Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła mama :)

Listopadowe Mamy - Listopad 2013.

Polecane posty

Gość Izabela__89_
MiśkaPyśka Ten bol jest ciagly czy przestaje i za jakis czas wraca? Ja tez miewam bole calego brzucha mniej wiecej jakby mi sie skora rozrywala na brzuchu. Tez mnie zastanawia co to moze byc... Do tego w nocy jak maluszek zaczyna szalec, czuje jak wierci glowka, az mnie boli cale krocze i musze zacisnac uda bo mam wrazenie jakby mial wyjsc. Tez macie takie uczucie? Wczoraj bylam na zakupach i kupilam posciel do lozeczka. Wybralam w neutralnym kolorze cappuccino w zwierzatka ale jest sliczna :D:D do tego kocyk i recznik z Kubusiem Puchatkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Mój mały nie ciśnie mnie w dół nie czuję jeszcze żeby chciał wyjść ale jest strasznie aktywny aż mnie to zastanawia, bo wcześniej zaczynał fikołki tylko jak odpoczywałam a teraz nieważne czy jestem na spacerze czy jem obiad cały czas daje czadu. Mój pierwszy synek nie był taki r****iwy w brzuchu. za to pchał się w dól bardzo mocno i wyskoczył w 37 tygodniu. Fajnie wam kupujecie nowe pościelki itd. Ja mam wszystko po pierwszym synku więc bez takiego entuzjazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kyga to może drugi dzidziuś posiedzi Ci dłużej w brzuszku :-) Ja też nie kupuję pościeli, tzn mam jeden komplet ale żadnej polskiej firmy, tylko Mamas&Papas biało różową. Agata już chcesz się rozpakować ? :-) Zapomniałam że na początku ciąży miałam zapalenie ucha i katar i wtedy lekarz mi przepisal spray do nosa. Trochę pomógł. Ola może masaż przyniósł by Ci ulgę? Teraz niestety będzie tylko gorzej :-( Mnie w nocy bolą całe plecy jak za długo leze na jednej stronie i dretwieją mi nogi i tak jakby miednica. Wyspać się już nawet nie można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bol był ciągły. Minal po jakichś 40 minutach, pomógł paracetamol i ciepła kąpiel. Ale to nie były jeszcze "te" bole. Musiałam ściągać Męża z pracy. Dzidzia sie ładnie rusza wiec myśle ze wszystko ok. Dzis baaardzo sie przeciągała. Nie mogę sie Jej doczekać. Moje spanie całkiem sie już poprzestawialo. Teraz nie śpię cała noc i cały dzien. Zasypiam wczesnym wieczorem i śpię do ok 23, a pózniej znow to samo. Ale wymyśliłam sobie zajęcie zeby mi ta noc szybciej zlatywala. Gram w literaki na kurniku, kiepsko mi idzie ale co tam. Uważajcie na siebie Drogie Mamy. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Hej dziewczyny! Przerąbane z tym spaniem. Organizm szleje a powinnyśmy się wysypiać na zapas bo potem dzieciaczki nie będą miały litości i nieprzespane noce dopiero przed nami. Mnie rozpiera energia mimo wielkiego brzucha. Chyba włączył mi się syndrom budowania gniazda hehe. Wczoraj tak dałam po robocie że dziś mam zakwasy muszę trochę zwolnić bo synek musi jeszcze trochę w brzuchu posiedzieć. Coś wczoraj mało was się odzywało. Mam nadzieje że u wszystkich w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś wstałam w nocu do łazienki i oczywiście później nie mogłam już zasnąć :/, w końcu po jakimś (długim) czasie zasnęłam, a teraz dalej jestem niewyspana. Marzy mi się kawa z mlekiem i cukrem, a nie powinnam jej pić :(. Nie wiem już, czy zaryzykować, czy nie :/ Miśka, jak się dziś czujesz? Mnie trzeci raz złapał taki ból w dole brzucha na calej jego szerokości, ale może to dlatego, że wstałam zbyt szybko, w każdym razie jest mega nieprzyjemny i nie mogę się po nim wyprostować :/ Dziewczyny, załamałam się... Wózek, na ktory się zdecydowaliśmy ma coraz więcej negatywnych opinii i nie wiem już co robić :(. Wiadomo, że na początku wszyscy są zadowoleni, ale mnie interesują opinie osób, które użytkują dany wózek od jakiegoś czasu i tu jest różnie. Nie wiem już co robić i jaki wózek zamówić, a chcieliśmy zamówić go na dniach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
ja_i_ja - jeśli się zdecydowałaś na konkretny model a te opinie nie są jakieś bardzo negatywne np. że się rozleciał po miesiącu :) to myślę że powinnaś go kupić :) każdy ma inne oczekiwania i to co jednych może być wadą Tobie może się spodobać... Ja niestety nie poratuję Cię żadną konkretną opinią na temat wózków bo zcelowałam tą przyjemność na moją drugą połówkę :) stwierdziłam, że kwestie "motoryzacyjne" to męska domena i niech sam wybierze jakąś fajną furę dla syna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka fałszywy alarm :D mały się z Tobą droczy hehe. Może nie kladz się tak wcześnie, to przespisz chociaż pół nocy. Ach, doskonale Cię rozumiem, sama już bym z chęcią leżała na porodówce.. Kyga nie przemeczaj się tak :-) Żeby maluch w brzuszku wytrzymał chociaż do 37tc. Ola chyba nie ma wózka, który miałby sane pozytywne opinie. Więc jeśli wózek Ci się podoba i Wam odpowiada to zamawiaj :D Wózek, który my kupiliśmy też nie miał 100% pozytywnych opinii, ale mi się podobał i ma wszystko, czego oczekuję od wózka. Zobaczymy jak będzie w praktyce. Marbre serio oddalaś przyjemność kupna wyboru wózka mężowi ? Nigdy bym tego nie zrobiła :P ale może macie podobne poglądy na ten temat :-) U nas dziś Amelka bardzo aktywna :-) Kurcze, z mężem staramy się jej "pomóc" wyjść ;-) ale jakoś się nie spieszy.. Wysprzątałam wczoraj łożeczko na nowo, wyprałam, wyprasowałam i wlozylam do niego tylko rzeczy, które mąż mi przywiezie do szpitala już po porodzie. Mam nadzieję, że może w pszyszlym tyg już cos się zacznie dziać i mała wyskoczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Staram się ale mnie nosi. Chciałabym mieć wypucowaną chatę na powrót z Dawidkiem ze szpitala ale jak to w domu ciągle się brudzi i ciągle jest robota. Kurczę Kasia jak Ci fajnie możesz już rodzić. He he fajny sposób. Mąż pewnie zadowolony. Ja muszę dociągnąć do 1 listopada. Strrrasznie mi się dłuży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
wiem, że kupowanie wózka i całej reszty to sama przyjemność i sama dobrowolnie pewnie bym się jej nie pozbawiła, ale niestety od kiedy się okazało,że mam zagrożoną ciążę to nawet na zwykłe zakupy mi lekarz zabronił chodzić :( tak więc wszystko tak naprawdę kupił mąż dla Małego... począwszy od pieluch, poprzez ubranka, kosmetyki, mebelki, zabawki itp... miał niezłą frajdę i muszę przyznać, że nie wiem czy bym lepiej od Niego to wszystko wybrała... a o istnieniu niektórych rzeczy dla dzieci to nawet nie wiedziałam :) więc był strasznie dumny jak mi tłumaczył co do czego służy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
i powiem Wam szczerze, że tak Mu się spodobało te całe zakupowe szaleństwo dla Małego, że teraz jak tylko przechodzi obok jakiegoś sklepu dziecięcego to niestety musi coś kupić :) niech to będzie drobiazg ale musi coś przynieść :) bo jak mówi co będzie Małemu szkodował :) nawet doszło do tego, że czasem podyskutuje w sklepie z jakimiś mamami i doradza w zakupach no bo przecież już stał się ekspertem w kupowaniu wyprawki :) mówię Wam ile mam śmiechu z Niego przez tą całą sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Wow podziwiam mój mąż ma problem z zakupami spożywczymi a co dopiero decydowac o wózku czy ubrankach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marbre oj to w takim razie zazdroszczę tak obeznanego w temacie męża :D Mojemu musiałam tłumaczyć nawet po co nieprzemakalny ochraniacz na materac musimy kupić :P a jak zobaczył w sklepie jakie koła ma wózek to powiedział, że wychodzi haha ale koniec końców dał mi pieniążki i rzucił tekstem "masz i się dziś już do mnie nie odzywaj" :P a jak szliśmy już z wózkiem do auta to cieszył się jak dziecko i mówił, że fajny ale mam szukać do niego mniejsze koła. Dzisiaj już mu się podoba. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kyga jakoś musisz wytrzymać :-) Ja sama już wychodzę z siebie :P chciałabym, żeby się już urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Benihimex ale powiedz czujesz ze to już? Spisz w nocy? co z twoim czopem od tamtej pory nic sie nie pokazało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wózka- dziewczyny piszą, że np. jakaś wkładka w spacerówce żyje swoim życiem- zsuwa się razem z dzieckiem, inne piszą, że firma robi problemy z reklamacją i cholera wie, co robić. Myślę jeszcze nad Navingtonem. Kasia- albo wyskoczy w przyszłym, albo Cię przetrzyma do 42 tygodnia, czego Ci nie życzę :) marbre- wesoło masz z mężem, ale wiem, że gdyby mój musiał robić zakupy dla małej beze mnie, to byłoby dokładnie tak samo- zwłaszcza duma z tłumaczenia mi co do czego :D, ale pewnie i tak konsultowałby ze mną każdy zakup, bo teraz nawet jak wyjdzie z listą do spożywczaka, to i tak musi do mnie z zakupów zadzwonić i dopytać. Ostatnio każę mu się zapoznawać z listą przed wyjściem z domu, zeby w razie czego rozwiać jego wątpliwości, wychodzi pewny, że wie, co ma kupić, po czym i tak dzwoni :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela__89_
kyga Piszesz ze Ciebie tez w pierwszej ciazy ciaglo w dol i dzidzia wczesniej sie urodzil, wiesz ze ja mam takie dziwne przeczucie ze porod sie zbliza duzymi krokami a mnie przeczucie nie zawodzi. Mam nadzieje ze jeszcze 2 tyg posiedzi :) marbre Fajnie, ze masz tak obeznanego w temacie meza :) Moje Kochanie dopiero zaczol interesowac sie wyprawka wiec tez wszystko musze mu tlumaczyc, a po co to, dlaczego tamto? Z wozkami jest naprawde tragedia. Dziadek maluszka kupuje wozek a ja mam misje wybrac jaki. Ogladam na allegro rozne ale nie moge sie zdecydowac. Nie chce tez przesadzac z cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Dokładnie. Pamiętam że ledwo doszłam do lekarza to była sobota. Lekarka mi powiedziała ze szyjka skrócona i odstawia Fenoterol bo dziecko już się pcha na ten świat i nie ma co czekać. w Niedziele o północy jak wstawałam do łazienki odeszły mi wody i w południe Filip się urodził. Izabela a kiedy teraz masz wizytę u gin.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamy. Niedawno sie obudziłam. No tak, miałam trochę strachu z tym bólem. Pierwsza ciaza i każda dolegliwość jeszcze niezbyt znana. Te bole w dole brzucha tez miewam. Położna mówiła ze to mogą byc więzadła i bol często promieniuje. Raz mnie złapało jak szlam do sklepu. Chyba miałyśmy to samo. Czasem wystarczy ze coś nie tak sie ruszę w łóżku i zaczyna bolec. Śmieszni Ci nasi mężowie:) Co do wózka to niby czytałam opinie. Ale nie ma ci sie nimi kierować. Nie są obiektywne jak dla mnie. Jeden komentarz miał 100% plusów, kolejny już był tragiczny. Nikomu sie nie dogodzi. Masz możliwość obejrzenia Twoich typów w sklepie? Ja swój wózek sama wyprobowalam wlasnie w sklepie. I pózniej już miałam gdzieś czyjeś opinie. Poza tym to sie okaże czy wozki bedą ok już " w praniu". Pisałam wcześniej ze moja Mała rzadziej sie rusza. Ale jak już zacznie to jest masakra. Rozciąga sie niesamowicie. Czasem laskocze, częściej boli. Zwłaszcza ze moj brzuszek ma tylko 90 cm. Wczoraj udało sie mężowi nagrać te ruchy. Niesamowite ze to już tuż tuż. Jesteście zadowolone z przebiegu Waszych ciąż? Ja w sumie tak. Jedynie wolałabym dłużej pracować. Hehe, moj mąż wlasnie pojechał po zakupy spożywcze. Normalnie nie dzwoni ze sklepu, ale tym razem poprosiłam zeby mi kupił wkładki wiec moze byc problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kyga śpię, ale zasypiam często dopiero koło 23-24, za to śpię do 10-11 i czasem w dzień. Czop narazie milczy, ale częściej muszę wymieniać wkladki. W nocy mnie rwie jak źle się ułożę, jak wstaję siusiu to też. Ogolnie coraz bardziej boję się perspektywy chodzenia z brzuchem do 42 tyg. :/ Ola nie kracz 42tyg, prosze! :-( Zdecydowałaś się już na któryś wózek? :-) Iza nie masz żadnych typów z których będziesz wybierała? Agata strasznie malutki masz brzuszek. A myślałam, że mój jest mini :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Benihimex, uważaj tam na siebie. Teraz wszystko trzeba w zwolnionym tempie. Uważaj z tym wstawaniem z łóżka. Żebyś tylko po tym nie zasłabła. Mam pytanko. Macie już kosmetyki dla maluchów? Będziecie używać np do kąpania od urodzenia, czy na początku samą wodą? Jaki macie krem na pupcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, w którym tygodniu obniżył Wam się brzuch? Mi już 2 osoby powiedzialy, że mi się obniżył i oczywiście po ich uwagach ja też zaczęłam to widzieć, ale nie wiem, czy nie jest to przypadkiem siła sugestii ;). Trochę się martwię, bo jestem dopiero w 32 tygodniu... Chyba kupimy w końcu Navingtona, mężowi się podoba, mi w sumie też, wcześniej też się nad nim zastanawiałam, ale wybrałam Lucę, bo ładniejsza, ale teraz te opinie dały mi do myślenia. Navington chyba pewniejszy. Okaże się. Kasia- absolutnie nie życzę Ci tych 42 tygodni :). Ja od jakiegoś czasu też muszę wymieniać częściej wkładki, właściwie za każdym razem, kiedy idę do łazienki, a o nocy już nie wspomnę... Miśka- do kąpieli kupiłam Oilatum, do pupy Bepanthen. Wiedziałam, że trzeba odczekać minutę przed napisaniem kolejnego komentarza :), bo często coś mi się przypomina, jak już wyślę wypowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się podoba Navington caravel, ale ma malutką gondolkę. Miśka wstaję chyba wolniej niż żółw hehe. Ty też na siebie uważaj :-) wiedziałam, że trzeba czekać minutę. Ola może faktycznie się obniżyl? Mi opadał mniej wiecej w 33-34 tyg, chyba.. i dość duży dyskomfort odczowalam. Ty coś czułas ? Mam na myśli bóle, tak jakby rwanie, ciągnięcie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aa co do kosmetyków to kupuję Linomag, Bepanthen, oliwkę bambino i chyba wyprobuję kosmetyki z Nivea dla niemowląt (takie w niebieskich opakowaniach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z innej beczki - jak zamierzacie zabrać Maleństwa ze szpitala do domu? Chodzi mi o to, czy w kombinezonie? Tak się zastanawiam i nie wiem, czy nie będzie za ciepło Małemu. W końcu droga ze szpitala do auta i z auta do domu, to dosłownie parę metrów na dworze, a w aucie jest ciepło, bo jest przecież nawiew. No i nie wiem, czy szykować ciepły kombinezon, czy na przykład taki pluszowy, trochę cieńszy od standardowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do obniżenia brzucha - mnie się obniżył zaraz po 30 tygodniu chyba (nie pamiętam dokładnie), ale pamiętam, że zaczęłam chodzić do wc częściej niż wcześniej. A z kosmetyków zamierzam kupić płyn do kąpieli dla niemowląt, krem na każdą pogodę + Sudocrem do pupy i oliwkę. Zdecyduję się na firmę NIVEA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
mi si wydaje, że jak będzie taka pogoda jak teraz to taki kombinezon polarowy czy pluszowy wystarczy, na to kocyk, tą osłonkę co jest przy nosidełku samochodowym i tyle aby przejśc ze szpitala do auta wystarczy :) chyba że zima Nas zaskoczy ale wątpię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×