nie radze sobie z tym ze wyjechał za granice.....

a ty papi nie masz zamiaru znaleźć sobie jakiejś pracy? on wróci i co? będziesz na jego utrzymaniu???

nie mogę podjąć pracy ze względu na edukację ...zresztą nie wtrącaj się jak nie wiesz

to z czego ty żyjesz?

pisalam tu kiedys ze sie dowiedzialam ze moj mnie zdradzal za granica, skonczylam z nim raz na zawsze i chyba wyszlo mi to na dobre :) tak chcialam Wam napisac

nie twój interes nie wszyscy muszą wiedziec . zreszta w wakacje pracowałam więc ? sama też sobie trochę radzę

mój już nie jedzie.to był jednorazowy wyjazd teraz pracuje w Pl, i jak idą ćwiczenia?

aha no to super , ćwiczenia hmm narazie początek powoli bede zwiększać czas ćwiczen potem dojdzie do tego bieg na krótki dystans . a tak to oglądam filmiki ewy chodakowskiej fajne ćwiczenia więc każdego dnia bede sie starac realizować któreś z ćwiczeń

niestety COŚ JEST KOSZTEM CZEGOŚ jeżeli dla kogoś pieniądze są najważniejsze to .............. niestety niejeden związek nie przetrwał rozłąki więc trzeba wybierać, albo - albo

Gościu2 gratuluje ;) podziwiam wasz zapał do ćwiczeń ;) ja się nie mogę przemóc

papi11 nie twój interes nie wszyscy muszą wiedziec . zreszta w wakacje pracowałam więc ? sama też sobie trochę radzę xxxxxxxxxxxxxx pracowałaś w wakacje i zarobiłaś na wynajęcie mieszkania i swoje utrzymanie na cały rok??? a ja jednak myślę, że kombinujesz tak jak większość polskich dziewuch - zamieszkać z facetem, trzymać go a wszelką cenę i tyłkiem płacić za utrzymanie!

bo najgorzej jest zacząć.u mnie tata wpajał mi nawyki sportowe,wręcz zmuszał w wieku kilku lat do przebiegnięcia kilku kółek na boisku,potem to poszło mi w nawyk a teraz nie umiem bez tego żyć i jestem mu wdzięczna:) a masz jakoś dietę papi ograniczasz słodycze itp?i kiedy ćwiczysz rano czy wieczorem?

papi ma trening cały czas! skoro nie pracuje a świetnie sobie radzi (jak sama napisała) to pewnie trenuje na nocnej zmianie ;-)

Gościu wstretny tak bardzo chcesz wiedzieć. a no mam pieniądze z akcji które dostałam w spadku. więc. zero kombinacji. :) miałam po prostu lepszy start. i co ulżyło ci ? dyskretnie . kilka minut rano a wieczorem około godziny. ale to dopiero początek po przerwie więc stopniowo . tak samo z jedzeniem powoli ograniczam słodycze. jem mniej. pije zielona herbatę. a na wieczór zazwyczaj musli

nie musisz mu się z niczego tłumaczyć papii to tak na przyszłość:) a co do ćwiczeń to dobrze było by ćwiczyć o stałej porze,u mnie np 18. i w każdym dniu coś innego NIE TO SAMO bo wtedy nic nie uzyskasz.U mnie poniedziałek brzuch,wtorek cardio czyli 45 min intensywnego ruszania się,środa ramiona i dolna część ,czwartek cardio a piątek brzuch.To jest ważne abyś sobie tak rozkładała bo wtedy w każdy dzień ćwiczysz coś innego i nie męczysz mięśni a one się regenerują,pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu po ćwiczeniach. Musli wyrzuć(jeśli to takie kupne z dodatkami) to sam cukier tym bardziej po ćwiczeniach. 70% dieta a dopiero reszta to ćwiczenia więc nawet jeśli dopiero zaczynasz to zrób to tak abyś nie zrezygnowała po jakimś czasie z braków efektów bo po ćwiczeniach i to godzinnych potrzebny jest posiłek wartościowy. U mnie ryż brązowy jeśli nie lubisz to biały,jajka, ser banany czy warżywa. Banan jest potrzebny po treningu ponieważ ma zdrowe węglowodany które straciłaś a białko to podstawa.Mogę ci polecić na śniadanie owsiankę. ja robię z mlekiem siemieniem lnianym pestkami dyni i połową banana , nic więcej wtedy twojemu organizmowi do szczęścia nie potrzeba:)Zajrzyj na stronę fitappy2. pozytywna kobieta z dużą energią i fajnymi zestawami i na początek i już dla zaawansowanych:)

dzięki za wskazówki :) chętnie skorzystam z niektórych . jak tam wam mija dzień :)?

ja niedawno wróciłam do domu to odpoczywam ;) dobrze że już weekend.

ja walczę z bólem brzucha,cała noc nie przespana i jeszcze w dzień mnie męczy:(a u ciebie co tam słychać jak samopoczucie?

dyskretnie nie musisz mu się z niczego tłumaczyć papii to tak na przyszłość xxxxxxxxxxxxxx jasne! najlepiej zmyślaj i fantazjuj jak autorka wątku!

zagląda ktoś tu jeszcze ? nudno bez Was dziewczyny

jakie nudno? dobrze, że ten g****any wątek wzajemnej adoracji skończonych idiotek zdechł jak pies pod płotem! ile można zmyślać? wystarczy!

czasem tu zagladam ale nic sie nie dzieje zadna sie nie odzywa wiec tez nic nie pisze :/

hej.a co u Ciebie?ja za bardzo nie mam o czym pisać :(

co u Cb Laguna ? jak to nie masz o czym pisać ? jak tam papi ?

a wiesz, tak jakoś smutno u mnie, a Ty jak tam?

i znowu się, kuźwa, zaczyna...

to się zajmij sobą

u mnie wszystko w porządku. Widujemy się z facetem raz w miesiącu teraz, przyjedzie za tydzień właśnie. A ty co tam ? czemu smutna jesteś ?

a to fajnie masz :) a tak jakoś, on ciągle tylko pracuje i w ogóle jakoś nie czuję mu się potrzebna,

nadal jest za granicą ? bo ile przyjeżdża ?

mój wyleciał w środę ciężko jest i nie da się do tego przyzwyczaić