Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patykowaty chłopak

Co naprawdę myślą dziewczyny o patykowatych chudych chłopakach?

Polecane posty

Mało z nas jest atrakcyjnych na pierwszy rzut oka, ale uważam, że jak się trochę pozna faceta i okaże się on być ciekawą, pewną siebie osobą to wygląd naprawdę staje się drugorzędną sprawą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mają obrzydzenie nawet w wieku 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako nastolatka lubiłam masywnych chłopaków, nawet lekkich misiów. Nie umięśnionych koksów, a zwyczajnie ciężkie chłopaki o mocnej budowie ciała, nawet z małym brzuchem. Jako trzydziecha lubię sportowe umięśnione ciała. Bez brzuchów. Wysportowane ciało jest zupełnie inne, sprężyste i jędrne w porównaniu do ciała leżącego na kanapie. Mając do wyboru pomiędzy grubym a chudym wybrałabym jednak chudego. Sama zawsze byłam szczupła i uprawiam sport od kiedy pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz ze cie zaczepiają to gdzie ty widzisz problem? Ja jestem w miarę umięśniony i szczupły czyli tak jak większość kobiet lubi a nie mam za grosz powodzenia nawet u tych nieco bardziej puszystych które swoja drogą też mi się podobają bardziej niż chudziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam trochę ciałka (nie 100 kg nadwagi) , a takie patyczki są dla mnie obleśne :/ zazwyczaj są bladzi jak ściana, widać im żyły i te wystające żebra bleeee skoczy na ciebie taka "puszysta" i cię połamie ;) zawsze wolałam facetów z mocną budową ciała i takiego mam :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leopatriot
Większość dziewczyn ma faktycznie nasrane w głowach. Nie dość że lubią obleśnych misiaków, to jeszcze chamowatych. Ja też jestem patykowaty . 188cm, w ogólniaku 55 kg, teraz 67 .Do tego skolioza . I ...w ogólniaku miałem większe powodzenie niż w dorosłym życiu. Jednak nawet mimo braku powodzenia spotkałem wspaniałe kobiety którym się podobałem . Tak więc nie przejmuj się, Znajdziesz też wspaniałą kobietę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś ktoś

Nie wiem czy to tylko ja, może jestem dziwna, ale ja właśnie wolę chudych chłopaków i raczej nie podobają mi się ci "męscy". Wogóle ja jestem jakimś przeciwieństwem: inne laski - umięśniony facet; ja - chudy ; inne laski - wysoki facet ; ja - niski. Ale najgorsze jest, że raczej nie mam szansy znaleźć nikogo, bo czytałam na internecie że faceci nie lubią umięśnionych dziewczyn (to znaczy nie aż tak XD) ale może kiedyś sie znajdzie jakiś gościu tak samo inny od reszty jak ja ;-;  Ale i tak - najważniejsza jest osobowość, wygląd po prostu sprawia, że z tą osobą czujesz się bardziej komfortowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mogą poderwać żadnego przystojnego chłopaka, więc obniżają poprzeczkę. Atrakcyjna do ciebie nie zagada, ponieważ do niej zagadują setki innych mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od wczesnej młodości podobali mi się bardzo, baaaardzo szczupli chlopacy. Można rzec, że mam taki fetysz. Najchętniej wysokie szkieletory, ale bywalo, że na niskich też patrzyłam łakomym okiem(chociaż jednocześnie w myślach z przerażeniem obliczalam ile taki typek będzie ważył mniej ode mnie). Ideałem urody jest dla mnie Christian Bale w Mechaniku (poza tym filmem, niezly tucznik)

Teraz jestem już podstarzalym pudłem, ale nadal chetnie oblukam jakie męskie wysuszone gnaty, tyle że tolerancja wiekowa mi się przesuwa, równo z moją metryka. Tylko teoretycznie sobie marzę ale nikogo nie wyrywam, bo stary patrzy. Też był kiedyś pięknym i watlym chloptasiem, ale po 35 zaczął chodzić na siłkę, dopakowal, a później do tego upasł się jak świnia, czyli jak ja (tyle, że on niczego nie urodził, więc nie ma usprawiedliwienia, jak ja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzystojnyD
Dnia 5.08.2013 o 20:59, Gość Patykowaty chłopak napisał:

Do: Dziewczyny chudego. Wiesz co bycie chudym też ma zalety, mogę jeść co chcę, ile chcę i kiedy chcę i się nie przejmować kilokaloriami. Jednak mam dosyć wytykania palcami, że jestem chudy i że bardzo sybko łysieję. Nie wierzę w bajki dla dzieci o miłości, bo to bzdura. Każdy tylko jest egoistą nawet w związku. Wiem co mówię, nie raz nabierałem się na ich sztucki. Nie wierzę w takie rzeczy :-(!

Wiem, że prawie 6 lat po terminie. ALE odpowiedzią na twoje problemy - w twoim przypadku - jest akceptacja. Popracuj nad samooceną. Jak laska ci mówi, żeś chudy, to się śmiej, obróć to w żart, że jak chudy to cię łatwiej będą nieśli w razie czego. To one są od zamartwiania się nad swoim wyglądem. Nie my. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja mam podobnie jak autor postu, tylko jest jeden problem, tyczy sie on mojej przeszłości z byłą kobietą;/ nie bede sie wdawał w szczegóły - płace alimenty przez komornika, czy ja w ogóle mam szanse i mam po co szukać kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No nie ukrywajmy, takie skrajnie chude ciało to nie jest atrakcyjne, kobiety wolą, jak facet jest od nich cięższy. Po prostu  ciało nie jest twoim atutem, musisz się skupiać na innych swoich zaletach, na swojej osobowości, to wtedy jest szansa na zbudowanie szczęśliwego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×