Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tanie i fajne wakacje? o tak!

W tym roku na tydzień nad morzem wydaliśmy jedynie 1500zł, a było super!

Polecane posty

Po pierwsze to byłaś poza sezonem Autorko, zupełnie inne ceny. A po drugie mnie by takie wakacje z kalkulatorem w ręku tylko wkurzyły, codziennie to samo jeść i w ogóle patrzyć na ceny...nieeee to nie dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe gdzie bywasz
Bo my zawsze jeździmy do domków 2 dorosłych plus 2 dzieci i kot i płacimy 180-250zł za dobę. Skąd to 400? bo raczej coś zmyślasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My w zeszłym roku za tydzień nad jeziorem zapłaciliśmy 400 zł :D Autostop w obie strony, pensjonat za darmo bo odpracowaliśmy + 400 zł na jedzenie i pierdoły Od lat jeżdżę na wakacje, nigdy nie wydaję więcej niż 500zł na 10 dni z dojazdami i jedzeniem na osobę. Hitem było 10 dni za 200zł 3 lata temu Więc jak dla mnie sporo wydałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne, ale wy jestescie idioci , wydawac kase na polskie brudne morze i nieciekawa, niepewna pogode. juz lepiej uzbierac wiecej kasy i poleciec do cieplych krajow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marioetta
Dziewczyna nie miała dużo pieniędzy do wydania, ale miała udany urlop. I co z tego, że jedli skromnie? Wbijcie sobie do głów, że nie każdy śpi na kasie i nie każdego stać na to, aby dzień w dzień wydawać fortunę na jedzenie. Pojechali, wydali mało i wrócili zadowoleni. I to chyba najważniejsze. Może według was to wogóle nie powinni nigdzie jechać tylko siedzieć w domu i gapić się w telewizor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile schudlas???
a ile schudł maż??? Bo wiesz ja do grubasow nie naleze nie uwazam się tez za osobe ktora szczegolnie sie obrzera no ale jakbym jadla zupe mleczna+ troche wedzonej ryby+ lody / gofra na kolacje (to nie pokrywa dziennego zapotrzebowania na kalorie osoby doroslej) to bym glodna chodzila i czula sie jak na jakiejś dziwnej diecie. I mąż tez byl najedzony??? PS. Ja sie nie nasmiewam, najwazniejsza na wakacjach jest dobra zabawa a taka moze byc i w lesie pod namiotami z ta wysmiewana pasztetowa, po prostu wasz sposob odpoczynku kojarzy mi sie z takim studencko-spartanskim pod katem jedzenia nie chodzi mi juz nawet o jego jakosc tylko ilosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby są jednak porąbane.. jedna drugiej oczy wydłubie, żeby tylko swoją rację udowodnić.. Dziewczyna pisze po kilka razy, że po powrocie podliczyła wszystkie koszty - z ciekawości, a tu jedna z drugą jej w kółko współczuje "wakacji z kalkulatorem" :D Czytanie ze zrozumieniem nie boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he he tydzien na Costa Brava kosztuje teraz ok 300 euro;) a ty o polskim brudnym i zimnym Bałtyk piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sciema jak nic. ja mieszkam blisko kolobrzegu i codziennie dojezdzam do pracy do kolobrzegu. owszem bylo slonce ale nad mozem jest zimno. malo stoisk z jedzeniem czy pamiatkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywam tu i bywam tam
17.06.13 [zgłoś do usunięcia] ciekawe gdzie bywasz Bo my zawsze jeździmy do domków 2 dorosłych plus 2 dzieci i kot i płacimy 180-250zł za dobę. Skąd to 400? bo raczej coś zmyślasz.xxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxxxx a proszę bardzo, wejź sobie na cennik pensjonatu Posejdon w ŁEBIE:) niedowiarku na termimy lipcowe, bo jak ZAPEWNE WIESZ TURYSTKO:D, cennik nie jest stały przez caly okres wakacyjny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywam tu i bywam tam
w tym roku domek 5 osobowy w srodku lipca 475:) a ze jestesmy tam od x lat, mamy zniżkę:) bo pomimoz,e nas byla tylko 3 bralismy domek 5 osobowy, bo nie lubimy ciasnoty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez poza sezonem zawsze jest tanio :D wiec nie ma sie co dziwic. Aczkolwiek to jedzenie monotonne :O mnie dobilo. Ja bym nie wytrzymala tego. Przez tydzien wciaz jedno i to samo....bleee :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga32
ale ja nie wiem co tu kogos zdziwilo, my jak bralismy domek 2 lata temu placilismy 350zł wiec nie rozumiem:P jest roznica między domkiem a domkiem, duzo tez zalezy od lokalizacji, im dalej morza tym taniej:D poza tym pewnie wynajmowaliście gore a na dole gospodarze, bo takie to sa taniocha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedota zawsze liczy kase na wakacjach:D ile razy slyszelismy z mezem Polaczkow zagranica:D mieliśmy ubaw, mowi zona do meza"jedz wiecej bo zaplacone:D i pij bo po powrocie trzeba oszczędzać:D no jaja są jak prostaki na wczasy jada:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zupa mleczna na śniadanie i gofer/gofr na kolację???????????????? Ale dziadowanie. Albo prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo nie prowo, niewazne, ale takie dziady są naprawdę w Polsce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bravo autorko
Autorko,bardzo dobrze ze sie tak odzywialiscie a nie inaczej. Ja za to nie moge patrzec na te rodzinki co jada na urlop i wpierd.a.ala wszystko co widza jakby jedzenia na oczy nie widzieli. Jak mozna urlop przezrec? ja tego nie rozumiem! My jak jezdzimy na urlop to tez malo jemy,nie mamy czasu! Dosc po restauracjach u nas sie nachodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupia pipo:D normalni ludzie jedża obiad:D tu nikt nie pisze o wpierdalaniu tylko zwykle jedzenie, tyle ile w domu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastepna dziadowa sie znalazła, co wstyd normalnym Polakom przynoszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej no, ja np na wczasach też jem pasjami zupę mleczna, jak mam gdzieś sniadnia wykupione, bo uwielbiam, ale w domu poza mną nikt, więc dla mnie samej nie chce mi się gotować :D do tego chleb z dżemem i jestem happy nawet jak mam szwedzki stół tak jem, reszta rodziny mięsożerna niestety rybę wędzoną świeżo też jem codziennie, taką cieplutką, bo to zupełnie coś innego, niż ta z marketu, mieszkam 100 km od morza ale niestety tu już takie ryby nie docierają, a kotlet i ziemniaki to mam w domu, jade na wakacje, żeby coś innego zjeść ciepla rybka z widokiem na morze, świetna sprawa :) tak, że rozumiem autorkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się dziwię skąd się biorą grube dzieci :O no stąd że mama chce pokazać że stać ją i kupuje dziecku 5 gofrów :O 1 gofr z bitą śmietaną to 350kcal a 5 daje 1750kcal-czyli więcej niż dziecko dziennie potrzebuje! DUŻO WIĘCEJ! Dorsz wędzony 100g to ok 150kcal-rożnie może być bo chudy może mieć i 100 a bardzo tłusty nawet 300. 1 kromka białego chleba to 65kcal zupa mleczna może mieć i 300kcal-a nawet więcej. Czyli 300 śniadanie, 300 dorsz, 300 chleb, nie wiem jaka surówka ale załóżmy że jakaś z majonezem 100kcal, gofr 350, do tego sok, kawa, herbata jakieś 100-200kcal- czyli razem ok 1450-1550kcal czyli normalne zapotrzebowanie osoby dorosłej. A jak mieli za 17zł obiad to znaczy,że koło 500g dorsza, pewnie jeden chleb i surówkę lub sałatkę. To wtedy obiad wynosił dużo więcej jak 700kcal na osobę-czyli zdecydowanie wystarczająco. Nie wszyscy żrą jak świnie. I nie każdy jest biedny i musi 2 lata odkładać żeby się potem pokazać w restauracji nad morzem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAHAHA, nie ma to jak sie usprawiedliwac, dla bogatych obiad w restauracji to nomalka,a biedota nawet na wczasy zabiera gary ze sobą:Dalbo konserwy w puszce z Biedronki:D i sa wczasy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"My jak jezdzimy na urlop to tez malo jemy,nie mamy czasu!" :D Hahahaha, jak mozna nie miec czasu na normalny posilek? :D Przeciez to nie zajmuje pol dnia....no, chyba, ze kilogramy sloniny wpierdalacie :D Ja sobie nie wyobrazam, aby dziecko na sniadanie zjadlo TYLKO zupe mleczna i gofra (!!!) na kolacje! Dla mnie takie cos jest niedopuszczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To doczytaj młotku,że dziecko dostawało coś na kolację :O I autorka nie wiozła żadnych garów-kupowała wędzoną rybę. ja też wolę wędzoną BO MUSI BYĆ ŚWIEŻA, A SMAŻONĄ MOŻNA PODAĆ MROŻONĄ. I też po to jadę nad morze aby jeść rybę i TO CODZIENNIE! Jest w Ustroniu Morskim wędzarnia i z rybką siadamy patrząc na morze i jemy. A za domek na przełomie lipca i sierpnia w Ustroniu będziemy placic 280zł-domek 4 osobowy z cyfrowym polsatem, głębokim brodzikiem, kuchnią, 300m od plaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zamiast kolacji chodziliśmy na lody lub gofry" :D To sa slowa autorki :D Zupka mleczna na sniadanie i lody na kolacje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bravo autorko
po1-jestescie prymitywne,dziadowki jakichmalo po2-nie mieszkamwPolsce i Polakom wstydu nie przynosze bo w domu czy na urlopie nie rozmawiamy po polsku po3-wstydze sie wlasnie takich Polakow jak wy,bedac gdziekolwiek. najwazniejsze nazrec sie,pokazac asloma z butow i tak wystaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młotku naucz się czytać. kilka linijek niżej napisała 200 zł na kawę, herbatę ... i coś na kolacje dla dziecka. Jak ja uwielbiam tłuki co wyrywają zdania z kontekstu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pare tyg.temu wrocilam z Majorki....Pogoda masakra caly czas padalo prawie i zimno bylo,niczym aura sie nie roznila od tej w Berlinie(Tam mieszkam) Teraz pod koniec lipca jedziemy do Polski w rejony Ustki Mam nadzieje ze sobie ta Majorke odbijemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale USTKA TO mieścina dla emerytów:D bylam 2x i 2x to samo wrażenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Wy na wczasy jezdzicie tylko po to by sie najesc? No sory ale dla mnie takie wyzywienie o jakim pisze autorka tez w zupelnosci wystarczy,a jak ktos zre jak za przeproszeniem swinia to i 3.tys dla niego bedzie malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×