Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tanie i fajne wakacje? o tak!

W tym roku na tydzień nad morzem wydaliśmy jedynie 1500zł, a było super!

Polecane posty

Gość chce sie wypowiedziec
a co zlego jest w tym, ze je sie obiady w restaurcjach na urlopie? Dlaczego niby z tego powodu sloma z butow wystaje? Moim zdaniem wystaje tym co wioza ze soba sloiki z kotletami, a nie ci, ktorzy probuja kuchni jakiejs czesci kraju badz swiata. Urlop to nie tylko zwiedzanie, ale tez kuchnia, bedac w roznych krajach probowanie potraw to tez zalicza sie do zwiedzania. Nad polskim morzem obowiazkowo wedzona ryba:) Autorka troche za duzo jej jadla, ale moze wyjatkowo im posmakowala? Ja mialam pol roku temu taki okres ze dzien w dzien jadlam na kolacja makrele wedzona przez miesiac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
braco autorko to super ze nie rozmawiasz po polsku:D, mniejszy wstyd:D zawsze ktos z boku moze nierozumieć, jak mowisz trzeba wpierdalac, bo zaplacone:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja za pobyt w Ustce za to nic placic nie musze :) I nie gadaj glupot kurort jak kazdy inny,wiadomo ze pensjonariuszy duzo jak wszedzie,a jesli chodzi o sama plaze to jezdzimy do Poddabia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi,ze duzo, tylko glownie emeryci(jesli chodzi o wiek) i malo rozrywki, musielismy z dzieckiem do Mielna jeżdzic na atrakcje:D ale skoro masz za free to inny temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No za free :) To moje rodzinne strony sa :) Szczerze mowiac to ja tez nie lubie tego calego sezonowego motlochu,dlatego na plazowanie wybieramy jakies ciche zakatki,kiedys wlasnie Poddabie nim bylo poprostu super tam,teraz sie zmienilo wiele duzo sie rozbudowalo i w ogole,ciekawe jak w tym roku bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziwne jesteście....
tak troche poczytalam, nie wszystkie wpisy duzo ludzi jedzie jak najtańszym kosztem na wakacje, czy to nad nasze morze czy jakas Bulgaria,Turcja nie kazdego stac na drozsze wyjazdy, wazne aby gdzies wyjechac i odpoczac, oto chodzi w calym wyjeżdzie,a nie zeby jak najwiecej kasy wydac, co innego ktos kto ma duzo tej kasy... osobiscie nie wyobrzam sobie takich jak dla mnie "spartańskiego "wypoczynku, ale rozumiem autorkę:), kazdy ma inne wymagania czy to zywieniowe czy inne i nie kazdy kokosy zarabia,zeby kilka tysi nad morzem zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pochodze z Podhala a mieszkam w Gdansku wiec w zimie jezdzimy na narty do moich rodzicow - za free a w lecie mamy morze pod nosem tez za free :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co kto lubi:) my jak jeżdzimy sami to tez bardziej ustonne miejsca, jak z dzieckim to bardziej komercyjne pod atrakcje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanie i fajne wakacje? o tak!
Spokojnie-nikt z nas głodem nie przymierał. Jedliśmy tyle żeby być najedzonym. Nie wiem czy schudłam na wakacjach-nigdy nie miałam problemów z wagą więc nie wchodzę codziennie na wagę i nie sprawdzam ile ważę. Do obiadu było codziennie co innego-a to buraczki, a to colesław, a to sałatka warzywna-kupne. Tak dziecko dostawało kolację-a to banana z jogurtem i musli, a to kanapkę z dżemem,a nawet raz frytki-możecie to zgłosić do opieki. Wakacje mielismy udane,a Wy chyba jesteście bardzo nieszczęśliwe. W każdym razie polecam miasteczko dziki zachód w Zieleniewie, bo warto odwiedzić, muzeum oręża polskiego, muzeum kołobrzeskie-fajny film puszczają o historii miasta. I życzę Wszystkim-tym złośliwym też-udanego odpoczynku i żebyście były rownie zadowolone po powrocie co my!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:31 ale sie ustawiłas:D ja mam Mazury pod nosem, ale tu nuda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziadowa z autorki i tyle:D tylko po co te glupoty jeszcze ludziom wciska i po co wogole taki temat, jak sie uprzesz to i 500zł wyda sie w tydzień:D skoro ja robie zakupy za 500zł na wlasnie 5 dni wiec nad morzem tez da sie za tyle przekoczować:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy wiecie o Sparcie?
Mieszkanie 2 pokoje z łazienką i kuchnią, śniadania i obiady na mieście i codziennie lody to spartańskie warunki????!!!! :D może i autorka nie miala wczasów all inc ale to był taki normalny urlop spartańskie warunki to namiot na polu, obiad z puszki podgrzany na palniku butli gazowej i sranie w krzakach... Ale i tak ludzie odpoczywają i byscie się właśnie zdziwiły kto. Pracuję w sporej korporacji, jestem zwykłym szarakiem-mam coś koło 4-5tysięcy. Dyrektor generalny mojego oddziału będzie miał lekko trzy razy tyle i... w tym roku był pod namiotem na mazurach-w pieckach... jak pokazywał zdjęcia to oczy przecieraliśmy-totalna głusza-a on, żona i 2 dzieci na każdym zdjęciu banan na gębie. byli przeszczęśliwi, milion razy lepiej wypoczęli niż w zeszłym roku na kanarach. jak ktoś ma luksus każdego dnia to czasem szuka spartańskich warunków-dla odmiany. co kto lubi. ja tam uważam,że poza sezonem to zupełnie normalny wydatek-zwłaszcza że za dziecko jeszcze nigdzie nie musieli placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziwne jesteście....
jak piszesz co kto lubi, taki urlop to nie dla mnie,też nie wyobrażam siebie pod namiotem, nie moje klimaty:D sorry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziwne jesteście....
a co do tego banana:D no trzeba pokazać,ze niby fajnie bylo:D znam takich co i na pogrzebowych zdjeciach maja banana:D wiec zluzuj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy wiecie o Sparcie?
Ja też bym nie chciała jechać pod namiot, ale ja nie jeżdżę lexusem i nie mam domu z basenem jak on... stać ich na super wakacje i na pewno nie pojechali pod namiot z oszczędności. coraz częściej można zaobserwować że ludzie z dużą kasą jadą na urlop właśnie w takie spartańskie warunki. a to o czym pisze autorka to urlop jaki ma znaczna część naszego społeczeństwa,więc się tak nie rzucajcie, że wam 10kafli na urlop jest za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez wlasnie wrocilam z wakacji z mezem, bylismy tydzien w gorach stolowych, tylko ze my we dwojke, i przez tydzien wydalismy 1600 z dojazdem. Sniadania robilismy sami, bo moglismy je zjesc o ktorej nam sie podobalo, bo badzo nie lubie jak mnie ktos na wakacjach zmusza, ze gdzies sie o ktorejs godzinie musze stawic, obiad byl zawsze w terenie czy to jakis kotlet, pizza, pierogi, ryba, w zaleznosci od miejsca w ktorym bylismy to zamawialismy to co tam serwowali, z atrakcji to zwiedzanie Pragi, Błędne Skały, Szczeliniec, Twierdza Kłodzko, Jaskinia Niedźwiedzia, Kopalnia Złota w Złotym Stoku, Kopalnia uranu, jakieś tam skanseny, muzea za bardzo nie, bo zwykle sa nudne, już nie wiem co tam jeszcze było ale caly tydzien poczawszy od dnia przyjazdu coś zwiedzalismy lub gdzies wedrowalismy, wyjeżdzalismy 8-9 i wracalismy 17-19 do pensjonatu, a wszędzie dojezdzalismy wlasnym samochodem, oczywiscie lody, slodycze tez byly, litry piwa czeskiego wypite i przywiezione do domu. Te 1600 to z noclegiem za 40zl za dobe od osoby, absolutnie nie czuje abysmy na czymkolwiek oszczedzali i tez mielismy w budzecie jeszcze raz tyle i nikt mi nie powie ze pojechalam z kalkulatorem, bo jedlismy to na co mielismy ochote, ciagle cos zwiedzalismy i generalnie jestesy bardzo zadowoleni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku jakie idiotki to masakra.Co wy od autorki chcecie?My w zeszłym roku nie mielismy zbytnio kasy ale stwierdziłam że chociaż na 5 dni powiedziemy ale z kasą szaleć nie możemy ,wyznaczylismy sobie 100-150 zł dziennie na jedzenie i ap*****ly jakieś i było świetnie.Kasy starczyło nam i tak;) i dojadalismy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak sie jezdzi lexusuem to
trzeba lubic namiot i wakacje w puszczy? Moj maz ma tego nieszczesnego lexsusa (swoja droga dla mnie to zaden prestiz, moje autko jest lepsze:P) i pod namiot go w zyciu nie wyciagniesz tak jak i mnie, a zyjemy na dobrym poziomie. Jesli mam byc szczera to nawet na tym wyzszym, ale nie zwracamy na to uwage. Nasze wakacje? Roznie, ale te cale all inclusive to nuda, juz dawno zrezygnowalismy z wakacji z biura podrozy. Najlepsze wakacje to te planowane przez siebie:) Autorka troche miala skromne to menu ale po pierwsze nie wyniklo to na pewni z braku pieniedzy, a z przyzwyczajenia, bo jedza skormnie na codzien, wiec pewnie oszczedzaja. Ryba na obiad przez tydzien? Super pomysl:) Ryby sa zdrowe tylko ja bym z chlebem nie jadla, ale jak czlowiek jest nauczony tak to nic mi do tego. Moja przyjaciolke dotknela prawdziwa bieda kiedys i ona do dzis na kolacje smazy sobie zmieniaki albo chleb- taki nawyk z czasow biedy, a bidna dzis nie jest.. Podejrzewam wiec , ze u autorki to tez wyniklo z zaprogramowanej oszczednosci, a nie z braku pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowkaaaaaaaa
nie rozumiem tej calej nagonki na autorke tematu ;) musze byc niezlym skąpcem bo bedac w zeszlym roku wydalismy szalenie malo przez 2 tyg kwatera - 45zl* 2 * 14 = 1260 paliwo - 400zł jedzenie - ok 1000zł fakt ze sporo gotowalismy choc czesto tez jedlismy co nieco na miescie, na porządku dziennym byly deserki lodowe i gofry...gotowalismy nie z przymusu a z zamilowania....bylismy jeszcze ze znajomymi wiec frajda bylo dla nas upichcic jakas nowa potrawe, poeksperymentowac a przy tym zdrowo zjesc....zamiast frytek kotletow z knajpy ;) do tego praktycznie co drugi dzien grill.....tony piwska, alkohol.......wyjscia na balety pamiatek nie kupujemy nie lubimy badzi....za starzy jstesmy ;) mysle ze w 3 tysiach sie spokojnie zamknelismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie słuchaj tych chwalipięt co ci dokuczaja pewnie morza na oczy nie widziały .my na tydzień tracimy ok 2 tys z dojazem a dojazd to 2 tys w zeszłym roku w sierpniu płaciliśmy 600 zł kwaterę oprócz tego dziennie traciliśmy 150-200 na wyżywienie i atrakcje i na nic nie żałowaliśmy sobie w tym roku też jedziemy na tydzień i też pewnie nie stracimy więcej niż 2 tys bo nie wiem na co można stracić 5 tys w tydzień :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak sie jezdzi lexusuem to
a ja mam takie pytanie: te kwatery to co to jest dokladnie? Pokoj sam, czy taki domek? Chodzi mi o to czy lazienka i kuchnia jest z kims do podzialu czy osobno? To u kogos w domu? przepraszam, ale to zwykla ciekawosc. Ja nad polskie morze nie jezdze (w sezonie bywam czasem na 3-4 dni, ale nocuje w hotelu wtedy), bo mam 10 minut samochodem od swojego domu plaze i morze, wiec bez sensu jezdzic do Polski nad to morze w moim przypadku. Jednak interesuja mnie te kwatery, bo to sa strasznie niskie ceny dlatego zastanawiam sie co to za warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My rok temu też tyle wydaliśmy, z tym , że nocleg był za darmo bo spaliśmy u rodziny, kupilismy im dobre whisky tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowkaaaaaaaa
jesli chodzi o moje kwatery cena wydaje mi sie przystepna choc tez nie super tania - ale jak na sezon - poczatek sierpnia to mysle ze spoko mielismy czysciutki pokok w pensjonacie...dostep do wyposazonej kuchni duzy ogrod ;) nie narzekalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak sie jezdzi lexusuem to
dla mnie ta cena jest naprawde tania, ale ja nie mieszkam w Polsce. A powiedz mi jak z lazienka w tkaiej kwaterze? Bo kuchnia rozumiem wspolna, ale akurat jak ktos nie gotuje to sobie czajnik elektryczny moze w pokoju podlaczyc zeby kawe czy tam herbate tylko zagotowac:) Powiem szczerze, ze za taka cene to bym sie skusila na taka kwatere zamiast hotelu, ale mam jeden wymog zawsze, ze musze miec lazienke dla siebie:P Taka fobia po latach mieszkania w akademiku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowkaaaaaaaa
lazienka swoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stelllla
tu nie chodzi o to, ze śmiesznym jest kwota, którą wdali. Każdy wydaje inne sumy. W tej sprawie przerażające jest to, ze autorka zorganizowała pobyt żywiąc się biednie. Bardzo biednie. Zupa mleczna dla dorosłego na śniadanie? Toż to moze byc jednym z elementów. Podobnie gofry na kolację - gofry jada się na deser, a nie jako zdrowa i wartosciowa kolacja. Autoka wyznaczyła tanie "racje żywnościowe" i moze jest z siebie dumna, ale prawda jest taka, że obnaża biedę. Ludzie jednak jadają lepiej, bardziej zróżnicowanie. Pijają wina/piwa, lemoniady/soki, jadają sałatki, mięsa i ryby różne. Jedzenie jest częścią urlopu. Jadanie codziennie zestawu autorki u większości ludzi po 3 dniach generuje uczucie "nie mogę juz na to patrzec". A gofrowe kolacje (czy to dla dziecka czy dorosłego) - bez komentarza. Mozna zjeść lekko jadając sałatki bądź inne lekkie potrawy. Prawda jest brutalna: pojechali i pobiedowali na tych wakacjach. I nie jest to powód do dumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie bieda oburza
ze ktos smie ich krytykowac:D Codziennie wpieprzac to samo to bieda i mow sobie co chcesz, sama jestes debilka skoro uwazasz ze to co na deser powinno byc posilkiem:O tylko ci co bieduja musza wybierac miedzy gofrem jako czyms slodkiem a kolacja. Autorka wyraznie pisala, ze zamiast kolacji jedli lody i gofry. A jak sie pewnie mezowi loda zachcialo na plazy w ciagu dnia to mowila poczekaj loda to na kolacje zjesz:D Rzeczywiscie normalny rodzinny wyjazd bez oszczednosci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie bieda oburza
a co to ryba "flondra"?:D I tu wlasnie widac kto jezdzi i bieduje nad tym morzem, ci co nawet pisac nie potrafia:O Kazdy ma prawo do wakacji, nawet takich biednych, ale niech nie dorabia do tego ideologii i nie wyzywa tych, ktorzy spedzaja wakacje bez biedowania. Wspolczuje ludziom, ktorym obiad w restauracji czy knajpce kojarzy sie tylko z buda turka i kebabem badz schabowym oraz z tym, ze trzeba tam pol dnia siedziec. Widac, ze w restauracji porzadnej nigdy nie bylas, ale nie martw sie morze ktos sie kiedys zlituje i cie zaprosi to zobaczysz normalny posilek na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to my bylismy w gruzji
10 dni, jedlismy co ccheilismy, zwiedzilismy pol gruzji, zwiedzalismy co chcielismy, fakt - spalismy w tanich hostelach (jak nasza agroturystyka mniej wiecej) i za osobe wyszlo 1700zl z lotami juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z was debilki "my jak jedziemy nad morze to też nie siedzimy pół dnia w knajpach" ;D ale czym innym jest siedzenie pol dnia w knajpie a czym innym racjonalne i zdrowe jedzenie. Mozna siedziec pol dnia w knajpie i nie zjesc nic zdrowego a mozna wejsc, zamowic i zjesc. Mnie az otrzasa jak czytam co autorka i jej rodzina jedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×