Gość gość Napisano Lipiec 16, 2013 Jestem facetem już nie młodym. Od czasu do czasu wpadam na stronki porno z krótkimi filmikami ,by jak to mówią "naładować akumulatory".Po czymś takim jestem rozbudzony i seks z obecną partnerka jest wtedy bardzo słodki.Nie zdołałem jeszcze nigdy trafić na filmik w którym facet kocha się z kobietą i (on) dochodzi kilka razy ,oczywiście bez chwilki wytchnienia i cały czas jest sprawny.Ciekawi mnie Wasza Szanowne Panie opinia na ten temat.Czy to faktycznie jest realne ?.Sam dochodzę 2-3 razy ,ale każdy kolejny poprzedza odpoczynek łącznie z "wyjściem" z kobiety.Odstepy czasu są zależne od siły pożądania i ochoty na seks w danym dniu.Do zadania tego pytania skłoniła mnie niedawna rozmowa z przyjaciółką z lat szkolnych.Jak to przy okazji poruszyliśmy temat naszych obecnych związków i opowiedziała mi swoją niedawną przygodę miłosną.Całkiem przypadkiem spotkała się z facetem na gruncie zawodowym.Od razu wpadł jej w oko i po pomyślnym załatwieniu spraw zawodowych ,umówili się na wieczór ,niby na kawę.Na spotkaniu opowiadał wiele o sobie,że ma żonę i dwie córki ,ale ona go nie rozumie i jest między nimi konflikt.Nosi sie z zamiarem rozstania ,a powodem zwłoki są dzieci.Jak dla mnie typowe dyrdymały ,łasego na laseczki, amatora darmowego kapslowania.Pominę dalszy opis rozwoju znajomości i skupię się na pikantnych szczegółach ,które wprawiły w osłupienie ,zarówno mnie jak i moją przyjaciółkę.Z jej relacji wynika,że facet emanował niesamowitym erotyzmet ,a bukiet fetomonów ciągnął sie za nim na kilkanaści metrów.Trafili w końcu do łóżka i kochali (szaleli )się całą noc.Facet doszedł 5 razy (tak pięć) i ani razu z niej nie wyszedł.Cały czas nieprzerwanie robił to ,będąc w niej w środku.Robili to bez gumki ,wiec nic ich nie rozpraszało i pozwalało na takie zachowanie.Ona doszła kilka razy ,a potem "zawiesiła" się na pewnym (wysokim)poziomie podniecenia i już tak trwała do końca.Co zaskakujące ,jak już oboje powiedzieli DOŚĆ ,bo ból i inne dolegliwości dawały znać o sobie i wyraźny sygnał zaprzestania figlowania, on wyszedł z niej i jeszcze "stał" mu dobre 10 minut ,a potem zaczął stopniowo, bardzo powoli opadać.No wprawiło ją to w ogromne zdumienie i osłupienie .Zapytała więc wprost "brałeś wiagrę?".Uśmiechnął sie tylko szelmosko i odpowiedział.Nie ,no co ty ,to też jest powód do rozwodu ,bo ona raz na tydzień ,a ja kilka razy dziennie.Spotykali się potem jeszcze bardzo długo i intensywnie i zawsze wykazywał taką sprawność, do czasu ,kiedy zdała sobie sprawę ,że nic prócz seksu nie ma w tym związku i zerwała kontakt.To śmieszne ,ale jak byli razem to widywała go z innymi kobietami w rożnych dziwnych miejscach i pozach(samochód i małe miasto). I co wy na to Drogie Panie.Wiem ,że nie zmyśla, bo poznałem go osobiście, jego żonę też i te fluidy daje się wyczuć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach