ale kobitka mieszka w moim bloku , zazdroscicie takim ?

Autorka to ta przez siebie opisana :) fajnie masz, jesteś szczęśliwa, super. Mnie też się dobrze wiedzie i nie muszę o tym pisać na kafe i czekać na owacje na stojąco :)

nie slyszeliscie o osobach ktore mialy wszystko i odebraly sobie zycie ,albo probowaly chociazby zmarla kilka lat temu piosenkarka angielskiego pochodzenia po przedawkowaniu narkotykow, Paris Hillton dzidziczka holelowej fortuny proba samobojcza..pieniadze i wypasiona bryka szczescia nie dadza....albo o klubie 27

no bo oni mieli tylko forse a ona ma oprócz forsy , rodzine cudowną

No taak, bo jak ktoś nie chce mieć dzieci, to jest od razu puszczalską dziunia z dyskoteki. Rozczaruję Cię, nie jara mnie ani przypadkowy seks, ani dyskoteki. Ani blond włosy. Wolę rude, teatr i święty spokój. Ale imaginuj sobie co tam tylko chcesz...

Fjolsfinna twoje zdanie jest poza tematem bo ty nie masz i nie chyba nie chcesz miec faceta... ;P

Nie przesadzajcie, sama napisałaś, że mieszka w bloku. Ja uważam , że mam trochę lepiej, bo mam wielki dom, samochód też z górnej półki, dzieci( 2 i to podrosnięte) i fajnego faceta. Dla innych to jest szczyt marzeń, ale ja dopiero się rozkręcam. To wszystko musi być okupione ciężką pracą i wieloma wyrzeczeniami, żeby po 10 latach mieć to na co ludzie pracują całe życie, a niektorzy nawet polowy tego nie osiągną. Dlatego nie ma co zazdrościć.

Zbereźnik, a co to ma do rzeczy? Mam, nie mam, sprawa drugorzędna. Po prostu mnie opisywany model ideału nie interesuje. Do dzieci facet jest potrzebny tylko przez chwilę, z resztą. A że ja nie chcę mieć faceta, ani dzieci, to ten model szczęścia mi nie odpowiada i nie przystaje do mojego. Ja tam wole mieć duże mieszkanie, fajny samochód, fajna pracę i być wolna.

no powiedzmy...

ja jestem beidakiem ale nie zazdroszcze, fajnie jesli ktos zarobil na to sam uczciwie bo krasc to prosta rzecz i nie godna zazdrosci

Nie.

fjolsjanna tak wolsiz miec rzeczy materialne i byc pusta, zyc w pustce, po prostu ejstes albo paskudna albo bezplodna i musisz sobie tlumaczyc swoje zycie takimi bzdetami

Nawet jeśli jest bezpłodna to co z tego

Nie róbcie bogacze z siebie nie wiadomo czego róbcie te dzieci i dajcie ludziom spokój. Ja Wy wasze dzieci wszyscy skończymy w tym samym dole co mnie pociesza :) amen

Aha i rozumiem że jak ktoś sobie zrobi gromadę dzieciorow to jest pełny, bezdzietny to pusta osoba, czy chodziło ci o pieniądze, że dla fiso coś tam liczy się kasa to jest z automatu pusta, w takim razie oddaj mi albo innej biednej osobie swoją kase i wszystkie dobra skoro masz takie wnętrza zasrana hipokryt ka

Ani paskudna, ani bezpłodna, przykro mi, nie trafiłeś. I nie żyję w pustce. Realizuję się i to mi daje szczęście. Nawet nie kasa, bo dawniej jej nie było i też byłam szczęśliwa. Jak znajdę faceta, który spełni moje wymagania, to pewnie nawet wyjdę za mąż, ale wątpię. Nie lubię długoterminowych zobowiązań :)