Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trudnaa sytuacja

co zrobić by on mnie przyjął do siebie z moim dzieckiem?/

Polecane posty

Gość trudnaa sytuacja

on jest samotnym ojcem, ja samotna mama, ja jestem w naprawdę trudnej sytuacji... nie mam gdzie mieszzkac , tzn mieszkam obecnie kątem u dziadkow u których czuje się bardzo niechciana obecnie dziadkowie robia maly remont w domu... wiec dużo bałaganu meble z pokoju w którym jest remont sa powynoszone ddo pokoju w którym spalam z dzieckem, nie ma tam obecnie jak spac ani jak się wykapac wiec ten facet z którym obecnie jestem zaproponowal bym się wprowadzila na czas remontu od dziadkow do niego na tge pare dni... dziś wyskoczyl z tekstem jak z remontem u dziadkow czy cos wiem/ poczułam się jakby chciał bym sobie poszla od niego i wrocila o do dziadkow?? znamy się 3 miesiące, byliśmy niedawno razem z dziecmi na wakacjach kilka dni, obecnie siedze na czas remontu u niego w jego domu staram się i w jego domu gdy on np. jest w pracy to ja sprzatanm gotuje obiad nawet za swoją kase staram się bardzo, nie bałaganie nic... a on dziś z textem jak przebiega remont u moich dziadkow! powiedziałam mu ze nie wiem ze zapytam babci a korciło mnie by powiedzieć mu ""a co już się chcesz nas poznbyc!?" moja babcia mowi ze to dziwne ze ten facet ma 30lat , ma dobre warunkiu mieszkaniowe, a po tych kilku dniach mi powie to wracaj do dziadkow ?!??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może poprostu chciał wiedzieć jak przebiega remont bez żadnych podtekstów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj go wprost jak na długo możesz się u niego jeszcze zatrzymać i tyle, z drugiej strony chyba nie traktuje cię poważnie,że będąc twoim partnerem nie chce z tobą mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak się z nim umawiałeś ? ze po remoncie wrócisz do dziadków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty zdziwona jesteś???
znacie się 3 miesiące, jesteś po przejściach, ale jak widac nic cię to nie nauczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to już nie może nawet zapytać co z remontem? Skąd to oburzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnaa sytuacja
i staram się jak mogę jestem bardzo mila dla jego synka gotuje dla nas wszystkich, sprzątam, staram się z jego dzieckem mieć dobry kontakt , on tez widze się stara wobec mojej corki... tu niby zaproponowal bym na czas remontu dziadkow czyli na te 4-6 dni się wprowadzila a potem co? powiem cos w stylu;:"" dobra wynoszę się spowrotem do dziadkow bo już remont się u nich skonczyl"??? i co/??? dodam ze opowiadałam mu o tym ze mam trudna sytuacje ze u dziadkow mieszkam jakby z laską.... że mi ciężko wogole... on potem mnie pociesza ze wg niego jestem bardzo zaradna,,, mowil mi ze podziwia mnie ze wogole sobie jakos radze a nie mam pomocy od nikogo. corke prowadze do opiekunk i i pracuje , musze sama sobie radzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dla niego to za wcześnie na takie mieszkanie a ty zwaliłam mu się z dzieciakiem na łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasjkj
też mi łaska ze gotujesz za własną kasę... bo mieszkasz pewnie za darmo ... poza tym co z tego ze ma dobre warunki mieszkaniowe nie jest domem samotnej matki........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnaa sytuacja
no wlasnie glownie mnie zastanawia kim jestem dla niego.... bo: niby się stara tzn zamawial mi i oplacal taxowki jak nie mogl mnie odwieść od siebie z domu do dziadkow w nocy np. albo zawsze pomocny jest tzn jak potrzebowałam pomocy by zawiozl mnie i moje dziecko autem do opiekunki bo nagle opiekunka wymyslila sobie ze będzie się zajmowala dzieckiem na wsi gdzie nie dojezdza żaden autobus to wtedy mnie zawozil z dzieckiem tam ... wiec był pomocny. bez ;lasski wstawal o 6rano i przed swoja praca mi pomagal kolejne przykjlady: mowi ze mu pasuje, ze mu się podobam, ze mu się idealnie ze mną rozmawia itd. on stara się dla mojej corki (chyba by się z nia nie bawil i by się nie star4al wogole dla niej gdyby nie był nastawiony poważnie wobec nas?!?) kiedyś mi powiedział tzn chyba nie miał odwagi na zywo podjąć tematu wiec mi na gadu gadu kiedyś napisał cos w stylu:" ze może jak wrócimy z wakacji to za jakiś czas może zzamieskamy razem bym nie muysial po ciebie przyjezdzac do dziadkow potem cie odwozić zawsze bys na miejscu była z dzieckiem i wogole,"" tak kiedyś napomniał cos jakies dwa tygodnie temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego on ma cię przyjąć wraz z dzieckiem do siebie? to ledwo 3 mies. a ty już chcesz na stałe się wprowadzić? Zaproponował ci pomoc a ty złapawszy palec chcesz całą rękę. Weź nie przesadzaj i bądź cierpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją bym nie dała poznać po sobie, że nie mam ddokąd wracać. Potem będzie ci facet wypominał i robił afery, że zwracaj skąd przyszlas. Jak skończy się remont to wróć do siebie normalnie. A facet jak będzie chciał to to zaproponuje sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno narzucasz się facetowi ...za chwile będzie "po ptokach "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a panna samonta matka wie co to godność ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziadkowie cie nie chcą to szukaj pokoju do wynajęcia albo dom samotnej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo to taki długi związek, żeby Cię facet zaprosił do swojego domu na stałe -.- To, że jesteś tak "zaradna", że nie masz gdzie mieszkać nie znaczy, że facet ma się nad Tobą litować. Wy się prawie nie znacie! Sorry ale co innego wyjazd na kilka dni a co innego zamieszkanie razem. I tak był miły, że Cię na chwilę przechował. A tekst "nawet za swoją kasę" no to bardzo ciekawy... A co, nie dość, że mieszkasz u niego to jeszcze ma Cię utrzymywać? Aj kobity, kobity...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnaa sytuacja
ok, ale ja pytam was co to za związek gdzie facet wie ze dziewczyna z dzieckiem idzie do domu samotnej matki np. i nie ma gdzie isc a on co? bedie się z nia spoitykal jak mu się prypomni o niej i będzie ja potem odwozil pod dom samotnej matki czy co////??? ludzie wezcie nie badzcie chamscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile ty masz lat ;/ 3 miesiace miszkać razem może wejść ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz ze pracujesz zapewne alimenty otrzymyjecie to idzie samemu coś wynając a nie praktycznie obskiemu facetowi się narzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty zdziwona jesteś???
nikt tu nie jest chamski, wez ty się zastanów nad sobą, bo jak ktoś napisał- zero godności, facet nie ma obowiązku zamieszkania z tobą po 3 miesiącach znajomości, jesteś zenująca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnaa sytuacja
no to po chooolere takie cos napomniał????? jakos moje koleżanki i znajomi jak patrze to nawet po miesiącu razem zamieszkuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy sie znacie krotko a on ma swoje życie i swoje problemy. Dziewczyno ogarnij się !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnaa sytuacja
moja babcia tez mi mowi ze cos nie halo, ze wg niej nie powinno tak być ze on mnie codziennie prawie odwozi do niej, że nie porponuje zamieszkania, babcia która ma 70lat to mowi, no ale pewnie ją tez zaraz zwyzywacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzucasz się facetowi . Po remoncie u dziadków powinnas się wyprowadzić od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu chciałas sobie znaleś łosia który ma mieszkanie samochód i za ciebiei na ciebie bedzie pracował ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty zdziwona jesteś???
na jego miejscu spierdzielałabym i od ciebie i od twojej baci gdzie pieprz rośnie, bo nawyrazniej szukasz frajera z mieszkaniem- tyle w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnaa sytuacja
on ma swoje zycie swoje proooblemy? wiec w jakim celu się ze mna spotyka? w celu zabicia nudy? potem odwiezie mnie do domu i naraa? jak mi tu piszecie te texty o tym ze nie mam godnosci i wogole ze ja sie narzucam to moze powinnam do kolezanki isc mieszkac? ona jest samotna matka tez, moze jak on to zobaczy ze ja mieszkam u niej na slamsie to on mnie wezmie do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia chce się ciebie pozbyć dlatego tak mówi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz na gg można pisac wszystko to zapewne jest chcwilowe zauroczenie a nie miłość z jego strony jak zamieszkaliscie chcwilowo razem to zauważył że to nie to i próbuj się od ciebie uwolnić ale nie powie tobie tego wprost że jesteś nachalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe :)
Ale dlaczego on ma ci proponować mieszkanie u siebie ??? DLACZEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×