Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tanie i fajne wakacje? o tak!

W tym roku na tydzień nad morzem wydaliśmy jedynie 1500zł, a było super!

Polecane posty

Gość juz sie bieda oburza
pakowac w siebie codziennie chleb, kawalatek rybki i lody:O Pewnie chleb najtanszy, ryby odrobinke, a chleba kilka kromek zeby zoladek zapchac i glod zaspokoic. Juz by lepiej torebke ryzu ugotowala do tej ryby niz dzien w dzien chleb w siebie pakowac. Juz widze faceta, ktory zadowoli sie zupka mleczna, kawalkiem rybki i lodem:D musieli pewnie po kilka kromek jesc do tej ryby by sie najesc, a wiadomo, ze bieda zawsze zapycha sie chlebem i ziemniakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale się uśmiałam! :D ryba i surówka to niezdrowe i ubogie jedzenie :O takie bzdury piszą pewnie te co jedzą zdrowe kebaby :O Dieta była ok. zupa mleczna to pełnowartościowy posiłek-milion razy lepszy niż wasze kanapki z szynką z dodatkie e i zimowym pomidorem który podobnie jak szyneczka świeci w ciemności :( my nad morze jedziemy na 3 tygodnie i 90% obiadów to wędzona ryba. w knajpach z zasady nie jadamy,bo mąż jest kucharzem i zawsze coś krytykuje, więc nie lubię z nim chodzic do restauracji. wolę kupić ciepłą wędzoną rybkę,bo ona jest najlepsza nad morzem. i nawet nasz syn który nie lubi ryb nad morzem się nimi zajada. także co kto lubi. każdy jedzie w innym celu na urlop-można próbować kuchni z innych zakątków świata kiedy się tam jest, ale kafeterianki wydają 5tysięcy na tydzień nad naszym morzem żeby spróbować kuchni włoskiej (pizza), amerykańskiej (hot-dog),bo niestety do włoch ani stanów nigdy nie pojadą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" wolę kupić ciepłą wędzoną rybkę,bo ona jest najlepsza nad morzem" Nad polskim morzem, w smazalniach ryby sa z Chin :D Smacznego! Rybe kupuje sie w sprawdzonych miejscach, u rybakow. Ryba plus chleb codziennie jako obiad? Zupa mleczna dla doroslego mezczyzny na sniadanie? Gofry lub lody na kolacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie bieda oburza
i ta wedzona rybke jecie w akompaniamencie chleba? Faktycznie zdrowe, zapchac sie chlebem:O I juz nie oceniaj innych przez pryzmat swoich znajomych, ktorzy moze i zjadaja hot dogi i pizze nad morzem. Wyobraz sobie, ze niektorzy moga zjesc pyszna rybe w wedzarni z dodatkiem warzyw, a nie zapychac sie chlebem czy bulami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pół kg ryby na 2 dorosłych i małe dziecko to mało??? a wiesz jaka jest standardowa porcja mięsa w restauracji? 100-150g... Czyli mniej niż im wychodziło... A to że jedli chleb? Nie chciało się jej gotować i tyle. Mi też by się nie chciało, ale mąż gotuje więc nie mam problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie bieda oburza
i jeszcze u autorki te gofry i lody robily i za kolacje i za przekaske, czyli caly dzien czekali do wieczora by zjesc przekaske w postaci kolacji, ktora tak naprawde powinna byc deserem:O Nie wierze, ze sobie nie zalowali i nie wyliczali, bo gdyby tak bylo to autorka polowy cen by nie pamietala nawet, a tu wszystko wyliczone dokladnie i skrupulatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a te lody na kolacje? Tez takie zdrowe? :D Przestancie. To czym zywila autorka siebie i rodzine wola o pomste do nieba. No ale......tanio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My do tej ryby jemy różne równości typu zapiekane kuleczki ryżowe, kaszę jęczmienną z warzywami itp. akurat moich znajomych na kebabie czy hot-dogach nie ujrzysz,bo to w większości wegetarianie. Oceniam po tym co widzę-na każdym kroku istambuł kebap albo kebab u amira itp, itd. Budki z hot-dogami, pizzerie-można je znaleźć praktycznie na każdej ulicy,więc ktoś tam chyba chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie bieda oburza
tak, to jest malo biorac pod uwage, ze rano zjedli talerz zupy mlecznej i te pol kg ryby na 2 osoby mialy im starczyc do wieczora kiedy to zapychali zoladek czyms slodkim:O Po to jedli ten chleb by nie czuc glodu, bo moge sie zalozyc ze do tej ryby nie szla kromka chleba, a kilka i na pewno bylo ich wiecej niz samej ryby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie wpadło wam do głowy,że jak zjedli jakiś czas po obiedzie lody to im się już wieczorem jeść nie chciało? my np jak byliśmy w ustce to tylko w jednej budce nam smakowały lody. i po kilku próbach tylko tam kupowaliśmy, bo inne były rozczarowaniem. i żeby zjeść te lody to musieliśmy iść specjalnie na drugi koniec promenady. dlatego na ogół zostawiliśmy sobie lody na popołudnie- rano po śniadaniu zwiedzanie lub wyprawa do stadniny, po obiedzie lenistwo na plaży i potem na lody i też na ogół już w domku potem nic na kolację nie jedliśmy. i mimo że byliśmy rok temu na lodach to pamiętam że płaciłam 6zł za dużego świderka. a autorka pisała że po powrocie wszystko podliczyli-może po prostu miała rachunki za wejścia? i jak kupowała codziennie rybę (no prawie bo raz był rosół) to można zapamiętać ile się płaciło-zresztą dorsz ma na ogół od 40 do 60dag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i do tej ryby jedli codziennie surówkę, więc bez przesady że tak kiepsko się żywili. a zupa mleczna to akurat najlepsze możliwe śniadanie-u mnie w domu codziennie jest owsianka lub ryż na mleku i inne zupy mleczne. My akurat pieczywa prawie wcale nie jadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie bieda oburza
jakos mi sie wierzyc nie chce, ze jednym talerzem rosolu tez sie najedli na caly dzien. Sa przyzywczajeni do niedojadania, bo pewnie musza oszczedzac. Nie ma w tym nic zlego, ale niech sobie nikt do tego jakiejs ideologi nie dopisuje i nie twierdzi, ze takie biedowanie to norma:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde każdy patrzy przez pryzmat siebie, ja sobie nie wyobrażam nie jadać tak jak autorka,a le znam ludzi dla których kg schabu styka na tydzień codziennych obiadów dla 4os rodziny i nie narzekają, nie oszczędzają, po prostu mało jedzą i dla nich gałka loda to kolacja, jednak idiotyzmem jest pokazywanie siebie za przykład jak to tanio wczasy odbyłem, bo to co autorka podała to jest zwykłą ściema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rosol w upal jesc na wakacjach? Ble...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dla nich gałka loda to kolacja" alez niech nawet nie jada kolacji - nawet zdrowiej :D ale na litosc !!!! jak mozna dziecku dac na kolacje lody albo gofra :O Byleby taniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazda z was umie tylko krytykowac i wysmiewac a napewno nie jestescie takie idealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w tamtym roku bylam z rodzina nad polskim morzem 7 dni i wydalismy 1.400 Euro,nie wiem czy to duzo czy malo.wiem natomiast ze juz wiecej niz na jeden dzien tam nie pojade.pogoda w lipcu do d**y,caly czas padal deszcz.nie bylo za wiele atrakcji,powiem szczerze ze troche sie wynudzilismy.W tym roku Umbria,wiem przynajmniej ze pogoda dopisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I z tego co pamietam to ryba byla bardzo droga,wiem bo tez prawie codziennie jedlismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie chodzi o krytykę, ale o to ze nie ma się czym chwalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam duży dochód
A też jem mało. myślałam,że tylko stare wiejskie raszple uważają że zdrowo jest dużo jeść,a jednak nie tylko one. ps. autorka ze 3 razy pisała że DZIECKO JADŁO KOLACJĘ !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieniotowianka
Mieszkam nad morzem. więc może co do cen się wypowiem-26-27zł dorsz wędzony a 50-60zł smażony co do diety autorki też nie widzę nic złego-może trochę brak owoców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie bieda oburza
ja tez jem malo, ale na pewno nie biednie. Moj maz z kolei je jak na faceta srednio, ale w zyciu by sie nie najadl kawalkiem ryby na caly dzien (bo to mial byc ich glowny posilek), ja moze i tak, ale i tak bym pewnie cos przekasila wieczorem i mowa tu o np. rybie wedzonej czy chociaz jakiejs salatce z warzyw, a nie lodzie czy gofrze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uwazam ze przesadzacie co do zjadanej ilosci jedzenia.ja tez malo jem bo nie wyobrazam sobie napychac sie bo jestem na wakacjach.jak policzyc to jem do 1000kalorii dziennie.a jak odwiedzam polskie morze to standardowo swierza rybka i surowka z bialej kapusty z dodatkami.jak widze ile kobiety potrafia zjesc to jestem w szoku.ja nie jem wogole chleba ani ziemniakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nastolatka
ale o co wam chodzi, każdy ma takie wakacje na jakie go stać, jeden Dominikane za 50tysi inny polskie morze za 1500 i co?, ten kto ma tanie wakacje jest gorszy? ludzie sa w roznym stopniu zamożni lub wogole biedni,ale nie są gorsi, mnie stać ma wypasione wakacje i na takie jade, ale jak można być tak wrednym wobec autorki? ważne,ze oni fajnie czas spędzili, widocznie tak im odpowiadalo, może chcieliby inaczej ale kasy nie maja, ogarnijcie się!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo smieszy mnie jak czytam ze musza nad polskim morzem zjesc gofry i lody.Ja to pyszne lody jem niedaleko mojego domu.a gofra jak mam ochote sama potrafie zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie bieda oburza
ja tez nie jadam chleba i ziemniakow i w ogole wielu rzeczy, ale nie wmawiaj nikomu, ze to co oni jedli to jest normalne, bo nie jest. To jadlospis ludzi, ktorzy kosztem tego, ze tak jedza moga jechac na wczasy i w porzadku, grunt ze byli zadowoleni, ale niech nikt nie wmawia nikomu, ze to zadna bieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieda to parówy nie dorsz
Jakby jedli parowki z chlebem to by była bieda. a ziemniaki też do tanich nie należą-dziś kupiłam 2kg młodych polskich i zapłaciłam 10zł. a 5zł za kg to więcej jak za jakąkolwiek kaszę, bo 1kg ziemniaków zje się do obiadu, a 1kg kaszy w życiu. i przeliczając chleb jest też droższy niż kasza czy ryż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie bieda oburza
jasne, ze chleb jest drozszy od badziewnego bialego ryzu z biedronki:O ale wyobraz sobie, ze niektorzy bialego nawet nie tykaja, a dobry ryz moze byc drozszy od chleba- zalezy jaki to gatune, bo na bialym popularnym to sie nie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mlode ziemniaki 1,99 w intermarche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie przejmuj sie wpisa
mi zazdrosnych bab, ktore wcale na żadne wakacje nie jeżdża i chcą Ci dopiec:) ludzie, którzy jezdza co roku na wakacje nie sa tacy wredni:)i nie wczuwają się ile kto wydaje i co je:D zaloze się ze polowa tych osob, co cie krytykuje zyje na pasztecie i mortadeli, a rybe to widzi tylko na pusze w Biedronce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×