Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Hey dziewczyny :) ja dzisiaj cały dzień pucowałam mieszkanko więc nudy nie było - takie słońce u nas, że jak się oparło o balkon to było 24 stopnie i wszystkie kurze mogłam wypędzić z domu, więc czas szybko zleciał. A tak poza tym kończę po mału urządzać pokoik dla maluszka dziś dostałam lampę kurierem,którą zamówiłam przez internet to M będzie miał robótkę :) Poza tym czytam książki i gazetki więc czas jakoś leci. 19go idę na tę nieszczęsną glukozę - chyba to przeżyję - najbardziej to boję się pobierania krwi zawsze mi słabo :( dziś weszłam w 24 tydz. i mały wieczorami to urządza sobie takie boksowanie, że ja do 1wsze nie mogłam dziś spać tak dawał kopniaczkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula z Martynka w drodze
u mnie jest to samo z kopniakami malutka szaleje szczególnie jak juz leze w łozku no i nad ranem wariuje wtedy. maz tez juz czuje jak reke przyłozy czy glowe i nasłuch**e puka do niej a ona mu odpowiada kopniakami :) dzziewczyny jak mnie zeby bola powoli nie wyrabiam. jak nie krwawienie z dziąseł to dzis z bólem zebów sie obudziłam... a nic nie moge wziasc narazie za tydzien wizyta u gina bo potem ma 3 tyg urlopu i dopiero w nowym roku bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula mnie też zęby bolą ale wydaje mi się ze powodem jest rosnąca ósemka która rozpiera mi je wszystkie...tez nie wiem co z tym zrobic i nie wiem tez czy mozna w ciazy smarowac dziąsła sacholem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
a ja nadal nic nie wiem:/ gin powiedział że niedługo połówkowe i ze poczekamy do tego momentu z usg. Odważyłam się na ryzykowny krok i pojadę dzisiaj z mężem do weterynarza po karmę dla moich kociaków a potem po płyty podłogowe pora zacząć remont przed przyjściem dzidziusia na świat już powoli nie wyrabiam w tym domu. Brzuszek miękki pora powoli wracać do życia bez szaleństw ale siedzieć w domu też nie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vikicore- chodzisz na nfz prawda? Kurcze, lekarze są bez serca, nie obchodzi ich że sie martwimy. Mógł choć minutowe usg zrobić tylko zobaczyć czy krwiaki zniknęły... a kiedy masz połówkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
no to się pochwalę, po usg połówkowym wszystko w porządku - lekarz stwierdziła, że dziecko (i mój brzuch z resztą też) wygląda na tydzień większe i przyspieszyła termin na 13 kwietnia;) jeszcze parę wizyt i na marzec będzie;) co do nudzenia się czytam sprzątam chodze na spacery ogladam filmy spotykam sie z przyjaciółmi, kłóce z mężczyzną ;) i czasem sie nudze ale wtedy sobie tłumacze ze to ostatni taki czas kiedy się nudzę i jeszcze za tym zatesknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
aaaa no i dziewucha na 100 procent podobno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje agu83 ;-) mi tez na poczatku na genetycznym zmienili termin ciazy poczatkowo mialo byc na 16 kwietnia teraz jest na 7ego:-)) ale to lepiej:) hehe waże że dzidziusie są zdrowe:) ech kochane tak sobie pomyślalam że po ciąży zapisuje sie na siłownie bo zorbiłam się flaczkiem troche blleee:) ale nieważne zajmę się wszytskim po urodzeniu dzidziusia;) własnie popijam sobie kawkę, czy wy tez pijecie czy zrezygnowalyście z tego?:) ja teraz pije taka lekka :P dzis juz czuje sie lepiej wiec wyjde chociaz do sklepu:) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olguss
Hej Dziewczyny! Wiem że zadając to pytanie, zacznę temat-rzeka ale chciałabym poznać Wasze opinie: na jaki wózek się zdecydowałyście/ macie zamiar zdecydować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana691
ja mam uzywany wózek ale w sumie podobny jest do tego. a czy ktoras z was byla na usg genetycznym albo na drugim badaniu prenatalnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
Ja wymarzony wózek 3w 1w kolorze Moro,ale wózek nosidełko fotelik i łóżeczko dostanę w spadku po synku brata ciotecznego.wiec jaki będzie taki będzie ponoc granatowy. Co do badan genetycznych to mialam te po 1trymestrze wszystko było ok tylko te krwiaki. A połówkowe kiedy dowiem się 30.12.2013rczyli albo tego samego dnia będzie albo już w nowym roku. Ahhhh to nfz ,ehhhh matka polka na koniec roku. Masakra. Myślę że jest ok bo nic mnie nie boli ale wczoraj mialam bardzo twardy brzuszek wieczore, Nospa nie pomogła dzisiaj jest ok dzidzia sie ruszała już teraz śpi. Do lekarza i tak będę musiała iść wcześniej ponieważ skończy mi sie luteina niedługo - półtora opakowania mi zostało,więc na 3 tyg nie starczy na pewno. Co do kawy to nie pije w ogóle ew cappuccino a co do herbaty to tylko owocową czasami zwykłą ale żadko. Fajki rzuciłam z dnia na dzień w dniu kiedy się dowiedziałam że jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olguss
MP88, czy wiesz gdzie we Wrocławiu można obejrzeć wózek Graco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agu- gratuluję zdrowej i dużej córeczki :) MP88-ja nigdy nie piłam kawy a teraz w ciąży mnie ciągnie więc pije od czasu do czasu taką słabą rozpuszczalną z mlekiem Olguss-ja mam wózek po synku, taki zwykły 2w1 Vikicore- a plamisz jeszcze? U mnie to plamienie robiło się coraz jaśniejsze- różowe, potem kremowe aż w końcu znikło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
tenkju tenkju za gratulacje:) wózek mam z tzw "odzysku" :) po chrześniaku sprawcy ciąży:) kawe pije tak jak piłam - rano jedna dosc spora filizanka do sniadania pytalam lekarza i powiedzial ze nie ma przeciwwskazan byle nie przesadzic z iloscia jesli cisnienie po kawie nie jest za wysokie po za tym wszystkie inne uzywki poszly w odstawke od razu po tescie ....eh łezka w oku sie kreci na mysl o zimnym browarku i papierosku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaWL
Zapraszam serdecznie, sprzedaje ubranka po mojej córci w naprawdę suuppper stanie http ://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=3371091 Należy skopiować link, wkleić go w przeglądarce i zlikwidować spacje po słowie http Naprawdę polecam!!! To już ostatnie minuty! WARTO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo coś tam jednak piszecie :) ja miałam trochę problemów z netem, ale już jest ok. Cieszę się, że Neli i Vicore czują się już dobrze i że z krwiakami się uspokoiło :) Agu, gratuluję córeczki! Co do zimnego piwka to jeszcze niejedno wypijesz. Fajki odradzam. Też paliłam przed pierwszą ciążą i rzuciłam w dniu testu. Jestem wdzięczna synkowi, bo bardzo chciałam pozbyć się "śmierdziucha" (chociaż lubię ;) ) i dopiero ciąża mi to ułatwiła. Byłam w sobotę na USG. Dzidziuś duży i zdrowy i nadal "raczej jest chłopcem". No niestety tak się ustawia, że na 100% dowiemy się chyba po porodzie. Ja już w sumie się nastawiłam na drugiego synka, bo bardzo chciałam. Mam nadzieję, że nie usłyszę następnym razem - raczej dziewczynka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
Plamić już nie plamie u mnie byly takie coraz mniejsze plamienia najpierw cisza byla kilka dni i wrócimy po kilku dniach po powrocie przeszły całkowicie. Potem jeszcze czułam w tych miejscach jakby ciągnięcia po bliznach a teraz nie mam żadnych dolegliwości oprócz twardniejącego brzucha wieczorem i po stresie. Takich jak Np kłótnia z moim ojcem bo odmówiłam odwiedzin mamy z zapaleniem oskrzeli bo się boje że się zarażę, mąż wieczorem podjedzie.No nic ojciec się obraził :( przykro mi że nie przejmuje się w ogóle nową istotką które nie ma prawa wyboru. dzisiaj mialam koszmary w nocy śniło mi się że jakiś psychopata próbował mnie zabić. Młode kopało mnie tak mocno że się obudziłam i okazało się że wszystko spowodował horror który leciał w tv. Dzisiaj tez czuje kopniaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane, vicicore nie przjemuj sie u mnie pewnie byłoby podobnie, nienawidze tego w rodzicach ich odwiecznych fochów jeśli coś nie jest po ich myśli wrr nie przejmuj się:* Ja dzis byłam pierwszy raz na zajeciach fitness dla kobiet w ciazy, było na prawde fajnie spodobało mi się i będę na pewno chodzić na nie raz w tygodniu:) a tak pozatym to zimno dziś na dworze i mglisto, blee:) moje maleństwo też wczoraj w nocy ok 12 tak mocno kopało że aż sie wystraszyłam że może coś jest nietak:) ale puściłam jej pozytywkę i się uspokoiła i dala mamie usnąć:) mimo wszystko lubie to uczucie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
Ja go rozumiem mama chora itd ale czy on do mnie musi mieć pretensje przecież jestem odpowiedzialna nie tylko za siebie ale tez za to maleństwo. Wiem że mężczyźni tego nie rozumieją dla nich dziecko jest dopiero po urodzeniu jeżeli w ogóle je zauważa oczywiście nie wszyscy tacy są. A to że mnie teraz brzuszek boli to przecież nic nie znaczy mieszkam sama od 5lat prawie, ani razu mnie nie odwiedzili rodzice. Oni nie chcą a ja musze bo wyrodna córka ze mnie. Przykro mi i tyle teraz się źle czuję. Nie wiem czy do lekarza nie iść bo boli mnie podbrzusze jak wstaje. Dzidzia sie rusza ale w porównaniu do nocy to bardzo delikatnie i krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
Vikicore, spróbuj się nie przejmować. Teraz maluszek jest najważniejszy, a jemu na pewno jest smutno jak się denerwujesz... Co do bólów w podbrzuszu, to mnie też czasami pobolewa, i maluszek też nie zawsze rusza się tak samo mocno (są dni gdy go prawie nie czuję), ale staram się tak nie zamartwiać. Dzidziusie potrafią spać do 20h na dobę, więc dopóki nie krwawię i nie boli mnie b. mocno staram się wszystko sobie tłumaczyć. Ten mały dzidzia na pewno sobie spokojnie rośnie, i na pewno jest mu lepiej gdy takie pozytywne myślenie mu przekazujemy..;-)głowa do góry wszystkie mamausie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was :) ja dzisiaj wzięłam się troszkę za prasowanie niektórych rzeczy, bo ogólnie nie cierpię prasować ale jakoś się zabrałam i udało mi się wyprasować już dzidziusiową pościel, którą już w tamtym m-cu miałam i kilka małych ciuszków :) pachną tak ślicznie, że już wyobrażam sobie jak ładnie będzie maleństwo w nich wyglądać. Od 7.01 będę chodzić na gimnastykę dla kobiet w ciąży 10 tyg. w każdy wtorek 1 spotkanie wieczorem płaci za to kasa chorych, więc się na to cieszę - może poznam tam jakieś przyszłe mamusie :) u nas pogoda cudowna jak w październiku, ąż nie do pomyślenia, że za 12 dni Wigilia szok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicicore główka do góry niestety z rodzicami tak to już jest, ja nie wyborażam sobie żebym miała z nimi teraz mieszkać, mieszkamy z mężem w innym mieście ale jeździmy co 2,3 tyg na weekendy w rodzinne strony a i tak pomimo tak krótkiego okresu czasu jakim jest weekend potrafią zdenerwować:) inne pokolenia, i najgorsze jest to że uważają że zawsze mają racje;-) moja mama to odkad jestem na zwolnieniu codziennie do mnie wydzwania wkurza mnie to już trochę ale nie umiem jej powiedzieć żeby nie dzwoniła...;/ Jeśli chodzi o ból podbrzusza to ja miałam tak kilka dni też się bardzo wystraszyłam i zadzwoniłam do mojej gin zapytać czy aby na pewno wszystko w porządku-te bóle pojawiały się gdy wstawałam z łózka takie jakby skurcze które po chwili mijały ale pani powiedziała ze w tym okresie ciazy to normalne, pozniej mi jakos samo to ustalo. Moja dzidzia też jest aktywna raczej tylko wieczorami takze nie ma co sie przejmowac;) dziewczyny ćwiczenia w ciazy to świetna sprawa, żałuje tylko że tak późno wpadłam na pomysł żeby na nie chodzić. U nas prowadzone sa 2 razy w tyg ale mi pasuje ranna godzina wiec bede chodzic tylko raz ale mimo wszystko fajnie. Są cwiczenia na pilkach ktore przygotowuja do porodu. Domella a w jakim proszku prałaś ciuszki? ja jeszcze sie za to nie biore ale za jakiś czas trzeba będzie o tym pomyśleć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MP88 prałam w proszku granulkowym - PERSIL Sensitive Megaperls bardzo ładanie tak delikatnie pachnie można nawet w 20 st.prać A ja mieszkam daleko od domu i czasami chciałabym żeby ktoś się powtrącał, w lutym minie 6 lat jak moja mama zmarła na raka piersi i czasem mi tego brakuje, żeby mogła być Kochaną Babcią i czasem człowiek nie docenia tego co ma blisko tylko jak to straci na prawdę a teściowa jest już starszym człowiekiem i to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula z Martynka w drodze
vikicore kochana nie przejmuj sie nie kazdy rozumie ze kobieta w ciazy musi dbac o siebie gdyz jednoczesnie dba o dzidziusia. ja wiele razy powinan kogos odwiedzic w szpitalu ale nie poszłam i odradzali mi to sami moi rodzice czy to w poprzedniej ciazy czy w tej. nie powinnam miec stycznosci z takimi zarazkami. a co do lekarza idz do niego dla swojego spokoju jak i lepszego samopoczucia. ruchy dziecka ne zawsze musza byc intensywne ale jezeli Cie nadal bedzie bolec to idz do lekarza. pamietaj najwazniejsza jestes ty i twoje malenstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vikicore, no tak to już jest z rodzicami... Ale my też będziemy rodzicami dorosłych już dzieci i też pewnie będzie w nas coś co będzie nasze dzieci wkurzać ;) Ja np mam zawsze jakieś zgrzyty z mamą. Też uważa, że wszystko wie najlepiej i że powinnam być na każde skinienie palcem. Jakoś się już przyzwyczaiłam. Ale cieszę się, że będę mamą dwóch chłopaków :) Z chłopakami jakoś zawsze lepiej się dogadywałam i są łatwiejsi w obsłudze, że tak powiem :D Mój Mały też się różnie rusza. Czasem kopnie naprawdę solidnie :) Zazdroszczę ćwiczeń dla kobiet w ciąży. U mnie w mieście nie ma, a na własną rękę boję się ćwiczyć, żeby bardziej nie zaszkodzić niż pomóc. MP88, a nie możesz delikatnie mamie zasugerować, że Ty będziesz dzwonić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmosik
Domella- a w jakiej części DE mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
Domella przykro mi. Wlaśnie moja mama ma raka i teraz sie nabawiła zapalenia oskrzeli. Wysłałam zaprzyjaźnioną sąsiadkę żeby do niej weszła. Także ja ojca po części rozumiem ale on mnie nie rozumie że zarazki nie tylko mnie szkodzą, zanim przyjedzie z Holandii na święta mu przejdzie na pewno. Wieczorem chyba twardy brzuch był od wzdęcia którego nabawiłam się z tego wszystkiego. Dzisiaj maleństwo wystraszyło sie mruczenia kota który przytulił mi się do brzuszka i mruczał jakby wiedział że tam jest dzidzia, przyłożyłam rękę do z drugiej strony i powiedziałam to jest tygrysek nie boj się i maleństwo sie uspokoiło:) .ciekawe jak te moje 4stwory zareagują na taka mala istotkę , będzie miało mój zapach to chyba będzie ok. Tak weterynarz mi mówi obwąchają i zostawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×