Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego matki bękartów obrażają się

Polecane posty

Gość gość
Kochaja bardziej ? - albo fantazjujesz albo są zdrowo rąbnięci skoro nie traktuja wnuków na równi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak i na pewno mówicie do swoich znajomych niezamężnych: jak tam twój bękart? co u konkubenta? hahaha! bękart jest obraźliwy wg słownika i drzewko pomarańczowe ma rację nie macie klasy, prostaczki jesteście, a chrzanienie że taka prawda, że nazywacie rzeczy po imieniu to sobie wsadźcie w tyłek, bo tylko na necie jesteście takie cwane. Co lepiej wam jak kogoś tak nazwiecie? Co druga z was błąd na błędzie: nie umiecie używać słowa "bynajmniej", nie wiecie co to znaczy "spolegliwy", a nie znaczy to uległy idiotki. piszecie: te wesele, te zwiedzanie, za graniczny - to, to regularnie osobno walicie ale nad bękartem będziecie się rozpisywać jak to wy fachowo używacie tego słowa. Dziecko urodzone po śmierci ojca to "pogrobowiec" i co? mówicie tak o takich dzieciach? no powinnyście ale nawet tego słowa nie znacie. Znacie za to "bękarta" tadaaaaaa. Głupie babiszcza, co w życiu nie skalały się książką ale tu rozprawiają nad poprawnością użytego wyrazu hahahaha. O adoptowanych dzieciach jak mówić fachowo, bo ja takowe mam? mój mąż mówi dzieci ja bąble a dla was to jak skoro ich biologiczni rodzice nie mieli ślubu a my mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jabym usłyszała że moje dziecko to bękard, bo bym to totalnie olała, przecież jakąs szumowiną społeczną, kim bez minilanej ogłady nie ma co się przejnmować, to jak pijak wyzywający kogoś na ulicy, taki motłoch nie jest w stanie nawet obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka777
Hehe co za zalosny topik, przeciez nie zawsze do konca planuje sie dzieci a seks uprawia sie rowniez nie bedac w formalnym zwiazku. To jak dziecko sie przytrafi to lepiej usunac czy wyrzucic na smietnik niz wychowac??? Nie kazdy do pelni szczescia potrzebuje malzenstwa... zalosna mentalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No albo brać szybki ślub dla "Dobra dziecka" i zaraz sie rozwodzić. Ech polski ciemnogród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no oki ale tak to się właśnie nazywa bękart więc po co się plujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo polska mentalność jest żałosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci sie podoba slowo "bekart" to mozesz dac tak na imie twojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka tematu to zakompleksiona i znudzona zyciem debi/lka która nie ma nic innego do roboty jak zakładać żenujący temat. lecz się prostaczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.00 (1.1) pogard. potomek z nieślubnego związku („z nieprawego łoża”) (1.2) obraź. z niesmakiem o niegrzecznym dziecku POGARDLIWIE OBRAŹLIWIE! więc chyba tak się nie nazywa. a ty z 10:03 jak już jest dziecko i są razem to chyba założył rodzinę, tak jakby mąż to był zawsze odpowiedzialny, nigdy nie odszedł od żony i nigdy nie zdradzał i z wielką ochotą założył rodzinę hahaha Jesteście pokroju Alusi Trzcińskiej pewnie ona też gdzieś tu szczeka tipsiary bez klasy i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bekard wymiata :D ale co się dziwić to są rodziny dysfunkcyjne. Prawda jest taka, że nie potraficie zapewnić dzieciom stabilności , żyjecie na kocią łapę z dnia na dzień a małe bękarciątka tak chętnie płodzone przez was gorzej się rozwijają, nie mają poczucia stabilizacji nie wiedzą czy "tatuś" wychodząc z domu wróci jeszcze czy poszedł do innej konkubiny płodzić wiadomo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Bekard" smiech.gif Hahahah, kretynko, owszem masz bekarta, nic ie wartego bachora, jego tatus potraktowal cie po prostu jak worek na sperme ale rodziny z toba d***** zakladac nie chce smiech.gif x x x dziewczyno ale rynsztok, na miejscu twojego faceta wstydziłabym się pokazać z takim garkotłukiem z magla :( nie masz klasy to pewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypowiadam się tu jako kobieta. Nigdy nie miałam ślubu i mieć go nie będę. Moje koleżanki, które brały ślub to teraz większości rozwodzi się i każda mi powtarzała nie bierz żadnego ślubu bo to największy błąd jaki można zrobić. Wówczas wszystko się zmienia, a Mężuś traktuje swoją Żonkę jak swoją własność tak zwany właściciel i już taki myśli że ma ją w garści ponieważ mają ślub to nic już nie musi robić. I na odwrót Mężczyzni ( koledzy) również mi odradzali ślub, bo wszystkie dobre materialne tracili przez swoje Żonki. Zacznijmy więc od tego iż w dzisiejszych czasach nie opłaca się brać ślubu. Więc wybrałam świadomie aby być jednak tą konkubiną i mieć dwójkę nieślubnych dzieci to jest dużo łatwiejsze niż poźniej brać adwokatów i szarpać się po Sądach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś >>>> nie fantazjuj i nie tłumacz sobie faktu , że to ciebie nie chce żaden facet za ŻONĘ. taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bekard wymiata smiech.gif ale co się dziwić to są rodziny dysfunkcyjne. Prawda jest taka, że nie potraficie zapewnić dzieciom stabilności , żyjecie na kocią łapę z dnia na dzień a małe bękarciątka tak chętnie płodzone przez was gorzej się rozwijają, nie mają poczucia stabilizacji nie wiedzą czy "tatuś" wychodząc z domu wróci jeszcze czy poszedł do innej konkubiny płodzić wiadomo co. x bo tatuś co z mamusią ma ślub zawsze zapewnia stabilizację i nie ma kochanki nigdy SKĄD ZATEM ROZWODYi zdrady w małżeństwach o których tak często się pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
No i faktycznie zaczął się rynsztok kafeteryjny. Młode kobiety które powinny błyszczeć inteligencją, klasą, erudycją i elokwencją roztaczają woń chamstwa jak na targowisku cebuli 100 lat temu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie fantazjuj i nie tłumacz sobie faktu , że to ciebie nie chce żaden facet za ŻONĘ. taka prawda Nie muszę fantazjować drogi czytelniku\ czytelniczko. Nie chcę ślubu i mieć go nie będę, nikt mnie do tego nie zmusi. Każdy ma prawo do własnego wyboru. Nie każda kobieta ma pragnienie i jedyny cel aby tylko zaciągnąć Mężczyzne przed ołtarz tak samo nie każda ma pragnienie rodzić dzieci. Więc po co popadać w skrajności, każdy z nas jest inny i ma inne cele :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agresja z każdej strony jak widać. Dla mnie dwoje ludzi, którzy żyją ze sobą bez ślubu i wychowuje wspólnie swoje dzieci to tak jak małżeństwo. Osobiście tak na nich patrzę. Ale to nie zmienia faktu 1)prawnego, czy 2)religijnego KK, że żyją w 1)konkubinacie (który kojarzy się głównie z patolą), a ich dzieci to 2)dzieci z nieprawego łoża, czyli bękarty. Nawet dzieci ze związku małżeńskiego cywilnego, to według kościoła bękarty. Dzisiaj być nieślubnym dzieckiem, to żaden wstyd i hańba. Często spotykam się z opinią, jak kobiety mówią, nie chcą ślubu, albo nigdy więcej ślubu. Są to kobiety, które tak naprawdę sparzyły się na mężu, albo nie są pewne do końca swoich partnerów życiowych, z którymi prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Nie ma się co obrażać o to, że jest się konkubiną, skoro się tak wybrało, albo, że urodziło się nieślubne dziecko, które jest bękartem. Przecież to nie dyskwalifikuje człowieka jako człowieka, a i nie czyni takiej rodziny patologiczną, tylko dlatego, że nie ma się ślubu kościelnego, czy choćby cywilnego. Żeby nie było. Jestem żoną, cywilną i kościelną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość. K to zajrzyj do słownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kamilka
No i czemu się podniecacie tym, że macie ślub? Kiedyś ślub był nobilitujący dla kobiety dziś nie jest nawet wiążący, o rozwód łatwiej niż o pozwolenie na budowę kurnika :P dziś ślub to nobilitacja i osiągnięcie tylko dla prostaczek bez wykształcenia i pieniędzy. Dla normalnych ludzi ślub to po prostu ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem czemu ludzi tak bardzo interesuje zycie innych... na ch*j sie wpierdzielaja tak w wybory innych osob? i nie, nie jestem matka "bekarta" ani "k***a" jak to wy nazywacie, bo mam meza ale wczesniej moj facet musial mnie bardzo przekonywac do slubu, zwlaszcza koscielnego bo ja nie praktykuje - na biegu musialam robic bierzmowanie na lewo itp a sama wczesniej chcialam cywilny ze swiadkami i dowidzenia. ale drazni mnie jak inni czepiaja sie w wybory pozostalych.. to pewnie z nadmiaru jadu i nienawisci gdzies ten upust musza dac wiec znalezli sobie ofiary do powyzywania i podreczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co to tyle zawiści i jadu ??? Każdy żyje na swój sposób i nie ma co krytykować innych tylko patrzeć na samych siebie. Np. Kasia jest niezależna kobietą ma wszystko czego chce i co to powód następny by ją tylko potępiać bo do czegoś sobie doszła ?? Kasia może nie chcieć ślubu i co kolejny powód by na niej wieszać psy. Każdy ma swoje życie i niech robi co chce a nie co chcą inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie fantazjuj i nie tłumacz sobie faktu , że to ciebie nie chce żaden facet za ŻONĘ. taka prawda Nie muszę fantazjować drogi czytelniku czytelniczko. Nie chcę ślubu i mieć go nie będę, nikt mnie do tego nie zmusi. Każdy ma prawo do własnego wyboru. Nie każda kobieta ma pragnienie i jedyny cel aby tylko zaciągnąć Mężczyzne przed ołtarz tak samo nie każda ma pragnienie rodzić dzieci. Więc po co popadać w skrajności, każdy z nas jest inny i ma inne cele usmiech.gif x Obawiam się, że osobie, której największym życiowym marzeniem i jedynym życiowym osiągnięciem był fakt ZOSTANIA ŻONĄ tych prostych prawd i tak nie wytłumaczysz. Wg niej wszystkie kobiety muszą marzyć o tym samym i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam dziecka ,ale dla mnie to chamstwo tak mówić , wszystkie dzieci są kochane ,nie ma żadnych bękartów. Mam natomiast psa i nie lubię jak ktoś mówi o nim kundel. Że nie rasowy to może powiedzieć pies albo rzeczowo :mix Mam wrażenie że bękart załozył ten temat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się, że osobie, której największym życiowym marzeniem i jedynym życiowym osiągnięciem był fakt ZOSTANIA ŻONĄ tych prostych prawd i tak nie wytłumaczysz. Wg niej wszystkie kobiety muszą marzyć o tym samym i tyle usmiech.gif Nie muszę tego Tobie tłumaczyć tak oczywistych spraw skoro nie za bardzo umiesz czytać tekst ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie rozumiem czemu na celowniku sa babki z nieslubnym dzieciakiem, babki co wyszly za "kolorowych" albo ogolnie matki? czemu nie czepiacie sie k***w, k****arzy czy psycholi maltretujacych zwierzeta/dzieci tylko osob niegroznych i nieszkodliwych? co nie wchodze na tematy nt mamusiek, dzieciakow, zwiazkow z kolorowymi to zaraz sterta wyzwisk, przeklenstw, umoralniania, szyderstwa... jebnijcie sie w puste lby debile!! co ? zazdrosc zzera ze wy dzieciaka miec nie mozecie albo ze mezus polaczek was oklada a jakas inna jest szczesliwa z "kolorowym"? bo ta nienawisc nie bierze sie znikad. pewnie z zazdrosci . i nie mam jeszcze dzieci ani meza "ciapaka" ale w*****a mnie ta nienawisc i agresja byle bydla i prymitywow patologicznych- pewno matka codziennie siedzi na kleczkach w kosciele a tatus urządza libacje w melinie i was oklada, co? stad ta nienawisc i zawisc biednych stworzonek patologicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety świadomie nie biorące ślubu raczej się nie obrażają o takie bzdety.Poczują raczej politowanie dla głupoty co poniektórych :) Żyjemy w takim a nie innym społeczeństwie, gdzie ludzie najlepiej wiedzą co i jak. Jeśli nie ma ślubu- facet nie chce. Jeśli sie nie ma dzieci- na pewno ktoś jest bezpłodny. itp., itd. Dodatkowo każdy ma żyć tak samo: ślub (najlepiej kościelny), potem co najmniej dwójka (bo jedynak to egoista). Każda inność to patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bekard wymiata smiech.gif ale co się dziwić to są rodziny dysfunkcyjne. Prawda jest taka, że nie potraficie zapewnić dzieciom stabilności , żyjecie na kocią łapę z dnia na dzień a małe bękarciątka tak chętnie płodzone przez was gorzej się rozwijają, nie mają poczucia stabilizacji nie wiedzą czy "tatuś" wychodząc z domu wróci jeszcze czy poszedł do innej konkubiny płodzić wiadomo co. - odniosę się do tego. To nie tak jak piszesz. Dziecko widzi mamę i tatę. Nie widzi małżeństwa. Dziecko widzi emocjonalny związek mamy i taty i nie interesuje go to, czy rodzice mają ślub. Przynajmniej kilkulatki mają to gdzieś. Prawda jest taka, że ludzie teraz nie umieją radzić sobie z problemami i iść na kompromis. Jedni asekurują się zawierając związek małżeński, inni asekurują się nie zawierając tego związku. Jedna kobieta będzie się czuła pewniej nie biorąc ślubu, bo jakby mnie uderzył to go po prostu wyrzucam. A druga pewniej ze ślubem, nie zostawi mnie tak szybko, bo jednak jestem żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor musi podbudować swoje ego więc stąd ten temat. Na szczęście w tych czasach kobiety stały się bardziej mądrzejsze i niezależne finansowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o czym wy w ogole piszecie?! skoro dzieciak ma matke i ojca ktorzy go wychowuja to zadna patologia- czy maja slub czy nie maja . patologia to jest dwoch pedalow czy lesby albo transwestytow wychowujacych dziecko. albo meneli czy cpunow. nad czym tu rozmyslac i wyzywac sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×