Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inga....

Były mąż przypomniał sobie, że ma córkę i obie nas kocha.

Polecane posty

Gość Inga....
Ponad półtora roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie boisz sie tego czy nie zostawi cie kolejny raz.? z tamta nie wyszlo wiec moze szukac dlaej innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanka sie znudzila a dziecko odchowane to mozna wracac:Onie zgadzaj sie i nie wierz w jego cudowna przemiane,a nawet jak sie zmienil to nie zmioenia faktu,ze zostawil Cie na lodzie.swoja szanse przej***l i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakos szybko sie rozwiodłas- skoro dziecko ma 1,5 roku - papiery,sprawa rozwodowa....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomagam sobie
Inga ja wiem że są rozterki i chcesz jak najlepiej dla dziecka ale zastanów się-załóżmy że wrócisz do byłego i wyobraź sobie że idziesz z nim do łóżka...dasz radę? nie będziesz czuła obrzydzenia?będziesz w stanie sama pójść do niego jak ci się zachce bzykać i zrobić mu loda na przykład?nie będziesz się brzydziła? druga rzecz-każde jego wyjście ,odmienne zachowanie,późniejszy powrót itp. nie będą wzbudzały w tobie podejrzeń? bo jeśli nie będziesz w stanie normalnie z nim sypiać i mu zaufać to dziecku dobrze nie zrobisz,w końcu pojawią się kłótnie,pretensje,wypominania i wrócisz do punktu wyjścia. ja bym została z nowym,dała mu szansę a jak nic z tego nie wyjdzie to poszukałabym innego albo została sama. też jestem po rozstaniu (z winy męża,też mnie zdradzał),mam dwoje dzieci ,które kochają bardzo tatę i wiem że im go brakuje ale za żadne skarby nie dam drugiej szansy bo nie wierzę w zmianę na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Rozwiodłam się szybko, bo mam znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
pomagam sobie Nie wiem. Próbował przed rozwodem walczyć o mnie, ale nie byłam w stanie patrzec na niego. Pisał, dzwonił nie od pisywałam, nie odbierałam. Chciał zdjęcia małej nie dałam. Przyznał się, nie zastanawiałam się wrzuciłam go z domu. Mała miała niecałe 2 tyg. miała straszne kolki, płakałam całą noc. Przez te niecałe 2 tyg nosił jak miała kolki, karmił. Cieszył się. Nagle zawalilo mi się życie kiedy powiedział że mnie zdradził spytałam ile razy powiedział że 4 razy spał z nią. Życie zawaliło mi się poraz kolejny kiedy stanął w moich drzwiach. Wróciły wszystkie wspomnienia te dobre i te złe. Znów płacz. Nie wiem co mam robić, co myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Mój obecny ma bardzo wielki ból do mnie że mała nigdy nie mówi do niego tata tylko wujek. Że mgnie do byłego, a nie do obecnego. Nie wiem co on chce osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła na psychoterAPIĘ I SPRÓBOWAŁA POWALCZYĆ O MAŁŻEŃSTWO.Jak oboje się postaracie to może Wam się uda .Jak z nowym nie ma chemii to i nie będzie .dorobicie się własnego dziecka i Twoje będzie zawsze to gorsze dla niego .Po co ci to? .Nie masz wiele do stracenia .Poradnia małżeńska dla was obojga może zdziałać cuda.Ewentualnie dobry psycholog.Nie komplikuj życia bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Były bawi się z małą na podłodze. Ja siedzę i myślę. Wiele się zmieniło. Teraz rozmawiamy normalnie, myślę że umialambym z nim żyć, ale nie wiem co z seksem. Każde z nas miło kogoś przed sobą i to zaakceptowaliśm, a teraz...nie wiem musiałabym spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Jezu mam taki mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
być może to pies ogrodnika - sam nie weźmie a drugiemu nie da. Przyjaciółka miałą taką sytuację. Zrywał z nia kilka razy ale wracał za każdym razem gdy dowiadywał sie, że ona spotyka się z kimś. Zasżła w ciążę, zaręczyli sie ( jeszcze rpzed ciążą, gdy dowiedział się, że spotyka sie z jakimś facetem ) a po pół roku znowu ją zostawił. Żyła sobie dobrze, poznała super faceta, który chciał ją razem z dzieckiem a gdy ten d*pek sie dowiedział to znowu chciał wrócic. Ona głupia do niego wróciła ( bo to jej pierwsza miłość ) i co? minął niecały rok a on ja znowu olał. Pewnie jak sie dowie, że znowu zaczyna układac sobie życie to znowu sie odezwie żeby jej je spaprać bo sam jej tak naprawdę nie chce ( chyba w ogóle nie wie czego chce ) ale innemu jej nie odda a ona wierzy cąły czas, że on ja naprawde kocha. Nie wiem zastanow sie czy wracając do nieog nie popełnisz tego samego błędu. No chyba, ze naprawde sie zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Obecny robi mi cały czas awantury. Praktycznie o wszystko. A odkad były przychodzi do córki jest jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
On próbował się ze mną skontaktować przed tym jak się dowiedział, ale dopiero jak się dowiedział że układam sobie życie zdecydował się przyjechać do Polski. Za każdym razem odrzucałam go, ale jak stanął w moich drzwiach to coś we mnie pękło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obecny nie jest glupi i widzi co sie dzieje. byly skoro zrobił to 4 razy to zrobi to jeszcze nie raz. a wrócił bo się wkurza że moglaś zwrócić uwagę na kogoś innego niż on. zaangażujesz sie i znowu zrobi to samo. wg mnie nie ma co sobie byłym głowy zawrcać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZA!...
Autorko, po pierwsze z tym Twoim obecnym facetem jest coś nie tak. gdyby był inteligentny i zależało mu na Waszym dobru, to nigdy nie postawiłby Ci warunków, żebyś zabrała prawa swojemu byłem i dała jemu. Po pierwsze to nie Ty będziesz je przyznawać tylko Sąd. Jako mąż Cię zawiódł, zranił, zostawił. Zostawił też swoje dziecko, ale nie wraca po 10 czy 20 latach. Chce wrócić teraz. ja wiem, że zdrada to zdrada, odejście to odejście i tego nic nie zmieni. Ale Wasze dziecko jest na tyle małe, że tego nie będzie pamiętać, ale na tyle duże, żeby rozumieć kto jest jej prawdziwym ojcem. Skoro sama uważasz, że coś z tym obecnym jest nie tak, że czegoś Ci brakuje jak zajmuje się Mała, to nad czym Ty się zastanawiasz. W pierwszej kolejności rozwiąż swoje sprawy z obecnym partnerem i daj sobie czas na zastanowienie się, czy chcesz ratować swoje małżeństwo i Rodzinę. Oczywiście mężowi też postaw stanowczo warunek, że to, że rozstałaś się z obecnym, wcale nie oznacza, że wrócicie do siebie. dajcie sobie czas, ale oczyść drogę na której jesteście. tn trójką trzeba zakończyć, bo się zadręczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Odkad się rozstaliśmy on nie spał z rzadna. Ja raz przespałam się z obecnym i po seksie źle się z tym czułam. Nie mogę się przełamać, a on ciągle namawia mnie na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Obecny od jakiegoś czasu stał się oziebły dla małej. Coraz rzadziej przyjeżdża do nas. Jak mała pyta przy nim kiedy tatuś przyjedzie to on umie przeklnąć przy niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZA!...
No to tym bardziej rozstałabym się z tym obecnym i dała sobie czas na przemyślenia, czy wracać do byłego męża. Nie pakuj się w jakiś nowy związek, tym bardziej, że nie jesteś pewna jego uczuć i swoich do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZA!...
No to tym bardziej rozstałabym się z tym obecnym i dała sobie czas na przemyślenia, czy wracać do byłego męża. Nie pakuj się w jakiś nowy związek, tym bardziej, że nie jesteś pewna jego uczuć i swoich do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Obecny nie umie zapewnić mi tego co zapewniał mi były. Przy nim czułam że kwitne, że jestem doceniana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Jak były jest w pobliżu to jakoś mi lepiej się żyje. Umie sprawić że się uśmiechnę. Wiem że żałuję tego co zrobił. Znamy się jak dwa łyse konie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za człowiek który zostawia własne dziecko na wiele miesiecy i zapomina o jego istnieniu?? w zyciu nie dałabym szansy takiemu typowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyny rozsądny
nie wiem na co czekasz? po co kierujesz się uczuciami? zerwij kontakt z byłym i po sprawie! obecny kocha cię i dziecko. Myślisz, że jak miał się zachować gdy twój były wrócił! Dobrze postąpił! Przecież twój były to dziwkarz zostaw go!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
On chciał zobaczyć małą, ale ja nie dałam mu takiej możliwości. Nie chciałam go widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Nie wiem co mam robić. Były usypia teraz naszą córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga....
Ryczeć mi się chce. Nie wiem co mam zrobić. Pierwszy raz w życiu nie wiem co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pożegnałabym obecnego i poczekała na rozwój wydarzeń. Wszystko w Twoim życiu dzieje się bardzo szybko - szybki rozwód, zaraz nowy facet i teraz znowu rozterki, bo pojawił się były... daj sobie czas, poczekaj co przyniosą kolejne tygodnie, miesiące... nie musisz chyba natychmiast z nim się schodzić, nie musisz planować a tym bardziej iść do łóżka. Czas pokaże, czy będziesz gotowa na to żeby z nim być, dać mu drugą szansę. Ale od dziecka nie izoluj. Bardzo źle zrobił, że Was nie odwiedzał, nie uczestniczył w życiu dziecka, ale to jest ojciec i ma prawo spotykać się z córką, tym bardziej że tego chce i mała go kocha. Nigdy nikt nie zastąpi dziecku rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze w obecnych czasach to niemodne, ale walcz o to malzenstwo! Jesli i on i ty chcesz to zrobcie wszystko zeby bylo jak najlepiej, pogadajcie, idzcie do psychologa na terapie Nie mozesz go z gory przekreslac, nie wiesz co w nim siedzi, moze naprawde zaluje tego co zrobil?przeciez nie zostawil was na 5 lat i bez zadnego odzewu nagle wrocil tylko zabiegal o kontakt Moze dopiero jak dowiedzial o twoim obecnym to obudzilo sie cos w nim i dojrzal co stracil Na pewno trudno jest zaufac raz jeszcze ale moze jednak warto dac mu szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×