Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

kasia zgrubienie jest normalne, tez to mialam. Zniknie. Ale mozesz lekko sobie to rozmasowac. Nic sie nie martw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaaaa
Gościu, oczywiście że nie jest złe, ale też nie jest najlepsze. Najlepsze co możesz dać to mleko z piersi, dlatego uważam, ze warto powalczyć o karmienie piersią, ale (tak jak napisałam) mama i dziecko mają się męczyć to lepsze mleko z proszku niż frustracja. Tak ja uważam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Szwy miałam zdjęte 5 dni po cc. Zaniepokoiło mnie bo to zgrubienie to mam tylko po prawej stronie tak ok 5cm wzdłuż nad szwem. Nie boli tak bardzo ale to takie dziwne jak by twarda nie moja część ciała ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, tu nie chodzi o problem ze złapaniem piersi bo mała łapie sprawnie i przysysa się jak odkurzacz :) Chodzi bardziej o to, że swoją siłą ssania podrażniła moje brodawki sutkowe :/ A to dopiero pierwsza doba po porodzie. Ehhh...zobaczymy jak to będzie, jutro M. ma mi przywieźć nakładki..Dzięki za Wasze wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Cześć Dziewczyny! Podczytuje Was, ale muszę coś napisać do Aguś1983: Właśnie przeczytałam Twojego posta o karmieniu strzykawką z palca. Wcześniej nigdy o takiej metodzie nie słyszałam do dzisiaj. Spotkałam koleżankę, której mała ma teraz 3 i pół miesiąca. I ona mówiła, że na początku tak karmiła i stwierdziła, że jest zła sama na siebie, że się dała na taką metodę. Dziecko było cały czas nerwowe, ona wykończona a mała mało przybierała na wadze. I, że nigdy więcej by się na to nie dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Doczytałam i już nie pamiętam, której co chciałam jeszcze napisać. Moja Halinka była dokarmiana w szpitalu. I bez tego chyba bym się "znerwicowała". Mała cały czas płakała i nie chciała spać. Do tego miałam obolałe sutki. Teraz tez muszę dokarmić ją bo inaczej jest nerwowa i nie śpi. W rezultacie dokarmiam ją raz w dzień, i raz na noc. Na szczęście nie ma problemu z ssaniem cycusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Hej. Ja nie wiem kiedy my wyjdziemy ze szpitala bo mały ma zapalenie płuc. Mój m dziśleci:( ale wraca 30 to zleci. Dziś s mi ładnie spał w nocy . Dałam mu właśnie jeść i śpi wiec ja się też kimne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Dodam jeszcze ze wczoraj zajęli mi ten szew . Jak oni to teraz sprytnie szyja , wyjęła mi sznureczek i bez bólu. Rana mnie juz tak nie boli. Nic nie szczypie i nie ciągnie. Jestem zadowolona z tego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, tez mialam problem z karmieniem piersia, bo okazalo sie ze mam plaskie sutki i maly nie lapal;/, dostawal co 3h mleko sztuczne, dopoki moja mama na drugi dzien nie kupila mi nakladek silikonowych, powiem ze Wam ze mi zycie uratowaly, bo w ciazy postawialam sobie za zadanie ze bede karmila piersia i jak wiedzialam ze maly ma problem, powiedzialam sobie ze bede dotad probowala az sie uda. Wrocilismy do domu, gdzie czekal na mnie laktator, najpierw odciagalam i dawalam malego cyca z tych nakladek, ale okazalo sie ze maly lapal za duzo powietrza i sie ulewal, wiec ja walczylam z laktatorem az sie udalo, od wczoraj maly lapie piers, dzis w nocy go wzielam do lozka i lezal ze mna, ciagnac cycka:). Wiec dziewczyny mowie Wam nie poddawajcie sie. A co do mleka sztucznego, szczerze kilka razy dalam malemu na noc, ale tylko dlatego ze nie mialam odciagnietego pokarmu, a nie chcialo mi sie z nim walczyc, bo nasz maly to maly nerwus, jak cycek mu ucieka to sie odrazu denerwuje :). Z dnia na dzien jest coraz lepiej i u Was tez bedzie. Gratulacje dla nowych Mamusiek. My dzis ruszamy na miasto, bo mam zdjecie szwow, ciekawe jak to bedzie z malym czy da nam pozalatwiac sprawy :) Pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
I ciągle tu w szpitalu noszę te wkłady poporodowa i mnie to już wkurza. Chyba przerzuca się na grubsze podpaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanie odnośnie karmienia butelką ale własnym pokarmem, ile dziecko jednorazowo może zjeść z butelki mleka matki, mała ma już dwa tygodnie ? ---- a tak ogólnie to rana po cesarce juz prawie nie boli no może trochę wieczorem coś pociągnie :), też mam takie zgrubienia wzdłuż cięcia niestetyy nie wiem czy to prawidłowo, kilogramów mam mniej niż przed ciążą o 2 :), jednak jakość skóry na brzuchu marna co przyprawia mnie o lekki dyskomfort psychiczny :( --- w szpitalu też raz dokarmiłam małą, w drugiej dobie zjadła 10 ml, a spała później 7 godzin i nie mogłam jej dobudzić :) --- MP nie ma co się przejmować, że córcia płacze w pokoju w końcu jesteście na oddziale położniczym więc jak ktoś nie potrafi tego zrozumieć to jego problem ja też byłam w pokoju z dziewczyną gdzie jej maluszek przepłakał całą noc ale focha nie miałam z tego powodu dzieci mają swoje prawa, a co do opuchniętych nóg to normalne trzymaj wyżej od tłowia jeśli masz regulowane łóżko i dużo kręć stopami, po znieczuleniu krążenie jest inne i oddychaj dużo przeponą żeby zrostów nie było, a ja leki przeciwbołowe dostałam w szpitalu jak mnie bolało i to nawet ketonal w pierwszej dobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Dziewczyny a ta skóra obcisłe na brzuchu była u was od razu czy dopiero jak ten brzuch zaczął malec? Ja jak leżę płasko to brzuch tez mam płaski a nawet się zapada tak na wysokości mostka. Na razie się tym nie przejmuje. I obiadem się trochę świątecznym ciastem. MP u nas panie od noworodków jak tylko jakieś dlugo placze to przychodzą i pomagają. Ale zdarzają się też takie france ze potrafi powiedzieć z uśmieszek i ze sobie nie radzimy i z łaskamleko ppół H wcześniej przygotowuje na początku to panie małego karmiony teraz już raczej sama butelkę daje. Największy problem to ulewanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Ja tez na żądanie miałam kto na doniesień albo pyralgine dożylnie. Nogi przed porodem miałam spuchnieta po całej długości. Uda mi się opierały przez to a już się bałam ze tak przytyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo ;) Przyszla mama kwietniowa i finezyjka gratulacjeeee ;))) MP trzymaj sie tam dzielnie, i pamietaj ze kazda z nas pokolei ma te stany depresyjne w szpitalu i czasem jeszcze nawet w domu, nie martw sie jestes najlepsza mamą jaką twoj bąk mógłby mieć :) Finezyjko ja tez dokarmialam w szpitalu mm bo jak sie okazalo stanela mi laktacja i nie mialam pokarmu wogole, po 5 dniach pojawil sie przy ciagnieciu laktatorem co 3h potem byl mega problem zeby miśka złapala piers ale metodą "trzeba byc gluchym na płacz" udalo nam sie i do dzis jemy i ciagniemy pieknie ;) Trzymajcie sie dzielnie ;)))) A Maja juz ochrzczona wszystko fajnie, w kosciele byla mega grzeczna, spała calą mszę ;) nawet na polewaniu wodą ;) pogoda nam sie udala bylo chyba z 25 stopni w cieniu ;)) wrzuce zdjecie na fejsa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Witam mam pytanie wasze dzieci często ulewaja? przyjmujeci jakas specjalna pozycję przy karmieniu? kiedy pierwszy raz bylyscie z maluchami na spacerze? jozka super ze chrzciny udane szybko sie zorganizowaliscie Moj maly grzeczny ale nie lubi byc przewijany wtedy placze dopóki nie skończę .slodkie minki robi nawet czasami sie usmiechnie coraz dluzej nie spi np w nocy godzine sobie lezal i patrzył :) a ja pomimo tego ze w biustonoszu i koszulke miałam to jednak pokarm wyciekl muszę kupic wkladki laktacyjne mam tylko probki jak narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Późna mama wawa
Przyjęli mnie dziś do szpitala na planowane cc i każą czekać do jutra. Obawiam się, że to sztuczne nabijania kasy od NFZ za pacjentkę, przy której nic nie trzeba robić. Chyba pójdę skakać na schody, zeby przyspieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją karmie odciągniętym i można dawać ile dziecko chce. Mi położne mówiły że swoim nie da się przekarmić. Raz dziecko więcej a raz mniej potrzebuje. Moja to i 100 zje jak sobie pośpi dłużej a jak krócej to i 50 i 80. Także własnym na żądanie a sztucznym według miarki. Ciekawe kiedy do mnie położna zawita :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabka moja zadko ulewa aczkolwiek sie zdarza, ja ja biore na ramie poprostu z tym ze czasem rzeczywiscie sie jej nie odbije pomimo ze jest w takiej pozycji dlugi czas ;) A na spacerze pierwszym byłysmy po 3 tyg od urodzenia,a teraz jest praktycznie codzien i to dlugo ;) uwielbia jak kazde dziecko chyba ;) Ja z wkladkami chodze od poczatku choc dopiero teraz piersi w miare sie normują, bo w nocy czasem mala potrafi spac od 21 do 3-4 ;D i nie budze sie zalana jak na poczatku ale twarde sa jak kamienie nadal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Jozka po 3tygodniach pierwszy spacer a takie zalecenie od lekarza mialas czy nie czulas sie na silach ? ja najchętniej juz bym poszla ale wstrzymam sie pare dni ale dziś wyjdę chociaż do pobliskiego sklepu ze starszym synem nie chce mi sie siedziec w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla nowych mam :D Mp trzymaj się tam ten kryzys minie zobaczysz i pamiętaj że jesteś cudowną mamą :) Ja odciągam tym laktatorem i moja teraz jak kolka odpukać póki co minęła to zjada tak od 50 do 80 ml a potrafi mniej albo więcej zależy jak jest głodna :) dzisiaj idę do lekarza zobaczymy ile przybrała czy jest poprawa :) na te kolki daję ten Debridat i Sab niemiecki dwa razy dziennie do mleka i naprawdę jest poprawa jest taka kochana i nie męczy się biedna :) Mojej zdarza się ulać parę razy nawet żygneła sobie ale nie jest to za częste podnosze ją do odbicia i wtedy nawet przy odbiciu jej poleci ostatnio na mojego m trafiło jak sobie ta fes odbiła ;) ja na spacerze byłam z nią ale 20 minut tylko po 6 dniach bo było bardzo ciepło a teraz to już chodzę normalnie ostatnio byłyśmy prawie dwie godziny :) wiecie co miałam dwa dni temu tak mało mleka że aż mi się płakać chciało że to już po karmieniu ale na szczęście wróciło do normy dzisiaj już jest mleczarnia może to był ten kryzys laktacyjny co ma być po około miesiącu tak mi położne mówiły Też ją dokarmiałam w szpitalu ale największe nerwy miałam jak ją wzięli na lampy mnie się lało z cycków wtedy strasznie a one nie chciały mojego mleka tylko tym sztucznym karmiły ale nie uważam dokarmianie za coś złego najważniejszy spokój dziecka a wiadomo że jak Polak głodny to zły ;) Mój m poszedł dzisiaj do pracy po urlopie trochę mi dziwnie być z nią samą ale może i dobrze bo się bardziej jeszcze zbliżymy do siebie :) u mnie słońce w pełni ciepło jest super :) trzymajcie się tam mamusie i te nasze kochane dwupaczki trzymam kciuki za Was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamunie :) Moja malutka trafiła dziś pod lampy :( Czekam na nią już 5godz. bo chcę ją przystawić do piersi, ale przy pomocy nakładek żeby chociaż stymulowała tą laktację. Laktator na dziś odpada, bo brodawki poranione Ehhh...no, ale widocznie tak ma być, musi się grzać :) żeby wszystko było ok. Jestem dobrej myśli i wierzę w to, że uda mi się prędzej czy później karmić ją piersią. Oby tylko jej ta żółtaczka minęła. Tak dziwnie samej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja malego mialam w inkubatorze na sali pod lampami i strasznie sie meczylam, w ogole nie spalam kilka dni. Zazdrosze wam ze dzieci na lampy zabieraja Nala kryzys laktacyjny w swieta przechodzilismy, naplakalismy sie obydwoje My na kolki bierzemy, bobotic, delicol, dicoflor, herbatke ulatwiajaca trawienie oraz masaz kolkowy 3 razy dziennie i nic nie pomaga:-( wszystko pod nadzorem pediatry. dokoncze buteleczki i nowych nie kupuje Kasia widzisz, a mi pediatra i polozna powiedzialy ze piersia przekarmiam, a karmie co 3godz po 15min Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki my juz od niedzieli w domku. Taka zabiegana jestem ze nie mam czasu was poczytac tylko w chwili oddechu podczytuje ale nie wszystko.postaram sie nadrobic pozniej:) Moj m ma wolne do majowki wiec jakos sie bujamy:) wczoraj pierwsza kapiel w.domku dalam rade:) Zorro ja z tej strzykawki tez zrezygnowalam juz w pierwsza noc w domu...szlag mnie trafial i kregoslup.wysiadal no i tyle czasu najpierw odciagnac potem nakarmic a.ona i tak cyca szuka...ostatecznie zaciskam zeby i karmie normalnke...kupilam.maltan dzis moze pomoze..nakladki tez kupilaam.ale.to o kant tylka 50 zl.wydane w bloto.. Moja malenka pieknie spi.w.dzien jakbym dziecka nie miala...ale.w nocy nie ma tak latwo hehe i tak jestem.zadowolona:) Jutro polozna przychodzi szwy zdjac i oblukac temat wiec musze ogarnac...boziuuu jak fajnie mox sie ruszac bez zadyszki i sprzatac i w ogole.hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamala
Pozna mama wawa tak się właśnie zastanawiałam co z tobą;) ja mam się stawić jutro więc się okaże jak to u mnie wygląda. Ludze się ze może coś się dziś wydarzy a tu nic;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Mamala powodzenia jutro oby szybko poszło trzymam kciuki :) Pozna mamo. za ciebie tez trzymam kciuki swoja droga kazali ci sie stawic w szpitalu i nic z tobą nie robia? równie dobrze moglas dzien później przyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie, czytam o waszych problemach z karmieniem i nie będe sie wiele wymądrzać w tym temacie bo mój synek ssie jak mały cielaczek i mleka mam do oporu ale mysle ze najlepsza rada w tych wszystkich problemach jest taka zeby dac sobie, dziecku i piersiom czas a karmienie stanie sie czystą przyjemnoscią obcowania i bliskości z maluszkiem i naprawde nie warto z tego rezygnowac przez początkowe trudnosci.A jesli któras mama nie ma dosc pokarmu i mieć go nie bedzie to nie nalezy sobie robic wyrzutów bo bardziej wyrodne jest dziecko głodzić niz dac mu butle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaba mi najwygodniej karmi sie na siedząco i kłade synka na cienkiej poduszce takiej z łóżeczka i tak przystawiam ma wtedy mięciutko i wygodnie nie jak na moim koscistym łokciu. Co do spaceru to przez pierwsze trzy dni po powrocie do domu ubierałam małego, kładłam w kołysce, otwierałam okno i go tak jakby werandowałam a pózniej juz normalnie na dwór z tym ze mieszkam na wsi i nie spaceruje tylko po prostu wystawiam wózek pod dom i Marcel spi tak nawet 4 godz. A z przewijaniem to spróbuj ogrzać chusteczke w dłoniach u mnie to pomogło na płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Alicja czyli na 4dzien byl na dworze? Ja sie właśnie zastanawiam bo ze szpitala wyszlismy w niedzielę w 3dobie zycia malego i dobrze sie czuję i bym w tym tygodniu wyszla tylko nie wiem kiedy ogrzać chusteczkę nie wiem czy sie uda ale spróbuję a ile razy dziennie psikacie pepek? bo w ulotce napisalali ze rano i wieczorem tez tak robicie czy może częściej? Bo ja przy pierwszym synku uzywalam fioletu a teraz kupiłam octanisept

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaba jesli pogoda bedzie ładna to mysle ze jutro bez problemu mozesz pospacerowc z dzidziusiem a pępek psikałam rano i wieczorem po kąpieli i tak tez kazała mi położna do tego przy kazdej zmianie pieluchy na sucho patyczkiem przecierałam i bardzo szybko odpadł w szóstej dobie jak sie nie myle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Alicja dzieki właśnie pamietalam ze tez patyczkiem robilam tylko nie pamietalam ile razy bo to bylo prawie 4lata temu a jutro raczej sobie daruje spacer z malym bo do szpitala sie wybieram. po wypis i troszkę mi zejdzie . muszę mleko odciągnąć na tą wyprawe tylko laktatora jeszcze nie mam mam nadzieję ze dam radę recznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×