Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy ktore urodzily przed 20 r.ż jak zreagowali wasi rodzice ?

Polecane posty

Gość bountybounty
Nie wiem co sie czepiacie dziewczyny, chciala macierzynstwa i ma, jest jej tak dobrze, to po co ja krytykujecie. Ona sie wam tlumaczyc nie musi dlaczego zdecydowala sie tak wczesnie byc matka. Tak swoja droga: szkola i studia niczego nie gwarantuja w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama urodziłam młodo, uważam jednak że ciąża na złość, ja ci pokaże to dziecinada. Moja ciąza to wpadka, nie zaskoczenie bo się spodziewaliśmy że tak się stać może, jednak ciężar odpowiedzialności wzielismy na siebie. Chłopak pracował ja nie zawaliłam szkoły,odkładalismy pieniądze cała ciąze na wyprawke, udało się. Wynajelismy mieszkanie i nie byliśmy ciężarem, nadal jesteśmy razem jest cudownie. I też słyszałam od rodziny głosy typu: zobaczysz co to ciążą, poród, wstawanie w nocy. Nie dacie rady, za młodzi, ślubu nie bierzcie bo i tak się rozwiedziecie itp. :D :) a my nadal żyjemy razem, dziecku niczego nie brakuje, mamy slub planujemy kolejne dzieci. Ja zdobyłam zawod- co prawda nie mgr, ale solidny zawód, który daje mi prace, nie narzekamy. Byliśmy gówniarzami, fakt, ale dobrymi rodzicami, czasem czułam większe brzemię odpowiedzialności niż nie jedna mam 30letnia, każdy patrzył mi na ręce i doszukiwał się błedów by wytknąć mi wiek, głupotę. Były docinki nawet personelu szpitala typu, wyglądacie jak rodzeństwo ( ja i dziecko). Nie obrazałam się mysle ze bardzo często test na dojrzałośc zdaliśmy lepiej niż nie jedna pani czujaca się lepsza matką ze względu na wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bountybounty
Ja podziwiam "mojposttonieprowo", naprawde, wyszla z patologicznego domu i nie powiela tego schematu, tylko kocha swoje dziecko i zapewnia mu godne zycie, skad w was tyle zlosliwosci i jadu drogie forumowiczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojpostitonieprowo- nie pisze ze sama asie wychowa las bo pieluchy i obsrany tyłek ktoś ci wycierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
Ale dlaczego wy tak odbiegacie od tematu ?? Czy wy nie potraficie czytać ? Ludzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bountybounty
Wiek tutaj niewiele ma do rzeczy, dziewczyna przeszla tyle w zyciu ze wystarczajaco dojrzala do bycia matka. Sama mam 28 lat, ale wkurza mnie jak mlode matki sa tak krytykowane. To indywidualna sprawa, nie trzeba miec 30 lat by byc matka czy zona i by potrafic kochac. Szkola / studia i milosc nie ida w parze, to dwie odmienne kwestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bountybounty
Skad wiesz moze chodzila z obsranym tylkiem jak matka zachlala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
Phe ! No i co z tego ?? Ale w wieku gdy pozwalam swiat i zaczęłam dorastac nie mialam dobrego wzorca i sama sobie musiałam radzić.. nie miała wyjścia musiała sie mną zająć ale jak juz sie usamodzielnilam to mnie olala. i to jest wychowanie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
Bountybounty - dziekuje za wsparcie, wlasnie w takich ludzi jak ty zaczęłam wierzyć..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm.... Z jednej strony na pewno zdarza się, że nastolatki mogą być dobrymi matkami. Choć uważam to za wyjątkową sytuację, głównie ze względu na - jednak - niedojrzałość takich dziewcząt. Oraz ich partnerów. Wiem wiem, że wyjątki się zdarzają, i wiem też, że i w wieku 35 lat można być niedojrzałym. To wszystko prawda, ale.... Mając 17 lat uważałam się za dojrzałą osobę. Dziś mam dwukrotnie więcej i z perspektywy czasu widzę, jak bardzo wtedy byłam niedojrzała. Nie znałam siebie. Nie miałam doświadczeń życiowych, przez które musiałabym przechodzić. Może są wyjątki, będące w tak młodym wieku dojrzałymi ludźmi. Ale to są wyjątki. Swoją drogą, znam też dziewczynę, lat 30, bez pracy, trójka dzieci, każde z innym, no i z pomysłem na życie alimenty + zasiłki z OPS. Ale - haha - ona jest szczęśliwa. Bo zawsze chciała mieć kilkoro dzieci. No cóż, niektórym brakuje wyobraźni i perspektywicznego myślenia w każdym wieku, jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
To jest święta prawda. sa takie i takie przupadki. ja wiem co bede dalej robić i nie boje sie tego ze zostawi mnie mąż, zostawi to zostawi ale wiem ze sobie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojpostitonieprowo- ale powiedz mi dlaczego tak wcześnie to dziecko? Żeby mieć kogos do kochania, zeby ktoś Cie kochał? A Twój facet i miłosć do niego i od niego nie wystarczyła? Serio pytam. Bo zobacz, co napisałaś: " A ja kocham syna nad życie i chce dać mu wszystko co bede w stanie mu dać. Przede wszystkim chce go wychować w domu pełnym miłości. Chce żeby czuł sie kochany." Nie boisz sie, ze ta miłosć stanie sie toksyczna? Bo będzie musiała zastapić zarówno miłosć rodzicow, jak i mężczyzny.... mysle, ze zanim zdecydowalas sie na dziecko powinnas najpierw uporac sie ze swoimi uczuciami.... a skoro dziecko juz jest to zrob wszystko, zeby kochac go zdrowa miłoscia. Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego ze mlodo urodziła ? ważne jaka jest matka a nie ile ma lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
Miłość kobiety do mężczyzny a matki do dziecka jest inna. Kocham męża i wiem ze on mnie tez. Dziecko dało mi bardzo wiele. Przede wszystkim to, ze zrozumiałam i poznałam ze życie moze byc piękne. Ze jednak nie jestem taka jak moja matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
Moja matka ma teraz 49l a ja 19. Więc urodziła mnie mając 30l. i co ? jest dobra matką ?! Wiek nie ma znaczenia ważne aby rodzice dziecka byli odpowiedzialni i kochali swoje dziecko/dzieci. Muszą tez byc świadomi ze spoczywa na nich obowiązek aż do śmierci a nie do osiągnięcia przez dziecko pełnoletności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona1980rok
mojpostitonieprowo- tutaj masz racje wiek nie ma znaczenia . Niejedna nastolatka jest zdecydowanie lepsza mama niż panie po 30 stce i odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero dziecko sprawiło, ze zobaczyłaś, ze życie moze byc piękne? A wcześniej, będąc z mezem i czujac jego miłosć tego nie widziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
Nie ze nie widziałam tego, ale czułam ze moj synek mnie potrzebuje, ze potrzebuje mojej pomocy. Mąż wstaje, robie mu kawę, śniadanie i kanpki do pracy, buzi na dowodzenia i wyjeżdża. Synek śpi a ja sprzatam. Budzi sie i opiekuje sie nim. Jemy śniadanie, bawimy sie, chodzimy na spacery, na plac zabaw. Kiedy widze jego uśmiech to chce mi sie płakać. Widze ze jest szczęśliwy. I ja juz od jakiegoś czasu tez. Zanim tata wroci robimy razem obiadek, jemy wspólnie obiad i synek idzie na poobiednia drzemke. Wtedy z mężem sprzatamy po obiedzie i spędzamy razem czas. Rozmawiamy, okazujemy sobie miłość itd. I wiem ze moj mąż chce żeby nasze życie wyglądało tak jak chce a nie tak jak ja mialam. Jestem młoda, to jest fakt. Ale wiem jak powinno życie wygladac bo moje.. w ogóle nie komentuje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
Jedno jest pewne.. Przydał by mi sie psycholog. Bo mimo ze jestem szczęśliwa to męczy mnie przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bountybounty
Mireczkowata mi sie wydaje, ze dziewczyna nie zaznala milosci rodzinnej i chciala jak najszybciej zbudowac swoj wlasny dom rodzinny pelen milosci i szacunku. I jej sie to na szczescie udaje. Jest z ojcem dziecka szczesliwa, kocha synka, nie ma co sie wieku czepiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bountybounty
Wczesniej bedac z mezem na pewno czula jego milosc, ale chcieli ta milosc dopelnic poprzez urodzenie dziecka. I mimo, ze zrobili to w tak mlodym wieku, to daja sobie rade i niczego nie zaluja. I brawa z mojej strony i ukłon. Jak dziewczyna bedzie chciala skonczyc szkole to skonczy, bo widac, ze ma samozaparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
Chce skończyć szkole ale tylko z tego względu aby nie przynosić synkowi wstydu ze jego matką ma skończona tylko 1kl technikum. Pójdę do CKU i zrobię średnie a synek bedzie w zlobku który znajduje sie na przeciw CKU. A jeśli mi sie uda to zrobię tez zawód. Dla mnie dziecko nie jest przeszkodą i wiem ze sobie poradzę. Całe życie sobie radzilam to dlaczego teraz mam sobie nie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
No a jak juz ten zawód zdobędę to go wykorzystam w poszukiwaniach pracy. Bo wiadomo ze dziecko starsze ma inne potrzeby. I trzeba tych pieniędzy odrobinę więcej a nie zalezy mi na tym aby mąż zapieprzal 24h/7 i jego syn bedzie miał co bedzie potrzebował ale na ojca bedzie mówił pan. Dlatego chce wesprzeć męża. No i chce żeby moj syn byl dumny z mamy bo kiedys zapyta o babcię (moją matkę) i bede musiała mu opowiedzieć cala historię, chce żeby byl dumny ze mama sobie poradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
Tylko nie wiem czy mu powiedzieć ze babcia była zła czy ze babcia mamy nie kochała czy ze babcia biła mamę i piła.. nie mam pojęcia jak mu to wytłumaczyć.. nie powiem mu ze babcia nie żyje o ile bedzie jeszcze żyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 lat i planowane dziecko, to sa chore psychicznie dziewczyny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bountybody- wcześniej? kiedy? Przecież juz w wieku 17lat zaszła w ciazę... Poza tym zauważ, autorka nawet szkołe chce skończyć DLA SYNKA> Ona zyje w głównej mierze dzieckiem, wszystko robi dla synka. Pewnie, ze życzę jej szczęścia! Ale kurcze, powinna porozmawiać ze specjalista, zeby umieć madrze kochac to dziecko. Tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam już taką p*****lnięta w rodzinie, gdzie babcie wychowują, bo małpie zachciało się dziecka a teraz mało sie nim zajmuje bo uwielbia wojaże, baletki itp. życie poza domem, oby szlag trafił takie matki, które krzywdzą własne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
Ale czy ja krzywdze własne dziecko ? Kocham je i chce mu dać to czego.sama nie mialam. I nie przeistaczaj proszę cie mojej miłości w miłość toksyczna. Ja dam synkowi wybór i bedzie mógł mieć własne zdanie i podejmować własne decyzję. Boże.. W dzisiejszych czasach juz widze lepsza jest 17latka która usunęła ciążę niz tą która jest odpowiedzialna i kocha, zajmuje sie i troszczy sie o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarek19
Napewno będzie dumny. Wczoraj dowalali się do mnie że jak mogłam zaplanować dziecko nie mając szkoły pracy i wogule. Ale zrobiłam to będę miała dziecko które też będę kochać nad życie . Po rozwodzie rodziców zostałam sama miałam wtedy 13 lat mama załamana zdradami taty a tata przez 3 lata od rozwodu nie mieliśmy kontaktów teraz tylko dzwoni. Brakowało mi okazywania tej miłości chociaż wiem że mama mnie kocha a ojciec tylko by mnie porównywał do swojej pasierbicy. I tak przez te 6 lat z wesołej towarzyskiej dziewczyny stałam sie smutną zamkniętą w swoim świecie 19 latką która nie wierzy nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojpostitonieprowo
I wiecie co ? Skończę ten temat bo.. Tu miały rozmawiać dziewczyny które urodziły przed 20r.ż i opowiedziały jak wygladala reakcja ich rodziców na wieść o ciąży maloletniej córki, a temat ciągle kręci sie w okół mnie, mojego dzieciństwa i czy miłość moja do mojego dziecka jest zdrowa czy chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×