Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wszystko domowe ... pytam się kiedy ?????

Polecane posty

Gość Krótka Piłka !!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak jasne bo nasze dzieci od razu urodziły się maja 6 lat i nigdy nie były male .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
nie chodzi o to, patrzycie na obecną sytuację . Na pewno pamiętasz że 4 lata temu spokojnie robiłaś te wszystkie rzeczy + praca itp .. nie sądze. co mam zrobić jak dziecko mnie za ręke ciągnie chce sie bawić, przytulać ... odepchnąć i sie za gary wziąć ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka ttttt
Mam 3 dzieci..Jedno 3 letnie i roczne bliźniaki . Pracuje na pól etatu . W domu mamy codziennie obiad ,często robię ciasto , przetwory na zimę . Tylko ze u mnie jest podział obowiązków. Ja ja ugotuje obiad to mąż zawsze zmywa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka ttttt
2 letnie dziecko powinno się już sobą zajmować np układać klocki albo pomagać w kuchni. To nie jest mały dzidziuś ze trzeba go ciągle niańczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za patologia :\
Ma 25lat a z chłopem jest 10? zaczęliście się spotykać jak miałaś 15lat? ja w wieku lat 15kończyłam podstawówkę i miałam w głowie egzaminy do liceum. 22lata jak zaszłaś w ciążę? a jakieś studia? przerażające :( na dodatek pracujesz i masz na głowie obowiązki domowe bo facet nie lubi nic robić? takie głupie baby naprawdę istnieją? ja byłam na wychowawczym a mąż i miał obowiązki w domu-a w domu jest dużo więcej pracy niż w mieszkaniu. i wybacz ale 2letniego dziecka nikt samego na podwórko nie puszcza :O w domu może zostać samo w pokoju ale nie na podwórku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
wyobraź sobie że tak - pozatym wiek trochę zaniżyłam . Jestem z mężem 10 lat,a po ślubie 4,5 . Z wykształcenia ekonomistka ... i nie o tym jest temat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
a znamy się od 1 klasy podstawówki - dla ciekawskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadziejny ten twój mąż .Ty jeszcze bardziej bo robisz z siebie męczennice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
nie robię z siebie żadnej męczennicy - lubię prace domowe, nie narzekam . Nie lubię sterczeć bezczynnie na kanapie. Ale znaleźć czas na ponad to , było by ciężko . I tylko o to chodzi . Nie zamierzam się rozwodzić z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam tez mam czas na prace,obiady ,ciasta ,przetwory itd . Jak ktoś jest dobrze zorganizowany to na wszystko znajdzie czas . Autorka to typowa maruda której nic wiecznie nie pasuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz męża lenia i nieudacznika to już Twoj problem ze nie ogarniasz wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka z ciebie ekonomistka jak ze mnie zakonnica :D Facet wziął sobie gowniarę i wychował :O a teraz traktuje Cię jak ...s z m a t ę. Taka prawda-inne kobiety mają 2 razy w roku zrobić przetwory, bo CODZIENNIE część obowiązków wykonują mężowie. A Twój Pan i Władca drapie się po jajach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
to było dobre ;-) wolę wszystko zrobić sama - po swojemu . Życzę wszystkim zdrówka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak111111111111
Autorko- jeśli mąż w domu nic nie robi (dla mnie to nie zrozumiałe, ale niech będzie) to czemu chociaż nie zajmie się dzieckiem, nie pójdzie z nim 2 razy w tygodniu chociaż na spacer po pracy? Nie pobawi się jak Ty akurat chcesz upiec ciasto? Czy szanowny tatuś uczestniczy w życiu dziecka poza zawiezieniem i przywiezieniem ze żłobka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
dzieckiem zajmuję się wyśmienicie. Chodzi na spacery wtedy ja robie inne rzeczy w domu - nie siedze przed tv - myje okna , zmieniam pościel . Nie rozumiecie założenia tego postu. Śmieszy mnie gdy codziennie ktoś znajduje czas by robić wszystko samemu ! do tego ma kury swoje, kurczaki ...wiśnie, jabłka....nie ważne już, nie drążmy bo nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak111111111111
Skoro chcesz wszystko zrobić sama, bo zrobisz lepiej, to nie miej do innych pretensji, ze nie starcza Ci czasu na wiele innych rzeczy...I ja nie jestem eko...jestem zwyczajna, też kupuję gotowce ale czasem upiekę ciasto czy zrobię słoiki na zimę...ale ja z mężem jesteśmy partnerami i nie robię wszystkiego sama, bo nie jestem samotną matką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
to masz fajnie . pozdarwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh 13
Mam wrażenie (po przeczytaniu kilku jej wpisów) chce, żeby je powiedzieć: wszystkie baby, które robią przetwory, pieką ciasta itp to kretynki. ok. Mówię to!! ps sama piekę, robię trochę przetworów, w zimie miłe wspomnienie lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
nieeeee , rozumiem zrobić dżemy .....ciasto - ale powtarzam tutaj na kafe ludzie wypisują że wszystko robią sami - powtarzam : soki, chleb, pieką wędlinę , pierogi, przetwory - i że broń Boże coś kupnego dla dziecka .. ile razy jeszcze to napiszę. ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierogow codziennie sie nie je,dzemow.codziennie nie ro i chleb piecze.sie raz na kilka dno,wedline piecze sie raz na kilka dni a ajk sie wedzi badz wozi do wedzarni to siebpotem mrozi. Kiedy ty w koncu pojmiesz ze tych rzeczy nie robi sie codziennie?!????!!! Taka mam male dziecko i nie daje mu nic kupowanego i sami tez nie jemy takich rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
ok, postaram się wygospodarować trochę więcej czasu, skoro na tyle wpisów wszyscy na mnie najechali, to faktycznie - nie umiem się ogarnąć. Najwyżej w nocy będe wekować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak111111111111
Ale tu wcale nie chodzi, że masz noc zarywać. Tu chodzi bardziej o to, że robisz wszystko sama... I większość tu wypowiadających się kobiet jest zwyczajna jak ja, tzn, raz na jakiś czas upiecze ciasto, raz na 2 tygodnie pieczeń, a na co dzień kupuje gotowe wędliny itd, itd... Ja też nie wierzę, że można ogarnąć wszystko, łącznie z pracą i nic, kompletnie nic nie kupić gotowego. Dodam, że mam swój ogródek, który też trzeba obrobić, ale mimo to dżemy kupuje gotowe w sklepie:) Ale już ogórki zaprawiam, bo uwielbiam ogórki z chilli a takich w sklepie nie kupię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wszystko na raz zaplanuj, podziel obowiązki... ciasta są różne, babkowe czy biszkopt to kwestia wymiksowania i wrzucenia do piekarnika - ok 10min + czas pieczenia (ja w tym czasie gary składam, czy myję) przetworów raczej nie robię, może jakbym miała działkę itp, ale kupować się nie opłaca owoców i ich przerabiać zrobię jednak mały wyjątek i kupię śliwki - znajoma mi dała spróbować 'nutellę' własnej roboty - śliwki, kakao itd., pyszne.. do chleba ;) choć ze znaną nutellą nie ma nic wspólnego ;) Obiady jak robię to często na 2 dni, mielone czy zapiekanki makaronowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak111111111111 ogórki chili są w Biedronce, takie malutkie ;) a ostre jak cholera bardzo smaczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak111111111111
To jutro zajrzę do Biedronki za tymi ogórkami;) A obiad też bardzo często robię na 2 dni...i co drugi dzień z obiadem mam spokój;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze prowo od dawna
Autorka od rana siedziała na kafe a wy łyknęłyście jej sciemę :O i na kafe wchodzi w czasie przerwy! czyli jej praca to jedna wielka przerwa. jakaś małolata w wakacje zrobiła sobie jaja z idealnych mamusiek a te się produkują i produkują i produkują :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertteeeeee
powinnaś poprosić męża o pomoc może zająć się małą na 30min a Ty wtedy do kuchni i możesz wyczyścić owoce włożyć je do słoika i zagotować pierwszą partię potem tylko wymieniasz słoiki i już albo mieszasz cisto wylewasz na blachę i do piekarnika na godzinę myślisz, że pieczenie chleba to takie trudne wsypujesz do maszyny składniki, wlewasz wodę wrzucasz drożdże i włączasz maszynę, któa robi za Ciebie wszystko. Jka się chce to można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertteeeeee
w niedzielę poświęcam kilka godzin na kucharzenie a potem wekuję i mam obiad na cały tydzień. W tygodniu nie mam czasu bo po pracy mam jeszcze zajęcia dodatkowe, mam ok godz na odgrzanie obiadu. Do domu wracam 20-21 i sprzątam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez robię czasem samodzielnie wedliny ale to tylko np. z piersi indyka ( piekę lub gotuję w rękawie ), robię sama ser smazony bo uwielbiam taki. Piekę ciasta bo piec wprost uwielbiam. Gotowac tez lubie ale moj partner tez świetnie gotuje, a sałatki robi wysmienite. Zresztą jak umiesz gotowac cyz piec to dużo czasu Ci to nie zjamie. Co innego np. tort - wiaodmo, że jest pracochłonny, ale takie ciasto z owocami albo ciasteczka owsiane? przecież to chwilka. Ugotowanie zupy tez nie zjamuje więcej niż 30 min - chopdzi mi o czas obierania warzyw itp, bo jak się gotuje to nie musisz ciągle stać rpzy garnku. Rosół czy pomidorowa albo barszcz to tez chwila moment. Albo ryż z puppetami w sosie koperkowym - lub każdym innym - max 30 min. Nie rozumiem po co codziennie robisz zakupy? nie możesz zrobic raz na tydzien, a codziennie kupowac tylko świerze pieczywo? wsyztsko idzie sobie zorganizowac, ale u Ciebie problem jest taki że Ty jesteś służąca i jeszcze bronisz męża - lenia smierdzącego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×