Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tanie i fajne wakacje? o tak!

W tym roku na tydzień nad morzem wydaliśmy jedynie 1500zł, a było super!

Polecane posty

Gość mama dwóch dziewczynek
mojej mamy koleżanka tak jeździ na kempingi - z worem ziemniaków, cebuli, marchwi ;-) zakupy robią w makro przed wyjazdem, pakują wszystko na przyczepkę i w drogę ;-) Ona mówi, że cały rok tyle się w garach nie nastoi co na wczasach ;-) Ja z kolei nie wyobrażam sobie gotować na wczasach. Kiedyś wynajęłam szeregówkę, nie można było śniadań tam kupić i robiliśmy sami. To już był problem, bo mój mąż przyzwyczajony do śniadań na ciepło... później gdzieś znaleźliśmy pensjonat z wyżywieniem. Fajne jak dzieci nie lubią słodkiego, nie proszą o nic... moje z kolei gofry z bitą śmietaną, lody i wszystko się podoba ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak piszesz kanapki sama robilas:D normalni ludzie maja wykupione sniadania, obiad w restauracji:P codziennie cos innego:D oj wspolczuje ci tych "wakacji"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale o co Wam chodzi? skoro im sie podobalo to super, lepsze to niz siedzenie pod blokiem cale wakacje:) a jak Wy macie po 10 tysiakow na wakacje to czemu jeszcze siedzicie na kafe zamiast podrozowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a bo np. dzieci maja jeszcze rok szkolny:D a i za 10 tysi w 4 osoby nie da fajnego urlopu miec:D-to tak dla jasnosci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo biednie jedliscie
my w tym roku rezygnujemy z wakacji nad polskim morzem, zaraz jade sie opalac nad morze blisko siebie:P Dobrze, ze malo jedli, bo obzerac tez sie nie ma co. Ale jak dla mnie to taka dieta wymuszona, maniacy oszczedzania tak jedza badz ludzie w trudnej sytuacji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanie i fajne wakacje? o tak!
Inga mielismy przeszło 3 razy tyle. Nie moja wina,że wydaliśmy tak mało. Będąc tam NICZEGO nie liczyliśmy i nie kalkulowaliśmy. Po prostu jak chcieliśmy lody, to szliśmy na lody, chcieliśmy się przepłynąć w Marinie łódką, to się przepłynęliśmy, chcieliśmy wejść do muzeum i obejrzeć samoloty i czołgi to weszliśmy itd. Gościu to spróbuj mojemu dziecku dać loda- po prostu nie chce. Już nie raz mu kupowałam na mieście,a potem musiałam jeść 2 lody bo tylko liźnie i mówi że nie chce. A cena gofra z pudrem i bez jest ta sama, więc niby czemu woli bez? Też mu to wmówiłam? A czemu nie chce nadzienia z miśków? Przecież płacę za całego. Po prostu nie lubi i tyle. Mogliśmy wziac śniadania gdzie były kanapki w wersji szwedzkiego stołu-czyli można było sobie samemu nakładać co się chciało, ale woleliśmy zupę mleczną,bo jak dla nas zbyt dużo by było chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo biednie jedliscie
siedzimy na kafe, bo jeszcze urlopow nie mamy:D na te wakacje za kilkanascie tysiecy sie pracuje moja droga:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj mopie:D a wiesz,ze ludzie niektorzy w domu pracują i nie musza teraz siedzieć w tramwaju :D wracając z pracy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo biednie jedliscie
a nie, nie mam:) jestem do srody na chorobowym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanie i fajne wakacje? o tak!
Nie robiłam kanapek- kupowałam chleb krojony i smarowaliśmy masłem-to jakaś filozofia? A śniadania jak pisałam mielismy wykupione. I nie uważam żeby wędzona ryba z surówką była byle czym, podobnie zupa mleczna. Byle co to kebab/kebap lub hot dog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paciaciakowa
jak tak poczytalam to nasuwa sie taki wniosek: mieliscie max.2000zł na wyjazd i robiliscie wszystko, by jeszcze zostalo:) dla porownania napisze ci ,ze w tamtym roku za 5 dni/3 osoby poszlo ponad 3tys, domek +wykupione sniadania+obiady w restauracji i atrakcje, wiec nie wiem jak mozna za polowe tego urlopowac sie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo biednie jedliscie
mopie z wiadra- po co chcesz byc zlosliwa? ja wiem, ze tu na kafe jak sie nie napisze, ze na wakacje jedzie sie do lasu i jada tylko pasztetowa to sie naraza na wysmiewanie i niedowierzanie. Ale nie kazdy zarabia gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahha, jak ja uwielbiam te wpisy " [zgłoś do usunięcia] mop z wiadra to pracuj i marz o wakacjach ktorych pewnie nigdy nie bedziesz miala" hahaha, aby kazdy mial tyle kasy i czasu na wczasy co my, bo nie byloby tematow,ze w Pl bieda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo biednie jedliscie
urlop autorka miala chyba udany z tego co pisze:) i fajnie, tylko mnie zdziwilo, ze tak biednie jedli. Ok, ja sama jem malo, ale codziennie rybe jakbym jadla z chlebem to by mi bokiem wyszla:D Ja uwazam, ze za 1500zl to moja rodzina by wakacji nie miala, ale skoro autorce i rodzinie sie podobalo to ok. A co do tego biednego jedzenia autorko to mialam na mysli, ze biednie czyli ciagle to samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu zlosliwa? a Wy to niby jakie mowiąc jej, ze wmawia dziecku co lubi a co nie i pokazujac ile to sobie zalowala i jak biedowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo biednie jedliscie
ja jej nic nie pisalam, ze wmawia cos dziecku. Sa dzieci, ktore nie lubia lodow i jestem sklonna w to uwierzyc, a ze jedli biednie (bez zadnego urozmaicenia) to zadna obraza przeciez. Juz nie doszukuj sie w tych wypowiedziach jakiegos drugieg dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Dobrze, że wyjechaliście, odpoczęliście i cieszycie się z wakacji. Ale niestety prawda jest taka, że wakacje nawet nad Polskim morzem zwykle kosztują dużo więcej. Ja nie należę do bogaczy, nie jestem też rozrzutna przesadnie, ale nie wyobrażam sobie takiego wyjazdu. Wyjeżdżamy często i na weekendy wydajemy tyle, bez wypasu. A wakacje to już większy wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie tu o takich wypowiedziach, nie konkretnie o Tobie " normalni ludzie maja wykupione sniadania, obiad w restauracji codziennie cos innego oj wspolczuje ci tych "wakacji"" czyli wmawianie jej, ze spedzila te wakacje jak ostatni dziad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszczedzam na wyjazdach
wlasnie oto chodzi, my niedawno tyle wydalismy na weekend, hotel,sniadanie w cenie, obiad sami w restauracji hotelowej(nas sam obid wyniosl 600zł) balety(tzn. drinki, bilard, kregle itp) wiec nie kumam jak mozna wydac na tydzień 1500 w 3 osoby,a to co jedliście to jakas porazka no ale moza ja jestem do pewnych luksusow przyzwyczajona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo biednie jedliscie
ale to prawda, ze wiekszosc ludzi jada w wakacje w restauracjach czy jakichs knajpkach. Ja nie pochodze z bogatej rodziny, na wakacje nad morze (po raz pierwszy w zyciu) pojechalam z rodzicami w wieku 15 lat, oszczedzali rodzice na te wakacje rezygnujac z wyjazdu wakacyjnego rok wczesniej dla siebie, bo ja to na kolonie jezdzilam. Wszystko po to bysmy nad morzem nie oszczedzali, nie gotowali tylko probowali co tam sobie chcemy, jadali w knajpkach. jak na tamte czasy wydali rodzice sporo, ale mama pamietam jak powiedziala, ze jak juz jechac na takie wakacje nad morzem to nie po to by oszczedzac. I cos w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo biednie jedliscie
to znaczy pojechalam wtedy po raz pierwszy w zyciu nad morze z rodzina a nie ogolnie, bo nad morzem bywalam na koloniach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacje ach te wakacje:)
proste, po to sie pracuje,zeby czasem zaznac "luksusu", czyli isc na gotowe,zjeść, zaplacic i wyjsc:D poza tym my w kazdy weekend jemy w restauracji, bo moj maz uwaza,ze weekend jest do odpoczynku a nie do garow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liceówu
My od 4 lat co roku jedziemy nad morze na tydzień i nigdy nie straciliśmy więcej niż 2 tys z dojazdem a dojazd 250 zł . Ja mąż i dziecko w tej chwili ma 5 lat w zeszłym roku np byliśmy w ustroniu morskim za dobę płaciliśmy 120 zł obiady były po 15 zł śniadania po 8 zł kolacja tak samo międzyczasie inne posiłki i na nic żeśmy sobie nie żałowali a najwięcej to żeśmy chyba stracili w wesołym miasteczku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jakie są ceny nad polskim morzem, ale 1500 wydaje się realne, fakt ryba też by mi bokiem wyszła po 2 dniach, ale Jak ktoś lubi. my jedziemy. Nad Adriatyk, i na samo jedzenie, tam mamy samochód , także jeszcze paliwo, bierzemy koło 6000 tys. I pewnie będzie na styk, śniadania, kolację owoce mamy za darmo, w sumie to pieniądze.są na same knajpy na plaży, lody itp. Jedziemy na miesiąc i mam nadzieję ze wystarczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywam tu i bywam tam
to zalezy czego kto oczekuje na wakacjach, bo np. my za caly domek płaciliśmy 400 za dobę wiec za 5 dni=2000zł sam domek:) a potem drugie tyle poszlo na jedzenie i atrakcje dla dziecka i dla nas i moglismy miec nasze psy ze soba:), ale domek bardzo blisko morza, psy mogly sobie chodzic po calym osrodku bez uwiazania, ludzie mili, kazdy ma inne wymagania wiec bez sensu licytacja ile kto wydaje na wakacje, bo to kazdego indywidualna sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesteście wstrętne, żal wam że taka gospodarna dziewczyna chyba. co was obchodzi co i ile tam jadła, grunt że zadowolona, może miała tylko tyle na wkacje i wybór był jechać za tyle albo wcale. a wy sie od razu mądrzycie, co wy nie jecie na tych wczasach, jedzenie w hotelu i na mieście, lody, gofry.... potem wam pewnei tylko cztery litery rosną :) nie każdy jedzie na wakacje żeby żreć. a tak na marginesie moje dziecko też lubi tylko suche gofry, ewentualnie z pudrem. Nie lubi bitej smietany i kremów. A wy od razu z tekstem: "o ja piedole, najlepiej to wmowic dziecku,że lubi suche gorfy a lodow wcale nie lubi. nie masz czym sie chwalic, dla mnie to żenada to, co wypisujesz" dla dla mnie to żenada ile wtrąbi twoje dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej idiotki co wyda 6 tysięcy na miesiąc- to daje 1500zł na tydzień czyli tyle ile autorka imbecylu. My jeździmy często nad morze od pn-pt bo jest taniej niż na weekend w bo weekend są wyższe ceny. Jeździmy średnio 3-4 razy w roku i wydajemy na ogół koło 1200-1300zł do tego jakieś 100zł dojazd. Także jak najbardziej jest możliwe tyle wydac. My z zasady jak jedziemy nad morze to jemy rybę,bo schabowego to mogę sobie zjeść i w domu. No ale jeśli kogoś jedynie na wczasach stać na wyjście do knajpy to nie dziwię się,że wydają do bolu-najczęściej za pożyczone- wiem,bo pracuję w banku i takim frajerom udzielam pożyczek na dowód lub wciskam karty kredytowe... Nie ma to jak bieda na wakacjach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×