Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość agu83
a motylku brzusio cudo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkk
ciekawe co z Joanna;) dawno sie nei odzywala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
ach i dziewczyny z tymi goścmi nieszczesnymi - juz pomijajac brak kultury i taktu to oni chyba nie wiedza co to jest male dziecko w domu - sami na wlasne zyczenie skazuja sie na bezsenne noce razem z wami chocby z tego powodu powinni zaniechac odwiedzic...eh szkoda gadac - coz zawsze mozna ostentacyjnie wyrzucac pieluchy z kupa podczas obiadu :) i godzinami okupywac lazienke - przeciez dziecko i swierza mama potrzebuja duzo higieny...eh...wspolczuje tesciów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkk
chyba przez pierwsze pol roku karmienia trzeba najbardziej diety przestrzegac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KASIA :) hej ! Wam też się maleństwa w brzuchy wbijają, że aż macie takie twarde napięte miejsca na brzuchu ? Mnie aż to boli, przez parę dni przestało, a teraz znowu..ciężko mi siedzieć :) próbuje się z małą przepychać, wcześniej to pomagało teraz już nie, chyba już nie ma miejsca się przesunąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Trzymam kciuki za nas wszystkie, żebyśmy się nie musiały katować dietami, żadnych kolek i żadnych alergii:) Starszą córkę kąpałam co dwa dni (położna tak nakazała), więc drugą też pewnie będę kąpać co dwa dni:) A na przewijaku miałam termos z ciepłą przegotowaną wodą do przemywania buzi, pupy, żeby nie podrażniać delikatnej skórki za bardzo chusteczkami (też porada położnej). Z termosem to mój pomysł, bo nie chciało mi się ganiać po wodę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkk
Kasia no mi sie ak wlasnie wypycha az boli najgorzej jak pod zebro podchodzi ide sie polozyc bo wlasnie wariuje maly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
jeszcze spicie? ja juz po prysznicu i pije wode z cytrynka;) to moze tez co drugi dzien bede tak robila z tym kapaniem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
Motylek ohoho jaki brzusio tez robiłam ostatnio sesyjke taką końcową hehe ;D wrzuce moze potem :)) __________ Świderkowa dla mnie chodzenie po galerii to tez wyczyn, ostatnio buty tez kupilam w 5 min ;) masakra ... ale mąż sie cieszył przynajmniej ;) ____ Motylek no nam na szkole rodzenia zalecała co 2 a nawet co 3 dzień, wiadomo przemywac buziaka codziennie przegotowana wodą, i miejsca pod paskzami, pachwinki, w lecie rzeczywiscie jak bedzie gorąco to pewnie trzeba bedzie częściej ;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
A i jeszcze wam powiem ze w domu panują ciche dni ;D nawet do kuchni nie chodze, ale dobrze mi z tym, nie musze ogladać glupich min "Pani tesciowej" :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Mamuśki :) Co do kąpieli Maluszków, to wczoraj byliśmy na szkole rodzenia i to był temat przewodni zajęć :) Położna mówiła, że z tą kąpielą to różnie bywa, można i co drugi dzień, ale znowu kąpiąc codziennie wyrabia się pewien rytm dnia u dziecka, czyli dziecko szybko się uczy, że jak już jest pora kąpieli, to za chwilę będzie karmione, a później już tylko błogi sen ;) Więc myślę, że te codzienne kąpanie ma też swoje zalety. Co do przemywania oczu, buzi to mówiła, że spokojnie można wodą nieprzegotowaną (dziecko ma się oswajać z normalną wodą), można też solą fizjologiczną. A słyszałyście coś o szerokim pieluchowaniu dziecka?? Nam wczoraj mówiła, że powinno się profilaktycznie do 4-6 tyg. dopóki nie pójdziemy do ortopedy szeroko pieluchować dzieci. Są różne sposoby tego pieluchowania :) Nam pokazywała z pomocą pieluchy tetrowej. Nie zazdroszczę Wam dziewczyny tych poporodowych wizyt gości u Waszych teściów. Ciekawe czy Ci goście są uświadomieni, że w tych domach akurat w tym czasie pojawią się tak maleńkie dzieciątka. Bo gdyby mnie tak ktoś zaprosił do takiego domu i bym była tego świadoma, to na pewno bym nie przyjęła zaproszenia mając na uwadze dobro i tego dzieciątka i świeżo upieczonych rodziców. U mnie dziś szaro za oknem, ale trzeba się nastrajać pozytywnie :) Pozdrawiam Was cieplutko :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
Juzka ja w sumei nei pokazywalam tutaj brzuszka a mam teraz nowy tel z lepszym aparatem to postanowilam przetestowac;D Finezyjka widac co polozna to ma swoje zdanie:) planuje jechac dzis do koncelarii przy kosciele i zapisac sie na nauki przedmalzenskie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
Termin mija. Oczekiwanie na poród. 21.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Hej dziewczyny usmiech.gif Czy któraś z was czeka na termin porodu lub jest już po? Opiszcie jak się czujecie, czy macie jakieś "oznaki", skurcze itp. usmiech.gif 21.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość jestem 2 dni po terminie i nic jak narazie się nie dzieje smutas.gif 21.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Ja jeszcze czekam..ale juz mam wrazenie ze "przenosze" eh. Robilam wszystko juz od chodzenia po schodach do sexu,mocnej kawy i sprzatania.. i nic nie rusza..dodam ze wczesniej juz malutki pchal sie dwa razy za wczesnie 21.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość też mam wrażenie, że będzie trzeba wywołać... a tak bym chciała mieć "niespodziankę" a nie ustalony termin kiedy się zgłosić do szpitala i męczyć się z tą kroplówką smutas.gif ale takie wrażenie czasem pewnie może okazać się mylne i wynika z tego, że jestem w nowej sytuacji i nie wyobrażam sobie TEGO momentuusmiech.gif 21.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość na mnie kawa też przestała działać... długie spacery, sprzątanie, mycie okien nawet i nicusmiech.gif A mówią, że się oszczędzać trzeba tylko, że jak dziecku dobrze w brzuszku to żadna siła go nie zmusi do wyjścia usmiech.gif 21.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Zazdroszcze Wam. Teraz Wam ciężko, ale to magiczne chwile usmiech.gif Ja miałam po ród wywoływany 9 dni po terminie żelem prostaglandynowym. Nie było źle. A w celu przyspieszenia porodu też różne rzeczy robiłam: seks, kilkukilometrowe pieszo-marsze w upale, bieganie po schodach...itp... 21.02.14 [zgłoś do usunięcia] motylekkkkkkk to wam brzuch sie tweardy nei robi od takiego wysilku??? 21.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Ja mam na jutro ale w zeszły czwartek wypadł czop z krwią i mam 4 cm rozwarcia, gin mi wczoraj trochę pęcherz od dołu odkleil i księżniczce się nie spieszy smiech.gif 21.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Heh, ja tez walczę o poród naturalny usmiech.gif I nic! jestem 4 dni po terminie i NIC nie działa, Od ponad 2 tygodni mam rozwarcie, czop już dawno odszedł odpuściłam już, teraz korzystam z chwil wolnych, wychodzę do na szoping,kino z mężem i takie tam różne rzeczy, które mnie relaksują, bo na siłę nic nie wskóram a tylko sił będzie mi brakowało do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
wkleilam caly temat bo linka nei dalo rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mam nadzieje ze ominie Nas poród wywoływany. A może wszystkie urodzimy równo w terminie:p dziewczyny muszę w tym tyg kupić w końcu termometr.Jakie macie jakie polecacie.Chodzi mi o bezdotykowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorro11
Cześć Dziewczyny. Ja dziś na nogach od 6. A nie śpię od 5. To wszystko przez ten nos i oddychanie. Już nawet nie mogę wydmuchać nocha bo to siedzi tak głęboko. Ani nawilżanie, ani woda morska nie pomaga. Ale za to mam już zrobioną fasolkę po bretońsku i wykąpałam się. Przyjdzie i na nas czas, że będziemy wstawać rano i myśleć czy to dziś, czy nie dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula z Martynka w drodze
hej mamusie :) wczoraj mi net nie działa a wy tu 4 strony nastrugałyscie :) motylku sliczny brzuszek moj stoi w miejscu nic nie rosnie :) ale moja mała tak sie pcha i czyje takie napiecie z prawej strony wczoraj wieczorem musiałam nspe wziasc bo tak mnie brzuch bolała ze myslałąm ze sie skulam z łozka z bólu :( ale maz mnie namowił na lody i ananasa i przeszł jak reka odjął :) wczoraj kupiłam podkłady do przewijania i paczke małych pampow do szpitala pampersy 48 szt za 21 zł w rosmanie :) koncówka 34tyg juz u mnie jeszcze półtorej miesiaca i dzidzia bedzie z nami jutro na ten bal sukienka wisi garnitur meza przygotowany fryzjerka umówiona :) a co do kapieli dzieci tez kapałam moja codziennie bo połozna mi własnie mówiłac ze wyrabia sie w dziecku ten rytm dnia. moja mała majac 3 tyg zaczeła mi przesypiac od 20 do 4 rano na poczatku sie martwiłam bo przeciez powinna jesc co 2,3 godziny ale zaprzyjazniona polozna mi powiedziała ze wiadac ostatni posiłek jej starcza na cała nooc wiec nie ma sie co martwic :) a karmienie to taak jak juz pisałam ja małao co mogłam jesc bo młoda zaraz brzuszek bolał i poprosu juz ze stresu nerwów zaczełam tracic pokarm i przeszłam na Nan po półtorej miesiaca :) aaaa sniło mi sie dzis ze urodziłam blizniaki :) chłopca i dziewczynke gdy spytałam jak to mozliwe powiedzieli ze poprostu jedno sie za drugim schowało :) nie realne raczej ale jednak sie obudziłam z takim strachem ze az mi serce łomotało jak oszalało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KASIA :)) aaa to widzę, że tutaj nie tylko kwietniówki są :) moja koleżanka też tak miała, już było tydzień po terminie i nic, nagle wody jej odeszły, ale nie miała skurczy pojechała do szpitala..i tak stwierdzili, że dziecko może być owinięte pępowiną więc będzie cesarka i miała cesarkę :( współczuje jej..ja bym nie chciała, chce rodzić naturalnie..termin mam na 10 kwietnia i mam wielką nadzieję, że się urodzi w terminie ewentualnie troszkę przed terminem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
Hehe ja juz tak mam od poczatku tygodnia ze wsłuchuje sie w swój organizm i nic ;) , czekam i czekam, a gdzie to do 3 marca ;P dziś o 4 obudziły mnie jakies dziwne skurcze i twardnienie brzuszka ale poszlam do łazienki i przeszło ;D Tez nie chciałabym miec wywołanego porodu ale nigdy nie wiadomo :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KASIA :) 3 marca ? Ooo to już niedaleko..heh też bym chciała mieć już 2 tygodnie do porodu heh a tu prawie półtorej miesiąca..oby szybko zleciało tym bardziej, że mąż w delegacji :( a pod koniec marca wraca do mnie :) i już nie jedzie w delegacje, już nie mogę się doczekać kiedy w końcu będziemy razem :) Wy też macie mężów w delegacji ? Na jak długo jadą ? I na ile zostają w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Dzien dobry :) co tam slychac? Mi jeszcze miesiac zostal, jutro jade na szkole rodzenia. Czekam na pieniadze z zusu dzis juz 7 dzien opoznienia a tu kaska potrzebna :| wam wyplacaja w terminie?? Pogoda taka sobie, rano bylo ladnie. Dzis mialam bezsenna noc, i juz od 7 nie spie ide chyba wziac prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba90
Ja wczoraj w rossmanie bylam po pampersy ale kupiłam paczke po 15zl tylko ich jest28sztuk .Dostałam wczoraj tez 20sztuk pampersów firmy Pampers recznik z kapturkiem. 10Szt pieluch tetrowych kocyk 4rozek krem ziajka od pierszego dnia proszek Dzidzius i pare ciuszkow wiec znow pranie mnie czeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
dzien dobry:) w tvn mówią że u mnie pada i kłamią bo swieci słońce:) wczoraj przybyła komoda ale m juz sie nie chciało jej skladac wiec nie musze ukladac mam wolne:) wczoraj sie naschylałam i naszarpałam bo m usilnie twierdzil ze komode zlozy i mam przygotowac stara do wyniesienia i gdzies poukladac rzeczy które alktualnie w niej sa to to potulnie uczynilam jak sie okazalo nie potrzebnie:) tak to jest z tymi chlopami:) zadzwonila kolezanka ma kolejna partie ciuchów - to ja juz nic nie kupuje ... mam dzis ogromna ochote na rosół i mam gdzies ze m nie lubi na obiad rosół bedzie:) musze sie ruszyc na spacer jakis maly bo do dwoch dni na dworze bylam tylko ze smieciami i w sklepie osiedlowym:) w ogole nie wyobrazam sobie juz tego momentu ze w kazdej chwili moze sie zaczac - chyba spakuje torbe usiade i bede czekac hehe co kilka godzin sie kapiac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Oj Dziewczyny, mi się wydaje, że ja w ogóle nic nie mam... Ale chyba przez to, że mam wszystko po starszej córce i nic nie kupuję:) W każdym razie termin mam na 13.04, a w ogóle nie czuję się jeszcze gotowa na przyjęcie malucha... Anie organizacyjnie, ani psychicznie... No nic, mam nadzieję, że jeszcze mam czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
wrocilam ale tu dzis zastoj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
a mi sie znowu snilo dzieciatko ja czekam na przesylki dwie z materacem i poscielami no i na mebelki z lozeczkiem torbe moze tez spakuje, do konca przyszlego tygodnia:P ale nie mam jeszcze pampresow i chusteczek polozna wczoraj mowila zeby nei brac kocykow, recznikow, pieluch tetrowych, becikow wiec nie bedzie tego pakowania duzo:) mowila zeby przygotowac zestaw do ubrania dziecka czyli kaftanik[ja chyba body z dlugim dam] skarpetki czapeczka no i niedrapki pewnie tez ale o nich nie powiedziala i zeby meic z dwa takie komplety i powinno starczyc a jak nei to ktos dowiezie i tak zamierzam sie pakowac, nic do kapania dziecka nie biore tylko pieluchy i chusteczki ew waciki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmartag
Hej dziewczyny! zaba 90 ale masz fajnie, że w pracy tak o ciebie dbają, wyobraźcie sobie, ze ja wczoraj byłam zanieść swoje zwolnienie, bo wizyta u gin i chciałam pogadać z szefową, bo jestem na zwolnieniu lekarskim od 2 tygodni (a pierwsze zwolnienie przyniósł mój mąż), a moja szefowa zaczęła się ubierać, powiedział, żebym zostawiła zwolnienie u jednej z koleżanek i nawet na mnie nie spojrzała. Obraziła się, że poszłam na zwolnienie:/ A ja się tak starałam i pracowałam do 31 tygodnia ciąży, a ona teraz cały czas na mnie psioczy dziewczynom... Masakra jakaś specjalnie wróciłam, żeby zamknąć grudzień żeby odciążyć wszystkie itp... A tak poza tym właśnie wczoraj gin powiedziała, że mały ma bardzo nisko główkę i muszę leżeć i barć luteinę, żeby za wcześnie nie doszło do porodu. Kazała mi wytrzymać jeszcze 3 tygodnie... Ona jest jedną z tych niestraszących i u niej zawsze wszystko jest ok, a tu mnie tak nastraszyła, że wczoraj pojechałam do apteki po podkłady i podpaski poporodowe, bo muszę chyba zacząć torbę do szpitala powoli szykować... Przykro mi tylko, że taka sytuacja w pracy u mnie stara ropucha niezadowolona z życia próbuje zatruć innym szczęśliwe chwile macierzyństwa... Ale ponarzekałam :P A właśnie jakei termometry macie bezdotykowe? Ja chyba zdecyduję się na microlife nc 150.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
Mmartag powiem Ci, że teraz to chyba wszedzie nie chetnie patrzą na L4, to jest chore :/ ja pamietam jak z gorączką 39 stopni z lejącą sie wodą z nosa musiałam przyjść do pracy bo sie bałam kierowniczki, bo nigdy nikt na L4 nie chodził ;/ ale ja od początku ciązy jestem na l4 powiedzialam ze mam ją gdzieś i nie będe sie psychicznie męczyć, i tez nie za bardzo z nią rozmawiam jak przynosze zwolnienie ;/ Ale u Ciebie to juz wogole inna sytulacja bo powinna docenić to że do 31 tyg pracowalaś ;/ powiedz jeszcze ze stara panna ? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×