Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie jestem mamą...

Poroniłam. Nie mogę się z tym pogodzić...

Polecane posty

Gość nie jestem mamą...

Poroniłam w lutym. Byłam wtedy w 8 tygodniu. Tak więc już bardzo dawno. A to nadal śni mi się po nocach... Nadal codziennie mam koszmary, codziennie płaczę, nie daje juz rady... widząc kobiete w ciąży , momentalnie dotykam swojego brzucha ... od razu mam łzy w oczach ... bylabym w 30 tygodniu teraz jakos ... jak widze male dzieci , ktore sie bawia ... to mysle, ze moje tez mogloby sie tak bawic... Rozstałam się z facetem, kiedy byłam już w ciąży. Ale nie wiedziałam o tym. Jak byłam w szpitalu (jeszcze nie poroniłam, a miałam zagrożoną ciążę), dzwoniłam do niego, pisałam. Nie odpowiadał, gdyż związał się już z nową kobietą... Pewnie go nie obchodziłam. Potem poroniłam... On mnie spotkal kiedys w parku, pytal jak tam mi sie zyje tralalala, ja nic mu nie powiedziałam... Nie wie o poronieniu... Nie wie że mógłby być ojcem... Nie chciałam już później burzyć jego szczęścia... Ma nową kobietę, a ja co? A ja nie mam nic.... Pewnie jakbym nie poroniła to wróciłby do mnie i teaz cieszylibyśmy się z tego ze niebawem na swiecie pojawi się nasze dziecko... A tak? NIE MAM DZIECKA i nie mam faceta ... pragnęłam mieć dziecko ... kurde... nawet nie wiem po co to tutaj pisze, moze po to, aby to wreszcie z siebie wyrzucić? mam dosyc, nie chce tego trzymac juz w sobie... i nie bierzcie mnie za jakąś która się tylko żali... bo to nieprawda... i to nie jest zadna prowokacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
radzę Ci iśc do psychologa, minęło juz tyle czasu że nie powinnas być w takim stanie, ja również poroniłam w 8 tyg. dziecko bardzo wyczekane, czasami myśle sobie ile by teraz miało i co by robiło, ale nie popadam w paranoje , a Ty albo juz masz depresję albo jesteś na bardzo dobrej drodze żeby w nią wpaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oda do aniołka x mój bol rani moje żyły i serce me krwawi me ciało słania się z rozpaczy glowa wypełniona myślą o tobie... wracaj..... kobiecy narząd, ościelony czeka na człowieka w swym łonie trzymałam ciebie odeszłaś.... rozprute szczęście, mgła mnie osnuła jak smieć sie poczułam. Los zakpił ze mnie, bóg ze mnie zadrwił kochana ja czekam na człowieka kiedyś się spotkamy w pieknym niebie kocham to oda dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko bardzo mi przykro :) wydaje mi się ze powinnaś pojść do lekarza i nie czekac dalej, będzie dobrze zobaczysz, tylko musisz w to uwierzyc, ulozysz sobie zycie na nowo i będziesz miała jeszcze slicznego dzidziusia, wiem ze na to trzeba czasu ale pomysl w ten sposób ze jeśli poszedł do innej to może Cie nie kocha na tyle żeby być wiernym Tobie, może nie jest Ciebie wart, w zyciu nic nie dzieje się bez przyczyny, ZYCZE DUZO SILY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, mysle ze traktowalas to nienarodzone dziecko jako cos, co byloby nadzieja na powrot twojego bylego faceta. To dziecko bylo taka nadzieja na to, ze znow bedziesz ze swoim facetem. A tak nie musialoby byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, mysle ze traktowalas to nienarodzone dziecko jako cos, co byloby nadzieja na powrot twojego bylego faceta. To dziecko bylo taka nadzieja na to, ze znow bedziesz ze swoim facetem. A tak nie musialoby byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda strata dziecka jest straszna, sama przez nią przeszłam, ALE co mają powiedzieć kobiety które straciły swoje dzieci w późnej ciąży ? np. taki 36 tydz musiały rodzić martwe dzieci ? czuły ich ruchy, itd ? Nie dramatyzuj. Są większe tragedie, wiadomo. Strata jest straszna, ale są gorsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko bardzo przepraszam za ta buzke, to nie miała być usmiechnieta, przepraszam za glupi blaad :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z facetami jest roznie, nawet jakbys urodzila to dziecko on moglby nie chciec wrocic do ciebie, pewnie powiedzialby ci, ze to to dziecko kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×