Kobieca inicjatywa..

Mi nowo poznany w pracy chłopak proponował żebym była jego dziewczyną, ale potem jakoś przestał proponować i spotkan nie było. Tylko rozmowa przez internet .

no i co...tydzień minął i nic..wiem olać...ale w takie wieczory jak te jest mi smutno..jeszcze po spotkaniu z przyjaciółkami, które maja mężów, dzieci lub dzieci w drodze...eehh :(

ja mam to samo, dzisiaj dół:( ile Aniu masz lat? i ten chłopak w jakim jest wieku?

mysle ze z czasem bedzie ci on obojetny. zobaczysz. czas leczy rany

jakie to ma znaczenie..on jest 4 lata młodszy..nie chce żeby czas zaleczyl rany chce żeby z tego coś było :-(

tak zapytałam, może on chce się wyszaleć jeszcze i nie chce się z nikim wiążąć, ale jest w przedziale 20-25 czy wyżej?

wyżej

za facetem nie nadążysz :( czemu oni nam to robią:(((

chciałabym chociaż być pewna na czym stoję ..

Ogarnij sie kobieto i wez sprawy w swoje rece korona ci z glowy nie spadnie ! Z reszta on jest od ciebie mlodszy moze jeszcze miec 20 latke ty mlodszego nie bardzo dlatego lap okazje poki jest !

czyli co mam zrobić?

No jak to co powiedz mu co czujesz ze jest wazny dla ciebie ! moze wtedy bedzie cie traktowac jak dziewczyne i zacznie sie starac a nie jak narazie jak kolezanke !

przecież oni mają syndrom zdobywcy..okazanie uczuć to jak podanie się ma tacy..a jak nie jest zainteresowany to już wogóle byłaby kicha...wolałabym się z nim spotkać ale jak jak on taki zajęty a ją mam do niego wg porad innych nie pisać...

na spotkaniu mogłabym go poobserwowac i zobaczyć jak jest

:/ desperatka przez wielkie "D"

jak nic nie zrobisz to on nigdy nie dowie sie o tym ze go kochasz wybieraj ryzyko czy samotnosc !

rozumiem, że są tylko 2 rodzaje sytuacji i kobiet...zolzy i desperatki? a okazanie uczuć ni z gruszki ni pietruszki może go najwyżej wystraszyc

nie wystraszysz :) on i tak ma Cie gdzies, napisz napisz, widocznie potrzebny jest ci mocniejszy kopniak w tylek

musisz byc ograniczona skoro myslisz ze sam sie domysli i bedzie sie o ciebie staral !

no jak się czyta tak sprzeczne porady to naprawdę człowiek wie co zrobić...

jakie sprezczne? :) dostalas właśnie JEDNĄ jedyną radę zeby pisac i uczepiłaś się jej jak nie wiem co, cała reszta osob, które się tutaj wypowiadały twierdzą, że nie jest zainteresowany

a racja, napisz do niego! moze wtedy sie opamietasz ze nic z tego nie bedzie albo bedziesz miala sytuacje jasną i klarowną - albo cie chce, albo nie. pisz do niego i to juz!

A napisz mu wprost to w końcu sprawa bedzie jasna!

nie uczepilam się...wiem, że to głupie...i nie ma sensu...rozmyslam tylko...jest mi smutno, źle i teskno...cały tydzień sir jakoś trzymalam ale dziś mam dola

wy tak specjalnie co? żebym dostała kopa w tyłek i się ocknela?

To Ci dobrze zrobi i przestaniesz sie zadreczac. I tak juz nic nie wskorasz, wiec wal prosto z mostu.

jak nic nie wskoram to po co pisać? wiem że bym się tylko osmieszyla....faktycznie będę miała czystą sytuację ale...spale te wszystkie mosty i nawet wypad koleżeński kiedyś nie będzie już możliwy...

on pewnie teraz się z kimś dobrze bawi :-(

a po co ci wypad kolezenski w nim? zeby przedluzac sobie nadzieje na cos wiecej? masochistka

no chyba tak..ale w tej chwili brakuje mi jego towarzystwa