KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

ja też od wczoraj zakatarzona jestem i boli mnie gardło, kupiłam w aptece tabletki firda są bezpieczne dla kobiet w ciąży, co do pozostałych leków to należy z lekarzem konsultować :(

Cześć jestem z forum majowych mam i mam pytanie ? ile u was potwierdzonych dziewczynek na forum a ilu chłopców? u nas na 10 potwierdzonych jest 9 chłopców i jedna dziewczynka,śmiejemy sie ,że to ten maj.Dzieki i pozdrawiam!!!

cześć, znalazłam forum już jakiś czas temu ale teraz dopiero piszę:) również dołączę do kwietniowych.termin 1 kwiecień we wrocławiu.będzie chłopak i faktycznie coś jest na rzeczy bo co ktoś znajomy w ciąży to właśnie z synem:)pozdrawiam

witajcie dziewczynki, a mi sie przytylo 5 kg ...:-( pozdrowionka dla wszystkich

A ja przytyłam 8 :) i nie widzę powodu do smutku! Bez przesady, są sprawy ważne i ważniejsze. Waga nie jest dramatem. Już wiele dziewczyn pisało, że w poprzednich ciążach tyły po dwadzieścia-kilka kilogramów i nie to było najistotniejsze w trakcie ciąży. Akurat Ty Ania_ma, która miałaś problemy na początku, wagę powinnaś traktować z ogromnym przymrużeniem oka.

nei ma co sie smucic z powodu kg:) ja mam juz ponad 5 na plusie:) dziewczynom w pracy bardzo podoba sie brzuszek:) same maja po 3 dzieci hehe;) martwi mnie cos, bo od wczoraj czuje ruchy dziecka jakby tak nizej i jakby tak odczuwam to u wejscia do pochwy, nei wiem o co chodzi, czy to normalne, wczoraj znowu po dluzszej prerwie mialam twardy brzuch ale moze to dlatego ze za malo ostatnio bralam magnezu

Witam, ja juz po wizycie u dr. wszystko jest dobrze, badania ok, dostalam tylko zelazo do lykania, a co do bóli w podbrzuszu to ja mam tylko przy oddawaniu moczu(lub po), ale przechodza, wiec dr. powiedzial ze tak moze byc tym bardziej ze mialam kiedys kamice nerkowa i to potrafi sie odezwac w ciazy, wiec bedziemy o tym pamietac:), Usg nie robil, ale przylozyl jakies urzadzenie i sluchalismy serduszka:). 21-go polowkowe, juz sie nie moge doczekac :), bo od pażd. nie mialam usg;/ Pozdrawiam milego dnia.

Hej kochane;-) Ja też mam pewnie ok 8kg w góre ale nie wiem gdzie mi to idzie bo brzuszek mam mały i wogóle smutno mi bo dziś byłam na badaniu krwi i moczu i mowie babkom ze jestem w 22 tyg a one sie zaczęły podśmiechiwać i czy jestem pewna bo gdybym nie powiedziała im to by wogole nie zauważyły że jestem w ciąży i czy z dzieckiem wszystko jest ok pfff wkurza mnie już to każdy gada że mam mały brzuch, no tak mam i tyle co na to poradze. Wogole czuje sie gruba jakas w udach czuje ze mi fest w biodra też poszło, ale po ciąży wezmę się za siebie:) Wczoraj znowu się nie powstrzymałam i kupiłam mojej kruszynce komplecik taki śliczny geterki bluzeczka i czapeczka piękne i jeszcze było na przecenie:) Wogóle szaleje jakoś ostatnio:)

MP88 nie przejmuj się, że masz mały brzuszek. Teraz dzidziuś zaczyna rosnąć najbardziej więc pewnie niedługo wszyscy zauważą, zreszta to nie jest aż takie ważne...Mnie ostatnio siostra powiedziała, że mam ogromny i że ona taki miała jak rodziła więc ja to się dopiero przeraziłam...bo jeszcze długa droga przede mną...;-)Na razie przytyłam ok 6 kg, ale jakoś nie zwracam na to uwagi, później się będę martwić, póki co jeszcze w niektóre stare ciuchy sie mieszczę;-)

MP88 kochana ja w pierwszej ciazy w dniu porodu miałam 96 cm w brzuszku a dodam ze jestem drobna i szczpła na porodówce lezałam przyszedł lekarz ja lezac prawie płaska byłam spytał czy przedwczesny a ja byłam 8 dni po terminie :) a mała 55cm i 3120g wiec sam sie zdziwił ze mi sie to zmiesciło. rodziłam w maju na poczatku na swieta bozego narodzenia czyli własnie cos 22 23 tydzien miałam lekko zaokraglony brzuszek pod bluzka nie było go wcale widac dopiero w 7 miesiacu sie wybił. teraz juz cos tam mi rosnie jest zaokraglonu ale i tak ni jest duzy a dzidzia w normach. juz taka twoja natura ciesz sie bo byc moze nie bedziesz miała rozstepów wielkich i szybko wrócisz do dawnej figurki ::)

A ja a miałam równiez nie przyjemna sytuacje w pierwszej ciaży żona kuzyna mojego męża też w tym samym czasie w ciąży była tylko, że ja w maju ona termin na czerwiec w kwietniu sie spotkałysmy ona brzuch 2razy taki jak ja zaczełam sie wysłuchiwac od cudownych coiteczek męża ze jakies chore dziecko pewnie tam mam bo przeciez kobieta w ciazy musi wygladac a nie takie chuchro jak ja :(:( uwierzcie mi strasznego stresu sie najadłam wtedy. Jak urodziłam mina zrzędła bo moja 55cm 3120 a jej synek 56cm 3250g czy jakos tak ja 11 kg na płusie w czasie ciazy i szybki powrót do dawnej figury ona ponad 20 i dlugo sie meczyła aby sie pozbyc nadmiaru wagi. wiec nie ma co sie stresowac.

Co do imion to my jeszcze nad tym nie myślimy bo w 18tyg powiedział że chłopak a dwa dni temu że możliwe że dziewczynka także narazie czekamy na potwierdzenie płci choć pewne to będzie dopiero w kwietniu :p. Aldonka- z tych imion najbardziej podoba mi sie kinga :) GoSiCi- u nas jest mniej więcej pół na pół jeśli chodzi o płeć MP88-teraz może cię denerwuje mały brzuch a raczej komentarze ludzi ale pomyśl sobie że później ci będzie łatwiej sie poruszać z mniejszym,także głowa do góry. Ja przytylam 2,5kg,jestem w 21tyg. Po pierwszej ciąży zostało mi sporo także teraz może waga sie nade mną zlituje

Neli super, że wszystko u Was wraca do normy. No i co ja czytam...? Możliwe, że jednak córcia będzie...?:) SUPER!!!

dzięki dziewczyny za słowa wsparcia;) wiecie lekarz mowi ze wszytsko jest jak najbardziej w porządku, także nie martwie sie ale głupie komentarze na prawdę irytują ble:) Mi też się podoba Kingusia i właśnie wahamy się pomiędzy Kingą a Izabelą, na samym początku miała być Amelka ale już chyba odbiegliśmy od tego pomysłu:) Ja po ciąży i tak planuje zapisać się na jakiś fitness bo już mam ok 8 na plusie a idzie mi wszedzie tylko nie w brzuszek, ale myśle ze da się to później zrzucić:) kurcze słucham sobie radia rmf classic tam takie piękne hity lecą klimat świąt już się u mnie pojawił:))) Kocham te święta:) Lekarz kazał mi jeść dużo ryb, ale kurde ja jakoś tak nie przepadam za rybami, a Wy co zajadacie ciekawego, bo ja akurat nie rozpieszczam siebie specjalnie, gotuje normalne obiadki ale staram się unikać fast foodow... MIłegooooo dzionka

MP88: Niestety tak to już jest, że ludziom czasem brak taktu nawet przy kwestii wielkości brzucha :) Też jestem w 22 tyg z bliźniętami i słucham w drugą stronę jaki to mam wielki brzuch, jak inne ciężarne w 9 miesiącu. Nic się nie denerwuj, za chwilę brzuszek pójdzie do przodu. Ja też chciałam mieć brzuch, a jak już mam to ciężko mi się schylić, nie mam możliwości depilowania bikini bez użycia lustra już :) Każdy ma inaczej i ludzie nie powinni porównywać, bo to może być wkurzające dla przyszłej mamy

Hej dziewczyny, może któraś z Was się zainteresuje, byłoby mi bardzo miło :) www. male-ciuszki.blogspot. com/ - musicie usunąć spację, bo inaczej nie można wstawić tu adresu :) Dziękuję i życzę Wam miłego popołudnia :)

neli super bardzo się ciesze.Wiedziałam ze bezie ok ja jeszcze nie wiem ale słyszałam ostatnio bicie serduszka w gabinecie bez usg ale zawsze coś.Widzisz jednak wytrzymałam miesiąc bez usg dzisiaj miałam badanie moczu hmmm ciekawe jakie będą wyniki,ponieważ po drzemce 4 godzinnej w dzień dzisiaj zauważyłam na papierze różowe zabarwienie moczu :/ czy to możliwe żeby było od przetrzymania moczu....? nic mnie nie boli jak siusiałam to czułam ze pęcherz się opróżnił i trochę bolało ale poza tym wszystko ok. Znów żurawina suszona poszła w ruch. wizyta w poniedziałek MP88 nie martw się o brzuszek skoro jest wszystko ok łatwiej będzie ci wrócić do formy ja jestem w 18 tygodniu i ginka stwierdziła odwrotnie,że spora macice mam i słuchawą mnie zaatakowała jw słyszałyśmy serducho. ;))))))) fanie mieć malutki brzuszek sporo plusów jest.1) brak roztepów.2) wygodniej 3) lepiej chyba ruchy czuć niż przy dużym brzuszku jest jeszcze kilka a ludźmi się nie przejmuj. Maleństwa cos ne czuje ostatnio ale lekarz mówił, że w tym okresie to normalne że jest cisza parę dni albo 1 ruch na dzień.

co do spania to nie da się spać tylko na lewej stronie więc sypiam różnie jak mi wygodnie i jak młodemu wygodnie nie zawsze pozwala właśnie na lewą stronę. A jeżeli chodzi o szaleństwo zakupowe tez bym już chciała kupić jakiś ciuszek albo pojechać po wózek czy łóżeczko które czeka u babci ale ze ciąże mam poważnie zagrożoną wstrzymuje się jak długo tylko mogę. jeszcze zdążymy poluje tylko na śpiochy w czarno białe pasy ala więzienne ale niestety obiły mi się tylko w szare pasy.. jak byście gdzieś widziały dajcie znać mój mąż będzie wdzięczny... hehe pisałam w poprzednim poście że młode sie nie rusza no to mnie właśnie uspokoiło i dało znać o sobie :))))) witam wszystkie nowe dziewczęta bo nie miałam ostatnio okazji się przywitać, w sumie tez krótko piszę a na dodatek mam termin na koniec kwietnia początek maja. Dużo zdrówka

Hej kochane, dzięki kochane za słowa wsparcia. Vicicore ja nie widziałam nigdzie takiego wdzianka ale jak zobaczę to dam znać oczywiście;) Kurde rośnie mi ósemka i czuje takie rozpieranie ale głupie uczucie że aż nie mogę jeść tamtą stroną...bleee Jak tam się kochane trzymacie w wichure??we Wrocławiu nawet nie jest tak źle póki co przynajmniej... Jutro mam wizyte u gin ale bez usg pewnie wiec nie ciesze sie tak hehe:) piąteczek dziś, jakies plany na weekend macie?

dziewczyny czy stosowałyście macmiror 500 w ciąży ?

W Wawie, wieje ostro i pada snieg, a musze wyjsc za godzine do pracy, musze sie ostro opatulic;/ kurde wczoraj sie na noc najadlam plackow ziemniaczanych i myslalam ze umre w nocy, juz wiecej ich nie zjem, masakra.. plany na weekend to jutro na warszaty smigam, wlasnie ktora z was jeszcze idzie na warsztaty Poprostu połozna w Wawie:)? Pozdrawiam duzo Ciepla w ten wietrzny dzien:)

ooo to zdasz relacje ja ide za tydz 14stego we Wrocławiu:))) a idziesz sama czy z ukochanym?:)

Sama ide, jego nie interesuja takie rzeczy;/, do szkoly rodzenia tez ze mna nie chce isc, ale jakos go przekonam. Spoko napewno napisze jak bylo i czy warto isc:) W październiku bylam na Warsztatach w Legionowie Mama wie, super bylo, wyklady byly tak ciekawe duzo z tamtad wyniosłam:), http://www.youtube.com/channel/UC-8GGVRpZGkqvF0o82CUppA byl ten facet, super gosciu, pokazywal jak trzymac maluszki zeby krzywdy mu nie zrobic, pierwsza pomoc byla i inne ciekawe rzeczy, mam nadzieje ze jutro tez sie nie zawiode:) trzymajcie sie

W Łodzi wieje tak ze chwilami mam wrażenie że tą moją kamienice zdmuchnie, śnieg podobnie jak w Warszawie pada, ślisko strasznie na szczęście nie wybieram się dzisiaj nigdzie miałam iść do sklepu ale zastanawiam się czy aż tak konieczne :) jutro już tak ma nie wiać

Dziewczyny a która z Was myśli o porodzie rodzinnym?

witam:) ja mieszkam w Pruszczu Gdańskim wiatr bardzo silny i śnieg od nocy ciągle pada :( raczej spacer dzis odpada, martwie sie tylko o kuriera bo ma mi przywiezc przesyłke na której mi zalezy a jak dzis gdzies utknie to dostane ja dopiero w poniedzialek:( zapisałam sie do szkoły rodzenia na nfz jakies dwa kilometry od mojego osiedla, oczywiscie bede musiala wybrac ta polozna ale slyszalam o niej duzo dobrego:) za mezczyzne doplata 75 zł wiec nie tak zle, ku mojemu zaskoczeniu dosc entuzjastycznie podszedl do uczestniczenia w tych zajeciach, zajecia zaczynaja sie 13 stycznia i trwaja 10 tyg mamnadzieje ze zdaze zaliczyc wszytskie przed porodem;) co do porodu rodzinnego nie wiem czy ja tego chce, on nie chcial na poczatku kategorycznie a teraz juz cos tam przebakuje ze moze...hm

Hejka, u mnie w Opolu tez mocno wieje. Własnie wrócilam z zakupów i cieszę się że już jestem w domku, bo na dworku nie jest za fajnie...delikatnie mówiąc. Ja decyduję się na poród rodzinny, nie wyobrażam sobie inaczej..wsparcie mojego męża - bezcenne, on mnie zresztą zawsze rozśmiesza, więc mam nadzieję, że mnie trochę odstresuje;-)

Ja też chciałabym z mężem, on niby by chciał a niby nie tzn jaja są bo mój mąż mdleje na widok wenflonu tylko i wyłącznie mówi ze wydaje mu się że da radę ale nie będzie mógł patrzeć na mój wenflon a zapewne będę miała. Też chcę zeby ktoś był obok mnie w tej drastycznej chwili hehe:D także mam nadzieje ze jeszcze nie będzie problemu z nim że on tam padnie heh;) mówi tylko że nie chciałby odcinać pępowiny mówi że go to nie kręci w sumie to ja też bym chyba nie chciała hehe:)) Kurcze dziewczyny na następne świeta (wilkanoc) może już jakieś maluszki będą z nami:))oby wszytsko poszło w terminie:)

no mój początkowo też nie chciał, ale teraz powoli chyba do niego dociera, że będzie mi tam jednak potrzebny. Ostatnio byłam na spotkaniu edukacyjnym dotyczącym fizjologii porodu...trochę mu opowiedziałam jak to wygląda i jak ważne jest żeby był przy tym ktoś bliski...On się po prostu boi, że go to wszystko przerośnie, eh faceci...to dlatego nam - kobietkom - przyszło rodzić;-)

Moje plany na weekend to wybrać sie na sanki z synkiem tylko musimy poczekać aż przestanie wiać...A poza tym to siedzimy w domu i grzejemy dupcie :)