Czekam z seksem na miłość i nie chcę kobiety, która bez miłości to już robiła

a ja zauwazylam,ze osoby,ktore maja niskie libido lub jego brak sa zazwyczaj bardzo religijne i wymyslaja sobie jakies durne zasady:Dbo przeciez lepiej powiedziec,ze sie wierzy w boga i dlatego czeka z pierwszym razem niz,ze ma sie kompleksy lub zaburzenia seksualne.

Wy oczekujecie faceta r****cza dlatego nie przyjmujecie do wiadomości, że mężczyzna może czekać na miłość!

Myślę, że to dobre podejście. Dużo zdrowsze niż szmacenie się z kim popadnie lub przeciwnie - sztuczne trzymanie dziewictwa nie wiadomo w imię czego.

tak, jeśli to co chcesz dziewicy ofiarowac to dwuminutowy stosunek i nieporadność, to badz sobie dalej prawnikiem

prawikiem* oczywiście, a poza tym to idealna partia dla Ciebie byłaby llilialuiza, dziewica - znawczyni antykoncepcji, seksu, oraz miłości

a jeśli robiła z miłości?

jaki 2 minutowy stosunek ?! przestańcie kobiety tyle pornografii oglądać bo macie nasrane we łbach!

fffffffff ja mam wysokie libido ale potrafie sie kontrolowac nawet jesli dziewczyna mnie niesamowicie podnieca bo wiem ze to nie ta a tylko chemia, do kosciola nie chodze(czasem w swieta), powodzenie u kobiet mam i wybacz nie korzystam z niego przez swoje zasady i duzy poziom empatii. Choc zdarzylo mi sie namieszac w zyciu kilku kobiet lecz ich nie uwodzilem ale niepotrzebnie dawalem nadzieje. Zakochiwac sie zakoc***e co chwile a bardziej wole slowo zauroczenie niz zakochanie( podobaja mi sie fizycznie ) . tak naprawde to zakochany bylem 2 razy wiem bo wciaz czuje cos do tych kobiet. I co mam podobne poglady jak autor. Moze dlatego że nie wykorzystuje kobiet, nie wykorzystuje ich slabosci. A jednoczesnie widzac jak latwo one ulegaja uczuciu szukam takiej ktora potrafi panowac nad slabosciami.

no to czekaj.potem kobieta cie nauczy:D:D:D

Są tacy ludzie (kobiety i mężczyźni), którzy potrafią kontrolować swój popęd. Na tym forum, jest ich niewiele. Nawet mogłabym wskazać wirtualnym palcem, kto taki jest :P.

Nie mam problemu z kontrolą swoich instynktów, a wolę być prawiczkiem niż mieć dziewczynę mającą za sobą seks bez związku

bardzo słusznie, twój ród nie powinien mieć kontynuacji, tacy idioci jak ty nie powinni przekazywać swoich genów, dosć juz idiotów na tym padole łez...

Idiota, bo nie bierze pierwszej lepsze?

"Francesca101 bardzo słusznie, twój ród nie powinien mieć kontynuacji, tacy idioci jak ty nie powinni przekazywać swoich genów, dosć juz idiotów na tym padole łez..." geny sie mieszaja wiec chce je wymieszac z dobrymi genami a nie byle jakimi.

autorze, napisales, ze sa dla ciebie wazniejsze cechy niz szczerosc. przeczytaj to jeszcze raz i stuknij sie w czolo. jak mozna byc z kims w zwiazku, kto nie bylby szczery? tylko dlatego, ze wczesnie nie uprawial seksu?

innymi slowy - wystarczy, ze kobieta nie powie ci szczerze, ze kopulowala bez zwiazku, a ty juz bedziez rad i wesol ;)

Źle bym się czuł z taką, która swoje nagrzeszyła

ale jakbys o tym nie wiedzial, to byc po prostu nie wiedzial i nie czul bys sie zle :D bo ona, nieszczera, by ci sklamala, ze nigdy nie grzeszyla.

Ale swoją drogą to myślę, że taka co nagrzeszyła i tak by nie chciała prawiczka ;)

wcale niekoniecznie. mi na przyklad byloby to zupelnie obojetne. nie oceniam ludzi przez prywmat mania lub nie-mania doswiadczen seksualnych. ba, mam raczej dobre wspomnienia po pewnym prawiczku (pod "tym" wzgledem) ;)

*pryZmat ;)

A ja uważam, że mam inne podejście do życia od dziewczyny, która robiła to bez związku

" ale jakbys o tym nie wiedzial, to byc po prostu nie wiedzial i nie czul bys sie zle bo ona, nieszczera, by ci sklamala, ze nigdy nie grzeszyla." Jakże życiowy cytat z piosenki: "Nie wierz nigdy kobiecie dobrą radę Ci dam" trzymam sie go twardo i uwierz że jestem w stanie to zweryfikować może nie w tydzien, dwa ale po pewnym czasie sie da.

Sama szczerość nie świadczy o tym, że ktoś dobrym kandydatem na partnera

ale brak szczerosci duskwalifikuje kogokolwiek, czyz nie? chocby nawet byla dziewica wszystkich dziewic, a byla nieszczera?

Owszem, ale panny po niezobowiązującym seksie to nie mój świat

No cóż... Zapewne kiedy miałeś te 10 lat mniej byłeś pewien, że bycie zbliżającym się do trzydziestki facetem, który nie widział na żywo gołej baby nie będzie twoim światem. Nie nauczyło cię to, że życie różnie się układa? :D Jeśli w ciągu najbardziej sprzyjających lat nie znalazłeś "miłości" i ciągle myślisz, że kiedyś w końcu zaczniesz uprawiać ten nieszczęsny seks na swoich zasadach z laską, którą sobie wybierzesz jak z wystawy, to powodzenia...;)

Układa się różnie i z wiekiem coraz więcej rzeczy zaczyna rówieśników różnić od siebie. Nie czuję się specjalnie szczęśliwy, ale to powód by rezygnować ze swoich ideałów? A nie powiem, chciałbym mieć kogoś bliskiego

Skoro nie czujesz się szczęśliwy to yyyy... tak, to jest właśnie powód. Widać nie sprawdziły się te ideały (jak każde ideały) i wtedy bystry człowiek domyśla się, że czas na weryfikację ideałów. No tak, bystry człowiek.

Ale nie mam też ochoty na seks bez związku, nie widzę się w tym. Nie jestem wielkim idealistą, po prostu należę do osób które seks mogą uprawiać chyba tylko z uczucia