Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego matki bękartów obrażają się

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Obawiam się, że osobie, której największym życiowym marzeniem i jedynym życiowym osiągnięciem był fakt ZOSTANIA ŻONĄ tych prostych prawd i tak nie wytłumaczysz. Wg niej wszystkie kobiety muszą marzyć o tym samym i tyle usmiech.gif Nie muszę tego Tobie tłumaczyć tak oczywistych spraw skoro nie za bardzo umiesz czytać tekst ze zrozumieniem. x Jeśli Ty jesteś autorką wypowiedzi, którą skomentowałam i w mojej wypowiedzi nie dostrzegłaś ironii to mogę tylko współczuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jeszcze bardziej widać że jesteś zgorzkaniłą zawistną kobietą :-) Najwidoczniej nie wyszło Ci w życiu skoro takie tematy poruszasz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rozwód dzis łatwiej niż kiedykolwiek więc nie wiem nad czym tu się puszyć :) ślub nie gwarantuje udanego życia to wszystko od ludzi zależy, nie mam ślubu, bo JA nie chcę. Czemu uważacie że każda kobieta marzy o ślubie? ja marzę o Jamajce to sobie kupiłam wczasy, wy macie takie marzenia ja inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolenniczko konkubinatu: Kobiety świadomie nie biorące ślubu raczej się nie obrażają o takie bzdety.Poczują raczej politowanie dla głupoty co poniektórych usmiech.gif Nie wiem co masz konkretnie na myśli pisząc głupota, bo konkubinat to pojęcie prawne, określające parę prowadzącą wspólne gospodarstwo domowe, bez usankcjonowania związku w świetle prawa. Więc nazywając cię konkubiną, nie wykazuję się głupotą, tylko nazywam cię tak jak powinnam nazywać. A to że słowo konkubent, konkubina jest słowem niezbyt ładnym w brzmieniu i raczej się to słowo słyszy, czy czyta przy okazji jakiś nieszczęść przy alkoholu, to już nie wina normalnych kochających się ludzi żyjących w konkubinatach. Co do dzieci jeszcze, dziecko nie jest winne, że jest bękartem, więc matka też nie powinna się o to obrazić. Gdyby ktoś nazwał jej dziecko bachorem, to już tak. Bo bachor to wredne, chamskie, bezczelne, niewychowane dziecko. I tutaj można by się obrażać, ale za bękarta nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rozwód dzis łatwiej niż kiedykolwiek więc nie wiem nad czym tu się puszyć usmiech.gif ślub nie gwarantuje udanego życia to wszystko od ludzi zależy, nie mam ślubu, bo JA nie chcę. Czemu uważacie że każda kobieta marzy o ślubie? ja marzę o Jamajce to sobie kupiłam wczasy, wy macie takie marzenia ja inne. Nie to autorka marzy o ślubie i próbuje swoją zawiścią przekonać że każda ma tak samo jak ona. Ale tu i nawet myli się bo nie dla każdej jest to marzeniem aby MIEĆ ŚLUB. Najwidoczniej jej nie wyszło zaciągnąć Faceta przed ołtarz to teraz wylewa tu swoje frustracje :D. Pewnie samotna mama z dzieckiem zabrała jej Facecika to teraz musi tu wyrzyć się a niech kisi się w swojej beczce gniewu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli nieślubne dziecko to BĘKART to ty jesteś DEBILEM - bo tak nazywa się niepełnosprawność umysłowa przy której dorosły ma umysł 12-latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.45 padłam ze śmiechu ale masz rację :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie też jestem zdania, że rozwód jest łatwiejszy do uzyskania niż ślub. Są nieszczęśliwe małżeństwa i szczęśliwe konkubinaty i odwrotnie, bo to wszystko robią LUDZIE nie PAPIERKI :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowo jak słowo tylko matki żyjące bez ślubu pluja się jak głupie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli nieślubne dziecko to BĘKART to ty jesteś DEBILEM - bo tak nazywa się niepełnosprawność umysłowa przy której dorosły ma umysł 12-latka. - A ty jesteś niedoukiem. Bękart to dziecko z nieprawego łoża, czyli z niepobłogosławionego przez kościół łoża. Dzisiaj to słowo nabrało bardziej obraźliwego znaczenia, ale bękart to dziecko nieślubne. W momencie gdybyś niedouczona i niedoinformowana osobo miała ślub kościelny i chciała go unieważnić, to kościół mówi o tym, że kiedy unieważni twoje małżeństwo, to ono przestanie istnieć. Czyli jakby w ogóle nie było zawarte, a te lata które spędziłaś ze współmałżonkiem, będą potraktowane jako lata na kocią łapę, ale twoje dzieci nie zostaną uznane przez KK za bękarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bekart czy nie bekart a wy i tak jestascie glupie krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami ludzie kochają bardziej bękarty niż dzieci zrodzone z małżeństw z przymusu ,bo wpadka, bo wypada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"10.45 padłam ze śmiechu ale masz rację :P" to w takim razie kim jest bękart idiotko? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puszczalskie dające na prawo i lewo pienią się bo z nimi jak ze złodziejami, nie można nazać rzeczy po imieniu bo to narusza ich dobra osobiste... próbują komuś wmówić że małżeństwo to patologia i ciemnogród, głupie bździągwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym posiadała dziecko ze związku niesformalizowanego musiałabym być kompletną idiotką by przejmować się opinią osoby o tak szerokich horyzontach i światłym umyśle, że interesuje się tym, czy pary żyjące w jej otoczeniu mają ślub, czy go nie mają. Niby Europa i niby XXI wiek a w głowach niektórych nadal ciemnogród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu z 10:42, no ale gdzie ja sie obrażam? Nawet nicka mam z Waszym ulubionym słowem :) Wydaje się Wam, ze jesteście w stanie obrazić pewne siebie kobiety słowem konkubina, czy bękart- no przykro mi, ale nie jesteście:) Tkwicie w jakimś zaścianku, wiecie lepiej od nas czego chcą kobiety a czego nie. Wystawcie czasem poza wasze wioski- a naprawdę nie będzie wam spędzał snu z powiek czy ktoś ma ślub, czy nie i jaką terminologią określić dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość44220
BĘKART to określenie na dziecko z nieprawego łoża (poza małżeństwem czyli ze zdrady lub związku bez ślubu) - to jest FAKT BĘKART to określenie w dzisiejszych czasach pogardliwie, obraźliwe i napiętnowane - to też jest FAKT Wychowani ludzie po prostu nie nazywają innych określeniami obraźliwymi - FAKT Mało kogo w dzisiejszych czasach obchodzi czy wasze dziecko jest dzieckiem ze związku małżeńskiego czy konkubinatu - dzieci to dzieci - FAKT Mało kogo obchodzi czy jesteście małżeństwem czy nie tylko czy dobrze się dogadujecie i czy dobrze się między wami dzieje - FAKT NIKOGO nie obchodzi czy Twoi właśni rodzice mają ślub - FAKT Istnieją ludzie zawistni, niewychowani ale nikt ich nie szanuje poza podobnymi jednostkami - FAKT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 11;09 nikogo to nie obchodzi a z tym nazwiskiem to też dowaliłaś - mam inne nazwisko niż matka bo po ślubie zostawiła sobie własne - szok nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jeżeli nieślubne dziecko to BĘKART to ty jesteś DEBILEM - bo tak nazywa się niepełnosprawność umysłowa przy której dorosły ma umysł 12-latka. - A ty jesteś niedoukiem. Bękart to dziecko z nieprawego łoża, czyli z niepobłogosławionego przez kościół łoża. Dzisiaj to słowo nabrało bardziej obraźliwego znaczenia, ale bękart to dziecko nieślubne. W momencie gdybyś niedouczona i niedoinformowana osobo miała ślub kościelny i chciała go unieważnić, to kościół mówi o tym, że kiedy unieważni twoje małżeństwo, to ono przestanie istnieć. Czyli jakby w ogóle nie było zawarte, a te lata które spędziłaś ze współmałżonkiem, będą potraktowane jako lata na kocią łapę, ale twoje dzieci nie zostaną uznane przez KK za bękarty. " haha - no właśnie o tym mówię. Powtarzam: bękart to dziecko z nieprawego łoża (to nic, że od XIX wieku praktycznie nie istnieje coś takiego). Debil to ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz autorko to kwestia klasy człowieka. Oczywiście są takie ludzkie doły intelektualne które uzywają róznych pogardliwych określeń w stosunku do innych. Mysle, ze wynika to głównie z niskiej samooceny stad własnie biora sie bekarty grubasy , kretynki i wiele innych obrazliwych słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogromca jagód i malin
Słowo jak słowo tylko matki żyjące bez ślubu pluja się jak głupie hehe x no właśnie widzę kto się pluje, te co się dorobiły statusu żony i dzięki temu awansowały społecznie, bo to ich jedyne osiągnięcie i teraz obrzucają gównem tych którzy żyją inaczej BO ONE MIAŁY WELON I WESELE NA 400 OSÓB W REMIZIE. normalne mężatki takich kretynizmów nie wypisują tylko ludzie pokroju Alusi T. która zamieszczała tu swoje nagie fotki i zdjęcia synka Analka no ale ślub ma to najważniejsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
zwolenniczka konkubinatu .. czekaj jak twoj bękart pójdzie do szkoly to nie raz bedzie mu przykro ze ma matkę szmatę która gziła sie z żonatym facetem .Nie raz bedzie się pytał dlaczego ma inne nazwisko niz matka . x szmata, żonaty facet, gziła się, bękart no i rzeczywiście nazwisko to teraz taaaki priorytet w społeczeństwie :P Masz klasę kwoko z bazaru, nie ma co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie absolutnie nie intersuje czy ktoś ma slub czy nie, ale mega mnie wku.... jak takie udają samotne matki i zabierają przedszkola i żłobki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tu nie o tym jest mowa to to juz zupełnie inna historia ja nie mam ślubu i nie zamierzam udawać samotnej, chyba bym się ze wstydu spaliła, bo to i tak na jaw by wyszło zresztą moje dzieci są w prywatnych placówkach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa 12:15 wszystko jest lepsze od bycia na twoim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja samotnej matki nie udawałam a moje dziecko do publicznego się nie dostało- płacę za prywatny. Poza tym w świetle prawa osoby żyjące bez ślubu, nie mają z automatu statusu samotnej matki...Więc kochane skończcie już z ideologią, że przez te niby samotne matki są problemy z dostaniem sie do publicznego przedszkola....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janiaa
12.15 dlaczego mnie obrażasz jakie "wysrywające"? to są moje dzieci takie same jak inne urodziłam je nie wysrałam. Mam dwoje dzieci z facetem z którym jestem od 17 lat, jaka patologia? mamy pracę, dom, samochody żyjemy jak wszyscy inni. Kochamy się jeździmy na wakacje, czasem zapodam focha :P jak każda kobieta. Dlaczego tak piszesz? Skąd taka dzika agresja w stosunku do ludzi, którzy żyją inaczej od ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.15 masakra, w takich chwilach wstyd mi, ze jestem mężatką i jesteśmy w jednej grupie zamężnych :( najwidoczniej ciebie matka "wysrała" skoro tak niski poziom reprezentujesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
Ja mam jeszcze pytanie to tych wszystkich które piszą, o bękartach, srających, szmatach, puszczalskich. Czemu dopowiadacie sobie różne historie typu: żyją w konkubinacie, bo on ma żonę konkubiny mają każde dziecko z innym, konkubiny udają samotne matki, ??? przecież nie znacie ich i żadna tak nie napisała. Jak ktoś żyje bez ślubu to właśnie spełnia te wasze wyżej wymienione warunki? znacie wszystkich ludzi w Polsce? ciekawe. No i same sobie gola strzelacie, bo skoro ten facet konkubiny ma żonę, to chyba małżeństwo nie gwarantuje szczęścia i wierności, co z tego, że ją chciał i się ożenił, a taki facet jest mężem być może jednej z nas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×