nie radze sobie z tym ze wyjechał za granice.....

srutu tutu majtki z drutu i to kolczastego SORRY dziewczynki juz mnie nie ma

podszywem to jestes Ty cwana bestio

Gościu od kiedy ja mam w twoim mniemaniu zawiązki inteligencji ? :P

czasem po prostu zdarzy ci się na pisać coś logicznego ;-)

To na pewno ty ? :P zamiast mi jechać takie rzeczy wypisujesz ?

no, może właśnie przez to, że widzę te kiełkujące zawiązki

ale nie polecam ci wdawać się ze mną w dyskusję, bo możesz zostać zlinczowana przez koleżanki i wypadniesz z kółeczka wzajemnej adoracji

podziwiałam twoją wytrwałość a ty tak mnie teraz zawiodłeś ...

a to czemu?

dlatego, że na ciebie nie najeżdżam? zacznij konfabulować tak jak reszta to się doczekasz i nie będziesz zawiedziona!

wydawało mi się że właśnie po to tu jesteś - żeby ze swoim uporem najeżdżać na wszystkie. Ale nie martw się nie popadnę w samouwielbienie z powodu twojego wpisu. A ty pewnie jeszcze nie raz będziesz próbował mieszać mi w głowie :)

Lagunka jak tam?

Ale nie martw się nie popadnę w samouwielbienie z powodu twojego wpisu. A ty pewnie jeszcze nie raz będziesz próbował mieszać mi w głowie xxxxxxxxxxxxxx nie pochlebiaj sobie...

taka prawda Gościu, jesteś tu by dopiec nam, nikt nie wie dlaczego. I nie raz jeszcze pewnie mi dowalisz. Nie schlebiam sobie bo nie mam czym. Dostarczasz mi rozrywki ;)

hej:) ja włąśnie przyjechałam do domu i padam od 5 na nogach... ale na szczęście jutro niedziela więc bedzie czas na lenistwo:)\ co tam się stało niezapowiedziana. na długo się odsunął jego przyjazd?

w tym miesiącu nie przyjedzie, jego szef trafił do szpitala

a co ma jedno do drugiego?

no ma bo szef pracował z nimi a kilku pracowników jest teraz Pl. Jak jeszcze ktoś pojedzie to nie wyrobią z terminami a już z tym jest problem.

w takim razie trochę będziesz musiała poczekać jeszcze... ja się trochę pokłóciłam ze swoim bo chce wyjechać w następny weekend do koleżanki a mój narzeczony nie jest ku temu przychylny. Trochę mu powiedziałam,ale myślę że nie może decydować o tym co robię i czy spotykam się z koleżanką..

a dlaczego on jest temu przeciwny ?

daj mu katalogi z sukniami ślubnymi - będzie miał zajęcie na cały weekend!

ponoć chciałby wykorzystać tę pogodę i zabrać mnie gdzieś...ok gdyby nie fakt że znajoma wyjeżdża i potem mogę ją zobaczyć aż na moim ślubie . tłumaczyłam mu że jeszcze będzie miał okazję mnie gdzieś zabrać ale się uparł że już wszystko przygotował i że się starał i prosi bym nie jechała. i nie wiem..

widzę, że w każdym poście będzie przypomnienie o ślubie ;-)

ja pewnie spotkałabym się z koleżanką. Nie mówiłaś mu o swoich planach wcześniej ?

nie widzisz, że towarzystwo zachowuje się jak dzieciaki z gimnazjum?

no właśnie nie mówiłam mu nic bo sama się nie dawno dowiedziałam że będzie jeszcze w Pl.... no nic będzie się troche gniewał ale może mu przejdzie

jakoś to przeboleje przecież :)

no nie wiem! może się potnie!

ciekawe co tam u Laguny

a co u niej może być? dalej uważa, że ma faceta!