowy. W wózku przykrywam jeszcze kocykiem takim nie za grubym i takim pokrowcem od wózka. Czasami się zastanawiam czy Mu nie za ciepło - teoretycznie powinien mieć jedną warstwę więcej niż dorosły, a w praktyce ma dwie warstwy więcej na rączkach niż ja. Byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Szczepiliśmy 5w1, ale teraz sama nie wiem, czy dobrze zrobiłam. Mąż w ostatniej chwili stwierdził, że jest przeciw szczepionkom skojarzonym bo coś tam wyczytał o skutkach ubocznych. Wy jak szczepicie? Mały bardzo płakał mi na rękach podczas szczepienia, a ja prawie z Nim... Wiecie, że Michasiowi ciągle trzyma się kikut pępowinowy? To chyba rekord normalnie. W czwartek idziemy znowu do chirurga. Dodatkowo Mały ma "brzydką" buzię - ma krostki i skóra jest bardzo sucha. Pani doktor stwierdziła AZS i skazę białkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata ciekawa sprawa z tym kikutem, ale mam nadzieję, że to nic złego. Amelce też takie czerwone krostki wyszły na buzi, ale odstawilam płyn do kąpieli i jest poprawa. Oby tylko nie odziedziczyła po mnie AZS. Wasze dzieciaki też już takie "pulaski" na buzi ? Bo Amelka ma już drugą bródke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do szczypionek, my idziemy 2 stycznia i się zastanawiam czy kupować to 5w1 czy nie. Agata, ile placiliscie? U nas kosztuje 110zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My 130 zł. Mały dostał dwa kłucia (w rączkę 5w1 i w nóżkę przeciw WZW). Jakby miał dostać jeszcze dwa dodatkowe, gdybym się nie zdecydowała na 5w1 to chyba bym nie zniosła. Można jeszcze wybrać 6w1 i wtedy szczepienie przeciw WZW jest razem z pozostałymi, więc jedno kłucie. Kolejne szczepienie mamy 11 lutego, wtedy na szczęście tylko jedno kłucie, bo WZW dopiero w 6 m-cu życia. Z kikutem, hm, sama już nie wiem. Stanu zapalnego nie ma, więc o tyle dobrze. Michaś ma brzydką skórę tylko na buzi więc to nie kwestia płynu do kąpieli (buzię myjemy tylko wodą przegotowaną), co najwyżej krem na każdą pogodę. Zobaczymy czy coś się poprawi po tych maściach od lekarza. Mój Misiek też ma takie pulaski fajne ;-) chociaż jest raczej szczupłym dzieckiem. Dzisiaj ważył 4400 g. Co tydzień przybiera 100 g, więc takie chyba minimum. Heheh, Michaś przed chwilą prawie powiedział "mama" ;D Dokładnie powiedział "maaa" (wiem, wiem. Tak Mu po prostu wyszło, ale ja już sobie dopowiem :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, niestety dzisiejsza noc była taka, jak poprzednie- noszenie na rękach od 22:30 do 02:30 :/. O 2:30 Lenka zasnęła i spała aż do 07:30, ale i tak wcześniej trzeba było ją nosić :(. Kasia- to ubierasz Amelkę cieplej niż ja Lenkę, ale Lenka zawsze po spacerze ma ciepłe rączki i nosek (kark też), więc wydaje mi się, że nie marznie. Oczywiście, jak będzie zimniej, to będę ubierać ją cieplej. Wczoraj pierwszy raz poszłyśmy do Biedronki :D. Bałam się, że się rozpłacze w sklepie, ale była spokojna, mimo że nie spała :) Agata- ja nie biorę tych skojarzonych, ale raczej (raczej na pewno) zaszczepimy na pneumokoki i rotawirusy.Faktycznie kikut długo się trzyma. Oj, nie zazdroszczę tej skazy białkowej i AZS, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Lenka miała takie krostki na oczkach, ale po przemywaniu rumiankiem przeszło, ma też kilka na czółku (chyba z przegrzania :/) i położna mówiła, żeby smarować Octeniseptem. Wcześniej bużkę też przemywaliśmy wodą przegotowaną i oczka solą fizjologiczną, ale małej to nie pomogło. Kasia- moja mała też już coraz bardziej pulchna :D. A te szczepionki trzeba kupić samemu waptece, czy jak to się odbywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata- ciągle jesteście tylko na piersi? Michaś to chucherko w porównaniu do mojej Amelki :P jutro się dowiem ile waży, ale na pewno ponad 5kg. Olu jeśli Lence nie jest zimno to jak najbardziej możesz ją ubierać tak "lekko" :-) Jak Wasze maluchy zniosły sylwestra? Amelka jest imprezowiczką chyba, bo padała już przed 8, ale zjadła AŻ 170ml mleka a i tak nie chciała zasnąć :P zasneła 5min przed 12 :P i spała aż do 6:30. Na szczęście mąż do niej wstawał (nie pił nic), ja mogłam trochę wypić ze szwagrami :-) Jak było u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szczepionki to nie wiem właśnie jak to jest, ale u nas chyba nie kupuje się w aptece, tylko już u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaija odpowiem na twoje pytanie przy córce trzeba było być niemal non stop i generalnie teraz nie jest lepiej.mam więcej roboty z 4 latką niż z roczniakiem . taki typ i już. ja też kupiłam książkę tracy hogg i zgadnij na ile pomogła. nie mówię że u ciebie będzie też źle ale gdybym nie miała drugiego dziecka to pewnie też bym się zadręczała że coś źle robię ale teraz widzę że to zależy tylko w niewielkim stopniu od mnie. trafił mi się trudny egzemplarz i tyle.ciągle walczę żeby było lepiej. za to jest bardzo inteligentna, wygadana i myślę że wyrośnie na super kobietę z niełatwym charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w Sylwestra było tak, jak pisałam- noszenie na rękach, więc też niezła z niej imprezowiczka ;). U nas pił mąż, ja jakoś nie mam w ogóle ochoty na alkohol :) gościu- ech, tak podejrzewałam, że książka niewiele mi pomoże :/ uciekam, bo mała chyba w koncu zrobiła kupkę i męża odrzuca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My kupiliśmy szczepionkę w przychodni. Tak Kasiu, ciągle karmię piersią. Zdarza się że Mały dostaje mm. Wczoraj np Mu dałam bo nie wiem czemu, ale strasznie się denerwował przy piersi. Zjadł 90 ml. Mam mętlik W głowie bo jak jest na samej piersi to przerwy w karmieniu wynoszą zawsze minimum 3 godziny i Mały nie domaga się częściej. Potrafi przespać i 6 godzin. Z drugiej strony marnie przybiera. Ma skończone 6 tygodni a przybrał 690 g od wagi urodzeniowej. Same wybieralyscie mm czy konsultowałyście to z pediatrą? Z jednej strony chętnie przeszlabym na mm ale z drugiej strony trochę szkoda byłoby mi przestać karmić piersią. W przyszłym tygodniu pójdę na kontrole w sprawie tej wysypki (Michaś dostał maść ze sterydem. Po pierwszej dawce widzę ogromną poprawę) to się znowu zważymy i omówię sprawę dokarmiania mm z lekarzem. Olu, czemu nie chcesz szczepić Lenki szczepionkami skojarzonymi? Michaś wczoraj zasnął o normalnej porze, obudził się na karmienie po 23 i przespał fajerwerki, a huk był niezły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, które karmicie butlą: -czy wyparzacie butelki po każdym użyciu? - czy myjecie je specjalnym płynem do mycia akcesoriów dziecięcych? - czy próowałyście myć butelki w zmywarce? czy w ogóle można? Agata- to faktycznie mało Michaś przybrał na wadze, Lenki waga zwiększyła się o 615 g przez 2 tygodnie, ale to pewnie dlatego, że prawie od początku jedziemy na mm. My nie konultowaliśmy wyboru mm z pediatrą, ale nie jestem pewna, czy Bebilon małej służy. Kupiliśmy też Bebilon Comfort, le znowu on jest jakiś gęstszy i nie zawsze chce lecieć przez smoka :/. Ech.... W tym tygodniu mam nadzieję, że pókdziemy do pediatry, to zapytam. Co do skojarzonych szczepionek- rozmawiałam z pediatrą i mówiła, że ona zaszczepiłabym tylko na pneumokoki i że mówi się, że skojarzone są niby lepsze, bo bardziej oczyszczone, ale ona jest pediatrą od 35 lat i nie widziała żadnych powikłań po tych darmowych szczepieniach. Kurczę, dziewczyny, jak Wam zazdroszczę, że Wasze dzieci tak śpią ;(. U nas właśnie zaczął się koncert (od 17:00), ale nie wiem, czy to noe dlatego, że boli ją brzuszek, bo ciągle się pręży, puszcza bąki, a kupy nie ma (zrobiła osttanio przedwczoraj)... Ech.... Jutro mamy pierwszą wizytę w poradni preluksacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak butelki należy sterylizowac tzn gotowac przez 10min smoczki też zwłaszcza jeśli chodzi o NOWORODKI. Nalezy tak postepowac do 6 miesiąca. To w 6 miesiącu ukl. Odpornościowy jest na tyle dojrzały żeby zaczął sobie radzic z bakteriami itp. Tylko gotowanie minimum 5 min daje gwarancje że butelka jest pozbawiona bakterii itp a uwierzcie że o biegunki i zakażenie bakteryjne bardzo łatwo. Można myć w zmywarce ale to nie zwalnia ze sterylizacji. Rąk uzywam płynu do butelekcji dzieki czemu latwiej wyczyscic z resztek mleka. potem plucze w ciepłej wodzie gotuje i susze. nie wycieram bo butelka po wygotowaniu jest sterylna a na reczniku czy papierze kuchennym są zawsze jakies bakterie. Nie chodzi o to żeby dziecko żyło w sterylnym swiecie ale jeśli chodzi o higiene butelek to bardzo ważne. Chyba są specjalne tabletki do sterylizacji i są tez butelki samosterylizujace sie. Można też sterylizowac za pomocą mikrofali ale tego nie jestem pewna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak butelki powinno się gotowac po każdym uzyciu do 6mies a potem do roku wystarczy wyparzyc wrzatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już doczytałam, że w zmywarce do 6 m-ca życia dziecka nie powinno się myć butelek, bo myje się tam też inne rzeczy (chodzi o osady z innych naczyń). Myję butelki płynem do akcesoriów dziecięcych, ale podobno zwykłym płynem do naczyń też można. I chyba zaopatrzę się w sterylizator, bo na razie wyparzam wszytsko w garnku, a podobno też powinno się na sterylizację przeznaczyć jeden garnek tylko do sterylizacji właśnie, a ten będzie mi jeszcze potrzebny do gotowania. Jeszcze naszło mnie na kilka pytań: - czy wybudzacie dzieci na kąpiel? Lenka właśnie przespała porę kąpieli (myjemy ją w okolicach 19:00) - czy Wasze dzieci lubią się kąpać, bo Lenka strasznie płacze :|. Nie płacze tylko wtedy, kiedy myję jej plecki (wtedy rękę mam pod jej brzuszkiem). Jak myję jej brzuszek itd., to płacze strasznie. Płacze dopóty, dopóki jej nie ubiorę. - i ostatnie: czy oprócz np. Oilatum używacie jeszcze czegoś do kąpieli? Czy sam Oilatum wystarczy? Chodzi mi zwłaszcza o mycie pupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaija sterylizator to fajna sprawa my kupiliśmy taki za100zł i firmy canopol .wygoda i jeszcze raz wygoda. my myjemy w normalnym płynie do naczyń. do pupy nie używałam niczego dodatkowego i było okej. z wyborem mleka to jak ze wszystkim innym każdy pediatra ma swoje typy. my sami wybieraliśmy. jeśli dziecko nie ma żadnych alergii itp to wybór należy do ciebie. do słabego przybierania.mam kumpelę dwoje dzieci na piersi i oboje przybierali minimum na piersi. co ciekawe przy starszym pediatra nie widziała problemy z tak małym przyrostem.przy młodszym zaczęła się czepiać ale koleżanka stwierdziła że taka uroda jej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tak się zastanawiam, czy to ma znaczenie jakiejfirmy kupię sterylizator? W sensie: czy butelki wszystkich firm będą pasowały do każdego sterylizatora? Pewnie nie. Ja czaję się na Tommee Tippee, bo w sumie mam 6 butelek tej firmy i tylko 1 z Aventa. Mojej małej coś nie służy ten Bebilon, chyba spróbuję jeszcze Enfamil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szczepień, ja zdecydowałam się na skojarzoną szczepionkę ze względu na mniej kłuć Małego. Mój M za to naczytał się na forach o skutkach ubocznych szczepień 5w1 ale ani położna, ani pielęgniarka, ani pediatra mi tych skutków ubocznych nie potwierdzili. dlatego tak Was dopytuje bo może coś o skutkach ubocznych slyszalyscie. Mój Michaś uwielbia kąpiel. Czasami jest naprawdę marudny, wystarczy włożyć Go do wanienki i w sekundę następuje zmiana nastroju o 180 stopni. Ja Michasia myje w płynie Johnsons baby, czasami dodaje oliwki. Jak dodaję oliwki to juz później nie smaruję ciała mleczkiem. Raz delikatnie Go wybudzilam ale to Go zirytowało i więcej tego nie robiłam. Przestawilismy po prostu kąpiel na trochę później. Na początku kapalismy się około 18.30 ale mi przesypiał porę kąpieli, teraz kąpiemy się o 19.30. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam, że niektóre mamy mówią, że po szczepianiach dzieci zaczęły chorować (autyzm i inne :/), ale nie ma na to żadnego potwierdzenia i nie wiem, których szczepień to dotyczy. Ja nie zdecydowałam się na skojarzone po rozmowie z pediatrą, ale ona też nie mówiła nic o skutkach ubocznych. Powiedziała tylko, że zaszczepiłaby na pneumokoki, a położna środowiskowa powiedziała, że zaszczepiłaby też na rotawirusy, więc na te 2 szczepienia się zdecydujemy. Agata- od początku Michaś spał tak regularnie? U mojej Lenki nie da się określić, czy akurat o danej porze będzie spała, bo czasem śpi, a czasem płacze i nie wiem, jak jej wyregulować te pory dnia i czy u niespełna miesięcznego dziecka da się to już wyregulować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odnośnie skutków uboczny to moja po szczepioncena rota przestała jeść. na początku nie skojarzyłam że to od szczepionki. dostała pierwszą dawkę i zaczął się problem.potrafiłaprzez20godzin nie pić wogóle mleka.trwało to 3 tygodnie. mineło. dostała drugą dawkę i to samo. dzwoniłam do producenta zptaniem ile to potrwa. mieli oddzwonić i zgadnijcie zero odezwu. wywaliłam prawie 700 zł a moje dziecko na widok mleka wpadało w histerię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie dziwne, czyli moze faktycznie cos jest nie tak z tymi szczepionkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W nocy Lenka obudziła się o 23:30i zasnęła ok. 6 rano... Czy to się kiedyś skończy? ;( Dziś od 18 nie pozwolę jej zasnąć, może wtedy padnie zmęczona i chociaż 2 godziny prześpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu, a jak Lenka śpi w dzień? gościu, masakra po tym szczepieniu. Coraz bardziej zaskakują mnie szczepienia. Ola, widzisz Twój pediatra zaleca szczepienie przeciw pneumokokom, a mój mówi że nie spotkał się jeszcze z dzieckiem, które na to chorowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co pediatra,to inna opinia :). co do snu-rano jak sie budzi, to je i zasypia. pozniej jest drugie karmienie,po ktorym idziemy na spacer i zazwyczaj na spacerze zasypia, a pozniej to juz loteria (od ok. godz. 16). wczoraj obudzilam Lenke o 18, o 19 kapiel, padla chwile przed 20 i w zaden sposob nie dalo sie jej obudzic (od 18 ja zabawialam). obudzila sie o 23:20, zjadla i teraz spi. nocuje dzis u nas moja mama i zawsze jak u nas jest, to Lenka jest zadziwiajaco spokojna. nie wiem z czego to wynika. moze z tego, ze ja jestem spokojniejsza, bo wiem, ze w razie czego mama mi pomoze i mala to czuje? dzis bylysmy na bioderkach i wszystko ok. Lenka to mala aktorka, u lekarza i w poczekalni nawet nie zaplakala, a tylko wsiadlysmy do samochodu, zaczela lament. w ogole czesto jest tak,ze jak mamy gosci, to jest spokojna, a goscie tylko wyjda, to sie zaczyna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdomamyagaty
Twój maluszek przybiera minimum 100-125g na tydz a to norma chyba ze wiecznie głodny i karmisz co godzine. Nie jest żadnym chuhrem. Wage zawsze sprawdzamy od najniższej spadkowej po porodzie wiec zapewne przytył więcej niż te 600g. Poza tym co za radość ze dziecko jest tłuste. mniej nerwów i powodzenia. A co do mamy odLenki to wszystko się unormuje. Potrzeba czasu,moja mala przez pierwszy miesiąc spala na mnie a ja na pollezaca i powoli pozwalała się odkładać . Też bywały różne napadowe histerie. To wszystko to norma , taki urok. Już po 3 miesiącu nastąpi mala poprawa a teraz trzeba to przetrwać. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo bym chciala, zeby tak bylo :). dzis jedziemy do pediatry na 11. ciekawe ile mala juz wazy. w ogole to czas mi strasznie szybko leci (tylko nie w nocy, jak musze mala nosic ;)), Lenka ma juz prawie miesiac (za 2dni). szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie jest wiecznie głodny. W ciągu dnia je co 3 godziny, czasami częściej ale rzadko. W nocy też co trzy godziny, ale zdarza Mu się przespać nawet 6 godzin. Ostatnio tylko po kąpieli się bardzo denerwuje przy piersi, ssie przez kilka sekund i znowu histeria. Walczymy chwilę ale nie chcę Go męczyć, wiec dostaje mm. Wczoraj tak było i wypił 70ml. Olu, ja też myślę że sytuacja ze snem się unormuje. Dobrze ze z biodermami wszystko ok. My właśnie jedziemy na USG. A jak kręcz u Małej? I jak cukrzyca? Wczoraj byliśmy u chirurga z kikutem. Za tydzień znowu idziemy. Wtedy lekarz Mu podwiaże ten kikut jeżeli nie odpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×