Samotny facet po 25-30 rż ? Z takim musi być coś nie tak

skoro żadna go nie chciala, taka prawda 25 latek to juz dorosly mezczyzna, po studiach, powinien byc pracujący i miec kontakty z ludzmi wiec predzej czy pozniej ktos by sie kolo niego zakręcil albo mial juz jakies związki, uklady partnerskie, otwarte znajomosci etc... Wyjątek to konserwatywny katolik ale to nie dotyczy wielu, max 10% facetow

P********ie.... glupot

zgadzam sie z autorką brzydal albo mentalna ciota, nieudacznik

Albo mezczyzna po przejsciach, rozwiedziony, ktoremu udalo sie uwolnic od zlej kobiety

moj facet jak go poznalam mial rowna trzydziestkie na karku i na pewno nie jest nieudacznikiem ani brzydalem :D Jakas dziwna ta twoja teoria :D

Jakiś frustrat to musial napisać.

Niepraktyczne stereotypy. Stereotypy ograniczają myślenie. Teraz jest moda na bycie singlem, wolny, w związkach otartych. Kiedyś były panny/kawalerowi i małżeństa, ale teraz to mineło. Teraz ludzie chodzą po 3-4-7 lat. Żyją bez ślubu, odchdzą, rozchdzą i czasami wracają. Więc nie mogę się z tobą zgodzić. Ważne jest czy ktoś jest sam i nigdy nie był z kimś, dlaczego jest sam, może chciał ale nie wyszło. Każdy człowiek ma swoją historię, nie wrzucaj wszystkich do jednego worka jak kartofle (choć i każdy kartofel jest inny).

Lecz kompleksy dalej:P Poprostu ciezko spotkac swoja druga polowke a nie kazdy zadawala sie kazdym kto sie napatoczy. A niektorzy maja zasady i nie rozbijaja zwiazkow.

co za uogolnianie! faceci w tym wieku nie chca na ogol jeszcze zobowiazujacych zwiazkow,z dziecmi zdąza, znam wielu fajnych samotnych w tym wieku( i to nie dziwakow- samotników)

Skąd założenie, że trzeba było kogoś spotkać ? Może wyszło tak, że nikogo odpowiedniego nie spotkali, już po prostu im nie wyszło, ale spotykali same zajęte ? Jest możliwości co ludzi więc ?

A co to facet musi być w związku?! Co to za jakieś wymogi? Ja chcę żyć sam nie będąc w związku żadnym i mam sporo kontaktów i znajomych nawet dużo wśród kobiet.

Typowe ZAŚCIANKOWE myślenie, wrzucanie wszystkich do jednego worka. Ograniczony sposób postrzegania świata. Brawo :-P

Po co się produkujecie w tępej prowokacji...?

to nie koniecznie prawda, różnie to bywa. Wiele osobo w tm wieku nie chce jeszcze stalego zwiazku. A to ze ktos pisze ze nie spotkal nikogo odpowiedniego w tm wieku to troche jak dla mnie malo realne. Ja nie mam jeszcze 30 ale juz do 20 r.z. poznalem tyle ludzi ze masakra jak sie zaczely studia to juz wgl

że byłem brzydalem i jeszcze miałem czelność kobiet które mnie chciały odrzucać a wcale ich mało nie było... głupi jestem nie? zamiast się cieszyć seksem, młodością prawie do 30 żyłem w celibacie z własnego wyboru, teraz kogoś normalnego ciężko poznać, baaaaaaaaardzo ciężko... niby z kimś się spotykam ale to luźna weekendowa znajomość i widzimy się rzadko, i w zasadzie jedyne co nas łączy to seks... takie wzajemne zaspokajanie potrzeb, wiem że to chore ale lepsze to niż być całkowicie odciętym od kobiety...

Ja tam mało osób poznałem do matury i nie lubię tego słowa 'poznać'. Traktuje je dosłownie czyli wiem wszystko co ta osoba lubi, mam z nią kontakt. A tak nie jest z tymi osobami z liceum// Na studia nie poszedłem ale przecież na nich się świat nie kończy. Powinienem stykać się z jakimiś osobami.